Problemy z psychiką!
Napisano Ponad rok temu
Mma pewne problemy natury psychicznej (nie wstydze sie tego, wiec nie zróbcie tak abym sie wstydził 8) ). Ale do rzeczy, chodzi mi o brak pewnosći siebie:
-nie chodzi tu nawet o strach tylko o poczucie, "ze sie nie da rady".
Z góry skazuje siebie na przegrana, w podświadomosci, psychice, i nie mówie tu tylko o bójkach, tylko ogólnie zyciowo. :roll:
Czy ktos sie z czyms takim kiedyś spotkał?
Będe wdzieczny za pomoc, za pomoc w wzmocnieniu psychiki. Wiem, ze SW pomoze, ale jest cos oprócz tego?
Szczególnie prosiłbym o opinie Combata, chciałem mu wusłać priva, ale nie mogłem.
Napisano Ponad rok temu
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
... poza tym... hmm... jakieś techniki relaksacyjne
(NIE ŻARTUJĘ...)
Wizyta u psychologa...? Heh... jeśli jesteś skrajnym przypadkiem... czemu nie. :wink:
Ale to b. rozległy temat...
Napisano Ponad rok temu
ale miał zacięcie i chodził na treningi.
po 3 latach chłopak zaczął się zmieniać. otworzył się troszkę, miał już jakies kyu, zaczął pomagać innym w treningach, inny człowiek!
przyczyn zmian oczywiście mogło być wiele, ale sensei rozmawiał z jego ojcem i ojciec twierdził, że zmiany są zainicjowane przez karate i to karate je podtrzymuje.
myślę że związek między sw, a psychiką istnieje, nie jest to jakaś prosta, oczywista zależność, ale jednak...
Napisano Ponad rok temu
wydaje mi sie ze trzeba znalezc w sobie cos co sprawia ze czujemy sie kims wyjatkowym... obojetnie co by to nie bylo...
no a SW moga czyms takim jak najbardziej byc...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Sztuki walki mogą być tym czymś jak najbardziej.
Wydaje mi się, że trzeba się również "otworzyć", tzn. więcej czasu spędzać z równieśnikami (i nie tylko), chodzić do kina i czuć się lubianym. To pomaga.
Poza tym, można starać się wmówić sobie różne rzeczy, np: "Uda mi się", "Na pewno to zrobię".
I postaraj się utrzymać dalej to, żeby się nie wstydzić swoich problemów. Dzielenie się nimi z innymi też pomaga.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
DziękiRównież twierdzę, że trzeba znaleźć coś, w czym jest się dobrym.
Sztuki walki mogą być tym czymś jak najbardziej.
Wydaje mi się, że trzeba się również "otworzyć", tzn. więcej czasu spędzać z równieśnikami (i nie tylko), chodzić do kina i czuć się lubianym. To pomaga.
Poza tym, można starać się wmówić sobie różne rzeczy, np: "Uda mi się", "Na pewno to zrobię".
I postaraj się utrzymać dalej to, żeby się nie wstydzić swoich problemów. Dzielenie się nimi z innymi też pomaga.
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Jak np. nie jesteś pewny jutra - wszystko się sypie (brak roboty, chlanie, problemy z prawem etc.)- to nic dziwnego, że nie masz pewności siebie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chyba źle mnie zrozumiałeś, albo ja Ciebie. Nie jestem dupą wołową, nikt mnie nie leje, nie chciałem zmienic jakis konkretnych problemów tylko podejscie dożycia, na powiedzmy, bardziej zdecydowane.gotowych środków na Twój problem nie znam, ale mnie w pokonywaniu niepewności sztuki walki bardzo pomogły, i nie tylko mnie, wielu moich znajomych ma te same "objawy". Kiedyś w mojej dzielnicy mieszkał - tak zwana dupa wołowa, każdy go lał jak chcial, poszedł na taekwodno, i po paru latach bylo inaczej, nikt już go nie zaczepiał, nie chodzilo o to że urósł itp., tylko bardziej o to że zmieniła mu się psychika, nie chodzil niepewnie itp.
Napisano Ponad rok temu
No i mala historyjka autentyczna odnosnie podswiadomosci. Koles poszedl na kursy kierowania podswiadomoscia. Kurs trwal 2 tyg. on po 1 tyg. stwierdzil, ze umie wszystko. (pracowanie z podswiadomoscia polega na tym, ze sie czegos chce i caly czas sie powtarza tye razy az sami w to uwierzymy - najkrocej tak to mozna opisac). Koles chcial nie pracowac i miec co miesiac spora pensje. No to w zakladzie pracy ucielo mu obie rece, nie pracuje i dostaje zasilek.
Napisano Ponad rok temu
Taka moja mocno ogólna diagnoza... a recepta? Spróbuj to zmienić. Znajdź kilka rzeczy, których chcesz dokonać... takich większych, nie: w czwartek idziemy się z Jurkiem napierdolić na plażę, do tego czasu muszę podlać kwiaty na balkonie. Choć z motyką na księżyc też się nie porywaj. Jak już znajdziesz takie rzeczy, codziennie je realizuj. Bądź uparty. Na pewno gdzieś po drodze coś Cię rozłoży na łopatki... ale nie przestawaj. Porażka gdzieś po drodze musi być (tak jak na treningu), a nawet wiele porażek. Z czasem Twoje założenie ,,nie dam rady'' zmieni się w ,,jeśli będę chciał, zrobię to''. Bo będziesz już miał jakieś sukcesy na koncie. SW naturalnie mogą w tym pomóc, ćwiczą siłę woli (vide posty z tego wątku czy np. art. ,,O judo jako metodzie nadwyrężania siły woli...'' w kwietniowych Charakterach). Oczywiście lektury, o których wspomniał JE w tym wątku też jak najbardziej wskazane, znajdziesz tam rozwinięcie tematu (choć o dobrą książkę z tej dziedziny naprawdę ciężko, większość jest w stylu ,,uwierz w siebie, wstań i chodź'' i nic ponadto).
Powodzenia
Napisano Ponad rok temu
Koles chcial nie pracowac i miec co miesiac spora pensje. No to w zakladzie pracy ucielo mu obie rece, nie pracuje i dostaje zasilek.
I spory ten zasiłek ma??
Założę się, że nie o takie niepracowanie mu chodziło i nie o tak wysoką pensję
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Oczywiscie autoafirmacja ma jakies znaczenie. Ale...
Posluze sie przykladem z literatury i niewazne, ze byc moze jest to fikcja. Istotne, ze wyraza prawde.
Byl sobie niegdys Indianin na ktorego wolano Don Juan, byl szamanem i... madrym czlowiekiem. Byl sobie student antropologi Carlos z USA, ktory go odwiedzil. Carlos jak kazdy mlody czlowiek mial mnostwo ze soba problemow. Glownie chodzil i gadal, ze "sie do nieczego nie nadaje, ze jest nikim, ze to wszystko przez dziecinstwo, kogos tam, ze do czego sie nie wezmie to... etc.". Don Juan zapropnowal mu zeby teraz przez dwa przeszlo tygodnie chodzil i mowil, ze jest "naj! naj!". (Zastosowal technike autoafirmacji).
Potem spytal sie go, jak sie teraz czuje. Carlos odpowiedzial, ze zly nastroj minal, teraz jest super!
Na to Don Juan powiedzial, parafrazuje, bo nie chce mi sie w ksiazce szukac: "Widzisz juz teraz, ze obydwie te postawy sa gowno warte!"
Odkryl wielka prawde - to my tworzymy wlasny nastroj ("prawdziwy wojownik tworzy wlasny nastroj"). I jestesmy za niego odpowiedzialni, do granic absurdu.
Niektorzy "zrozmieja" to w piec minut, a wiekszosci zajmuje to cale zycie, a i jego czasami brakuje.
(Naleze do tej drugiej grupy).
K_P
Napisano Ponad rok temu
Jakiś czas temu byłem cholernie pewny siebie, karate (brak sparingów), siłownia i nikt mi nie da rady. Starcie z dwoma kolesiami i poczucie wszechmocy się skończyło.
Ale nic, zmieniłem styl i otoczenie, ciężko trenuje i powoli dochodzę psychicznie do siebie. Teraz cholernie brakuje mi pewności siebie.
Powodzenia i pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
A tak na serio moim zdaniem jakiekolwiek SW ćwiczone regularnie i z zapałem zmienia diametralnie pogląd człowieka na swiat i dodaje mu pewności siebie.
Napisano Ponad rok temu
Co do sportu jest to troche inna rzecz bo tu zrodlem dobrego samopoczucia jest kilka rzeczy, przede wszystkim to ze czlowiek czuje sie sprawniejszy i zdrowszy a co za tym idzie moze wzrastac poczucie wiekszej kontroli nad srodowiskiem, pewnosc siebie i samoocena, jak robi sie cos konsekwetnie "porzadkuje" to zycie zewnetrznie i wewnetrznie, pomijam tu efekty fizjologiczne, które tez wplywaja na to co odczuwamy.
Jest tez druga strona tego, ze przy spadku formy np spada samocena i wszystkie te czynniki ktore wymienilam, jesli jednak robi sie cos dlugo i zna sie miare swoj organizm i psychike to jest mniej tych chwilowych dolkow/nie sa one takie glebokie.
Czasami nie warto czegos w sobie zmieniac, jesli to przeszkadza innym a nie Tobie, musisz sie sam zastanowic jaki cel chcesz osiagnac a przede wszystkim po co - jaka potrzeba za tym stoi, moze sie okazac ze to co chcesz osiagnac, wcale nie jest takie skomplikowane.
Pozdr.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Koreańczycy a predyspozycje
- Ponad rok temu
-
Ochraniacz na głowę
- Ponad rok temu
-
Prasa o SW
- Ponad rok temu
-
pytanie do trenerów?chociaż nie tylko
- Ponad rok temu
-
Dwa pytania do profesjonalistów!
- Ponad rok temu
-
Dariusz Gurgul
- Ponad rok temu
-
Kto dorzucil DO do SW i czy to ma sens?
- Ponad rok temu
-
Gdzie na Śląsku można trenować ken-jutsu?
- Ponad rok temu
-
klub MMA w Krakowie ?
- Ponad rok temu
-
Signum Polonicum
- Ponad rok temu