Moj dziadek, to krzepki facet. Mimo sedziwego wieku wciaz 'przekreca' sloiki, srubki. Stary bosman, sierota, lubi noze i westerny - moj ukochany dziadek

Rozmawialem z nim dzis o boksie - wczoraj gale boksu w nocy ogladal - i kolejny raz wspominal jak na poczatku lat 70tych byl Japoni na takiej duzej gali, gdzie 2 kolesi sie bilo. Jego zdaniem byla to walka udawana.
Nie znam sie na vale tudo i choc mam wlasne domysly, celowo uzyje jezyka dziadka.
"Walczylo 2 facetow.. jeden taki z wolnej amerykanki.. nazywal sie Inuki ( zapis fontyczny ). i drugi jakis bialy bokser.. utytulowany. Ogolnie walka byla udawana i nudna, bo wygladalo to tak, ze ten bokser uciekal i nie dawal sie zlapac w pas, a ten drugi kladl sie na ziemi, na plecach i tak jakby oslanial..okopywal nogami , zeby tamten nie mogl podejsc i go walnac."
Dziadek nie pamieta, kto wygral.. znajac jego sympatie do sake, jestem gotow uwierzyc

Co o tym myslicie? Slyszeliscie o takiej walce? Skojarzenia z bjj sa na miejscu?
Dzieki za komentarze.