89 odpowiedzi w tym temacie

[budo_andeus]

Apropo strzelectwa ... tak samo jak w iaido uzywa sie (najczesciej) iaito (nie ostrzone), tak samo w lucnictwie nie uzywa sie ostrych strzal... a czy przez to lucznik jest slabszy ? Sa ludziki co uzywaja ostrych strzal i lukow bloczkowych ... ale po co ? Realizm w Iaito tworze w glowie i nie potrzebuje do tego ostrego iaito... Nie ma to nic wspolnego z brakiem kasy (choc kasy brak). Uwarzam ze nie opanowalem jeszcze i przez dlugi czas nie opanuje technik na tyle by moc wykonywac je ostrym sprzetem. I uwarzam ze na iaito trzeba zasluzyc a nie bah kupic i juz machac... Moze to jakies chore czczenie miecza (choc watpie by tak bylo) ale mysle ze nie o to chodzi by kupic miecz i by pot sie po dupie lal... Zamiast iaito mozna spokojnie w bractwie pomachac poltoraczkiem, szabelka, toporkiem a kolczuga czy tez zbroja zafunduja pokazne ilosci owego potu... zreszta kto pobiegal chociarz raz w chainie wie najlepiej... Japonskie sztuki walki jednak troche inaczej podchodza do procederu walki i treningu (moze dla tego ze samurajowie mieli zbyt duzo czasu i nic nie robili).

[budo_panaskmitas]

tak samo w lucnictwie nie uzywa sie ostrych strzal... a czy przez to lucznik jest slabszy ? Sa ludziki co uzywaja ostrych strzal i lukow bloczkowych ... ale po co ?

??? Tu sie nie zgodze (no chyba ze chodzi Tobie o Kyudo, na ktorym sie nie znam) - w lucznictwie sportowym strzaly maja ostre stalowe groty jednak o ksztalcie ulatwiajacym ich wyjecie z maty. Zapewniam, ze ich przebijalnosc jest bardzo duza. Rowniez strzelajac z lukow bloczkowych korzysta sie ze "sportowych" grotow - nikogo nie stac na bezsensowne tracenie grotu po kazdym strzale, no chyba ze celem jest jakis zwierzak (wtedy grot mysliwski ma uzasadnienie).
Inaczej strzela sie z lukow bloczkowych, inaczej z klasycznych inaczej ze sportowych. Kazdy jednak z tych lukow jest prawdziwa bronia a nie zabawka (nie licze lukow treningowych uzywanych TYLKO przez poczatkujacych). Kazdemu odpowiada cos innego (ale to juz off topic).

pozdrawiam!

[budo_andeus]

tak samo w lucnictwie nie uzywa sie ostrych strzal... a czy przez to lucznik jest slabszy ? Sa ludziki co uzywaja ostrych strzal i lukow bloczkowych ... ale po co ?

w lucznictwie sportowym strzaly maja ostre stalowe groty jednak o

Ostrych aby napewno a nie takich zaokraglonyh ... ja zawsze takimi strzelalem. A te ostre strzaly to gdzie takimi trenuja ... a moze na mistrzostwach czy cos ? BO jakos nie widzialem __

[budo_panaskmitas]

Ostrych aby napewno a nie takich zaokraglonyh ... ja zawsze takimi strzelalem. A te ostre strzaly to gdzie takimi trenuja ... a moze na mistrzostwach czy cos ? BO jakos nie widzialem __

Owszem - groty sa zaokraglone, lecz ostre - tak jak pocisk - od dluzszego juz czasu to standard W ubozszych klubach (lub dla poczatkujacych zawodnikow) stosuje sie strzaly polskiej produkcji - te dla odmiany maja przewaznie groty w ksztalcie stozka (profil trojkatny). Te rowniez sa ostre!

Obecnie strzaly uzywane przez profi to tak zwane karbonowki - bardzo cienkie, wykonane z wlokien weglowych - niesamowicie szybkie i ... niestety drogie.

pozdro

[budo_graframolo]

(moze dla tego ze samurajowie mieli zbyt duzo czasu i nic nie robili).

To dowud rze malo wiesz o samurajach

[budo_andeus]

To dowud rze malo wiesz o samurajach

W sumie zalezy w ktorej epoce masta... W niektorych dzielnie bawili sie w ikebane i robienie herbatek... W czasie pokoju w wiekrzosci przypadkow musieli sobie czas rozdysponowywac bo byli na utrzymaniu...


Co do lukow to sa oste i ostre strzaly ale zgadza sie te polokragle tez sie zwia ostre aczkolwiek to czysta sofistyka.

[budo_graframolo]

nie chodzi zupelnie o ikebanki drzewka bonzai haiku origami malowanie czy jakiekolwiek inne arystyczne zapedy, to robi sie gdy ma czlowiek czas wolny. Moge dac glowe ze doobry samurai czyli taki ktury byl skuteczny nie mial za grosz wolnego czasu i nie nudil sie.

Jest taka prosta zalerznosc rze by byc w czyms dobrym trzeba poswiecac temu caly swuj czas i uwage a jak od tej rzeczy zalerzy jeszcze twoje rzycie to napewno starasz sie dwa razy bardziej. Jesli ktos chce byc dobrym pianista musi grac po 8 godzin dziennie, malarze maluja po 8 lub wiecej godzin dziennie a maja do opanowania tylko w sumie techniki malarskie lub fortepian. A samuraj musial wladac mieczem, bronia drzewcowa, strzelac z luku, jezdzic konno, walczyc wrecz i wiele wiecej jesli chcial byc choc przecietny w kazdej z tych dziedzin niemial za kulke ryzu wolnego czasu.

[budo_andeus]

Zgodze sie z tym aczkolwiek nikt nie da rady machac caly czas bokkenem czy mieczem/niagata itd. Ich rola ograniczala sie tylko do walki (nie zawsze) i w wolnym czasie powiedzmy udoskonalali sie aczkolwiek to bylo wlasnie posiadanie za duzej ilosci czasu czlowieczek pracujacy od rana do wieczora nie ma czasu na takie urozmaicenia. hyh no coz zdziebka to odbieglo od glownego topicka...

[budo_marcin954]

a tak wracając do tematu to wam powiem, to podoba mi sie jedna zasada, że dopiero wyżesz dany ćwiczą ostrymi mieczami, co wolno panu to nie chłopu, chcesz machać ostrym, to ćwicz ileś tam lat, pokaż że chcesz, że masz jakąś pokore wobec siebie i do tego co robisz, a zobaczymy, będziesz dobry, to bedziesz machał kataną, tak jest w Japonii, i z tego co słyszalem to nauczyciele, sami wybierają kto ma cwiczyć ostrym mieczem, własnie tłumaczyłem tekst na ten temat. Ta zasada przyszła do nas z Japonii tam tak jest, o czym wiem od samych Japończyków. W kraju Kwitnącej Wiśni często dopiero 5-te dany machają shinkenami, i na tę postawę nie ma wpływu zamożnośc ćwiczącego, takie są zasady, jeżeli coś ma się trzyamć kupy, to muszą być zasady, które są przestrzegane.

Drugą sprawą którą ktoś poruszył była kwestia przychodzenia na trening z ostrym mieczem, otóż ja mając czy nie mając ostrego miecza, nie pozwolił bym takiej osobie na trening shinkenem, z paru powodów.

Po pierwsze nie znam gościa, nie wiem kto to jest, świr, militarysta, fan Al Kaidy (może brzmi śmiesznie, ale takie smieszne to to już nie jest), a może to kompletna fajtłapa, która zrobi sobie coś albo co gorsza komuś.

Po drugie, jeżeli ja rządzę to ja wyznaczam zasady, iaido polega też na nauce pokory, nie tylko na suchym machaniu tasiorem w powietrzu, chcesz ćwcizyć podporządkuj się woli nauczyciela, nie podporządkowujesz się to nara, nauczyciel odpowiada za uczniów, jeżeli cos komuś stanie może mieć problemy i to duże, np. iść do puszki itp.

Po trzecie ktoś kto nie umie machać mieczem, nie ma wyczucia stwarza zagrożenie sam dla siebie jest zagrożeniem, widziałem początkujących nie raz sdam nim byłem to wiem co mówię. Dziubnieć iaito było wiele, u nas w Szczecinie ze trzy osoby rozerwały kimono, dwie zraniły sie w ramię, ja też mam bliznę (malutką) po tym jak mi noto nie wyszło. Kiedyś rozmawiałem we Francji na stażu Jiu-jitsu z Japończykiem, pan miał 7 dan jiu-jitsu i któryś tam dan iaido, podczas gadki o mieczach pokazał mi taką fajną bliznę, taką na jakies 15 centymetrów, i mówi jednym słowem "katana", ja pytam jak, on mówi że sie spieszył podczas chowania miecza, miecze nie lubi błędów, miał już wtedy dana.

Kolejna sprawa to ubezpieczenie, trzeba by ubezpieczać całą grupę od niebezpiecznych wypadków, trzeba by znać też dokładnie polskie prawo, u nas jedynie zgon jest legalny, na miecze praktycznie powinnno się mieć zezwolenie, a juz na pewno na ostre katany, nie słysdzłaem by ktokolwiek je miał.

Nurtuje mnie jeszcze jedno - jak mam się czuć, ja ćwiczę iaito, przychodzi ziom i mówi "ja mam katanę i będe ćwiczył kataną" - troche głupio co, szef ćwiczy resorakiem, uczen ma ostry miecz i może zarąbać szefa, a gdzie pokora ? Mam katanę, ćwiczę ileś tam lat, przychodzi ziom, mówi to samo, ja mu mówię, jak pocwiczysz iles tam lat to OKej, bedziesz machał kataną, ale najpierw to ty mi pokaż że czujesz, że chcesz to robić i że wytrwasz na ten drodze, że iaido to nie jest jakiś nowy wrzask mody z jesieni ubiegłego roku.

kolejną rzecz, którą należy brać pod uwage jest nasz, popi.....ony charakter narodowy, jak ktoś cos ma, czego ja nie mam to sie go nie lubi, tacy są niestety Polacy, katana w sekcji, szczególnie w rękach początkującego mogła by spowodowac rozłamy itp... Zresztą z tą zazdrością to przesadziłem, wszedzie tak jest, tylko gdzieniegdzie ludzie mają wiecej kasy io mogą szybko to co ma sąsiad też sobie kupić.

[budo_szczepan]

Marcin,
Ale ty masz obsesje pokory.... :roll:
Pokore, taka prawdziwa nie mozna narzucic z zewnatrz. Wytwarza sie ona(u niektorych) podczas cwiczenia, WEWNATRZ cwiczacego. I wtedy jest wartosciowa, bo odbija prawdziwy stan jego umyslu. Ja nie wierze w zadne narzucane z zewnatrz wartosci.

Po drugie, jesli masz jakies komplexy, ze jesli twoj uczen cwiczy mieczem ostrym a ty iaito to znaczy ze jestes gorszy, to nie jego wina, to tylko ty masz jakis problem ze soba. Dlaczego gosciu ma na tym cierpiec?

[budo_warhead]

a tak wracając do tematu to wam powiem, to podoba
Kolejna sprawa to ubezpieczenie, trzeba by ubezpieczać całą grupę od niebezpiecznych wypadków, trzeba by znać też dokładnie polskie prawo, u nas jedynie zgon jest legalny, na miecze praktycznie powinnno się mieć zezwolenie, a juz na pewno na ostre katany, nie słysdzłaem by ktokolwiek je miał.

.

Oczywiscie ze nie slyszales bo nie trzeba miec pozwolen na katane ...
POsiadanie katany jest legalne ale uzycie jej juz nie ... Wiec jak ktos cie dziabnie katana na treningu odpowiada karnie ale za to ze dziabnol a nie za to ze ma.

[budo_marcin954]

Pokore, taka prawdziwa nie mozna narzucic z zewnatrz. Wytwarza sie ona(u niektorych) podczas cwiczenia, WEWNATRZ cwiczacego. I wtedy jest wartosciowa, bo odbija prawdziwy stan jego umyslu. Ja nie wierze w zadne narzucane z zewnatrz wartosci.

Po drugie, jesli masz jakies komplexy, ze jesli twoj uczen cwiczy mieczem ostrym a ty iaito to znaczy ze jestes gorszy, to nie jego wina, to tylko ty masz jakis problem ze soba. Dlaczego gosciu ma na tym cierpiec?

nie mówię tu o narzucaniu komuś pokory bo to bez sensu, mam po prostu taki sposób wyrażania sie, mogłes to źle odebrać. Dla mnie przychodzenie na trening z kataną, gdzie wszyscy czy trener ćwiczą iaito przejawem pokory nie jest.
Nie uważam że jak ktoś przychodzi na trening z kataną a jaj mam iaito to ja jestem gorszy, widzisz jest tak, że extrasy to trzeba sobie zasłużyc, a tym jest dla mnie cwiczenie kataną.

[budo_solitaire]

a tak wracając do tematu to wam powiem, to podoba
Kolejna sprawa to ubezpieczenie, trzeba by ubezpieczać całą grupę od niebezpiecznych wypadków, trzeba by znać też dokładnie polskie prawo, u nas jedynie zgon jest legalny, na miecze praktycznie powinnno się mieć zezwolenie, a juz na pewno na ostre katany, nie słysdzłaem by ktokolwiek je miał.

Oczywiscie ze nie slyszales bo nie trzeba miec pozwolen na katane ...
POsiadanie katany jest legalne ale uzycie jej juz nie

W zasadzie kwalifikuje się jak każde inne niebezpieczne narzędzie. Na przykład młotek lub śrubokręt. :roll:

[budo_graframolo]

Skaleczyc sie mozna i na rybach haczykiem to znaczy rze powinno lowic sie na haczyki z kulkami na koncu? :wink:

A na powazne przesadzacie zupelnemu nowicjuszowi fakt niebezpiecznie jest dawac ostry miecz ale gdy poznasz jus troche kolesia to czemu nie. A jesli to fajantyk to nic nie pomoze po 10 latach naprzyklad zaatakuje bo mu odbije a do tej pory czail sie.

A z ta pokora to zupelnie na odwut wlasnie cwiczac kue czasu i niemaja c miecza dy ktos zupelnie swiezy przyjjdziez mieczem to jest dobry sprawdzian jesli bedziesz mu zazdroscil i nie bedziesz mugl scierpiec rze ty masz boken a on miecz to znaczy rze niemasz pokory za grosz. A jesli przejdziesz do tego odrazu do porzadku znaczy rze czegos cie treningi nauczyly.

[budo_graframolo]

przepraszam za pisownie win wariuje.

[budo_nix]

A z ta pokora to zupelnie na odwut wlasnie cwiczac kue czasu i niemaja c miecza dy ktos zupelnie swiezy przyjjdziez mieczem to jest dobry sprawdzian jesli bedziesz mu zazdroscil i nie bedziesz mugl scierpiec rze ty masz boken a on miecz to znaczy rze niemasz pokory za grosz. A jesli przejdziesz do tego odrazu do porzadku znaczy rze czegos cie treningi nauczyly.

tu sie z Toba zgadzam... dokladnie tak samo mysle, w koncu chodzi o to aby cwiczyc samemu, a nie patrzec czym cwicza inni, nie mowiac o tym ze jesli maja lepszy sprzet, nie pozwalamy im cwiczyc... ale zgadzam sie tylko w kwestii pokory, bo jesli chodzi o bezpieczenstwo to podtrzymuje poprzednie zdanie, ze jednak lepiej nie pozwalac poczatkujacym cwiczyc shinkenami....

ale watpie czy w tym temacie dojdzie do jakiego porozumienia

[budo_cholerstwo]

F E T Y S Z Y Ś C I !

[budo_moloh]

Niektórzy ludzie bardzo przywiązują się do tradycji i katana (czy to iaito, czy to shinto) staje się dla nich czymś naprawde ważnym a nawet bym powiedział reinkarnacją boskości . Jeżeli to im pomaga w bardziej efektywnym treningu to ja jestem jak najbardziej za. Im więcej mistrzów tym lepiej :wink:

[budo_moloh]

Szczegulnie w tego rodzaju SW

[budo_nix]

(czy to iaito, czy to shinto)

jak juz to shinken, shinto nie ma z tym nic wspolnego