co robić ?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale tutaj poskutkowala metoda Gab3d'a
Hehe, Gab3d, przyznajesz się do autorstwa tej metody? Dostawać wpierdol do oporu...
Ja dopóki nie zacząłem trenować miałem mentalność bezbronnej owieczki (nie uderzę bo nie potrafię), w tym czasie miałem dwa razy złamany nos i raz byłem ostro przekopany :roll:
Od rozpoczęcia treningów przeszło jak ręką odjął, i to na długo przed uderzanymi sparingami.
Gdy doszło do podbramkowej sytuacji pomyślalem: "Ja regularnie zapierdalam na treningach a te żule albo chleją albo kroją przedszkolaki... i ja mam im dać telefon?"
No i po tylu latach okazało się że jednak uderzyć potrafię
Napisano Ponad rok temu
Zaden napastnik nie spodziewa sie ze zostanie pierwszy zaatakowany :twisted:
Napisano Ponad rok temu
- nie pomoze "agresywne myslenie" gdy sie nie ma czym uderzyc
- nie pomoze "atomowe uderzenie" gdy czlowieka zamuruje stres i zaskoczenie sytuacja, zanim zrozumie ze "to sie dzieje naprawde" bedzie juz po walce
- majac atomowe uderzenie opanowanie psychiki przychodzi latwiej
Czyli najpierw dojscie do etapu gdy jestesmy pewni swojej sily, a potem mozna mowic o kontroli tej sily. Nie odwrotnie. Zeby to osiagnac trzeba cwiczyc kontaktowo, duzo na tarczach, workach, walki zadaniowe, ochraniacze. Nabrac pewnosci ze "jak ja doloze to wtedy nie daj Boze..." Zatrzymywanie reki przed celem to wymysl czysto sportowy, nie ma nic wspolnego z walka wrecz. Ktos cwiczacy w ten sposob, sportowo, powinien uzupelniac to cwiczeniem na sprzecie (tarcze, walki zadaniowe, ochraniacze, uderzanie z maksymalna sila bez kontroli ruchomy cel (parner tarczuje) itp musi znac swoja sile, byc pewnien ze to co robi to nie jest gimnastyka artystyczna.
Wszelkie zachowanie typu zlam mu kolano, wybij oczy, urwij jaja... sa demagogia i populizmem, wynikajacym ze strachu. To nie ten wzor do nasladowania, regularne treningi spokojnie wystarczaja do obrony przed drobnymi bandziorami. Wiecej spokoju i opanowania, mniej agresji panowie.
Napisano Ponad rok temu
czyli ty od 2 lat trenujesz krav maga i masz taki problem?Mam to szczęście,że akurat trenuję Kravkę :wink: . Ok spróbuję z tym drzewkiem chociaż naprawdę rączki i nóżki mam leciutkie . THX jeszcze raz za porady i wsparcie duchowe. Przynajmiej wiem,że ludzie sobie jakoś z tym radzą. I nie ma obaw - tłuc to ja będę ale w obronie życia i mienia a nie bez powodu .Spokojny ze mnie człowiek .
Napisano Ponad rok temu
Juz dwa razy chcialem napisac w tym watku i sie dwa razy rozmyslem ... ale jednak napisze
- nie pomoze "agresywne myslenie" gdy sie nie ma czym uderzyc
- nie pomoze "atomowe uderzenie" gdy czlowieka zamuruje stres i zaskoczenie sytuacja, zanim zrozumie ze "to sie dzieje naprawde" bedzie juz po walce
- majac atomowe uderzenie opanowanie psychiki przychodzi latwiej
Czyli najpierw dojscie do etapu gdy jestesmy pewni swojej sily, a potem mozna mowic o kontroli tej sily. Nie odwrotnie. Zeby to osiagnac trzeba cwiczyc kontaktowo, duzo na tarczach, workach, walki zadaniowe, ochraniacze. Nabrac pewnosci ze "jak ja doloze to wtedy nie daj Boze..." Zatrzymywanie reki przed celem to wymysl czysto sportowy, nie ma nic wspolnego z walka wrecz. Ktos cwiczacy w ten sposob, sportowo, powinien uzupelniac to cwiczeniem na sprzecie (tarcze, walki zadaniowe, ochraniacze, uderzanie z maksymalna sila bez kontroli ruchomy cel (parner tarczuje) itp musi znac swoja sile, byc pewnien ze to co robi to nie jest gimnastyka artystyczna.
Wszelkie zachowanie typu zlam mu kolano, wybij oczy, urwij jaja... sa demagogia i populizmem, wynikajacym ze strachu. To nie ten wzor do nasladowania, regularne treningi spokojnie wystarczaja do obrony przed drobnymi bandziorami. Wiecej spokoju i opanowania, mniej agresji panowie.
W pelni sie zgodze , poprostu oprocz umiejetnosci psychika musi byc wycwiczona.
Ale oczywiscie nie zaszkodzi silownia , do podniesienia sily, kondycji.
Noi wiadomo czlowiek sie czuje jeszcze pewniej jak sie podnosi te XXX na klate .
Napisano Ponad rok temu
Juz dwa razy chcialem napisac w tym watku i sie dwa razy rozmyslem ... ale jednak napisze
- nie pomoze "agresywne myslenie" gdy sie nie ma czym uderzyc
- nie pomoze "atomowe uderzenie" gdy czlowieka zamuruje stres i zaskoczenie sytuacja, zanim zrozumie ze "to sie dzieje naprawde" bedzie juz po walce
- majac atomowe uderzenie opanowanie psychiki przychodzi latwiej
Czyli najpierw dojscie do etapu gdy jestesmy pewni swojej sily, a potem mozna mowic o kontroli tej sily. Nie odwrotnie. Zeby to osiagnac trzeba cwiczyc kontaktowo, duzo na tarczach, workach, walki zadaniowe, ochraniacze. Nabrac pewnosci ze "jak ja doloze to wtedy nie daj Boze..." Zatrzymywanie reki przed celem to wymysl czysto sportowy, nie ma nic wspolnego z walka wrecz. Ktos cwiczacy w ten sposob, sportowo, powinien uzupelniac to cwiczeniem na sprzecie (tarcze, walki zadaniowe, ochraniacze, uderzanie z maksymalna sila bez kontroli ruchomy cel (parner tarczuje) itp musi znac swoja sile, byc pewnien ze to co robi to nie jest gimnastyka artystyczna.
Wszelkie zachowanie typu zlam mu kolano, wybij oczy, urwij jaja... sa demagogia i populizmem, wynikajacym ze strachu. To nie ten wzor do nasladowania, regularne treningi spokojnie wystarczaja do obrony przed drobnymi bandziorami. Wiecej spokoju i opanowania, mniej agresji panowie.
W pelni sie zgodze , poprostu oprocz umiejetnosci psychika musi byc wycwiczona.
Ale oczywiscie nie zaszkodzi silownia , do podniesienia sily, kondycji.
Noi wiadomo czlowiek sie czuje jeszcze pewniej jak sie podnosi te XXX na klate .
Napisano Ponad rok temu
czyli ty od 2 lat trenujesz krav maga i masz taki problem?Mam to szczęście,że akurat trenuję Kravkę :wink: . Ok spróbuję z tym drzewkiem chociaż naprawdę rączki i nóżki mam leciutkie . THX jeszcze raz za porady i wsparcie duchowe. Przynajmiej wiem,że ludzie sobie jakoś z tym radzą. I nie ma obaw - tłuc to ja będę ale w obronie życia i mienia a nie bez powodu .Spokojny ze mnie człowiek .
Cóż... ja od 1993 trenuję karate i mam taki problem, więc to nie zależy od długości treningu - każdy ma inaczej ukształtowaną psychikę i tyle.
Napisano Ponad rok temu
Znam pare dobrych ksiazek na te tematy, ale nie wiem czy sa w Polsce dostepne: "Strach" i "Drzwi" J. Tompsona (Byly bramkarz na dyskotece który opisuje swoje potyczki / anglik) lub "Pojedynek" Si Gong Kernspecht
Bardzo dobra Ksiazko jest Bliz Defens (jest tu uwzglednione zachowanie w swietle prawa)
Najlepsza po polsku to "Bądź bezpieczna" Pawła Droździaka (naszego kolegi z forum), dla kobiet, więc kupiłem żonie i przeczytałem ;-)
Reszta jest w necie, tylko inicjały pomyliłeś
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam,
Napisano Ponad rok temu
Juz dwa razy chcialem napisac w tym watku i sie dwa razy rozmyslem ... ale jednak napisze
Wszelkie zachowanie typu zlam mu kolano, wybij oczy, urwij jaja... sa demagogia i populizmem, wynikajacym ze strachu. To nie ten wzor do nasladowania, regularne treningi spokojnie wystarczaja do obrony przed drobnymi bandziorami. Wiecej spokoju i opanowania, mniej agresji panowie.
Nie uwazam ze cos takiego jest populizmem! ja trenuje 3 razy w tygodniu i mam teraz trudny program przed soba (walke z paroma przeciwnikami). Poniewaz ze wt nie jest sportem kontaktowym tyoko samoobrona czeba byc ostroznym. wiec cwiczy sie strategie (ja osobiscie bym wolal zeby kazdy dal z siebie 100% na ale partnerzy nie chca). zdazylo mi sie ze sie troche zdenerwowalem i lekko podkrecilem poziam. wtedy z 5 partnerów zostalo 2. wiec tak jak pisalem ATAK ATAK I JESZCZE RAZ ATAK wtedy kazdy agresor sie zdziwi :twisted:
dziecki za te strony Te ksiazki moge tylko polecic
Napisano Ponad rok temu
heh nie - skąd Ci to przyszło do głowy? Od kilku miechów - niestety .czyli ty od 2 lat trenujesz krav maga i masz taki problem?Mam to szczęście,że akurat trenuję Kravkę :wink: . Ok spróbuję z tym drzewkiem chociaż naprawdę rączki i nóżki mam leciutkie . THX jeszcze raz za porady i wsparcie duchowe. Przynajmiej wiem,że ludzie sobie jakoś z tym radzą. I nie ma obaw - tłuc to ja będę ale w obronie życia i mienia a nie bez powodu .Spokojny ze mnie człowiek .
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
niekoniecznie, czest jest tak ze dostajesz tube , spadasz przeciwnik odchodzi , mowie jeszcze raz CZESTO , ale nie zawsze, mi to trener wytlumaczyl tak , "Mozesz dostac , przeciwnik odejdzie , podniesiesz sie , szczeka nie bedzie bolec , ale duma tak" :-) :-)Uważam , że oczywiście trzeba walić , aż zatłuczesz łobuza który cię zaczepił .Jeżeli nie podejmiesz walki to jesteśjak worek ,którysię nie rusza i łatwo w niego naparzać.Co innego jeśli będziesz się ruszał i atakował ,oczywiście teżmożesz zostać trafiony ale jest szansa ,że to ty go trafisz i odechce mu się dalej bić. Wniosek z tego taki że trzeba przeciwdziałać poprzez atak bo inaczej to może niedobrze być. :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Poniewaz ze wt nie jest sportem kontaktowym tyoko samoobrona czeba byc ostroznym.
Wybaczcie mój brak wiedzy, ale co to za sztuka walki "wt"? Od czego to skrót?
Napisano Ponad rok temu
sorata: a tobie wspulczuje takiego trenera. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
hehe moze lepiej powiedziec jednego z trenerow ... n ale taka prawda, ze zapasnicy zadko sie poddajaWT jest od Wing Tsun
sorata: a tobie wspulczuje takiego trenera. :twisted:
Napisano Ponad rok temu
mnie z kolei jak śnią się takie rzeczy to robię z kogoś miazgę...... Śni mi się po nocach,że kogoś napieprzam a moje ciosy nie robią na nim wrażenia. Wiecie jak sobie z tym poradzić? Bo ja już tracę nadzieję .
Postaraj się przełamywać innego rodzaju strach (o ile masz)np lęk wysokości ,klaustrofobia itp-pomaga.Musisz podwyższyc swoje poczucie wartości-myśl o sobie nie w kategoriach "ofiary" ale jako o twardym gościu.Jak już dojdzie co do czego to bądz zdeterminowany -ludzie boją się konfrontacji ze zdecydowanym człowiekiem.
poz
Napisano Ponad rok temu
Ale wiem też,że jeśli się "nie postawię" mogę równie źle skończyć :? . Postaram się jednak zdusić w sobie te opory :wink: .KM myślę,że mi w tym pomoże. I sorry,że zawracam Wam głowy moimi durnymi problemami .
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Prawo.. nunczaku.. pałka na ulicy...
- Ponad rok temu
-
atakowac?
- Ponad rok temu
-
Pierwszy cios
- Ponad rok temu
-
Kaskader na Żupniczej. A może jakiś mistrz vale tudo ;)
- Ponad rok temu
-
Tactical Fork by GS
- Ponad rok temu
-
BATON
- Ponad rok temu
-
Szkolna Bójka
- Ponad rok temu
-
Poznań
- Ponad rok temu
-
Ulica - dwa światy?
- Ponad rok temu
-
Wydarzene z ulicy - miałęm szczescie
- Ponad rok temu