JAk sie odblokować
Napisano Ponad rok temu
a tutaj swiat się zmienił :?
jak bym przespał 24 lata :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
.. a na otrzaskanie sie polecam wiejskie festyny.. tak jak juz sie zaczyna sciemniac i wszycy sie troche wstawia to o sparing latwiutko wioska na wioske podlanczasz sie i masz zabawe i godnych przeciwnikow wyrobionych na rzucaniu 50kg workami i innym sprzetem......a psycha to jak niesmialosc raz czy dwa sie ja przelamie i bedzie juz ok.....zreszta moje zdanie jest takie ze kazdy raz w zyciu powinien dostac solidny wpier....
Napisano Ponad rok temu
Bez kitu, mam chyba podobny problem. Tez jestem dosyc duzy ale lzejszy(193cm/83kg). Z tego powodu raczej nikt mnie nie zaczepia. No ale dzisiaj z powodu prymitywnego zartu zdenerwowalem sie jak nigdy dotad (z reguly jestem spokojny) i malo nie rzucilem sie na 2 gosci. Zatrzymalo mnie tylko to, ze byli ze szkoly i jakbym im cos zrobil to mialbym przerabane. To jest dla mnie najwieksza blokada. Strach przed zrobieniem komus krzywdy. Sam moge oberwac ale nie chce wyladowac w kryminale... Co na to poradzicie?ALe ja sie boje ze goscia zabije.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
.. a na otrzaskanie sie polecam wiejskie festyny.. tak jak juz sie zaczyna sciemniac i wszycy sie troche wstawia to o sparing latwiutko wioska na wioske podlanczasz sie i masz zabawe i godnych przeciwnikow wyrobionych na rzucaniu 50kg workami i innym sprzetem......a psycha to jak niesmialosc raz czy dwa sie ja przelamie i bedzie juz ok....
serio? Oo... musze to wyprobowac kiedys Oo...
Napisano Ponad rok temu
Musisz zwalczyc w sobie strach bo o to glownie chodzi to nie jest jakas blokada to jest STRACH. Zacznij od tego ze cos przd czym masz nawet jakies male opory przelamiesz na przekor wlasnej psychice. Krok po kroku moze dojdziesz do tego ze przestanisz sie bac lub moze lepiej powiedziane zaczniesz swoj strach kontrolowac.
Napisano Ponad rok temu
A na wszystkie leki taka jest moja odpowiedz. Ja osobiscie cenie sobie moj strach, ktory zawsze, powtarzam ZAWSZE! (mimo wielu, wielu lat spedzonych na tzw. sztukach walk), pojawia sie przed walka. Ale ja nauczylem sie go rozpoznawac i nie mylic go z urazonym ego i poczuciem dyskomfortu.
Wiem, ze jest... moim najlepszym przyjacielem.
To on powoduje, ze zachowuje sie roztropnie, to on powoduje, ze mam opory ze skrzywdzeniem bliznich, to on powoduje (tfu! tfu! tfu!), ze nie wrabalem sie w jakas kabale, ktora czesto konczy sie pierdlem. To on powoduje, ze szukam mozliwosci kompromisu. To on w koncu powoduje, ze osiagam taki poziom niekiedy adrenaliny, ze potrafie sie obronic.
K_P
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Nie mam z kim sie posparingować.. na razie ucze sie z komiksów kapitana zbika.. bo zero booksów moge znalezc.. a zabawy w sparing zacząłem od poniedzialku, bo wpadłem na pomysł ze polacze to z cwiczeniami na odchudzanie. I takem tutaj trafił.. 8)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
5 lat san shou wicemistrzostwo polski w full contact do 70 kg ,,i jak sie potoczyło jedyne co zrobiłem to po tym jak ten koles co szesdł jak czołg na kazdego strzelił mnie w mazak to odruchowo wziałem głowe w bok i nie trafił doskoczył do kumpla kop w jaja i taki stzał z haka ze za jednym razem złamał nos rozciał policzek i warge dojechało 3 jego kumpli podobnej postury i zaczeła sie gadka no jak wryty stałem i to nie chodzi o obudzenie w sobie wojownika bo na macie czuje bezpieczenstwo sali bije sie w full contaccie z kolesiami po 80 kg po 90 kg i nie ma ze boli ze cos robie swoje ale na ulicy no nawet rąk zapomina podniesc nie wiem moze jak dorosne to sie nauczem@aciek i jak potoczyla sie dalej ta twoja historia zareaagowales czy nie,a i jeszcze jedno co cwiczysz za walke sportowa
no skads to znam poprostu rece mi do mojej postawy opadaja i najgorsze jest to ze nie boje sie dostac w głowe i jestem obity nie mowie ze wytrzymały ale obity ale no brak reakcji z mojej strony poprostu mi zal dupe sciska po tym jak sie zachowałem w takiej sytuacji jaka miałemJeden szkopul jest w tym ze w sekcji na sparach dosyc dobrze mi idzie. Udaje mi sie uchylac, bronic ale i celnie trafiac. Jednak jezeli chodzi o starcie poza mata to kiszka...
Napisano Ponad rok temu
Pozdro
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Moze chodzi im o porzadne szkoly uczace zycia na ulicy?
Jak juz sie w takiej "dobrej szkole" naucza tego "zycia na ulicy" to faktycznie maja duze szanse zeby na tej ulicy pozostac...
Takie "rownanie w dol" jest ostatnio modne w naszym kraju :?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Mega szok-co ja k...robilem?
- Ponad rok temu
-
Napadli mnie...w gipsie!
- Ponad rok temu
-
First |`|
- Ponad rok temu
-
walka z "utwardzonymi",odpornymi na ból....
- Ponad rok temu
-
Tatuaże?
- Ponad rok temu
-
Na jaka sekcje zmienic??
- Ponad rok temu
-
uliczna postawa
- Ponad rok temu
-
Walki kibiców na świecie (Hooligans and Thugs) XVID Torrent
- Ponad rok temu
-
HONOR - ważna rzecz??
- Ponad rok temu
-
Poj.... prawo i niech żyje obywatelska postawa :(
- Ponad rok temu