Skocz do zawartości


Zdjęcie

dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
84 odpowiedzi w tym temacie

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...

Wychodować owszem... ale nie nauczy go czegoś czego sam nie potrafi... sztuki walki to nie skoki narciarskie

Feliks Stamm chyba nie mial wiekszych osiagniec w boksie a spod jego raki wychodzili mistrzowie.


no i wlasnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mnie zawsze bawi jak wszyscy sie podniecaja ze nauczyciel musi byc fighterem....

znam mnostwo fighterow tutaj co nie wychowali ani jednego dobrego ucznia!!!! oczywiscie nie mowie ze jest niemozliwe znalesc super fightera ktory jest tez dobrym nauczycilem ale jest mniejszosc, fakt faktem ze wiekszosc dobrych nauczyciele ma pojecia o walce ale sami nigdy mistzami swiata nie byli....
i zeby co poniektorym oczy otworzyc to wiekszosc spadkobiercow nie zostawala spadkobiercami stylu dlatego ze super fighterami byli tylko ze mieli dobra pamiec i spamietali wszytskie zasady i techniki stylu i umieli to dalej przekazac bo niestety dobrzy fighterzy w wiekszsci przypadkow robia pare technik i tyle wystarczy zeby wygrywac (np patrzcie judo) ale nie zyby przekazac styl
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
Feliks Stamm był czynnym zawodnikiem który startował w latach 1923-26, tak więc nikt nie może powiedzieć że nie miał pojęcia o walce lub ze nie umiał boksować... a skoro boksował i czynnie startował miał czego nauczać swoich podopiecznych :)
  • 0

budo_zorro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 453 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gracie Camp.

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
Wydaje mi się chłopcy że wasze dywagacje można podsumować tak jak to zrobił kiedyś pewien przedstawiciel choy lee fut
NIE POWINIEN UCZYĆ WALKI KTOŚ KTO SAM NIGDY NIE WALCZYŁ i tyle .
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...

Wychodować owszem... ale nie nauczy go czegoś czego sam nie potrafi... sztuki walki to nie skoki narciarskie

Feliks Stamm chyba nie mial wiekszych osiagniec w boksie a spod jego raki wychodzili mistrzowie.


no i wlasnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

mnie zawsze bawi jak wszyscy sie podniecaja ze nauczyciel musi byc fighterem....

znam mnostwo fighterow tutaj co nie wychowali ani jednego dobrego ucznia!!!! oczywiscie nie mowie ze jest niemozliwe znalesc super fightera ktory jest tez dobrym nauczycilem ale jest mniejszosc, fakt faktem ze wiekszosc dobrych nauczyciele ma pojecia o walce ale sami nigdy mistzami swiata nie byli....
i zeby co poniektorym oczy otworzyc to wiekszosc spadkobiercow nie zostawala spadkobiercami stylu dlatego ze super fighterami byli tylko ze mieli dobra pamiec i spamietali wszytskie zasady i techniki stylu i umieli to dalej przekazac bo niestety dobrzy fighterzy w wiekszsci przypadkow robia pare technik i tyle wystarczy zeby wygrywac (np patrzcie judo) ale nie zyby przekazac styl


Tomasz : ale czy uważasz że Ci spadkobiercy nigdy nie walczyli i nie mieli pojęcia o walce ? Chyba nie :)
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...

Wydaje mi się chłopcy że wasze dywagacje można podsumować tak jak to zrobił kiedyś pewien przedstawiciel choy lee fut
NIE POWINIEN UCZYĆ WALKI KTOŚ KTO SAM NIGDY NIE WALCZYŁ i tyle .


Zgadzam się w 250% :)
  • 0

budo_zorro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 453 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gracie Camp.

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
Jest mi niezmiernie miło że choć raz osiągnęliśmy absolutne, pełne i obustronne zrozumienie, a powiedział to o ile mnie pamięć nie myli Gaspar Garcia.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
Bardzo możliwe że on... chociaż i inni mają podobne zdanie
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...

Feliks Stamm był czynnym zawodnikiem który startował w latach 1923-26, tak więc nikt nie może powiedzieć że nie miał pojęcia o walce lub ze nie umiał boksować... a skoro boksował i czynnie startował miał czego nauczać swoich podopiecznych :)

ale nie osiagnal tego co jego uczniowie... mozna powiedziec ze nauczyl wiecej niz sam potrafil.
  • 0

budo_wingtsun
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 667 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
Tsalifo: akurat instruktorzy których wymienił Gapiszon mają spore doświadczenie w walce z innymi stylami - wymieniać konkretne przykłady?

Ale rozumiem, czasami się zdarza tak że człowiek ćwiczy i nie sparuje z nikim z zewnątrz - ma to co najmniej jedną wadę - nie jest w stanie zweryfikować (neutralnie) czy techniki są "aja" czy "bebe" :)

Flash: to jest el. tradycji, rozumiem że Ty do swojego instruktora zwracasz się na Ty... ale np nie nabijasz się ze na studiach mówi się "Panie profesorze" - traktuj to jako znakomity odpowiednik... no chyba że przychodziłeś i "Czesiek, daj zaliczenie" :)

nauczyciel nie musi być doskonałym fighterem - bo tu chodzi o predyspozycje (szybkość, timeing, reflex, odporność psychiczną i fizyczną), ALE MUSI umieć się bić - na samym teoretyzowaniu nie można przeanalizować dokładniej mechaniki ruchu.
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...

na samym teoretyzowaniu nie można przeanalizować dokładniej mechaniki ruchu.

nie do konca.. widzisz... majac odpowiednia wiedze, doswiadczenie, nie musisz byc samolotem zeby zaprojektowac samolot :)
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
Ale nie będąc pilotem nie nauczysz inych pilotować :P :P
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
tez racja, ale gdyby wyznacznikiem jakosci trenera byly jego osobiste sukcesy w danej dyscyplinie chociazby wyzej wspomnieni uczniowie Stamma nie mogliby osiagnac tego co osiagneli. zadaniem trenera jest wskazywanie drzwi ktore uczen ma sam otworzyc. nie sadzisz?
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
Ja twierdze że aby dobrze uczyć walki trzeba być dobrym fighterem (nie mówię że masz mieć tytuły z zawodów... mam na myśli to że masz dobrze walczyc)... inaczej to tylko teoria...
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
moje zdanie : w sportach walki jest inaczej i w sztukach walki jest inaczej

wedlug mojej opinii i doswiadczenia dobry fighter nigdy nie bedzie dobrym nauczycielem, dobry nauczyciel nigdy nie bedzie dobrym fighterem ; bardzo rzadko zdarza sie by ktos potrafil laczyc te dwie cechy w jednym

krotko mowiac: albo jestes fighter albo nauczyciel
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
Ja uważam że jak nie potrafię walczyć to nie nauczę jak walczyć... będzie to tylko mówienie o czymś o czym nie mam pojęcia...
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
to w takim razie przestanmy cwiczyc kungfu, przestanmy nauczac i zacznijmy wreszcie walczyc. dopiero jak sie nauczymy walczyc wtedy pogadamy :)
  • 0

budo_tomasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Pekin

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...

Ja uważam że jak nie potrafię walczyć to nie nauczę jak walczyć... będzie to tylko mówienie o czymś o czym nie mam pojęcia...


wiec sugerujesz ze co Stam byl w stanie wpierdolic wszystkim mistrzom co sobie wychowal ???

z drugiej strony widziales zeby Kulej wychowal jakiegos mistrza olimpijskiego???

ja nie mowie ze dobry nauczyciel to taki koles co nigdy nie walczyl, ja mowie ze on doswiadczenia z walk ale sorry nie wszytskich wygranych, jest dobry w walce ale nie super i to wystarczy aby uczyc innych bo z Twojego rozumowania to wychodzi jakis film rodem z Hongkongu kiedy jak juz moge wjebac mojemu nauczycielowi to nie musze sie juz od niego uczyc....
widzisz nawet super fighter moze nauczyc sie czegos technicznego co zrobi go jeszcze lepszym od nauczyciela ktory mu rady nie da....
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
Umieć walczyć, czy też być dobrym fighterem to przeciec nie znaczy ze jestes NAJLEPSZY...

Powtórzę jescze raz... aby uczyć kogoś walczyć trzeba umieć samemu walczyć... i tyle... nie dorabiajcie "ideologii" do tego co pisze...

A do filmów made in Hong Kong masz chyba bliżej (mówię o kilometrach) :D
  • 0

budo_piotrj
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 527 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...

hey ale mysle sobie ze jak ktos w polsce jest to tylko do modliszkowcow :twisted: :wink: ja wlasnie ich spotkalem :) nie widze na jedno oko ale jest cool bo prawdziwe kung fu to prawdziwe kung fu :twisted: i dlatego jak ktos marudzi ze kung fu nie jest do walki to polecam powiedziec to Modliszkowcom z Warszawy w twarz i potem pogadamy :wink:
pozdrawiam seredecznie modliszkowcow
wasz fan
marudzacy tomasz :wink:


dobra, dobra a kto mi koszulke ulubiona podarl :wink:
tak na powaznie milo bylo spotkac sie w koncu osobiscie, choc mnie jeszcze kac w samolocie meczyl. ale mi sie lokcie podobaly a i knajpa zacna byla. szkoda ze mielismy tak malo czasu, mam nadzieje ze niejedna bedzie jeszcze okazja pogadac i wypic. dzieki
ps. artykulik mi sie podobal, ale dla wielu mity sa zbyt wazne... niestety
  • 0

budo_pawequ
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 50 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: dziwologi w kung fu na przykladzie uderzen w klatke...
Czesc
Niezbyt czesto tu bywam, nie wiem tez jak wyglada nauka uderzen w innych stylach kung-fu niz yiquan, ale dobre uderzenie w klatke potrafi goscia niezle usadzic. :)

Pozdrowienia
Pawel
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024