14 odpowiedzi w tym temacie

[budo_agrawa]

Załózmy taką sytuację:przychodzi do was klient,który chce,abyś trenował jego i jego ziomków.NIe są to zwykłe ziomki,ale klienci,którzy chcą trenować po to aby wykazywać się na "ustawkach".
Rozważcie też sytuację kiedy przyjdzie do was na trenning osoba z "marginesu społecznego"....co powiedzielibyśce takim osobom?

[budo_puent]

jak ocenić osobe z marginesu ?? po łysej głowie i dresach (bo nie stać ją na nic innego) czy może po wulgarnym i odrażającym zachowaniu ??

[budo_saku]

jak ocenić osobe z marginesu ?? po łysej głowie i dresach (bo nie stać ją na nic innego) czy może po wulgarnym i odrażającym zachowaniu ??

Po zachowaniu. Nie wiem jak wy, ale ja szybko poznaje kto jest kto

Nie jestem trenerem, ale gdyby tacy ludzie do mnie przyszli powiedział bym Bye. Nie chciałbym byc kojarzony z łobuzerką. Choć z drugiej strony może by któremuś się odmieniło...

[budo_czuczumaj]

zgadzam sie z saku
po uborze nie poznasz, ale po zachowaniu na pewno, taki menel to sie ze wszytskiego smieje, zartuje,

Przykład: na trening przyszlo 2 kolesi (normalnie ubrani, fryzury normalne) i pytaja sie mnie przy wejsciu czy tutaj sa treningi, ja mowie alez tak oczywiscie, zapraszam, weszli przebrali sie i szereg, fudo dachi, a ci sie siemja jak najebani po podlodze sie tarzaja se smiechu. w koncu sempai ich wyprosil, a oni jeszcze z 30 min w szatni siedzieli i sie smiali, ale nikomu nic nie zginelo

[budo_kane]

ja bedac trenerem dawalbym im taki wycisk , ze nie mieliby sily nawet ruszyc palcem do nastepnego treningu , a co dopiero mowic o ustawkach :twisted:

[budo_wojtt]

bylem na treningu combat-u dla chlopakow z widzewa....widocznie trenerowi to nie przeszkadza

[budo_kirin]

Ja proponuję przez pierwsze trzy lata treningów nie uczyć taktyki walki i nie przygotowywać do kumite, tylko cały czas wałkować kihon i kata . Nawet jeśli nie zrezygnują na rzecz czegoś, co na ulicy szybciej przynosi efekty efekty (np. nóż) to najprawdopodobniej przestawi im się troszkę w głowach.

[budo_yak]

hehe nie ludzcie sie ze ci od ustawek beda marnowac swoj czas na jakies karate czy kung fu

[budo_hellfire]

hehe nie ludzcie sie ze ci od ustawek beda marnowac swoj czas na jakies karate czy kung fu

Dokładnie. Im nie zależy na sztuce, umiejętnościach. Szybko się znudzą, bo nie nauczą się rozwalać kości w miesiąc. Przerzucą sie na siłkę + koks...

[budo_agrawa]

zgadzam sięz yakiem(?)....ćwicze jkd,schootwrestling i mam paru takich pojebów(czy na ustawki chodzą nie pytam się,ale słysząc ich wyp[owiedzi to mnie orzeraznie bierze,ze tacy ludzie chodzą po swiecie)...
dla takich gości filozofia kung-fu czy karate to za duzo na komórki myslowe....poza tym bez obrazy,ale karate na ustawkach sie chyba nie sprawdzi....zreszta wsrod "ulicznych wojownikó"karate,kung fu itp. to ogólnie "śmiech na sali"....tzn. bez przyszłosci sa dla nich te style...
yak mam takie pytanie osobiste:czy jestes policjantem?moze jakas prewnecja?tak z ciekawosci i obserwacji postów pytam....

pozdr.

[budo_agrawa]

ja bedac trenerem dawalbym im taki wycisk , ze nie mieliby sily nawet ruszyc palcem do nastepnego treningu , a co dopiero mowic o ustawkach :twisted:

nie boisz się,ze to ich bedzie mobilizowac i........wytrenujesz ich za dobrze? :-)

[budo_tae tad]

Załózmy taką sytuację:przychodzi do was klient,który chce,abyś trenował jego i jego ziomków.NIe są to zwykłe ziomki,ale klienci,którzy chcą trenować po to aby wykazywać się na "ustawkach".
Rozważcie też sytuację kiedy przyjdzie do was na trenning osoba z "marginesu społecznego"....co powiedzielibyśce takim osobom?

Mialem kilku takich gosci i nawet nie trzeba mowic bye, bo tacy nie chodza dluzej niz miesiac, a zdarza sie ze pare treningow ich nudzi i rezygnuja :twisted: ogolnie nie mam na treningach oszolomow (albo dobrze sie maskuja)

[budo_jerz]

Jak już parokrotnie pisałem myślę, że tacy ludzie albo szybko rezygnują albo się zmieniają. Oczywiście w momencie, w którym nie następuje jedno lub drugie trzeba by było wytłumaczyć człowiekowi, że albo ustawki albo treningi i tyle może jeszcze dałoby się go naprawić, ale to tylko moje wynurzenia ja naprawdę staram się wierzyć w możliwość człowieka do poprawy, jeśli odpowiednimi bodźcami się go będzie traktować.

[budo_scorpion]

Niewiem jak wiekszość z was może oceniać ludzi po wyglądzie po ich zachowaniu tak naprawde jeśli ktoś już przyszedł na trenig to z jakiegoś powodu , jeden może przyszedł sparawdzić co to sa wogóle sztuki walki inny chce nauczyć się "walki" i wsumie każdy przychodzi z innego powodu .Nie należy takich ludzi skreślać!, po przez praktykowanie sztuk walki po jakimś czasie sami zaczną rozumieć pewne sprawy i jeśli zaszuflatkuje sie takich ludzi nabieże się do nich uprzedzeń oni niebede mieli szans zmienienia siebie a wy którzy trenujecie powinniście sie wstydzić tego że skreślacie ludzi za to jacy są ------- wam też dał ktoś szanse trenowania i--------- i tak naprawde zdanie o "walce " zmienia sie podaczas długoletniej praktyki !!!( to była taka mała dygresja) :twisted:

[budo_madhornet]

ustawki nie widzialem ani w zadnej nie uczestniczylem, ale jesli to polega po prostu na grupowej walce to nie widze w tym nic zlego (jak dlugo nie przeszkadzaja innym ludziom)