tak se ponazekam...
Napisano Ponad rok temu
nic nie wnosze do zadnej dyskusji ale tak sie pozalilem ludziom ktorzy mysle mnie zrozumieja...
Napisano Ponad rok temu
Ku**a masz po prostu pecha
Napisano Ponad rok temu
Jesli chodzi o Ciebie Dżujon, to cholernie mi przykro. Szkoda,ze ludzie musza sie z takimi rzeczami borykac...
pozdro
Napisano Ponad rok temu
Po prostu masz kur** przejeb***
Napisano Ponad rok temu
np: 4 wrzesnia 1937 urodzilo sie kolejne (osme) dziecko w odzinie Fraserow... dziewczynka miala na imie dawn... niestety od poczatku miala astme, latwo sie przeziebiala a spala na siedzaca gdyz bala sie polozyc zeby nie zaczac kaszlec... w wieku 6 lat dziewczynke zabral na basen jej brat... przestala myslec o oddychaniu i jakos mniej kaszlala... w roku 1956 wygrala 100 m stylem dowolnym - to samo cztery lata pozniej... pierwsza kobieta stajaca na najwyzszym stopniu podium na dwoch kolejnych olimpiadach...
to samo Wilma Rudolph... choroba heinego-Medina sparalizowala jej prawa noge... ale nie poddala sie... przyzekla sobie ze bedzie chodzic jak jej rowiesnicy... w roku 1956 czyli gdy miala 16 lat zdobyla w sztafecie biegaczek braz... w 60 wygrywa 100 i 200 m a wspanialym biegiem na ostatniej zmianie w sztafecie 4x100 przyczynia sie do zwyciestwa ekipy amerykanskiej....
i takich przykladow jest od cholery... pozwole sobie zacytowac reklame adidasa "impossible is nothing"... so sie kufa nie poddawaj i uwierz w siebie... nie daj sie chorobie ii znajdz w sobie sile by moc podtrzymywac swoje marzenia i nadzieje przy zyciu...
Napisano Ponad rok temu
daj sobie szansę i najpierw postaraj się opanować problem z sercem a dopiero później coś kombinuj.
przy okazji - czy Twoje problemy nie sa wynikiem luzackiego podejścia do grypy w stylu "prawdziwy wojownik nie choruje a jak choruje to i tak udaje, że nie choruje"?
można tak podejżewać mając na uwadze przeżycia z ręką.
pozdrawiam
kurm
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
....to jakikolwiek sport bedziesz mógł uprawiać "biernie" tzn przed Tv , i to jeszcze jak Ci ktoś bedzie kanały zmieniał. A to i tak optymistyczny scenariusz.
to goscia pocieszyles :roll:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to takie moje skromne refleksje
Napisano Ponad rok temu
to goscia pocieszyles :roll:
sorry , po prostu mam bardzo złe doświadczenia w tej kwestii. Zreszta sprawa niedoleczonej grypy była już kiedyś poruszana na forum.
W każdym razie Dżujon - kuruj się , a jak lekarz pozwoli - wracaj na mate/ring
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
mowisz kurm28 ze jestem kretynem... huh - mocno... ale nie zrozumiales mojej wypowiedzi... chodzi o to ze nie mozna sie poddawac ze nawet z zapaleniem miesnia sercowego da sie jakos zyc...
oooooo przepraszam - nie powiedziałem, ze jesteś kretynem, tylko uznałem Twoja rade za kretyńska a to zupelnie co innego.
napisałem tak, bo z twojej wypowiedzi wynika tyle co: "pierdolić zapalenie mięśnia sercowego i robić swoje". moze niezbyt precyzyjnie to ująłeś, ale skoro ja to tak odebrałem to może on też i nieszczęscie gotowe.
z drugiej strony nie uwazam, że ni da się z tym zyć, tylko najpierw trzeba zadbac o wyleczenie się z tego.
miałem w liceum kolezke (judoka) - taka sama sytuacja - grypa, olewka, zapalenie mięśnia sercowego - olewka, pierwszy rok studiów wylewka pod grobowiec (19 lat kolezka - świeć panie nad jego duszą).
tyle
pozdrawiam
kurm
Napisano Ponad rok temu
Czym się objawia takie zapalenie?
coś słyszałem o szmerach w sercu a objawem końcowym (jak się nie wyleczy) może być marsz żałobny
kurm
Napisano Ponad rok temu
z tego co mi tam mowili to to jest calkowicie wyleczalne a ja prawdopodobnie mam jakas lagodna postac
a co do objawow to ja glownie odczuwam ciagle zmeczenie i niewyspanie szmery dodatkowe skorcze itp tez moga byc ale ja ich nie mam (jak pielegniarka zobaczyla wydruk to mnie natychmiast poslala na gore do kardiologa bez kolejki (tu mi matka troche zbledla ) ale on powiedzial ze nic nie widac po mnie tylko to ekg mam dziwne ale jak poczuej ze cos mnie mecz mam to zostawic i odpoczac)
ide spac bo mi mowili i tak zebym sie kladl kolo 21 =p thx wam za dobre slowo
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
kurm
Napisano Ponad rok temu
oprucz tego czuje sie lepiej i mam wiecej sily moze to zasluga tych wszystkich witaminek i jakichs preparatow ktore mi zapisali a moze to poprostu uzdrawiajaca moc wiosny
tyle dobrych wiadomosci a zle sa takie ze ciagle nie wiedza co mi jest(ale jesli tak dalej pojdzie to to zniknie razem z zima) a lekarz powiedzial ze jak dalej bede mial to 37,X to on woli nie ryzykowac i polozy mnie do spzitala gdzie mi beda robic wszystkie badania po koleji =p to mi sie specjalnei nie usmiecha ale tez nei czuje zeby bylo potrzebne (to sie juz nie miesci w topicu narzekanie ale jak juz zaczolem historyjke to i ja skoncze )
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Czy oplaca sie brac kreatyne
- Ponad rok temu
-
Jak podniesic szybkosci i dynamike, przydatne cwiczenia
- Ponad rok temu
-
HMB
- Ponad rok temu
-
naciągnięcie mięśna pachwiny
- Ponad rok temu
-
Skurcze...mięśni
- Ponad rok temu
-
[Trening] HIIT - High Intensity Interval Trening
- Ponad rok temu
-
Sprzęt turystyczny.
- Ponad rok temu
-
zakwasy a rozciaganie
- Ponad rok temu
-
jak ma się przeziębienie do treningu
- Ponad rok temu
-
ale sie ch*jowo czuje!
- Ponad rok temu