89 odpowiedzi w tym temacie

[budo_andeus]

A czy ja twierdze inaczej odnosnie etykiety poprostu podaje przyklad na to ze pewne rzeczy sa integralna czescia. Upierasz sie ze jestesmy zalosni, zyjemy w innym swiecie to ja Ci podaje przyklad z czego szacunek do miecza jest wyniesiony. W bractwach rycerskich rownierz kazdy nabiera swoistego osobistego podejscia do swojej broni. Ciagle podobne argumenty ale jak narazie ani slowa o tym dlaczego warto cwiczyc i jaki jest ses ostrego "iaido". Argumentem jest ze cwiczac ostrym pamieta sie o tym ze to miecz i wytwarzaja sie odruchy pozytywne ale gdzie sa ludzi sa wypadki.

"Za kilka lat wszystkich bedzie w Posce stac na kupienie ostrego miecza. Moze nie super jakosci, ale ostrego. Moze wtedy miecz przestanie byc symbolem snobizmu? Bo jak narazie to widze ze ci nieliczni ktorzy maja ostry miecz, odczuwaja z tego powodu jakas niezdrowa wyzszosc nad innymi, ktorzy takiego miecza nie maja. "

No jak narazie miecza nie mam wiec trudno mi powiedziec ... ale widze ze z Twojej doswiadczenie mowi inaczej.

Nadal Twierdze ze ostry miecz jest zbedny w treningu.

[budo_nix]

U nas nikt sie bronia nie bawi. Nawet mi nigdy nie przyszlo na mysl takie okreslenie. Nikt tez nie cwiczy iaido bokenem, to jest zabronione, bo jest zupelnie bez sensu.
W iaido nie ma tez zadnych sparringow, wiec nie ma niebezpieczenstwa zeby sie ciac.

A to ciekawe... Pierwsze slysze zeby bylo zabronione cwiczenie iaido bokkenem... Sparinow moze i nie ma, ale przeciez czesto sa cwiczenia z partnerem pomagajace w zrozumieniu (odpowiedniej interpretacji) form kata. I co? Mam mu machcac przed nosem ostara katana, czy nawet iaito? No nie.. dziekuje...
Pomijam fakt, ze wielu cwiczacych, szczegolie na poczatku uzywa bokkena, zamiast iaito. Fakt to troche bez sensu, bo nabiera sie czasem nieprawidlowych odruchow, no ale niestety poki co w Polsce nie kazdego stac, na to aby sobie od razu skompletowac caly sprzed do iaido...

[budo_marcin954]

I długo nie będzie ludzi w Polsce stać na zakup ostrych mieczy. Jak na razie to znam tylko jedną osobę, która po dwóch miesiącach treningu iaido już kupiła sobie tasior (iaito), reszta po znacznie dłuższym czasie, więc co tu gadać o katanach. Mówię tu o katanach, a nuie o mieczach kutych u leszka za piecem.

[budo_warhead]

A wiesz ile kosztuja taka katana ktora wytrzyma starcie z mieczami kutymi u leszka za piecem nie pekajac ? Wiecej szacunku do kutych mieczy rodzimych kowali prosze ... bo u nas ta sztuka stoi na najwyzszym poziomie

Uwazam ze sprawa miecza to sprawa indywidualna ... raczej bym upatrywal zazdrosc tych ktorzy nie maja ostrego miecza.

[budo_abanico]

nie również nie mam iaito, gdyz mnie nie stac... jednak to co napisałem nie jest nastepstwem tego faktu...

Uwazam ze jak tos robi z SW Mc Donalda to ma do tego prawo...
a ja mam prawo do wyrazania swojej opinii chociazby sie to komus miało niespodobac... i ktos powie mi ze sie nieznam. Powoływanie sie na historie jest nietrafione, brak przykładów... przeradza sie to w walke w piaskownicy.

Trenowłem sporo... uwazam ze szkoły uczące SW nauczające walki mieczem (kata) powinny uczyć czegoś więcej... wiec promocja swojej szkoly jako tej w ktorej dają w łape miecz na pierwszych zajeciach, jest z góry działaniem marketinowym. Mającym przyspożyć wiecej pieniedzy. Bardzo duża róznica sie miedzy trenerami- nie urzyje słowa mistrzami- jest taka ze w przypadku wiekszosci jest to jedyne zródło dochodu... a wiec uzaleznienie od ilosci uczniów...

Jezeli ktos uczyc Iaido czy Kenjutsu bez rozwoju duchowego swoich adeptów, bez uczenia tradycji, bez szacunku do miecza to dla mnie nie uczy Sztuki Walki ale sportu, albo rekreacji... namiastki tego co Kultura japonska dała zachodowi... jest to jeszcze jednym przykładem jaka jest przepasc miedzy wschodem a zachodem.

[budo_warhead]

Szczepanowi chodzilo raczej o cos innego ... o to ze jak ktos przyjdzie na trening z ostra replika to go nie wyrzuci z dojo ... u niego jest po prostu wybor chcesz to cwiczysz tym , masz to to cwiczysz tym. Nie ma przymusu ... raczej on sam nie daje replik do reki ludziom ktorzy przychodza bo nie sadze by mial ich wystarczajaca ilosc by jeszcze samemu pozyczac :>

[budo_marcin954]

[quote name="Warhead"]A wiesz ile kosztuja taka katana ktora wytrzyma starcie z mieczami kutymi u leszka za piecem nie pekajac ? Wiecej szacunku do kutych mieczy rodzimych kowali prosze ... bo u nas ta sztuka stoi na najwyzszym poziomie
quote]

mam tu na myśli takich kowali jak jaki ś gośc ze Szczecina, co mu się wydaję że kuje katany, widziałem co kuje i wolę już tego nie widzieć. Nie pije do pana Lukaszczyka czy Panasa, co to to nie.

[budo_szczepan]

Jezeli ktos uczyc Iaido czy Kenjutsu bez rozwoju duchowego swoich adeptów, bez uczenia tradycji, bez szacunku do miecza to dla mnie nie uczy Sztuki Walki ale sportu, albo rekreacji... namiastki tego co Kultura japonska dała zachodowi... jest to jeszcze jednym przykładem jaka jest przepasc miedzy wschodem a zachodem.

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!!!!!! to ty nazywasz nauczaniem szacunku zabranianie cwiczenia ostrym mieczem jak instruktor nie ma takiego miecza???? A moze jak go nie stac na iaito to ja mam tez cwiczyc bokenem? no zastanow sie co ty piszesz....To jest przesladowanie i dyskryminacja a nie nauczanie szacunku.

Jak ktos decyduje sie byc instruktorem iaido to niech chociaz sobie kupi iaito.

Poza tym iaido to cwiczenie fizyczne a nie teoretyczne wyklady na temat tradycji. Dojo w ktorym zamiast ciezkiego cwiczenia instrukto bez konca opowiada jakies dyrdymaly bym raczej nazwal McDojo. U nas np zaczynamy rozgrzewke 500 shomenow, a w polowie rozgrzewki wszyscy maja przepocone keikogi. Na tym polega cwiczenie miecza a nie na teoretyzowaniu o wyzszosci wschodu nad zachodem :roll: 8O :twisted: :twisted: :twisted:

[budo_gambit]

Szczepan ma rację, miecze mogą byc ostre byle nauczono tych którze je posiadają jak sie z nimi obchodzić.
Żołnierzom tez przeciez nie wydaje się "ślepaków" do bronii, tylko ostrą amunicję, ale najpierw dużo czasu poświęca się na procedurę tak samo tutaj, masz w ręku broń okey, ale zachowaj bezpieczeństwo bo możesz zrobić krzywdę sobie albo komuś. Koniec kropka.

[budo_abanico]

AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!!!!!!!
Nie napisałem o kwestiii posiadania katany...ale o treningu nią.

Wobec wypowiedzi Szczepana wnioskuje ze jakbym przyszedł z Iaito na jego zajecia to pozwoliby mi ćwiczyć????
Super... nauczyłbym sie szacunku...
Tylko jedno mnie dziwi bo koles mnie nie zna... a gdybym chciał kogoś ciachnąć tak przez przypadek, aby krew sie polała... Wtedybym zeznał na policji ze trener pozwolił mi cwiczyć mieczem, juz na pierwszym treningu panie komisarzu i niech nikt nie pisze ze psychola mozna rozpoznać na pierwszy rzut oka :-)
Sytuacja ekstremalna ale zawsze mozliwa...

Szczepan: Nasz trener posiada Iaito i Katana ale niestety nie z 18 wieku... ale mi to nie imponuje... być czy mieć...

[budo_end]

Kilka miechów temu przeczytano nam na treningu kilka wypadków z bronią na treiningach iaido które wydarzyły się w polsce w ciagu ostatnich 10 lat( bood tego czasu chbya, iaido jest w polsce).
Stłuczenia(dużo)
jedno dzgniecie(z tego co pamieam iaitem)
jedno cięcie
i jedna bodajrze strata palca( ale tego juznie jestem pewien)

[budo_solitaire]

namiastki tego co Kultura japonska dała zachodowi... jest to jeszcze jednym przykładem jaka jest przepasc miedzy wschodem a zachodem.

Oj jest... Tylko chyba inna niż myślisz. :roll:

Wobec wypowiedzi Szczepana wnioskuje ze jakbym przyszedł z Iaito na jego zajecia to pozwoliby mi ćwiczyć????
Super... nauczyłbym sie szacunku...
Tylko jedno mnie dziwi bo koles mnie nie zna... a gdybym chciał kogoś ciachnąć tak przez przypadek, aby krew sie polała... Wtedybym zeznał na policji ze trener pozwolił mi cwiczyć mieczem, juz na pierwszym treningu panie komisarzu i niech nikt nie pisze ze psychola mozna rozpoznać na pierwszy rzut oka
Sytuacja ekstremalna ale zawsze mozliwa...

A jakbyś tak bokkenem machnął i kość by trzasnęła... :-)

Dojo w ktorym zamiast ciezkiego cwiczenia instrukto bez konca opowiada jakies dyrdymaly bym raczej nazwal McDojo. U nas np zaczynamy rozgrzewke 500 shomenow, a w polowie rozgrzewki wszyscy maja przepocone keikogi.

poklon

[budo_graframolo]

To nie kwestia czy bezpiecznie czy nie jest cwiczyc ostrym mieczem, to kwestia czy osoba ktura ma w rekach ostry miecz jest bezpieczna i odpowiedzialna.

Jak ktos jest jakims fanej fantastyki co sie naczytal i naoglondal i wymachuje sobie swojim shinkenem mlynki to choc by cwiczyl 10 lat stanowi wieksze niebezpiecznestwo nisz osoba swieza w klubie majaca na tyle pokory i skromnosci isz robi tylko to co trener jej karze i nie chwali sie na okolo kolegom isz ma ostry miecz.

Zgadzam sie ze szczepanem isz iaido da sie czwiczyc tylko mieczem nie bokenem a jesli jest to ostry miecz a nie iaito to nawet lepiej. Sam mialem jusz przypadki rze przy notto lub wycionganiu dotknolem leciutko ostrza palcem i pomyslalem sobie w duchu " heheh dobrze rze to iaito" a czemu to mialo miejsce? Bo akurat kolega sie podknol i odwrucilem sie, bo zamyslilem sie o ladnej kolerzance, bo za szybko za nerwowo wykonalem technike, bo za malo skupienia, bo pan miecio co sali pilnuje przeszedl i odciongnol moja uwage. Czyli tylko i wyloncznie moja wina i brak dyscypliny. Co by dalocwiczenie ostrym mieczem? Totalne skupienie czyli wiecej korzysci z treningu, lepiej wykonywane techniki a co za tym idzie rozwuj.
Pozatym iaido trzeba cwiczyc mieczem nie da sie po prostu inaczej jak kogos niestac na miecz trudno nie cwiczy to bolaca prawda ale innej nie ma. Mozna wtedy zapisac sie na kenjutsu tam tylko boken jest potrzebny.

I pragne tesz rozwiac wszelkie mitologizowanie miecza. Troche to jusz wymyka sie z pod kontroli, sporo osub opowiada bajki jakisz to przedmiot niesamowity, jak to trzeba sie obchodzic, itp itd, prawda taka rze bierze sie to chyba z tond isz malo kto mial w rekach miecz prawdziwy stary z japonii a nasluchawszy sie ile to kosztuje owija go niesamowitymi wrecz basniami. Jesto to przedmiot jak kazdy, jest dzielem sztuki a wymaga ostroznosci gdysz oprucz zadania praktycznego jest wbrew pozorom dosc delikatny gdy uzywany niewasciwie. Trzeba dbac o niego, trzeba troszczyc sie o bezpieczenstwo swoje i innych trzeba pamietac isz jest to pewien symbol ale nie nalezy padac na kolana. Bo przedewszystkim bylo i jest to narzedzie sluzace do jednego celu do zabijania. Cegla tesz mozna zabic a nikt nie przjmuje sie nia tak. Dlatego miecz to miecz a w dodatku nie kazdy miecz jest taki sam owszem sa egzemplarze kture powalaja ale badzcie wszyscy spokojni nigdy nie bedzie nikomu z nas dane trzymanie takiego w rekach dlatego wyluzujcie i po prostu zamiast wydawac na glupoty i smieci niepotrzebne odkladajcie pieniazki na swuj wlasny piekny miecz.



Ps Szczepan z jadna rzecza sie nie zgodze ktura powiedziales. Oturz ze w polsce bedzie niedlugo kazdego stan na miecz, czyli rze bedzie lepiej, nieeeeeee muj drogi w polsce morze byc tylko gorzej. :wink:

[budo_marcin954]

ładnie powiedziałeś, masz rację co do treningu mieczem, myślę podobnie, ale właśnie ze względu na brak dyscypliny i pokory wśród Polaków, nie można im dawac do rąk ostrych mieczy. Wielu jest takich, co machają rok i już sa mistrzami. Znam takie przypadki że goście kupowali miecze czt to w Hiszpanii czy gdzie indziej i po kilkunastu latach treningu zachowywali sie jak idioci trzymając je w rękach i próbując walk> jeden z moich o mało nie stracił paluchów w takiej "walce". Tewż miałem nie raz takie myśłi, że fajnie że to iaito, ale nie stac mnie na katanę i na wymienianie saya co jakiś czas.

Mam dla Ciebie Szczepan propozycję, zamieszkaj na powrót w Polsce i zobacz na nasze realia oczami miejscowego, jak ci zabraknie na coś od czasu do czasu to zapomnisz o katanie a zajmiesz się bardziej przyziemnymi rzeczami

[budo_szczepan]

GrafRamolo wlasciwie wszystko opisal, dlaczego ostry miecz a nie iaito czy boken. Wiadomo ze wspolczesnie nikt nie walczy mieczami, wiec cwiczac iaito bardzo latwo zapomniec o niebezpieczenstwie plynacym z miecza.

A wlasnie to poczucie niebezpieczenstwa w kazdej sekundzie cwiczenia kompletnie zmienia sens i ducha cwiczenia. Formy pozostaja te same, ale wnetrze form jest kompletnie inne. I w ten sposob zmienia sie umysl cwiczacego. A przeciez to wlasnie SW maja zmienic nie tylko cialo ale i umysl cwiczacego. Nie czytanie historii i kultury Japonii, nie rozmyslania, a ciezki , fizyczny trening ostrym narzedziem.

Marcin, coz ja mam ci na to poradzic? wiem jaka jest rzeczywistosc, sam pomagam rodzinie w Polsce jak moge. Ale to nie zmienia faktu nic a nic. Czasem trzeba byc skrajnym fanatykiem przez wiele lat zeby dopiac swego celu.

[budo_graframolo]

Racja szczepanie. Ja postanowilem rze chce miec miecz z japoni i bede mial! Zbieram jusz troche ale jestem coraz blizej celu a na pulsrodko gwizdze.

[budo_andeus]

Jest jeszcze myk taki ze Polski Zwiazek Kendo raczej nieaprobuje ostrego sprzetu ale to tak na marginesie.

[budo_marcin954]

a to swoją drogą

[budo_cholerstwo]

A, dajmy na to, "strzelectwo praktyczne" powinno się "uskuteczniać" za pomocą atrap pistoletów. O!

[budo_szczepan]

heheheh