127 odpowiedzi w tym temacie

[budo_gdc]

z wyskoku??? eee, ktos kuzyna filmowal??? jakies bajki opowiadasz.

moze sie zle wyraziłem, bo jak pisałem wczesniej nie znam sie totalnie na okresleniach.. podskoczył do góry a w miedzyczasie -gdy był lekko nad ziemią - wysunał prawą nogę i wywalił pieskowi w paszczę w taki sposób ze górna części jego stopy udezyla w dolna czesc paszczy psa//

[budo_yak]

po co podskakiwal?

[budo_gdc]

po co podskakiwal?

A choroba go wie.. fajnie to wygladało.. pies.. postrach osiedla.. bez
zadnego ale wracał z podkulonym ogonkiem do pana...

Co do techniki..nie musiał podskoczyc ... ale moze to ze strachu..
jakiś odruch bezwarunkowy :twisted:

[budo_largo]

a ja cały czas twardo stoje przy mojej opoini że opowiastka o dziadku który zadusił pita to jedna wielka bujda...
fine...

[budo_kubuś puchatek]

Skonczcie te bredzenia. Ustalmy jedno - jezeli ktos czegos nie doswiadczyl osobiscie, to niech nie zabiera glosu, zwlaszcza "kuzyni, kuzynow".
Ja mialem kilka razy starcie z psami. Wiem jedno - jak mi raz w..... te kilka cm zebow w moje tkanki, poczulem sie jakby mnie ktos porazil pradem. W tym nieszczesciu mialem jedno szczescie - w zasadzie pies mnie tylko skarcil i nie chcial mnie "zabic" etc. i natychmiast pojawil sie jego wlasciciel. A pies nie byl pitbulem, tylko zwyczajnym przerosnietym okolo 50 kg owczarkiem niemieckim w sile wieku, (nie jakis grubo ponad 10-letni psi staruszek). Kopniecie takiego psa, zwlaszcza z wyskoku to fantastystyka.
Kopa moze zaliczyc tylko pies chory, stary, uwiazany, osaczony, ufny, badz zbyt mlody zeby wiedziec co to znaczy. A jak juz go raz w zyciu dostanie, to konia z rzedem temu, kto zrobi mu to drugi raz.
K_P

[budo_gdc]

no tak.. jak zawsze internauci wiedzą lepiej co ja widziałem w realu..
doczytaj troszkę bo mnie juz parę razy psy pogryzły.. i nie musze sobie dopisywać by było tutaj bardziej kolorowo...
i kazdy wie ze nie ma konktretów.. zalezy od psa.

[budo_karim]

panie gkozi-powinienes napisac jakis podrecznik do walki z psami dla ludzi wazacych 100 kilo to co mowisz to absurd zlapanie reka tam druga tu przywalenie ciezarem,smiechu warte zyj dalej w swojej niewiedzy tylko nie umawiaj sie na spraing z pitami i inyi psami bojowymi..
gdc-kopanie z wyskoku psa moze i jest mozliwe ale jak pies spi..
albo ma na imie pimpek i jest mieszanka ratlerka z bardzo groznym jamnikiem,TA ROZMOWA ZCHODZI NA PSY,pitbule nie sa male a psy z krzywa buzia to bulteriery o ile sie nie myle ktore zreszta tez dziela sie na zwykle i miniaturki wiec ty chyba mowisz tu o innej rasie ktroa zreszta i tak nie dala by sie kopac z wyskoku,i nie dala by sie udusic 100 kg twardziela,ja jak juz opowiadaelm mam 2 psy pitbula i boksera co do zaduszenia to mialem kiedys taka sytuacje kiedy moj pies bokser pogryzl mocno innego psa sasiadki(pozdrawiam)w 3 osoby probowalismy go odzielic,dusilem(tak ze moje palce sie styklaly a pomiedzy nimi mialem krtan swojego psa nie robillo to na nim wrazenia tylko sapal smiesznie ,kopalem duzo i mocno mimo ze nie trenuje kung fu no i co prawda nie kopalem z wyskoku,bilem po jajach-nic sie nie dzialo moj pies tylko sie denerwowal i szarpal tamtym pozatym rodzielalem go razem z ojcem 100 kg i z kolesiem 90 kg + wlascicielka tamtego psa,probowalismy zimnej wody itd naszczescie okazalo sie ze moj pies chwycil tamtego za pasek od kaganca a nie za szyje i wystarczylo zdjac kaganiec,co do zaduszenia prawda jest ze moj pies zadusil tamtego paskiem,bo tak mocno szarpal i skrecal mu glowe ze tamten zemdla przy nas raz a pozniej w domu drugi raz.Moral z tego jest taki ze bokser bywa grozny i nie ustepliwy a pitbull szkoda gadac.nie wiem jaka jest lub jaka powinna byc obronna przed pitem czy innym tego typu psem ja jej nie znam a te opisywane tutaj mozna wlozyc miedzy bajki..

[budo_gdc]

wiem.. to z tym kopaniem to taka ciekawostka była..

co do pit bulla. Kolega miał taki sam problem. Jego pies jakiegos jamniczka szarpał. przez kilkanascie minut koles swojego psa okładał kopał, dusił i nic.. dopiero walnał mu z 3 razy z piesci w łeb i go troche chyba zamroczyło.. jamnik zdechł u weterynarza...
Co robioa z takimi psami? Usypiają?
Gosc jak na razie chodzi z tym psem .. płynie czas a procz sprawy w sądzie dot odszkodowania za tego jamnika nie miał.. a o jego amsie. nic nie mowili...
Sądze ze nie powinno sie dawac niestabilnym psychicznie ludziom takich psów.. powinien być zakaz.. i tyle.

[budo_yak]

nie rozumiem jak mozna wyprowadzac takie psy bez kaganca takich wlascicieli bym ostro karal. w weekend wybralem sie na rower, pogoda piekna, odwiedzilem miedzy innymi pola mokotowskie. a tam co? z jednej strony kupa dzieciakow, mamy, lody, baloniki zabawa...a z drugiej jakies polglowki z wilczurami, amstafami, dobermanami bez smyczy i kagancow. wtf? straz miejska u nas strajkuje czy co? a potem znowu napisza ze pies sagryzl dziecko.

[budo_gkozi]

panie gkozi-powinienes napisac jakis podrecznik do walki z psami dla ludzi wazacych 100 kilo to co mowisz to absurd zlapanie reka tam druga tu przywalenie ciezarem,smiechu warte zyj dalej w swojej niewiedzy tylko nie umawiaj sie na spraing z pitami i inyi psami bojowymi..

ja zadałem pytanie Panie "karim" [specjalnie dla Pana - można to poznać po znaczku "?"]

właśnie dlatego,że nie widziałem nigdy pitbulla w "akcji" i liczyłem na opinię tych, którzy się bardziej znają [może nawet Pana gdyby Pan to czytał trochę uważniej]


i chodziło mi o "ustawioną" sytuację z której teoretycznie pies może się uwolnić lub nie, a nie o możliwość złapania psa w taki chwyt

[budo_gdc]

Standard... ani pozwoleń nie zrobią porządnych ani dupci im sie nie chce rusyć..
potem bedzie ze mała szkodliwośc społeczna.. przecież piesek odgryzł tylko nózkę...

[budo_bulterier]

Jeśli ktoś nie wie jak wygląda bulterier niech popatrzy na moją fotkę....
Co do dziadka który zadusił pittbulla to dawno nie słyszałem nic bardziej idiotycznego- ktoś kto to napisał chyba nawet nie wie jak taki pies wyglada,a już napewno nie widział go w akcji....
Ja jestem właścicielem bulteriera, bardzo zrównoważonego, wystawowego pieska. Jeszcze nigdy nie zdażyło się aby mój pies sam zaatakował jakiegoś innego psa- zwykle mówię że on nigdy nie zaczyna ale bardzo często kończy. Często się zdaża że jakiś inny dużo większy pies zaatakuje moją świnkę, albo jakiś idiota chce pokazać jak jego doberman oprawi takiego brzydala jak bull- i tu amba..... ale do czego zmierzam - mimo że mój pies jest bardzo spokojny, niejednokrotnie byłem zmuszony ogladać go w akcji i muszę powiedzieć że pies kiedy atakuje jest nie do zatrzymania- to jest góra mięsni która w danej chwili myśli tylko o jednym... dlatego kiedy czytam o takich zdarzeniach to naprawdę płakać mi się chce ze śmiechu-- nie jestem sobie w stanie wyobrazić jak ktoś chce chwycić rozwścieczonego psa a co dopiero go udusić, co do kopnięcia to chyba jaminika ale nie pittbulla....
pozdrawiam

[budo_gdc]

Powiedz szczerze. Po co ci taki pies.. ?
Po co bawisz sie w rasy potencjalnie niebezpieczne?
To kurna tylko pies i niegdy nie wiesz co mu odpiepszy...
Moze kiedyś ciebie zagryzie?

[budo_gorg]

a może dziadek był najebany samogonem, i pomylił pitbulla z kotem?

Dobre. Tak nawiasem mówiąć to złapanie półdzikeigo kota byłoby chyba dużo trudniejsze od zaduszenia pitbulla

[budo_bulterier]

Powiedz szczerze. Po co ci taki pies.. ?
Po co bawisz sie w rasy potencjalnie niebezpieczne?

To jest pies wystawowy- nigdy nie zrozumiesz jak wspaniałym psem jest bulterier jeśli nie zostaniesz jego właścicielem. Jeszcze nigdy nie słyszałem aby jakiś bull pogryzł właściciela- a jeżdżąc na wystawy poznałem naprawdę wielu właścicieli tych psów.

[budo_gdc]

Chyba ze..
ALe i tak njestem za tym by zwykłym ludziom zakazać te psy posiadać.
Jesli Jesteś w Związku kynologicznym OK.. jak nie dowidzenia..
choć i tak to nie regula.. bo i w samej maciezy wielbicieli psów znajda się
oszołomy.

[budo_scorpio]

niech jakiś chodowca powie mi ile waży pitbul a ile bulterier i który z nich jest bardziej niebezpieczny

a co do możliwości pokonania takiego psa to napewno istnieje przecież nikt nie twierdzi że dziadek wyszedł z walki bez szwanku może miał pół twarzy zjedzone ale jednak wygrał jak człowiek walczy o życie to to że go boli niema znaczenia co zrobić położyć się i dać zagryźć
może na 100 takich walk człowiek wygrał by 5 a to właśnie była jedna z nich

ktoś tu pisał że psa nie da się kopnąć co jest bzdurą jak pies na nas biegnie to chyba nie zygzakiem nie wyskakuje 10 metrów od nas i nie spada na nas lotem szybowym z góry
pas napewno da się kopnąć jak sie w odpowiednim czasie machnie nogą ale czy takie kopnięcie wywrze na nim wrażenie to już inna sprawa

i jeszcze pytanie do znawców których pies urgyzł w dupe ilu z was widziało jak człowiek walczy z psem na śmierć i życie domyślam się że nikt

[budo_bulterier]

niech jakiś chodowca powie mi ile waży pitbul a ile bulterier i który z nich jest bardziej niebezpieczny

Wga pitbulla: jeśli mówiemy o pittach do walk to w granicach 20 kg, one nie mają być znasowane tylko zwinne, szybkie i muszą bardzo długo walczyć, ale w stanach może i w Polsce niektóre Red Nose'y podchodzą i pod 50 kg. Podobnie jest z bullami tutaj waga nie jest sprecyzowana- od 20 do 40 kg....

a co do możliwości pokonania takiego psa to napewno istnieje przecież nikt nie twierdzi że dziadek wyszedł z walki bez szwanku może miał pół twarzy zjedzone ale jednak wygrał jak człowiek walczy o życie to to że go boli niema znaczenia co zrobić położyć się i dać zagryźć
może na 100 takich walk człowiek wygrał by 5 a to właśnie była jedna z nich

może- ale równie dobrze można przytoczyć przykład kobiety która podniosła tramwaj jak jej wnóczka pod niego wpadła.......

ktoś tu pisał że psa nie da się kopnąć co jest bzdurą jak pies na nas biegnie to chyba nie zygzakiem nie wyskakuje 10 metrów od nas i nie spada na nas lotem szybowym z góry

nadjeżdżąjący autobus też można kopnąć i co ztego.....

ale czy takie kopnięcie wywrze na nim wrażenie to już inna sprawa

no i właśnie o to chodzi.

[budo_jon snow]

Powiedz szczerze. Po co ci taki pies.. ?
Po co bawisz sie w rasy potencjalnie niebezpieczne?
To kurna tylko pies i niegdy nie wiesz co mu odpiepszy...
Moze kiedyś ciebie zagryzie?

Drogi GDC proponuję nieco teoretycznego wsparcia w rozumieniu zachowań psów. Jest trochę książek na rynku polskim, aczkolwiek moim zdaniem mało komplementarnych, ale zawsze to jakiś początek. Twoją absolutnie niewlasciwą wypowiedź skladam na karby Twojego braku wiedzy o zachowaniach psów, nie tylko bullterrierów. Co do psów bojowych to ich pierwotnym zastosowaniem były walki psów, bullterriery specjalizowały się też np. w zagryzaniu konkursowym szczurów (zresztą jest to cecha dość charakterystyczna całej rzeszy terrierów), nie było ich specjalnością zagryzanie ludzi...zresztą o czym już nieraz pisałem, atakowanie ludzi jako specjalizacja genetyczna nie dotyczy żadnej rasy psów. Co do pogryzień przez psy bojowe, to każdy (tez już kiedyś o tym pisałem) źle prowadzony, niesocjalizowany, nietresowany, wobec którego nadużywa się przemocy fizycznej, psychicznej, etc...każdy taki pies może ugryźć. Jako behawiorysta i treser z zamilowania (chodź bez oficjalnego wykształcenia) nie wierzę w słowa 'pies rzucił się bez powodu'...pies zawsze ma jakiś powód, bardzo często ten powód widać przez miesiące i lata prowadzenia takiego psa...

J_S
(którego 2 suczkom co rano odpierdala i które nie uznają dnia za udany, jeśli nie rozszarpią jakiegoś psa na spacerze i zbieracza grzybów w lesie )

[budo_scorpio]

Co do pogryzień przez psy bojowe, to każdy (tez już kiedyś o tym pisałem) źle prowadzony, niesocjalizowany, nietresowany, wobec którego nadużywa się przemocy fizycznej, psychicznej, etc...każdy taki pies może ugryźć.

faktycznie każdy pies może zaatakować ale jak zaatakuje mnie rozwścieczony źle traktowany jamnik to dostanie kopa i się odczepi a jak pitbul mnie zaatakuje to moge wylądować w szpitalu

poza tym psy chyba różnią się usposobieniem niektóre są bardziej agresywne od innych a pitbul jako pies stworzony do walki łagodnego charakteru raczej nie ma a taki bernardyn choć duży żadko kogoś gryzie

moim zdaniem powinien być zakaz sprzedaży najbardziej agresywnych ras może chodowcy by troche pomarudzili i dresy też bo nie mogły by się pokazać z super psem ale nikomu by to nie zaszkodziło a ilość pogryzień pewnie by spadła