Dobry "tekst" na ulicę.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Joemonster.orgHistoria wydarzyła się parę dni temu kolegom na Accenture’owym projekcie we Wrocku: Key account z Computerlandu zaprosił kilku informatyków od naszego klienta na kolację do La Scali na rynku wrocławskim. Restauracja spokojna, ale jak się czasem zdarza, blisko nich siadła grupka panów z bardzo szerokimi karkami i złotymi łańcuchami. Oczywiście odbierają komórki, i rzucają tekstami typu "ten na granicy to k**** nasz, bierz bm-ke do Siergieja." Nasi, jak to informatycy, siedzieli skromnie starając się nie zwracać na siebie uwagi. W pewnym momencie zadzwonił telefon do jednego o problemie na produkcji, chłopcy rozmawiają i pada zdanie:
- To zrób mu kill’a jak inaczej nie możesz.
Po rozmowie, jeden z kolegów z szyją odwraca się, patrzy na naszego i z uznaniem w glosie mówi:
- Szacuneczek.
(To akurat zaslyszane, ale chyba niezly tekst... )
Napisano Ponad rok temu
Doktor archeologii wracał z wykopalisk w Rosjii, a jako ze polska ekspedycja, wiózł szkielet z kurhanu w pudle po telewizorze. Na dworcu w Moskwie odłączył się od grupy i spotkał 2 nowych Ruskich -wielcy, napakowani, skórzne kurtki...
tekst:'dziengi masz??"
:Nie mam jestem naukowcem z Polski..bla bla.."
:aa, to mu bierzemy telewizor.."
"to nie telewizor.."
"jasne"
Otworzyli pudło, a tam czaszka, żebra...
Goście popatrzyli, zamkneli :"to my Ciebie przepraszamy.."
I poszli
Może niezupełnie w temacie, ale na mnie zrobiło wrażenie...
I raczej jest prawdziwe
Napisano Ponad rok temu
Sytuacja sie rozerala w pociagu relacji szczecin-lublin,, ja sobie spokojnie wracalem do domu w szczecinie ale trafiem na grupke wracajacych z przepoostki wojakow. chlopaki lekko zachwiani z wyposazeniem(piwami) wsiedli do pociagu i rozsiadli sie po wagonie. do mojego przedzialu wsiadlo dwoch niegroznie wygladajacych zolniezy. widzialem po minach wspolpasazerow ze nie byi zabardzo zadowoleni nowymi podruznymi gdyz ci raczej glosno sie zachowywali. Mnie to jednak zabardzo nie przeszkadzalo, tak dlugo dopooty dopooki nie nikomu nic zlego innym sie nie dzialo. jeden usiadl obok mnie a drugi na przeciwko mnie. z nimi takze wsiadl jakis facet okolo 45 lat. malo zadbany, wracal pewnie z jakiejs ciezkiej fizycznej pracy, czlowieka tego spotkali pewnie na dworcu i "zaprzyjazlini" sie zapewne z nim czekajac na pociag. i wszystko bylo ladnie az do czasu giedy wzmoglo ich pragnienie. wyjeli piwa i jednemu ulamalo sie "oczko" puszki to do otwierania. Poprostu wiedzialem ze kogos tym piwem teraz obleja bo w sposob niekonwencjonalmy musial je otworzyc. i stalo sie tak jak mowilem. rozchlapal piwo po przedziale i inych pasazerach z czego znaczna czesc znalazla sie na moich spodniach. Nie przeprosili, tylko sie cicho smiali. we mnie wrzalo ale spokjnym stanowczym glosem powiedzialem "Prosze wyjdzcie sobie Panowie zapalic" chcialem dac sobie czasu zeby ochlonac i nie zrobic jakiegos glupstwa. wyszli, na zewnatrz przedzialu obmyslali jak tu mi "wpierdolic" dlugo sie nie namyslili, tek ktory nie oblal mnie wrocil i przeprosil za to co sie stalo, drugi wszedl po chwili, nie spojzal sie na nie wcale, usiadl i zasnal.
Moral dla mnie z tego taki, gadaj krotko i zwiezle, jak masz juz cos powiedziec to mow krotko nie dyskutuj to chyba najwaniejsze. Ja nie moglem ich zwyzywac bo w pociagu jechali przeciez i ch koledzy w cytuje "hurtowej ilosci"
Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
Juz kilka razy tak okupywalem pzredzial pzred najebanymi rezerwistami, ktorych NIE NA WI DZE.
Napisano Ponad rok temu
czesto jezdze pociagami wiec napewno bede mial okazje wykorzystac ta technike :>
Napisano Ponad rok temu
Lepsza linka albo lancuch przewiazany przez klamke i wieszak.trzyma sie wtedy noga drzwi od pzredzialu i nie ma chuja zeby nie weszli.
Napisano Ponad rok temu
Lepsza linka albo lancuch przewiazany przez klamke i wieszak.trzyma sie wtedy noga drzwi od pzredzialu i nie ma chuja zeby nie weszli.
a ska wezmiesz linke i lancusz w pociagu?
Napisano Ponad rok temu
Lepsza linka albo lancuch przewiazany przez klamke i wieszak.
a ska wezmiesz linke i lancusz w pociagu?
trza myśleć taktycznie i wziąść z domu 8) ...
Napisano Ponad rok temu
Jakis nylon zawsze nosze w kieszeni.a ska wezmiesz linke i lancusz w pociagu?
A na jazde pociagiem trzeba sie przygotowac
Napisano Ponad rok temu
Lepsza linka albo lancuch przewiazany przez klamke i wieszak. [/quote]
Najlepszy kijek trekkingowy, jak rozkręcisz i zaklinujesz nie ma bata.
Kiedyś w pociągu relacji Poznań-Zakopane (strasznie kradną) uprzejmy pan konduktor przypieprzał się, ze blokuję drzwi. Zaproponowałem mu, by wystawił mi podpisany i opieczątkowany glejt ze: zapewnia mi 100% bezpieczeństwa i ewentualne pokrycie kosztów ewentualnej kradziezy, a ja wtedy chetnie sie skimam przy otwartych drzwiach. Kanar się zmył i grzecznie pukał jak sprawdzał bilety i chciał zobaczyć czy nikt się nie dosiadł do przedziału
Tekst wprawdzie w pociągu, ale chiba może być?
Napisano Ponad rok temu
Jak cię pie#$%$% to ci łeb razem z korzeniami odpadnie a do tej dziury po szyji to ci nasikam, potem ci twój własny łeb wsadzę w dupę i tak kopnę, że na miejsce wróci :twisted:
To tekst, którym próbował mnie przestraszyć jakiś cwaniaczek, ja osobiście nie mam zwyczaju wdawać sie w gadaninę z cymbałami jak chcą drobne to dam a jak chcą wpierdol to służę :wink: Pozdrawiam.
Napisano Ponad rok temu
A jak by wam taki tekst pasował na ulcę:
Jak cię pie#$%$% to ci łeb razem z korzeniami odpadnie a do tej dziury po szyji to ci nasikam, potem ci twój własny łeb wsadzę w dupę i tak kopnę, że na miejsce wróci :twisted:
To tekst, którym próbował mnie przestraszyć jakiś cwaniaczek, ja osobiście nie mam zwyczaju wdawać sie w gadaninę z cymbałami jak chcą drobne to dam a jak chcą wpierdol to służę :wink: Pozdrawiam.
Nieuk jakis, leb to sie wyrywa z plucami a nie z korzeniami!!! Widac ze gosc o anatomii nie ma zielonego pojecia!!!!
A w sumie to ciekawe jak dlugo uczyl sie tak wielokrotnie zlozonego zdania.... Hakas, gosc walnal to z pamieci czy mial sciage w rece????
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale nie mowilem prawie nic, bo bylem zbyt wkurwiony. Dobzre ze mnie tzrymali.
Napisano Ponad rok temu
Stoję przed dyskoteką z paroma kumplami przychodzi jakiś pedał i startuje wkońcu jeden kumpel się wkurzył i pyta wyj...ać ci frajeże a klient na to ty uważaj bo mój stary jest policjantem i możesz mieć przesrane a że koledzy to stara bandytka policji nie nawidzą to się zaczeło palant po jednym ciosie uciekł na dyskoteke w szeregi swoich ziomali myślał że mu to pomoże przeliczył się i on i ziomale w dyskotece po ryjach dostali.
Na następnej dyskotece przyszedł i ja bardzo panów przepraszam.
Ciekawe jak by trafił na takich co by się nie umieli obronić pewnie by ich z ziomalami okopał.
Jak ci małolat wyskoczy z kosą złam mu ręke.Jeśli jakaś sytuacja będzie mu się kojarzyć z bólem będzie jej unikał.Bo jeśli odpuścisz za pare lat nie będziesz miał już tej szansy jak ci z nozem wyskoczy(no chyba że jesteś supermenem) i możesz stracić życie ty albo ktoś inny
Nie rozumiem ludzi którzy widząc że jakiś debil zaczepia kobietę zdzieckiem nie reagują i pozostawiają to losowi,przecież w takiej sytuacji gdyby coś się stało kobiecie albo dziecku to według mnie oni również ponoszą moralną odpowiedzialność za to co się stało.
Ja zawsze chodzę z kosą tak dla pewności (od czasu jak na forum przeszytałem jak klient kopał ciężarną kobiete która zasłaniała ciałem męży żeby go nie bił,zrozumiałem wtedy że są skurwiele na tym świecie i można takiego ciula spotkać) bo w sytuacji kryzysowej zawsze można użyć a że często chodzę z kobitką to ucieczka odpada,poza tym jak widzę grupę debili to zawsze ide pewnie i jakoś mnie nie zaczepiają.No raz mnie chcieli skrojć ale miałem cenne rzeczy w plecaku i ładnie ubrany byłem bo do panny jechałem więc się skończyło na gadce na drugi dzień wziołem kolegę i na środku dworca autobusowego dostali wpi...ol.
Póżniej co ich spotykałem na mieście pojedynczo to biłem w łeb(za tych wszystkich skrojonych)
Czasy niebezpieczne coraz więcej dresów chodzi ze sprzętem więc myślę Ze najlepiej udać że się bardzo spieszysz i oddalić się szybko jeśli jest ta możliwość,jeśli nie łap co popadnie i walcz jakbyś walczył o życie matki ojca żony córki(Rydzyka Milera),Albo udawaj że masz chore serce i masz atak może się uda w końcu dresy wtedy ryzykują spowodowanie śmierci a to już jest przesrane.
Napisano Ponad rok temu
moim zdaniem na ulicy, w kazdej sytuacji ekstremalnej, najlepiej przygrac swira, psychola. najlepszy jest jakis tekst albo gest np. wyciagnac noz i krzyknac "Nareszcie krew" lub gdy jest kilu, to wyjechac z tekstem - "mozecie mnie zajebac, ale najpierw ja zajebie kilku z Was". ot, to wszystko na temat ulicy
no nie tak do konca, to ostatnie zdanie powinno brzmiec "mozecie mnie zajebac, ale za nim to zrobicie to pierwszego ktorego dorwe to ja zajebie" i to tylko wtedy gdy umiesz sie naparzac
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiem ludzi którzy widząc że jakiś debil zaczepia kobietę zdzieckiem nie reagują i pozostawiają to losowi,przecież w takiej sytuacji gdyby coś się stało kobiecie albo dziecku to według mnie oni również ponoszą moralną odpowiedzialność za to co się stało.
W sumie trzeba przyznac ze ponosza i czesto niektorych potem targa sumienie ale nad tym trzeba sie glebiej zastanowic by zrozumiec takie postepowanie np. jesli to jest banda dopakowanych kolesi ?? widac ze stac ich na wszystko ?? moza poprostu stracic zycie udajac bohatera a jak juz sie zajmą "bohaterem" beda kontynuowac bardziej poddraznieni maly sens :? Dalej mowiac jesli jest to np. jeden dres ok mozesz cos podejsc powiedziec moze dzialac jesli jest wiecej telefon na policje wydaje sie jedynym rozwiazaniem. Do tego jest jeszcze aspekt ze przecierz nie kazdy trenuje SW i nawet w zyciu na "sucho" nie uderzal taki nie da sobie rady nawet z jednym dzieciakiem ktory ma 'doswiadczenie" takze sprawa ma duzo watków .. :?
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Ulica-forum dla leszczy
- Ponad rok temu
-
POMOZCIE TROCHE -czyli jak spunktowac goscia
- Ponad rok temu
-
Ugodzony ostrym narzędziem
- Ponad rok temu
-
A teraz spojrzmy od drugiej strony....
- Ponad rok temu
-
Agresja na ulicy - roadrage
- Ponad rok temu
-
pytanie z serii "co wybrać" - ale bardziej sprecyz
- Ponad rok temu
-
kilka pytań od laika :)
- Ponad rok temu
-
Co najlepiej zrobić podczas "zaczepki"?
- Ponad rok temu
-
polskie aniolki charliego
- Ponad rok temu
-
sami to sobie zobaczcie
- Ponad rok temu