 , ale słyszałem o tym syndromie wśdród innych adeptów sztuk walki. Warte rozważenia są też słowa Bruca Lee, który mówił że jest przygotowany na atak zawsze iwszędzie. W każdym widział potencjalnego wroga - w kelnerce, taksówkarzu itd itp...
  , ale słyszałem o tym syndromie wśdród innych adeptów sztuk walki. Warte rozważenia są też słowa Bruca Lee, który mówił że jest przygotowany na atak zawsze iwszędzie. W każdym widział potencjalnego wroga - w kelnerce, taksówkarzu itd itp...Zatem: Czy odkąd ćwiczycie sztuki (sporty) walki czujecie się pewniej na ulicy?
 


 
 Temat jest zamknięty
 Temat jest zamknięty
 
				
			 
					
					 
    
					
					 
				
			 
				
			 
					
					 
				
			 
				
			 
				
			 
   
				
			 
				
			 
				
			 
				
			 FaceBook
 FaceBook 
 
