Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sankaku Maru Shikaku


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
133 odpowiedzi w tym temacie

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

Ariczia, empatia to trudny temat do dyskusji(...)


Tylko na takie warto dyskutować.

Faktem jest ze emocje przeszkadzaja empatii.


Błąd. Empatia jest szczególnym przypadkiem emocji.

Obserwacja "body language" atakujacego to pierwszy krok do nauki empatii.


Tak. Jedynie "atakującego" mi tu nie pasuje.

Ale tu chyba mocno odchodzimy od topiku...

heheh; ok. 90% postów na forum jest off topic.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

3\ Wyczuwam, Szczepanie, że uważasz mnie za jakiegoś pajaca, który wlazł na aikidockie poletko i paroma cytatami z kilku książek (które ty oczywiście znasz) próbuje komuś zaimponować. Mylisz się.

Musisz wymienic swoj czujnik, bo ci zle pokazuje :wink:
Oczywiscie takie masz odczucia bo jestes nowy na forum, wiec nie wiesz ze tu panuje powazny luzik. Jest paru pacanow, ale tak jest na kazdym forum. Ale wiekszosc ludzi ma wielkie poczucie humoru. Ja w zasadzie jak pisze to zawsze z usmiechem, znaczy zyczliwie -- nie widac, bo jestem z tej strony monitora :lol:
Jak napisal Prorock nikt cie nie egzaminuje.
Po prostu ladnie piszesz i warto zeby ludzie poczytali co piszesz --- tak uwazam.
Tak ze porzuc defensywne podejscie i pisz co ci przyjdzie do glowy smialo.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

Błąd. Empatia jest szczególnym przypadkiem emocji.

moze z naukowego punktu widzenia :) ale ja czesto robie takie cwiczenie: kaze ludziom zamykac oczy i ktos ich atakuje na rozne sposobu z tylu.
Jak sam to robie, to np. gdy sie niepokoje czy wyczuje atak, albo z wyprzedzeniem mysle jaka technike zastosowac --- to wtedy oczywiscie go nie wyczuwam. a gdy po prostu mam "pusty" umysl (co w moim wypadku przychodzi mi z niezwykla latwoscia :lol: ) to jakos tak "przez skore" czuje za kazdym razem kiedy mnie chce dopasc.
Ulepszona wersja tego cwiczenia to ze atakujacy robi rozne sztuki zeby zmylic tori, np podkrada sie bezszelestnie, albo przeciwnie, robi sztuczny halas nogami ze niby dochodzi do plecow, huha oddechem w kark tori...itd..

o takie przeszkadzajace odczucia mi chodzilo...
  • 0

budo_solitaire
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 164 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

Ariczia, empatia to trudny temat do dyskusji.......mhm......ja bym tego nigdzie nie umiejscawial. Faktem jest ze emocje przeszkadzaja empatii. U mnie empatia dziala najlepiej jak jestem wyluzowany tak jak Pancer himself.
Obserwacja "body language" atakujacego to pierwszy krok do nauki empatii. Ale tu chyba mocno odchodzimy od topiku...

Chyba słowo "intuicja" byłoby bardziej wymowne. :wink:
  • 0

budo_sojobo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 506 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznań

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku
jestem na forum nowy, wiec chcialem sie przywitac: dobry wieczor :lol:


Hmm… ciekawa dyskusja…
Zdecydowanie zgadzam się z tym, ze nie można Aikido traktowac tylko jako praktycznego zastosowania zasad fizyki. Mysle, ze każdy z cwiczacych Aikido miał okazje poczuc pewnego rodzaju swobode, która owocowala tym, ze technika robiona niby tak samo wychodzila nieco inaczej(czyt. lepiej). Czy jest to wynik nastawienia?, chwilowego polaczenia z Universum?, czy przypadku?- nie wiem…

Do Randalla:
Jeśli Aikido to tylko fizyka, to czy nie lepiej przeczytac sobie jaka ciekawa ksiazke o Newtonie lub Einsteinie, zamiast wylewac z siebie litry potu na treningach???

Jeśli zas chodzi o skradanie się to gdzies czytalem, ze egzamin ninjutsu(stopien bardzo wysoki-chyba 5 dan) wygladal mniej wiecej tak:
Za delikwenten egzamin zdajacym(siedzacym w pozycji lotosu-żeby nie było za latwo) ustawial się jegomosc w spodniach tylko samych, by szelestem najdrobniejszym nawet obecnosci swej nie zdradzic. Nastepnie unosil nad glowe katane i w pewnym momencie(przez siebie tylko wybranym)- cial…
Jeśli egzaminowany uszedl = zdal… jeśli nie = mowi się trudno…
:cry:
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

Musisz wymienic swoj czujnik, bo ci zle pokazuje :wink:

Być może. Jestem niedoświadczonym empatą. :)

Oczywiscie takie masz odczucia bo jestes nowy na forum, wiec nie wiesz ze tu panuje powazny luzik.

Owszem jestem, ale cię zadziwię. Przeszło miesiąc już studiuje ten wortal i zdążyłem przeczytać większość postów z forum aikido i bardzo wiele z reszty. Dlatego uważam, że nieźle się orientuję i m. in. dlatego pozwalam sobie np. na deklarację sympatii do ariczii. ;)

Dobry wieczór, Sojobo.
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

moze z naukowego punktu widzenia :) ale ja czesto robie takie cwiczenie: kaze ludziom zamykac oczy i ktos ich atakuje na rozne sposobu z tylu.
Jak sam to robie, to np. gdy sie niepokoje czy wyczuje atak, albo z wyprzedzeniem mysle jaka technike zastosowac --- to wtedy oczywiscie go nie wyczuwam. a gdy po prostu mam "pusty" umysl (co w moim wypadku przychodzi mi z niezwykla latwoscia :lol: ) to jakos tak "przez skore" czuje za kazdym razem kiedy mnie chce dopasc.
Ulepszona wersja tego cwiczenia to ze atakujacy robi rozne sztuki zeby zmylic tori, np podkrada sie bezszelestnie, albo przeciwnie, robi sztuczny halas nogami ze niby dochodzi do plecow, huha oddechem w kark tori...itd..

o takie przeszkadzajace odczucia mi chodzilo...

Tak. Wyraźnie nie mówimy o tym samym.
Empatia to, najkrócej mówiąc, współodczuwanie, czyli odczuwanie emocji innych ludzi (strachu, agresji czy - na przykład - niechęci do kogoś).
Empatia jest składnikiem charakteru. Właściwie nie da się jej rozwijać. W niektórych przypadkach (nielicznych) możemy mówić o jej rozbudzaniu. Dla mnie jest ona wyższym poziomem wrażliwości.
Jeżeli chodzi o ćwiczenie, które podałeś, Szczepanie, to - istotnie- bardziej precyzyjne byłoby mówienie o treningu intuicji.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

Tak. Wyraźnie nie mówimy o tym samym.
Empatia to, najkrócej mówiąc, współodczuwanie, czyli odczuwanie emocji innych ludzi (strachu, agresji czy - na przykład - niechęci do kogoś).
Empatia jest składnikiem charakteru. Właściwie nie da się jej rozwijać. W niektórych przypadkach (nielicznych) możemy mówić o jej rozbudzaniu. Dla mnie jest ona wyższym poziomem wrażliwości.
Jeżeli chodzi o ćwiczenie, które podałeś, Szczepanie, to - istotnie- bardziej precyzyjne byłoby mówienie o treningu intuicji.


Bofff, bo ja wiem....zeby zaatakowac to trzeba miec chec ataku, a jesli odczujesz kiedy powstaje chec ataku u goscia, to masz szanse odpowiedziec na atak.......szczegolnie jak jestes odwrocony tylem.....mowiac szczerze, ja to traktuje bardzo uzytkowo, intuicja czy empatia, ...no nie wiem. moze nie rozgraniczam tego zbyt wyraznie...

Co co rozbudzania czy rozwoju, to z cala pewnoscia tak sie dzieje. Spotkalem sie z tym u wielu ludzi z duzym stazem aikido. Np Kanai sensei ma to niezwykle rozwiniete, podobnie jak inni shihani. Mialem okazje wiele razy go obserwowac, choc sie maskuje skubany mistrzowsko. Czyta w ludziach jak w otwartej ksiazce.

Sam kiedys nie mialem takich odczuc, a teraz po paru latach treningu spokojnie wyczuwam jakiego mam czlowieka przed soba. Nawet nic nie musi mowic. Majka tez ma podobne umiejetnosci. Co ciekawsze jak porownujemy wlasne odczucia, to sie zgadzamy w 99% a potem to sie potwierdza w rzeczywistosci niezwykle, niezwykle czesto.
  • 0

budo_ariczia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Niepodległy Górny Śląsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

Nikt tu cię nie egzaminuje. Te pytania wynikają z tego, że błysnąłeś spójnymi i zwięzłymi opisami zagadnień, których nikt wcześniej na tym forum nawet nie był w stanie ruszyć.
Dlatego twoje posty są cenne. Dlatego Szczepan tak ciągnie Cię za język. Nie zrażaj się i pisz. :idea:


Z ust mi to wyjales, Prorock.
I dodam, ze z tym, co potem pod Twoim adresem, Cholerstwo, napisal Szczepan, tez sie zgadzam.
Pisz nadal, my cie nie egzaminujemy i bynajmniej nie uwazamy za pajaca. Twoje pierwsze posty skopiowalam sobie do swojego komputera. Leza w teczce "Aikido" w dziale "Fajne teksty". Dodam, ze zrobilam to na dlugo przed zmiana mojego image. :wink:
Dzieki za deklaracje sympatii. Jest odwzajemniona. 8)
Nie urazil mnie twoj zart o seksie. Lubie, kiedy faceci umieja swintuszyc z wdziekiem. W moim klubie jest paru chlopakow, przy ktorych wciaz musze cwiczyc sztuke szybkiej i celnej riposty.
Pozdrawiam Was, chlopaki z Kazoku. Przypominam, ze mieliscie umyc samochod senseia w slipkach, czy tez slipkami... Wiosna idzie, czas spelnic te deklaracje i wyskoczyc z opakowania :lol:
Och, to chyba bylo mocno off topic... :oops:
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku
O RANY !!!
Ale dyskusja.
Teraz to ciężko mi będzie odpowiedzieć wszystkim.
Aricza
To że Chińczycy wymyślili sztuczne ognie i papier toaletowy, nie świadczy że posiadali wiedzę naukową. Ludzie potrafili liczyć zanim powstała matematyka. Istotne jest rozgraniczenie, co jest, a co nie jest nauką. Wygląda to tak, że musimy przyjąć jakieś kryteria. Współczesna nauka ma na względzie /przede wszystkim/ intersubiektywność doświadczenia, powtarzalność tegoż oraz sprawdzalność = pewność wiedzy. Dawniej dążeniem była prawdziwość. W tym świetle wszelkie objawienia, doznania w stanach kontemplacji etc. nie mieszczą się w kryterium nauki.
Myśl wschodnia nigdy nie dopracowała się rewolucji na miarę Greckiej filozofii – nie udało się jej oderwać myśli naukowej /filozoficznej/ od teologicznej.
Ja nie rozróżniam ciała i ducha. Bóg? W ogóle nie potrzebuję takiej hipotezy.
Przypomnę ci Ariczko, że dopiero, gdy Europa wyzwoliła się z myśli przepojonych religią i duchowością nastąpił rozwój techniczny.
Poza tym nie można porównywać Taoizmu /myśli religijnej/ z materializmem. Przy czym materializmu też jest wiele odmian.

bynio & _LM_
Chodzi o np. 3 kule bilardowe na stole, czy raczej o kwarki w elektronie? ;)
Fizyka Newtona doskonale nadaje się do opisania prostych ruchów w skali makro, jakimi są techniki aikido. Nieoznaczoność nie ma tu najmniejszego znaczenia. Przecież problem niewykonalności opisu techniki aikido wynika ze zbytniej złożoności układu i zbyt wielkiej ilości informacji/zmiennych/ do tego potrzebnych – w praktyce niemierzalnych. Można by się opierać na rachunku przybliżonym, statystyce etc. Tylko PO CO?
Chcąc czy nie, aikidocy podlegają prawom fizyki jak napisał _LM_ bo są to PRAWA czyli działają zawsze i wszędzie. /poza osobliwościami hehe ;) /
Co do klimatów – stary człowiek przewraca atakującego młodzika bez dotyku – to masz byniu rozum żeby to sobie wyjaśnić…

Garry
Dlaczego twierdzisz, że decyzja w mózgu nie podlega pod schemat fizyki? Nie ma po temu żadnych przesłanek. Jak na razie nie udało się określić jak funkcjonuje umysł. Psychologia jedynie bada przejawy jego działania. Słyszałeś o fizykalizmie? Nie jesteśmy w stanie uchwycić empirycznie stanu fizycznego mózgu, może kiedyś takie równania powstaną.
Wstrzymaj osąd.

Cholerstwo
Co do tego błądzenia po omacku – chodzi oczywiście o teorie kosmologiczne, próby uzgodnienia teorii nieoznaczoności z teorią względności, twierdzenie że „czas powstał w wielkim wybuchu”, pojęcia w stylu – nieskończona ilość skończonych poprawek… masa takich rzeczy jest.
Zwracam Ci uwagę, że nigdzie nie napisałem, że to bajanie jest głupie, ani nie nazwałem O’senseia „starym dziadem”. Unikam pejoratywnych określeń i sformułowań.
Następna rzecz- ja NIE WIERZĘ W NIC. Albo wiem, albo zakładam hipotezę i staram się ją zweryfikować. Choćby z tego powodu, że tzw. Wiara nie ma żadnej wartości poznawczej. Nie jest też, jak zauważyłeś, żadnym argumentem. Ja po prostu stwierdzam, że twierdzenie jakoby świat powstał z wirującej wibracji jest pozbawione jakichkolwiek podstaw. Myślenie to jest prymitywne i mogło być dobre na początku filozofii ~2650 lat temu /Jończycy/, a nie w wieku XX. Czysta, pomroczna teologia.

Szczepan
Myślę że już dobrze zrozumiałem Twój pogląd na Aikido. Problem w tym że Ty nie potrafisz zaakceptować poglądu innego. Według Ciebie ja nie ćwiczę „prawdziwego aiki” bo neguję stronę pozafizyczną treningu. Ja nie twierdzę, że aikido nie rozwija psychiki. Sklejanie modeli z papieru też ją rozwija. Twierdzę natomiast, że w żaden sposób nie osiągnę żadnej nirwany i owa słynna intuicja nie ma nic wspólnego ze zjednoczeniem się ze wszechświatem.
No i najważniejsze – etyka – rozumiana jako metoda postępowania – już w żaden sposób nie wiąże się z aikido. Ty nie zgadzasz się ze mną, bo wyrzucam poza obręb aikido to, co w zamyśle do aikido należeć miało – wątek teologiczny.
Cyganie też czytają „w ludziach” jak w otwartej książce :rofl: Może kiedyś sprawdzę, póki co nie wiem i nie potrzebuję takiej hipotezy.
  • 0

budo_bynio
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku
Randall, 3 kul na stole w ogole nie opiszesz (tylko przyblizeniami), ja myslalem o prostrzym przykladzie: czastki o ladunkach elementarnych. Wiem co mowie, bo u nas to zadania na cwiczeniach.
Piszez ze:

problem niewykonalności opisu techniki aikido wynika ze zbytniej złożoności układu i zbyt wielkiej ilości informacji

i wlasnie o to mi chodzi. Tych informacji moze byc wiecej niz nam sie wydaje. Ty wiesz, ze jest za duzo informacji do rozwarzan klasycznych, a ja PODEJRZEWAM ze moze byc mnostwo takich, o ktorych nic nie wiemy (np te wszystkie pozafizycznie i pozamaterialne). Nie zrozum mnie zle, ja tez uwazam, ze:

Bóg? W ogóle nie potrzebuję takiej hipotezy.

ale w przeciwienstwie do Ciebie, przyjmuje, ze moge sie mylic i biore to pod uwage jak kazda inna niepotwierdzona teorie - jako mozliwa. Tak samo nie mozna powiedziec, ze:

Myśl wschodnia nigdy nie dopracowała się rewolucji na miarę Greckiej filozofii

bo bedac wychowany w kulturze zachodniej nie potrafisz w pelni docenic zalet kultury (i filozofii) wschodniej.

Oczywiscie, ze prawa dzialaja zawsze, ale nie rozwarzamy przypadku akademickiego, gdzie mozemy sobie zalozyc, ze na cialo dzialaja tylko "dane" sily. A jezeli chodzi o rzucanie bez dotyku, to na filmie "takemusu aiki" jest piekny przyklad. Pod koniec filmu jest przedstawiony pokaz na jakiejs scenie. Jest tam miedzy innymi jedna bardzo piekna technika: w suwari waza Ueshiba podaje rece do ryote dori, uke pruboje je lapac, po czym wywraca sie na ziemie. Otoz O-Sensei byl powodem jego upadku, ale ani przez moment go nie dotykal. (a to jest po prostu moment, gdzie bardzo ladnie to widac, a nie jedyny jaki widzialem)

Dalej... Jezeli w odpowiedzi do Garego mowisz:

Myśl wschodnia nigdy nie dopracowała się rewolucji na miarę Greckiej filozofii

to wracamy do wyjasnien powyzej. Inaczej brzmi to glupawo: nie wiemy jak dziala, ale wiemy ze to tylko fizyka.

Jeszcze to:

Co do tego błądzenia po omacku – chodzi oczywiście o teorie kosmologiczne, próby uzgodnienia teorii nieoznaczoności z teorią względności, twierdzenie że „czas powstał w wielkim wybuchu”, pojęcia w stylu – nieskończona ilość skończonych poprawek… masa takich rzeczy jest.

Teraz poprosze Ci oficjalnie: nie opowiadaj takich bajek, bo ktos gotow Ci uwierzyc. Jezeli czegos nie rozumiesz, to nie neguj sensu. A co do:

twierdzenie jakoby świat powstał z wirującej wibracji jest pozbawione jakichkolwiek podstaw

to juz Ci przeciez pisalem, ze jest bardzo podobne do obecnych zaawansowanych teorii fizycznych. (pomijajac forme opisu) wiec nie jest takie do konca durne.

I ostatnie:

etyka – rozumiana jako metoda postępowania – już w żaden sposób nie wiąże się z aikido

gdyby to zeczywiscie byla prawda, to wciaz uczylibysmy sie lamac rece przeciwnika.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku
[quote name="budo_bynio"]Randall, 3 kul na stole w ogole nie opiszesz (tylko przyblizeniami), ja myslalem o prostrzym przykladzie: czastki o ladunkach elementarnych. Wiem co mowie, bo u nas to zadania na cwiczeniach.[/quote]
Bo większa część fizyki to tylko przybliżenia.
[quote name="budo_bynio"]
Ty wiesz, ze jest za duzo informacji do rozwarzan klasycznych, a ja PODEJRZEWAM ze moze byc mnostwo takich, o ktorych nic nie wiemy (np te wszystkie pozafizycznie i pozamaterialne).
[/quote]
Jak coś pozamaterialnego może działać na materię?
[quote name="budo_bynio"]
Nie zrozum mnie zle, ja tez uwazam, ze: [quote name="budo_Randall"]Bóg? W ogóle nie potrzebuję takiej hipotezy.[/quote] ale w przeciwienstwie do Ciebie, przyjmuje, ze moge sie mylic i biore to pod uwage jak kazda inna niepotwierdzona teorie - jako mozliwa.
[/quote]
Ja też nie wykluczam takiej możliwości. Nie potrzebuję <> nie ma.
[quote name="budo_bynio"]
Tak samo nie mozna powiedziec, ze: [quote name="budo_Randall"]Myśl wschodnia nigdy nie dopracowała się rewolucji na miarę Greckiej filozofii[/quote] bo bedac wychowany w kulturze zachodniej nie potrafisz w pelni docenic zalet kultury (i filozofii) wschodniej.
[/quote]
Ja nie oceniam zalet czy wad. Stwierdziłem fakt - na wschodzie nigdy nie doszło do rozerwania myśli teologicznej i filozoficznej.

[quote name="budo_bynio"]
Oczywiscie, ze prawa dzialaja zawsze, ale nie rozwarzamy przypadku akademickiego, gdzie mozemy sobie zalozyc, ze na cialo dzialaja tylko "dane" sily.
[/quote]
Jednakże wiekszość tych sił - skoro ich działania nie widzimy - możemy pominąć. Pozostanie kilka istotnych składowych.

[quote name="budo_bynio"]
A jezeli chodzi o rzucanie bez dotyku, to na filmie "takemusu aiki" jest piekny przyklad. Pod koniec filmu jest przedstawiony pokaz na jakiejs scenie. Jest tam miedzy innymi jedna bardzo piekna technika: w suwari waza Ueshiba podaje rece do ryote dori, uke pruboje je lapac, po czym wywraca sie na ziemie. Otoz O-Sensei byl powodem jego upadku, ale ani przez moment go nie dotykal. (a to jest po prostu moment, gdzie bardzo ladnie to widac, a nie jedyny jaki widzialem)
[/quote]
Poleciał bo był miły i się podłożył.

[quote name="budo_bynio"]
Dalej... Jezeli w odpowiedzi do Garego mowisz: [quote name="budo_Randall"]Myśl wschodnia nigdy nie dopracowała się rewolucji na miarę Greckiej filozofii[/quote] to wracamy do wyjasnien powyzej. Inaczej brzmi to glupawo: nie wiemy jak dziala, ale wiemy ze to tylko fizyka.
[/quote]
:?: 8O 8O 8O 8O :?: :?: :?: 8O 8O 8O :?:
[quote name="budo_bynio"]
Jeszcze to:
[quote name="budo_Randall"]Co do tego błądzenia po omacku – chodzi oczywiście o teorie kosmologiczne, próby uzgodnienia teorii nieoznaczoności z teorią względności, twierdzenie że „czas powstał w wielkim wybuchu”, pojęcia w stylu – nieskończona ilość skończonych poprawek… masa takich rzeczy jest.[/quote] Teraz poprosze Ci oficjalnie: nie opowiadaj takich bajek, bo ktos gotow Ci uwierzyc. Jezeli czegos nie rozumiesz, to nie neguj sensu. A co do: [quote="budo_Randall"]twierdzenie jakoby świat powstał z wirującej wibracji jest pozbawione jakichkolwiek podstaw[/quote] to juz Ci przeciez pisalem, ze jest bardzo podobne do obecnych zaawansowanych teorii fizycznych. (pomijajac forme opisu) wiec nie jest takie do konca durne.
[/quote]
Pitgorejczycy twierdzili że ziemia jest okrągła i krąży wokół słońca, byli wśród nich tacy co twierdzili że dzień i noc wywołana jest obrotem ziemi w okół własnej osi. Wpadli na to analogizując drgania dźwięku do ruchu przestrzennego. Arychtas w "Harmonice" to opisuje. Też sądzisz że ma to coś wspólnego ze współczesną fizyką?
Drgania Ueshiby to tylko teologiczne bajanie.

[quote name="budo_bynio"]
I ostatnie:[quote name="budo_Randall"]etyka – rozumiana jako metoda postępowania – już w żaden sposób nie wiąże się z aikido[/quote] gdyby to zeczywiscie byla prawda, to wciaz uczylibysmy sie lamac rece przeciwnika.[/quote]
[/quote]
To nie uczymy się? 8O 8O 8O Ja się nauczyłem :twisted:
  • 0

budo_ariczia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 566 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Niepodległy Górny Śląsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

Przypomnę ci Ariczko, że dopiero, gdy Europa wyzwoliła się z myśli przepojonych religią i duchowością nastąpił rozwój techniczny.


No wlasnie, i na tym polega roznica miedzy cywilizacja i mentalnoscia Zachodu i Wschodu. Na Wschodzie nie bylo rozgraniczenia miedzy nauka, moralnoscia i duchowoscia. Ludzie Wschodu rozumieli, ze te dziedziny ludzkiej dzialalnosci nie moga istniec oddzielnie. My dopiero probujemy to zrozumiec.

Poza tym nie można porównywać Taoizmu /myśli religijnej/ z materializmem.


Sprostowanko: taoizm nie jest mysla religijna.


Ja nie twierdzę, że aikido nie rozwija psychiki.


Ciesze sie, ze wreszcie przyznales, ze aikido ma wplyw na rozwoj osobowosci. 8) Jakie zmiany, Randallu, zauwazyles u siebie, odkad zaczales cwiczyc? To powazne pytanie i bardzo jestem ciekawa odpowiedzi.
8)
  • 0

budo__lm_
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 719 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:tote hose

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

Randall, 3 kul na stole w ogole nie opiszesz (tylko przyblizeniami), ja myslalem o prostrzym przykladzie: czastki o ladunkach elementarnych. Wiem co mowie, bo u nas to zadania na cwiczeniach.


:) i jak naladowne ciala latwiej sie rozwiazuje niz nienaladowane? czy moze mieszasz piszac o statycznym ukladzie?

(np te wszystkie pozafizycznie i pozamaterialne).


jakie? Bog?


Oczywiscie, ze prawa dzialaja zawsze, ale nie rozwarzamy przypadku akademickiego, gdzie mozemy sobie zalozyc, ze na cialo dzialaja tylko "dane" sily. A jezeli chodzi o rzucanie bez dotyku, to na filmie "takemusu aiki" jest piekny przyklad. Pod koniec filmu jest przedstawiony pokaz na jakiejs scenie. Jest tam miedzy innymi jedna bardzo piekna technika: w suwari waza Ueshiba podaje rece do ryote dori, uke pruboje je lapac, po czym wywraca sie na ziemie. Otoz O-Sensei byl powodem jego upadku, ale ani przez moment go nie dotykal. (a to jest po prostu moment, gdzie bardzo ladnie to widac, a nie jedyny jaki widzialem)


jakbys wczesniej N razy dostal lomot od Osenseia to tez bys sie z daleka trzymal :wink:

W ogole co do tej empatii, Szczepan to ze Kanai s, Ty czy Majka mozecie cos tam powiedziec o ludziach ktorych dopiero co poznales, to moze byc kwestia "statystyki" :) Wsrod ludzi okreslone zachowania sie powtarzaja (nie znam sie na tym do konca, ale sa typy osobowosci czy cos takiego), bo chcac nie chcac jak poznajesz ludzi to analizujesz ich zachowanie, to pozniej stosunkowo latwo mozesz powiedziec co to za 'typ' :) i co on wykombinuje mi za chwile... Mysle ze to zadne nadprzyrodzone zdolnosci po prostu 'przemieliles' juz sporo ludzi w swoim zyciu, a aikido to ulatwia (szczegolnie przy tej ilosci stazy).

Co do tych rzutow bez dotyku. To czy ktos z was doswiadczyl tego na sobie samym? czy tylko z filmow i opowiesci dziwnej tresci? jak dla mnie to - albo sie podkladaja, albo boja... Na jedno wychodzi. Ja glebilem tylko pod warunkiem ze mnie ktos rzucil (to ta sila przylozona bynio 8) ), no albo siem sam podkladalem (yhhh, czasem trzeba).
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

W ogole co do tej empatii, Szczepan to ze Kanai s, Ty czy Majka mozecie cos tam powiedziec o ludziach ktorych dopiero co poznales, to moze byc kwestia "statystyki" :) Wsrod ludzi okreslone zachowania sie powtarzaja (nie znam sie na tym do konca, ale sa typy osobowosci czy cos takiego), bo chcac nie chcac jak poznajesz ludzi to analizujesz ich zachowanie, to pozniej stosunkowo latwo mozesz powiedziec co to za 'typ' :) i co on wykombinuje mi za chwile... Mysle ze to zadne nadprzyrodzone zdolnosci po prostu 'przemieliles' juz sporo ludzi w swoim zyciu, a aikido to ulatwia (szczegolnie przy tej ilosci stazy).

Nie przypisuje ani sobie ani nikomu innemu zadnych zdolnosci nadprzyrodzonych. po prostu napisalem ze "wyczuwam" ludzi, nawet takich co ich widze pierwszy raz w zyciu. Przydatne jest to np podczas szukania pracy, podczas rozmow kwalifikacyjnych :lol: A tam mam doczynienia z zawodowcami, pokerowa twarz, sztuczny usmiech caly czas..itd...
Oczywiscie to zawsze mozna jakos zracjonalizowac :wink: ale jak tego nauczyc swoich studentow? 8)

Co do tych rzutow bez dotyku. To czy ktos z was doswiadczyl tego na sobie samym? czy tylko z filmow i opowiesci dziwnej tresci? jak dla mnie to - albo sie podkladaja, albo boja... Na jedno wychodzi. Ja glebilem tylko pod warunkiem ze mnie ktos rzucil (to ta sila przylozona bynio 8) ), no albo siem sam podkladalem (yhhh, czasem trzeba).

Uzywanie strachu, zaskoczenia, w ogole elementow psychologii do wykonania techniki jest zabronione w aikido??? :? :? :? O ile dobrze czytam przepisy jakie obowiazuja w aikido tego nie zakazali, jeszcze.... :roll: :wink: Przeciez wlasnie chodzi o to zeby posiasc umysl atakujacego ZANIM jeszcze zaatakuje, nie?
Wiec jezeli uchideshi Dziadka sie przewracali ze strachu, to przeciez tym lepiej!!! Wazny jest wynik, atakujacy lezy i kwiczy :) :) :)
  • 0

budo_andrzej-abc
  • Użytkownik
  • Pip
  • 22 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

A jezeli chodzi o rzucanie bez dotyku, to na filmie "takemusu aiki" jest piekny przyklad. Pod koniec filmu jest przedstawiony pokaz na jakiejs scenie. Jest tam miedzy innymi jedna bardzo piekna technika: w suwari waza Ueshiba podaje rece do ryote dori, uke pruboje je lapac, po czym wywraca sie na ziemie. Otoz O-Sensei byl powodem jego upadku, ale ani przez moment go nie dotykal. (a to jest po prostu moment, gdzie bardzo ladnie to widac, a nie jedyny jaki widzialem)


Bynio, postawię Ci (i każdemu innemu też) bardzo DUUUUŻE piwo za bardziej szczegółowe informacje nt. tego i innych filmów, które zawierają podobne elementy pokazów Dziadka. Uparcie szukam śladów wszelkich doniesień nt. jego "nadnaturalnych" ( a może i nadnaturalnych) zdolności.

Pozdrowienia

A.
  • 0

budo_bynio
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku
[quote name="budo_Randall"]Bo większa część fizyki to tylko przybliżenia.[/quote] Nie! To sa czesto jedyne metody.
[quote name="budo_Randall"]
Jak coś pozamaterialnego może działać na materię?[/quote] Wszelkiego rodzaju "pola" (dla przykladu elektryczne lub magnetyczne) wplywaja na materie, choc sa niematerialne. I nie probuj prosze pytac mnie o wyliczanie jakie pola moga miec tutaj znaczenie, bo nigdy sie nad tym nie zastanawialem i wciaz nie odczowam takiej potrzeby. To tylko jako kontrargument.
[quote name="budo_Randall"]Ja też nie wykluczam takiej możliwości. Nie potrzebuję <> nie ma.[/quote] Czyli przynajmniej tutaj doszlismy do jednomyslnosci. Mam nadzieje ze nie wyprzesz sie teraz i przyznasz, ze oprocz istnienia Boga ( :D ) moga tez istniec czynniki ktore beda mogly wplywac na materie :)
[quote name="budo_Randall"]
Ja nie oceniam zalet czy wad. Stwierdziłem fakt - na wschodzie nigdy nie doszło do rozerwania myśli teologicznej i filozoficznej.[/quote] Ale mi chodzilo tylko o to, ze mowisz, ze to rozerwanie bylo dobrym posunieciem, a ja nie jestem tego taki pewien.
[quote name="budo_Randall"]
Jednakże wiekszość tych sił - skoro ich działania nie widzimy - możemy pominąć. Pozostanie kilka istotnych składowych.[/quote] No wlasnie nie do konca. Np sila Coriolisa - nie odczuwamy jej a ma duze znaczenie. Podobnie przyciaganie ksiezyca. Gdyby ktos kiedys nie wpadl na ten pomysl, to dalej bysmy chodzili po ziemi nie zdajac sobie sprawy ze cos takiego ma tak ogromne znaczenie. A takie przyklady mozna mnozyc.
[quote name="budo_Randall"]
Poleciał bo był miły i się podłożył.[/quote] W momencie jak uke chcial zlapac, O-Sensei "znikna" i konsekwencja byl upadek. Tak jakbys zaczytany chcial wejsc na 10-ty z 9-u schodkow... znasz to uczucie? :)

A do Andrzeja-ABC: wcale nie mowilem ze to bylo nadnaturalne i nie czuje sie odpowiednia osoba zeby sie na takie tematy wypowiadac... przykro mi, moze kto inny.
[quote name="budo_Randall"]
:?: 8O 8O 8O 8O :?: :?: :?: 8O 8O 8O :?: [/quote] Mialem na mysli: Nie mozemy mowic stanowczo na czym polega zjawisko, jezeli wlasnie przyznalismy, ze nie wiemy na jakich podstawach dziala.
[quote name="budo_Randall"]
Drgania Ueshiby to tylko teologiczne bajanie.[/quote] Ta czesc traktowalem troche jako zart, ale rowniez to moze miec troche sensu. Nie jestem w stanie sprawdzic prawdziwosci takich tlumaczen (mowie o tych "bajaniach"), a wiekszosc wschodnich tlumaczen jest podobnych. Ale dla porownania Mandelbrot (ten od fraktali) mowil o sobie, ze problemy matematyczne wizualizuja sie mu w glowie jako gotowe rozwiazania, wiec moze i w tym jest ziarno prawdy. Ueshiba oparl na podobnych teoriach spora czesc etyki swojej sztuki walki, wiec nalezaloby oddac szacunek jego dziedzictwu i przynajmniej sprobowac zrozumiec co chcial przez to powiedziec, albo zrezygnowac z nazywania sie jego uczniem. Wielu zapozyczylo juz te techniki i nie nazywaja sie aikidokami a wcale nie przynosi im to ujmy. Osobiscie nie bede mial pretensji, ale aikido pozostawmy tym czym jest (albo lepiej takim jakie bylo stworzone).
[quote name="budo_Randall"]
To nie uczymy się? 8O 8O 8O Ja się nauczyłem :twisted: [/quote] Ja sie nauczylem przewracac z wyskoku a to tez nie jest celem aikido :twisted:

A teraz cos dla _LM_:
[quote name="budo__LM_"]naladowne ciala latwiej sie rozwiazuje niz nienaladowane?[/quote] Chodzi o uproszczenie zagadnienia. Masz latwe do opisania oddzialywania: tylko przyciaganie i odpychanie w polu. Nie ma tarcia o podloze, przy zderzeniach nie ma problemu ze sprezystoscia/sztywnoscia, wirowaniem i paroma innymi "utrudnieniami" :)
[quote name="budo__LM_"]jakie? Bog?[/quote] Caly czas mowie o czynnikach o ktorych nie wiemy. Widziales na filmach jak O-Sensei trzyma w reku bokken, a kilku uke probuje przepchnac tego kija na bok? No to teraz z czystym sumieniem powiedz mi, ze Ueshiba urzyl czystej sily fizycznej... :)
[quote name="budo__LM_"]jakbys wczesniej N razy dostal lomot od Osenseia to tez bys sie z daleka trzymal [/quote] Opis do tego filmu dalem wyzej tego postu. Polecam ten urywek. Nic ponadnaturalnego, zadnego udawania. Po prostu facet probuje zlapac cos, czego tam juz nie ma :)


Te posty zrobily sie troche przydlugie, czesciowo z mojego powodu. Jest to troche uciazliwe dla czytajacych, wiec przepraszam. Choc mamy czas przemyslec argumenty, rozmowa nie przynosi (moze sie myle) pozytywnych rezultatow. Moje wypowiedzi nie wnosza wiele nowego, a nie czuje potrzeby nawracania kogokolwiek na moj "jedynie sluszny" :twisted: :) poglad na te sprawe. Wycofuje sie z polemiki. Przepraszam szczegolnie przedstawicieli przeciwnego obozu - nie bylo moim zamierzeniem obrazac kogokolwiek swoja rezygnacja.
Pozdrawiam :D
  • 0

budo_andrzej-abc
  • Użytkownik
  • Pip
  • 22 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku
[quote name="budo_bynio"]

A do Andrzeja-ABC: wcale nie mowilem ze to bylo nadnaturalne i nie czuje sie odpowiednia osoba zeby sie na takie tematy wypowiadac... przykro mi, moze kto inny.

[/quote] Caly czas mowie o czynnikach o ktorych nie wiemy. Widziales na filmach jak O-Sensei trzyma w reku bokken, a kilku uke probuje przepchnac tego kija na bok? No to teraz z czystym sumieniem powiedz mi, ze Ueshiba urzyl czystej sily fizycznej... :)
[/quote]


Nie chcę polemizować czy to naturalne, czy może jednak nadnaturalne zdolności przynajmniej jeszcze nie teraz ;) Ja tylko uniżenie proszę o podpowiedzi na jakich filmach mogę zobaczyć takie zdarzenia.

Pozdrowienia

A.
  • 0

budo_randall
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2751 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Dziki śmiercionośny południowy-wschód

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku

No wlasnie, i na tym polega roznica miedzy cywilizacja i mentalnoscia Zachodu i Wschodu. Na Wschodzie nie bylo rozgraniczenia miedzy nauka, moralnoscia i duchowoscia. Ludzie Wschodu rozumieli, ze te dziedziny ludzkiej dzialalnosci nie moga istniec oddzielnie. My dopiero probujemy to zrozumiec.

Jak nie mogą istnieć oddzielnie jak istnieją? Stan faktyczny zaprzecza twemu twierdzeniu. :(
Na wschodzie nigdy nie rozwinęła się nauka, w takim sensie jak w naszej cywilizacji. Dlatego nie mieli rewolucji technicznej. U schyłku XIX wieku egzamin na urzędnika chińskiego polegał na wyrywkowym sprawdzeniu znajomości pism Konfucjusza przestraszony ciemnogród :(
Oni rozumieli, a my dopiero próbujemy. Ależ my głupi jesteśmy.

Lao Tse, w VI w p.n.e. opisał sobie drogę /dao - droga/. Jednakże myśli jego miały jakieś źródło. Źródłem tym były stare wierzenia i tradycje chińskie. Samo tao jest niewyrażalną zasadą świta, źródłem porządku, ruchem qi. Daodejing jest połączeniem poezji, mistycyzmu i myśli Lao. Wszystko niejasne, nieprecyzyjne i nieuzasadnione. Nie jest to doktryna filozoficzna w naszym rozumieniu. "Filozofia wschodu"- owszem- nierozłączna myśli religijnej.
Jak można porównać to z materializmem? Myśli, która twierdzi, że wszystko jest albo materią, albo do materii da się sprowadzić.

Ciesze sie, ze wreszcie przyznales, ze aikido ma wplyw na rozwoj osobowosci. 8) Jakie zmiany, Randallu, zauwazyles u siebie, odkad zaczales cwiczyc? To powazne pytanie i bardzo jestem ciekawa odpowiedzi.
8)


Aricza, coś niedokładnie czytałaś dyskusję "Co zrobić, by aikido w rok uczyło obrony przed serią". Tam poruszałem ten wątek w ogólności. Ale wyjątkowo, na tak miłe pytanie, odpowiem w szczególności.
Pomijając umiejętności i stricte fizyczny rozwój ciała, aikido nie zmieniło mnie nic a nic. Tak jak wszystko co robię, rozpoczęcie treningów było zaplanowanym działaniem. Nie że "znajomy" mnie namówił, albo z nudów spróbowałem.
Do fizycznego rozwoju zaliczam także: czas reakcji, zdolność koncentracji.
Ze zdolności koncentracji płynie umiejętność opanowania emocji i podejmowania właściwych decyzji.
Skutkiem ćwiczenia jest także usystematyzowanie trybu życia i chroniczny brak czasu.

Ćwiczenie SW dodaje pewności siebie - siła zawsze dodaje pewności siebie. Argumentum ad baculum ;)
Rozwija pracowitość i uczy systematyczności oraz cierpliwości - tak jak każde wymagające zajęcie np. modelarstwo ;) Nie są więc to cechy zarezerwowane dla Aikido. Poza tym posiadałem je wcześniej, skromność także :)
Howgh!

Na koniec zapytać chciałbym, jakie cechy aikido rozwinęło w Tobie?
rzecz jasna oprócz pośladków z kamienia :twisted:
  • 0

budo_cholerstwo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 111 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Sankaku Maru Shikaku
[quote name="budo_Randall"]Ludzie potrafili liczyć zanim powstała matematyka.[/quote]

Matematyka powstała KIEDY ludzie nauczyli się liczyć.

[quote]Istotne jest rozgraniczenie, co jest, a co nie jest nauką.[/quote]

Trudno się nie zgodzić. Ale:
„(...) warto rozważyć oryginalne kryterium oddzielania nauk ścisłych od od innych sposobów ujęcia wiedzy w spójny system, jakie podał enfant terrible współcz. filozofii nauki Paul Feyerabend. W swej anarchistycznej książce „Against Method” starał się dowieśc, że nie istnieją żadne obiektywne kryteria, umożliwiające rozróżnienie nauk ścisłych od innych sposobów porządkowania ludzkiej wiedzy, np. fizyki od magii. W związku z tym, rozstrzygając, czy mamy do czynienia z nauką ścisłą, najlepiej spytać samych zainteresowanych, czy za taką uważają sporną dziedzinę wiedzy.”

[quote]Współczesna nauka ma na względzie /przede wszystkim/ intersubiektywność doświadczenia, powtarzalność tegoż oraz sprawdzalność = pewność wiedzy.[/quote]

Celem NAUKI jest PRAWDA. A tym, jak do tej PRAWDY „dochodzić” zajmuje się metodologia naukowa. Z twoich wypowiedzi wynika, że nie masz pojęcia o metod. naukowej.

[quote]W tym świetle wszelkie objawienia, doznania w stanach kontemplacji etc. nie mieszczą się w kryterium nauki.[/quote]

1\ Bardzo wiele odkryć naukowych dokonało się „przy pomocy objawień” czy też było spowodowane „stanami kontemplacji”.
2\ Same „objawienia” oraz „stany kontemplacji” są tematem bardzo wiely programów badawczych.

[quote]Fizyka Newtona doskonale nadaje się do opisania prostych ruchów w skali makro, jakimi są techniki aikido. (...)
Przecież problem niewykonalności opisu techniki aikido wynika ze zbytniej złożoności układu i zbyt wielkiej ilości informacji/zmiennych/ do tego potrzebnych – w praktyce niemierzalnych[/quote]

To te techniki są proste czy złożone? :) A ta fizyka nadaje się czy nie jest w stanie? :)

[quote]bo są to PRAWA czyli działają zawsze i wszędzie. /poza osobliwościami hehe /[/quote]

O nieee. Tylko nie osobliwości!!! ;)

[quote]Nie jesteśmy w stanie uchwycić empirycznie stanu fizycznego mózgu[/quote]

Bzduuuura. Patrz elektroencefalografia, emisyjna tomografia komputerowa, funkcjonalny rezonans magnetyczny.

[quote]Co do tego błądzenia po omacku – chodzi oczywiście o teorie kosmologiczne, próby uzgodnienia teorii nieoznaczoności z teorią względności, twierdzenie że „czas powstał w wielkim wybuchu”,[/quote]

Pytałem o te „poronione teorie”. Jeżeli to jet odpowiedź, to ... :)
CAŁA NAUKA BŁĄDZI PO OMACKU! Na tym to polega. Nikt nam nie dał gotowca pt. „Przepis na wszechświat.”

[quote]Albo wiem, albo zakładam hipotezę i staram się ją zweryfikować.[/quote]

heheh. Założenie hipotezy jest wiarą. Nauka jest „pełna wiary”. :)

[quote]Wiara nie ma żadnej wartości poznawczej.[/quote]

j.w.
Poza tym polecam memetykę (paaasjonujące!)

[quote]Bo większa część fizyki to tylko przybliżenia.[/quote]

Cała fizyka, to jedno wielkie przybliżenie. :)

[quote]Jak coś pozamaterialnego może działać na materię?[/quote]

heheh. A co powiesz na grawitację? (tak, tak, byniu, reszta - nomen omen - odziaływań też).
I najważniejsze: INFORMACJA!!!!!!!

[quote]Jednakże wiekszość tych sił - skoro ich działania nie widzimy - możemy pominąć. Pozostanie kilka istotnych składowych.[/quote]

:)

[quote]Pitgorejczycy twierdzili że ziemia jest okrągła i krąży wokół słońca, byli wśród nich tacy co twierdzili że dzień i noc wywołana jest obrotem ziemi w okół własnej osi. Wpadli na to analogizując drgania dźwięku do ruchu przestrzennego. Arychtas w "Harmonice" to opisuje. Też sądzisz że ma to coś wspólnego ze współczesną fizyką?[/quote]

Ty chyba nie chcesz zaprzeczać kulistości Ziemi?

[quote]Ja po prostu stwierdzam, że twierdzenie jakoby świat powstał z wirującej wibracji jest pozbawione jakichkolwiek podstaw. (...)
Drgania Ueshiby to tylko teologiczne bajanie.[/quote]

Przez moment chciałem ci opowiedzieć o falach grawitacyjnych, ale to pewnie „poronione”. :)
Niezależnie od tego czy się z tym zgadzasz, niezależnie od tego w co wierzysz, i niezależnie od tego czy tego chcesz MY DRGAMY. CAŁY WSZECHŚWIAT DRGA I WIBRUJE. I to jest fakt.

Randallu:
(„Umysł jest jak spadochron. Dopóki go nie otworzysz - nie działa.”)
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024