89 odpowiedzi w tym temacie

[budo_marcin954]

Zgadzam sie z toba marcin w 100% a poprzec moge ten argument tym isz znam tego pana i znam ludzi co nabywali od niego miecze i na drodze rozmuw mozna sie dowiedziec ruznych rzeczy.

czy Ty wiesz o kim ja pisałem i o jakim stażu ?

[budo_graframolo]

Nie tego niewiem moja wypowiedz odnosila sie do wczesniejszego postu.

[budo_erykm]

Ale gorąca dyskusja....

Witam wszystkich... od ostrych cięć...

Tak sobie czytam i czytam... i aż mi wstyd, że popełniłem taki nietakt lub wręcz błąd w sztuce, ćwicząc czy też jak niektórzy wolą, machając ostrą kataną.

Fakt, nie jest to super japońska produkcja, ma już 18 lat (i kilka wad) a wykonał go mój znajomy, który mieszka teraz w Kanadzie. A tak wyglądał w rękach mojego asystenta... [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników] Mirka Nowaka (też Kanada obecnie) ...

Miecz ten przeciął już co niemiara różnych materiałów, począwszy od drzewka o średnicach 6-8 cm.... do kartek papieru zawieszonych na nitkach (po rozcięciu wiszą na nich dalej)....
Od zawsze ćwiczyłem ostrym mieczem... i jakoś ani sobie a co gorsza, nikomu nic nie "obciąłem"... :-)

Ale znam osobiście "mistrza" który przeciął sobie palucha a nawet dość solidnie nadciął pas, wkładając za niego miecz (bez saya) 8O !
Kwestia treningu wielu osób w małej salce, na dodatek początkujących może stwarzać zagrożenie. Ale to kwestia instruktora i dyscypliny na treningu.
Bokkeny jak najbardziej, bokuto także... ale nie zastąpią one prawdziwej broni. Przyrządy te wyrabiają doskonale ręce, a przy "machaniu" kataną to nieodzowna sprawa..prawda ?

Tak naprawdę, to w tym wszystkim chodzi tylko o stworzenie "mitycznej sytuacji" .... ja mam miecz i jestem maestro ! A większość spokojnie mogłaby ćwiczyć z ostrym mieczem czy też z dobrym iaito, ale po prostu nie stać ich na to. Czyli kasa, nic ponadto.
To, że ktoś ma znakomity sprzęt (bo drogi) to znaczy że jest debest ??

Już na koniec, może ktoś chciałby spróbowac jak "smakuje" cięcie bokkenem w ostrej walce ? Wcale nie potrzeba miecza, żeby złamać kilka kości...ot co...

[budo_szczepan]

cos ten twoj miecz ma dluga rekojesc

[budo_erykm]

cos ten twoj miecz ma dluga rekojesc

Witaj Szczepan...

ano, troszku ma długą (dwa mekugi w rękojeści)....
Trzeba by było go troszku juz poprawić... ale nigdy nie ma czasu.
Był praktycznie robiony pod mój wzrost... (188) a waży z saya 1,5 kg

Jako, że nie jest to mój główny kierunek treningu, to zawsze jakoś przesuwa się to w czasie...

pozdrówka.. :-)

[budo_aniol]

Eryku drzewka ścinałeś? nie wstyd Ci? i jeszcze publicznie się przyznajesz

[budo_erykm]

Eryku drzewka ścinałeś? nie wstyd Ci? i jeszcze publicznie się przyznajesz

Nie, a dlaczego ? Akurat w takim miejscu i takie, które wycinano (nadleśnictwo to wykonywało)...
Nie podpada to pod "ochronę przyrody"...spoko....
I gdyby tylko tak "niszczono" przyrodę.. to ho..ho..

W większości jednak przecinam rury papierowe o srednicach od 8 do 15 cm (pozostałości po wykładzinach lub materiałach, tzw. środki)... grubości ścianek do 1 cm... ustawione na odpowiednim stojaku...

mam nadzieję, że wybaczysz mi.... 8O

pozdrawiam....

[budo_graframolo]

1989.... to wtedy jusz w polsce byly kluby iaido? Wyrazy szaczuku!

[budo_erykm]

1989.... to wtedy jusz w polsce byly kluby iaido? Wyrazy szaczuku!

?? 8O Czyżby coś się nie zgadzało ?

I nie w 1989 a w zasadzie już od 1986, i nie klub czy sekcja iaido a treningi form z mieczem w sekcji jujutsu w Opolu.

Np. Andrzej Kustosz, Witek Nowakowski i inni pierwszy oficjalny pokaz iaido w Opolu dali w 1987 roku [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

Już od listopada 1985 roku mieliśmy spotkania z Witkiem Nowakowskim (kendo W-wa)....

...i tak się to toczyło.... a raczej takie były początki...

pozdrówka...

ErykM

[budo_graframolo]

Skoro tak piszesz oznacza to isz wszystko sie jaknajbardziej zgadza, jedynie jestem zaskoczony.