Skocz do zawartości


Zdjęcie

Przyczyny upadku sztuki walki


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Przyczyny upadku sztuki walki
Tekst Wang Xiangzhai'a, pochodzący z jego książki "Centralna oś drogi pięści", powstałej w latach 1937-1940.

"Przyczyny upadku sztuki walki"
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_benkei
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 129 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KRAKOW

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Doskonaly tekst,odpowiada na wiele pytan zadawanych na tym forum.Nie cwicze Yiquan ale chetnie zapoznam sie z pelna trescia przekladu.Dacheng,czy przeklad bedzie dostepny dla ludzi spoza Akademii Yiquan?
  • 0

budo_maciej t
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 336 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Również potwierdzam, bardzo ciekawy artykuł!!

Takie rzeczy powinny być szerzej publikowane.

Choć problemu oszołomów i pseudozapaleńców nie rozwiążą ale może przygaszą :D
(Artykuł zgrałem i mam w swoim schowku!!)

Pozdrawiam!!
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
To jest tak. Taki przeklad to kupa czasu i pracy. Za zlecenie na tlumaczenie o takich rozmiarach, takiej czaso- i pracochłonności i wymaganiach w stosunku do wiedzy tlumacza należaloby się minimum kilka-kilkanaście tysięcy złotych. Niestety nie ma szansy, żeby ktoś mi za to zapłacił. Nie ma szansy, żeby sprzedało się tyle egzemplarzy, żeby chociaż część tej kwoty uzyskać (odzyskać biorąc uwagę czas w którym mógłbym zajmować się "normalnym" zarabianiem na życie, zamiast takimi "pierdołami" i pieniądze włożone w moją własną naukę).

Więc wybór z grubsza mam taki:

a) dać sobie spokój z tymi tłumaczeniami, i w tym czasie zarabiać na chatę i samochód, założyć rodzinę, a nie żyć gdzieś kątem w moim wieku, a publika niech se wyobraża, że coś wie o kung-fu.

B) jednak robić to co robię, czas dzieląc na własną naukę, nauczanie innych, pisanie i tlumaczenie rzeczy na których nie da się zarobić, cienko przędąc i wynajmując tanią norę poza miastem, za to dając zainteresowanym dostęp do wiedzy.

Głupi jestem, bo robię to drugie.

Ale bez przesady. I tak dużo rzeczy udostępniam wszystkim. Pewne rzeczy pozostaną zarezerwowane dla tych, dzięki którym jest w ogóle możliwa moja nędzna wegetacja, czyli dla moich uczniów. Chyba, że ktoś moją pracę zasponsoruje.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Nie sądzę aby to dotarło do większości :(
  • 0

budo_benkei
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 129 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KRAKOW

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Dacheng,pytajac o udostepnienie przekladu osobom spoza Akademii mialem na mysli mozliwosc kupna kopii przekladu :D .W pelni doceniam
czas jaki wklada sie w tlumaczenie takiej publikacji.
  • 0

budo_tsailifo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2580 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Szczecin

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
DZIĘKI :)
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki

B) jednak robić to co robię, czas dzieląc na własną naukę, nauczanie innych, pisanie i tlumaczenie rzeczy na których nie da się zarobić, cienko przędąc i wynajmując tanią norę poza miastem, za to dając zainteresowanym dostęp do wiedzy. Głupi jestem, bo robię to drugie

bo to juz jest taka nasza dola, nauczycieli sztuk walki. cokolwiek zrobisz - malo kto doceni, jakkolwiek sie starasz cos zmienic, pokazac inaczej - zawsze Cie skrytykuja :wink:
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Rozumiem, że chodziło o kupno. Ale po prostu osób zainteresowanych kupnem takich rzeczy jest tak mało, że ta praca się nie opłaci. Albo cena musiałaby być taka, że już zupełnie nikt nie zdecydowałby się na kupno. chyba że pirat, który zrobiłby dużo tanich kopii. Taki jest ten świat. Więc nie przewiduję możliwości sprzedaży. Jeasli ktoś jest poważnie zainteresowany, może rozpocząć u nas naukę - dowie się jeszcze więcej, i mniejsze będzie ryzyko, że wyciągnie z tego co czyta fałszywe wnioski.
  • 0

budo_vingdragon
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2334 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z chinskiej dzielnicy

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki

Rozumiem, że chodziło o kupno

tak, ale rowniez o caloksztalt pracy
  • 0

budo_zorro
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 453 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gracie Camp.

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Bardzo trzeźwe spojrzenie na walkę wręcz, zszokował mnie nawet ustęp tekstu traktujący o tai chi chuan bo nie sądziłem że chińczyk i to zajmujący się systemem z grupy wewnętrznych może mieć co do tego takie zdanie jak przedstawiciel cywilizacji zachodniej po zapoznaniu się z tai chi i nabieraniu przeświadczenia że coś tu nie pasi.


jednak robić to co robię, czas dzieląc na własną naukę, nauczanie innych, pisanie i tlumaczenie rzeczy na których nie da się zarobić, cienko przędąc i wynajmując tanią norę poza miastem, za to dając zainteresowanym dostęp do wiedzy.

Głupi jestem, bo robię to drugie.


To wygląda na objaw doła psychicznego- idź na plaże, odpręż się a w sobotę idź do punktu zakładów bukmacherskich STS i postaw dużą sumę na Wisłę Kraków w meczu z Górnikiem Łęczna - wtedy twa sytuacja materialna automatycznie ulegnie poprawie :) :) :)
  • 0

budo_jurek
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 474 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Stolyca, panie

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki

Tekst Wang Xiangzhai'a, pochodzący z jego książki "Centralna oś drogi pięści", powstałej w latach 1937-1940.

"Przyczyny upadku sztuki walki"
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]


Swietny tekst, jestem pod wrazeniem.

Pozdro
J.

P. S. Dacheng, wielki szacun dla ciebie za twoja prace!
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Cool, nie jest ze mną tak źle, tylko czasem lekki dołek :wink:
  • 0

budo_pyton
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 317 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:W-wa

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Tekst super - ocena sztuk walki jak na owe czasy /jak zresztą i na dzisiejsze/ dość "rewolucyjna". Jestem ciekaw jak to odebrali "koledzy z branży" mistrza Wanga?
Pozdrawiam.
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Efekt był taki, że Wang miał wielu wrogów. Po 1950 roku yiquan był przez to bardziej tępiony niż inne systemy. Był obrzucany błotem, dorobiono mu etykietę np. "stylu bandytów", "stylu chuliganów", "stylu agentów Czang Kaisheka".
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Coby uściślić, całość będzie dostępna dla yiquanowców, ale takie fragmenty, jak ten, ważne nie tylko dla nas będą udostępnione na stronie.
  • 0

budo_benkei
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 129 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KRAKOW

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Tekst nie tyle rewolucyjny co obnazajacy prawde o sztuchach walki,i to nietylko chinskich..Prawda w oczy kole.."Sztuka walki poczatkowo byla prosta,pozniej zaczeto ja komplikowac"...no wlasnie..prostota jest kluczem...Wydaje mi sie ze tak jak Wang Xiangzhai byl krytykowany za swoje poglady tak samo dzis,nie koniecznie chinczycy,sa ludzie ktorzy wyrazaja podobne opinie i nie moga sie przebic przez to bagno,bo do wiekszosci to poprostu niedociera..Gdyby tak zweryfikowac style jakie powstaly przez ostatnie stulecia,to okaze sie ze wiekszosc to stek bzdur..
  • 0

budo_benkei
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 129 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KRAKOW

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Interesuje mnie jeszcze jedno.Co mial na mysli WANG XIANGZHAI piszac :"Jeśli chodzi o sztukę walki, rozróżniam tylko między prawdziwym i fałszywym, nie interesują mnie podziały na sekciarskie szkoły. Chcę to co osiągnąłem przekazać kolejnemu pokoleniu. Chciałbym żeby wszyscy o tym wiedzieli. Dlatego uczę wszystkich, którzy przybywają. Patrzę na wszystkich ludzi, jakby byli moimi krewnymi. Dlatego nie podoba mi się klasyczny system nauczyciel-uczeń."...bo wedlug mnie,taka forma nauczania sztuki walki w naszym spoleczenstwie jest prawie nie mozliwa..Mistrz Wang jest otwarty na wszystkich,dzieli sie swoja wiedza wlasciwie bezinteresownie..nie wiem czy dobrze zrozumialem tlumaczenie..ale taka postawa to zadkosc..
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki

Interesuje mnie jeszcze jedno.Co mial na mysli WANG XIANGZHAI piszac :"Jeśli chodzi o sztukę walki, rozróżniam tylko między prawdziwym i fałszywym, nie interesują mnie podziały na sekciarskie szkoły. Chcę to co osiągnąłem przekazać kolejnemu pokoleniu. Chciałbym żeby wszyscy o tym wiedzieli. Dlatego uczę wszystkich, którzy przybywają. Patrzę na wszystkich ludzi, jakby byli moimi krewnymi. Dlatego nie podoba mi się klasyczny system nauczyciel-uczeń."...bo wedlug mnie,taka forma nauczania sztuki walki w naszym spoleczenstwie jest prawie nie mozliwa..Mistrz Wang jest otwarty na wszystkich,dzieli sie swoja wiedza wlasciwie bezinteresownie..nie wiem czy dobrze zrozumialem tlumaczenie..ale taka postawa to zadkosc..


No właśnie, czasem upubliczniając takie teksty mam skrupuły, bo z doświadczenia wiem, że bardzo często czytający interpretują pewne rzeczy w sposób oderwany od kontekstu (bo tego kontekstu po prostu nie znają, nie będąc głębiej zaangażowani w naukę).

Postawa Wanga była wyjątkowa niewątpliwie, ale trzeba brać pod uwagę kontekst i "dialektykę" - mam na myśli to, że Wang dostrzegał problemy, i proponował pewne rozwiązania, ale czasem później okazywało się, że te nowe rozwiązania wprawdzie eliminowały pewne problemy, ale i wywoływały inne. W niektórych przypadkach mamy do czynienia ze sprzecznościami nie do rozwiązania. W innych wypadkach widać, ze Wang nieco "przereagował". Wang był poszukiwaczem, jego poglądy się ciągle rozwijały. Obecny yiquan (pomijając niektóre kierunki) to też nie ślepe naśladownictwo Wanga, ale ciągła weryfikacja i poszukiwanie.

Jeśli chodzi o to dzielenie się bezinteresownie, to niezupelnie tak. To nie było bynajmniej tak, że uczył za darmo. To, że uczył każdego, kto przybywał oznaczało, że w odróżnieniu od większości innych nauczycieli, nie ukrywał swojej wiedzy przed uczniami, nie robił tajemnic, nie rezerwował sekretów dla spadkobiercy i zaufanego grona. Każdy kto do niego przebywał (nie jestem do końca pewny, czy dotyczyło to Kenichi Sawai'a - Japończyka, w czasie gdy Japonia okupowała Chiny) wiedział, że o ile będzie się pilnie uczył i robił postępy, Wang postara mu się przekazać całą wiedzę.

To było w kontraście do typowej sytuacji w Chinach, gdy nauczyciel brał kasę i udawał, że uczy, często mówił w pewnym momencie uczniowi, że wszystkiego go już nauczył, podczas gdy faktycznie wiedział, że nauczył go trochę podstaw, trochę bzdur, trochę rzeczy celowo błędnych. Tak niestety było, i dotąd bywa. Więc to o czym pisał Wang nie oznaczało darmowego rozdawania wiedzy, ale krytykę tego rozpowszechnionego podejścia. On takie podejście uważał za jedną z przyczyn upadku kung-fu. Pisze o tym w kolejnym rozdziale tej samej pracy (ten rozdział też będzie wkrótce udostępniony na stronie).

Wang zauważył, że nawet jeśli wszystkich uczniów uczy się wszystkiego, starając się przekazać im jak najwięcej i jak najlepiej, to i tak tylko niektórzy są w stanie te nauki dobrze zrozumieć i opanować. Zatem jeśli sie autentyczną wiedzę rezerwuje tylko dla nielicznego grona, zmniejsza się szanse, że zostanie to zachowane i przekazane dalej.

Więc ktoś nie nauczał istoty tego co robił. Jego uczniowie, którzy nie poznali dobrze systemu, zachowywali podobną postawę i w sumie uczyli jeszcze gorzej i się z tego robiła kompletna chała. Autentyczną wiedzę być może mistrz przekazywał synowi, a ten niekoniecznie okazywał się wybitnie zdolny i system się degenerował. Dlatego Wang był przeciwny takiemu systemowi nauczania, był za tym, żeby uczyć każdego dobrze.

Natomiast nie należy tego rozumieć jako bezinteresowność w sensie nauczania za darmo. Wang sam zajmował się tylko nauczaniem sztuki walki, więc gdyby robił to bezinteresownie, nie przeżyłby, a był dość zamożny. Zwyczajowo uczniowie przekazywali mu ... 10-20% dochodów. Do momentu, gdy im mówił, że nie muszą mu już płacić.

Różnica byla natomiast taka, że wiedzieli, że jeśli:
- będą go wspierać finansowo,
- pilnie się uczyć, ćwiczyć i robić postępy,
to on będzie ich naprawdę uczył, nie robiąc tajemnic, nie wprowadzając w błąd.

A robienie tajemnic i wprowadzanie w błąd było i jest rozpowszechnioną praktyką. I dziś spotyka się Chińczyków, którzy uczniów np. z poza rodziny, z innego regionu, czy cudzoziemców traktują w ten sposób - ściągnąć maksimum kasy, a jak najmniej nauczyć. A że w wyniku dlugotrwałych takich praktyk sami są ich ofiarami, i to czego nauczają jest g... warte, to...

Więc Wang oczywiścia bral od uczniów całkiem niezłą kasę, chyba że ktoś był biedny, a za to zdolny.

Wang był przeciwny systemowi, w którym dostęp do wiedzy mieli wybrani, często tylko dzięki temu, że byli krewnymi. W którym uczniami zamkniętych drzwi i spadkobiercami zostawały czasem kompletne matoły.

Wang wyróżnił kilkuosobowe grono uczniów i nawet wskazal na spadkobiercę, ale nie dlatego, że to byli krewni, czy osoby które złożyły przysięgę na wierność, ale ponieważ okazali się najzdolniejsi, najlepiej zrozumieli i opanowali to czego uczył. To nie było, jak w innych szkołach wybrane grono, które poznało sekretne techniki i tajemne formuły. Wszyscy mieli dostęp do tej wiedzy, tyle że akurat te osoby okazały się najbardziej pojętne.
  • 0

budo_dacheng
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1401 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Przyczyny upadku sztuki walki
Kolejny fragment z tej pracy - "Odrzucić 'znak handlowy' systemu mistrz-uczeń" [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024