Incydent
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Przewrocisz sie? Chyba nepiej nie bedzie jak tam zostaniesz, a jak biegasz to po prostu patrz pod nogi
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
zastanów się czy się komus nie naraziłeś,przypomij sobie wszystkie imprezy czy nie zrobiles czegos głupiego..mhm...moze rozważ czy nie świrowałeś do czyjejś panny...mhm,źle się wyraziłęm,są na tym świecie taboerety,które będą cię ganiać za to,ze tańczyłeś z jakąś panna,która mu się podoba i on do niej świruje....ktoś może to wyśmiac,ale ja w przeciągu ostatnich 3 miesięcy spotkałem siez taką sytuacją dwukrotnie...
jeśli sytuacja powtórzy sie,to wtedy zacznij sie martwić.....na razie uznajmy to za "zbieg okoliczności",czasami ludzie mają inne poczucie humoru od nas i robia takie głupie dowcipy,ze gonią cię przez pół miasta,zeby poxniej powiedziec ci,ze sobie jaja robili,głowa do góry i uszy na bacznośc!
pozdr.
Napisano Ponad rok temu
- kup nóz, gaz, pałę... ( na ich miejscu tego bys sie bal, prawda?)
-staraj się często zmieniać trasę do domu.
-wiem, ze o to nielatwo, ale staraj sie nie poruszac sam.
-jesli ich wypatrzysz daj znac policji.
Napisano Ponad rok temu
Trochę wstyd to opowiadać, ale skoro można tym pomóc...
Napisano Ponad rok temu
Jako środek transportu późną porą i nie tylko polecam rower - jeśli zachowujesz podstawową czujność (a po tym co Cię spotkało zachowujesz ją napewno ) to jesteś duuużo bardziej bezpieczny niż jeżdżąc późno autobusami czy chodząc na piechotę. Oczywiście jeśli jeździsz drogami a nie chodnikiem czy parkiem na skróty
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
tak dla przypomnienia numer na policje:
997
albo z kom:
112
Policja go wysmieje, zapytaja: "ale czy ktos pana pobil? czy lezy pan w szpitalu minimum 7 dni?"
Kiedys skiny zrobili dym znajomym, obrzucili farba drzwi, okna itp. a policja powiedziala to co napisalem.
Ja nie wierze w pomoc Policji.
Silvio
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No ale yak dobrze pisze - trzeba dzwonić , jak raz nic nie da , to dzwonic drugi raz itd. Poza tym jesteś obywatelem pragnącym zgłosić skargę - więc jeżeli Ci się to utrudnia jest niezawodna metoda - dzwoń wyżej !!!
Wprawdzie przyjęcie zgłoszenia to dla posterunkowego 1,5 tony papierów , ale będzie mu się chciało jak poprosisz o telefon do jego przełożonego...
A więc dzwonić , dzwonić , dzwonić !!! Oni są od tego żebyśmy czuli się bezpieczniej , ale nie dadzą rady jeżeli o niczym nie będą wiedzieć !!
Napisano Ponad rok temu
Czemu Policja utrudnia przyjmowanie zgłoszeń (Czy coś się panu stało? Potrafił by pan ich opisac? etc...)
Hahahahahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
To jeśli to jest utrudnianie, to miejmy nadzieję, że wszyscy przyjmujący zgłoszenia tak utrudniają.
Napisano Ponad rok temu
nie
No to nie ma podstaw etc
Potrafił by pan ich opisac?
Nie bardzo
No wie pan no to chyba niestety nie mozemy panu pomóc...
Tak czasem bywa...
Napisano Ponad rok temu
Czy coś się panu stało?
nie
No to nie ma podstaw etc
Pierwsze słyszę.
Potrafił by pan ich opisac?
Nie bardzo
No wie pan no to chyba niestety nie mozemy panu pomóc...
No to chyba logiczne, kogo mają szukać, jak sam nie wiesz, jak wyglądali?
Napisano Ponad rok temu
HahahahahahahahaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaCzemu Policja utrudnia przyjmowanie zgłoszeń (Czy coś się panu stało? Potrafił by pan ich opisac? etc...)
hahaha, bardzo kurde śmieszne...
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Śmierć studenta: Policja zwlekała z przyjazdem
Blisko pół godziny potrzebowali policjanci, by dotrzeć do umierającego studenta, pobitego w Lublinie w nocy z soboty na niedzielę.
Komendant Miejski Policji Ryszard Pachuta zarządził postępowanie wyjaśniające, dlaczego funkcjonariusze nie przyjechali na miejsce tragedii zaraz po otrzymaniu zgłoszenia.
Czynności są prowadzone wobec oficera dyżurnego, który miał służbę w nocy z soboty na niedzielę, gdy doszło do tragedii. Ma zostać między innymi wyjaśnione, dlaczego sam nie przyjął zgłoszenia, tylko połączył pobitego studenta z komisariatem. Na razie, policja tłumaczy, że poszkodowani nie potrafili precyzyjnie podać miejsca, więc radiowóz jeździł po okolicy.
Napisano Ponad rok temu
Czy coś się panu stało?
nie
No to nie ma podstaw etc
Dawno temu moja żona po napaści jakiegoś perwersa w windzie (wsadziła mu klucze w twarz, celowała w oko, ale się uchylił pomogło)
Chłopaki z patrolu, kulturka, pojeździli po okolicy z nią, sprawdzili sąsiednie klatki schodowe. Tak jak faceci chcący pomóc kobiecie i dorwać zboczka.
Ale na komendzie, pani co spisywała protokół, zdziwiona
"No to w końcu on nic pani zrobił?"
Potrafił by pan ich opisac?
Nie bardzo
No wie pan no to chyba niestety nie mozemy panu pomóc...
Tak czasem bywa...
Warszawa, Praga-Płd. gwałciciel ksywa "szklarz" (teroryzował ofiary kawałkiem szkła). Ofiara się obroniła (sprawna dziewucha, taniec ćwiczyła, parę kopów mu sprzedała), a że plastyką się interesowała to miała niezłe oko do paru szczegołów, zapamiętała parę cech szczególnych.
Na komisariacie jej powiedzieli, że jak go znajdą, to ona będzie miała sprawę o pobicie. Dobiero gazety musiały rabanu narobić.
BTW "szklarza" złapał jeden glina, co przełożonym nie wierzył (oficjalnie nie chcieli przyznać , że po dzielnicy grasuje facet co zgwałcił kilkanaście kobiet). Nie popuścił, zbierał poszlaki, ślady i końcu dorwał łachudre.
Napisano Ponad rok temu
Na komisariacie jej powiedzieli, że jak go znajdą, to ona będzie miała sprawę o pobicie. Dobiero gazety musiały rabanu narobić.
paranoja.... poprostu pa ra no ja...
Napisano Ponad rok temu
Nie pros o pomoc pilicji bo to nic nie da.
Za 3 mieiace przysla Ci zawiadomienie, za pół roku wszczęscie postępowania a za kolejne 3 miesiace MOZE wyznaczą termin rozprawy.
Polska policja jest załosna, i zaden LvB mi nic innego nie wmówi...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
morlaniak
- Ponad rok temu
-
zatłukli studenta...
- Ponad rok temu
-
Lublin: 10 mężczyzn zabiło studenta
- Ponad rok temu
-
Został pobity, bo zwrócił uwagę hałasującym
- Ponad rok temu
-
rozruchy na tym forum :)
- Ponad rok temu
-
A w Łodzi?
- Ponad rok temu
-
Ciemnosc i noz
- Ponad rok temu
-
Szkoła :)
- Ponad rok temu
-
Walka oczami bramkarza...
- Ponad rok temu
-
Szkoła
- Ponad rok temu