budo_Szczepan napisał
Hehe, Szczepan i znowu mi przypisujesz coś czego nie powiedziałem!!!Ciekawe ze u ciebie uke ma jakas role do odgrywania, zupelnie jak w teatrze(np musi pchac) 8O 8O 8O U mnie nie musi, robi co chce, a to juz moja spawa zeby wykonac technike
Szczepan jeżeli możesz to teraz Ty mi odpowiedz na pytania np. przy ataku ryote mochi(w Aikikai jest ten atak nazywany chyba ryote dori), w którym uke pcha, po co aplikować atemi , skoro można wykonać jakąś technike kokyu nage i poprostu przepuścić uke, przy technice yokomen uchi shomen ate, po co tracić czas na atemi kiedy można wejść w atak i odrazu już wykonać technike i jak byś widział atemi przy sudori nage???![]()
Oczywiscie, zarty zartami, ale zdziwiony jestem co niemiara.
Co to jest sudori nage?
No bo niby gdzie ja napisałem że uke musi pchać???Podałem tylko przykład techniki w której uke pcha!!!
A apropo odgrywania roli przez uke,www.forum-kulturystyka.pl/index.php?showtopic=63517&start=0 to na drugim filmiku jakoś nie widać żeby uke atakował Cie jak chciał, chyba że to tak specjalnie było, Ty myślisz że zaatakuje Cie czymś innym a on się akurat na shomen tsuki uparł, jasne 8) .Z tego co napisałeś wyżej wynika że jednak uke u Ciebie też odgrywa jakąś role, jak w teatrze(np.musi atakować shomen tsuki). 8O 8O 8O .
Oczywiscie, zarty zartami, ale zdziwiony jestem co niemiara.
Cytat ze stronyhttp://www.budo.net....yu nage&start=0Zeby w ogole kokyunage wyszla, to naprawde trzeba rozwinac w sobie wewnetrzne uczucie "bycia razem z atakiem" a nie myslec i robic technike "przeciwko" atakowi. I nie chodzi tu w ogole o jakies zewnetrzne atrybuty estetyczno-harmonijne. To sie dzieje na poziomie wszystkich zmyslow na raz, czuje sie nimi atakujacego w calosci, nie tylko widzi sie go wzrokiem.
To bardzo intymne uczucie wtedy nie ma czegos takiego w mozgu jak "przeciwstawianie" sie.
Czasem uda sie tak wejsc w atak, ze tworzy sie swego rodzaju "proznie" w miejscu gdzie mial byc decydujacy kontakt i atakujacy wpada w to miejsce. Czasem to uda sie zrobic kiedy uke uderza i wtedy kontakt jest niezwykle nikly ale uke i tak leci...to oczywiscie w sytuacji idealnej.
Tam też gdzieś byś widział atemi???
I podkreślam jeszcze raz, sam uwielbiam atemi i uważam je za jedną z lepszych rzeczy w Aikido!!!
A odnośnie sudori nage to postaram się jakieś zdjęcie wkleić.