Feliks Stamm chyba nie mial wiekszych osiagniec w boksie a spod jego raki wychodzili mistrzowie.Wychodować owszem... ale nie nauczy go czegoś czego sam nie potrafi... sztuki walki to nie skoki narciarskie
no i wlasnie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
mnie zawsze bawi jak wszyscy sie podniecaja ze nauczyciel musi byc fighterem....
znam mnostwo fighterow tutaj co nie wychowali ani jednego dobrego ucznia!!!! oczywiscie nie mowie ze jest niemozliwe znalesc super fightera ktory jest tez dobrym nauczycilem ale jest mniejszosc, fakt faktem ze wiekszosc dobrych nauczyciele ma pojecia o walce ale sami nigdy mistzami swiata nie byli....
i zeby co poniektorym oczy otworzyc to wiekszosc spadkobiercow nie zostawala spadkobiercami stylu dlatego ze super fighterami byli tylko ze mieli dobra pamiec i spamietali wszytskie zasady i techniki stylu i umieli to dalej przekazac bo niestety dobrzy fighterzy w wiekszsci przypadkow robia pare technik i tyle wystarczy zeby wygrywac (np patrzcie judo) ale nie zyby przekazac styl