Sankaku Maru Shikaku
Napisano Ponad rok temu
[quote name="budo_gosc"]Cholerstwo napisal/o/a:[/quote]
czytaj uważnie a moja płeć nie bedzie dla ciebie tajemnicą
[quote]"Istota aikido jest ..." i co? Wnioskiem z tego ma byc definicja aikidoki, jako takiego.[/quote]
Tak.
[quote]Czy nie posuwamy sie za daleko?[/quote]
Nie.
[quote]Ja uwielbiam mazurki, nokturny i polonezy Chopina,[/quote]
Pogratulować zainteresowań.
[quote]i zupelnie mnie nie interesuje to, w co wierzyl kompozytor,[/quote]
Mnie również.
[quote]Jestem sklonny zgodzic sie z pogladem psychologow, ze osobowosc czlowieka ksztaltuje sie do czwartego roku zycia,[/quote]
A ja nie bardzo (ciekawa cezura).
[quote]i zadna juz przyswojona pozniej ideologia nie jest w stanie tego zmienic.[/quote]
Bzdura (argumentacja poniżej).
[quote]Podejmowane zyciowe decyzje, moim zdaniem, oparte sa na mniej lub bardziej sprecyzowanych uwarunkowaniach srodowiskowych.[/quote]
Też mi odkrycie. Jednak zmienne środowiskowe są jednym z bardzo wielu czynników wpływających na podejmowane przez nas decyzje (nie tylko te życiowe).
[quote]Zatem, nie przypuszczam, ze uprawiajac aikido staje sie 'lepszym'.[/quote]
To smutne. Proponuję zając się czymś, co wpłynie na twój rozwój.
[quote]naleze do grona aikidokow, dla ktorych spedzanie wielu godzin na macie nie jest zabawa.[/quote]
Ale, zwracając uwagę na to, co napisałeś powyżej, jest to na pewno strata czasu.
[quote]Z jednej strony, jest to dla mnie niezbedny ruch, w obliczu spedzania prawie calego dnia za biurkiem i w samochodzie;[/quote]
A próbowałeś joggingu?
[quote]z drugiej zas, cel - tj. ksztaltowanie odruchow warunkowych niezbednych przy samoobronie, ktora wlasnie rozumiem jako praktyczna umiejetnosc.[/quote]
Proponuje strzelectwo. Nie ma to jak Desert Eagle na nabój 50AE.
[quote]chodzi wlasnie o to, by nie uczyniono z aikido jakiejs religii, czy tez, towarzystwa wzajemnej adoracji[/quote]
Aikido nie jest religią i nie powinno być towarzystwem wzajemnej adoracji!
Jeżeli chodzi o osobowość, to prawdopodobnie pomyliłeś ją z charakterem (częsty błąd ludzi nie zajmujących się psychologią, psychiatrią czy też pedagogiką).
Osobowość to konglomerat pięciu grup indywidualnych składników bytu. Składa się z: 1) formy materialnej (ciała); 2) wrażeń zmysłowych; 3) wyobrażeń; 4) predyspozycji działań (w tym charakteru); 5) wiedzy.
Z powyższego wynika, że twoja osobowość zmienia się ciągle (przeczytanie tego postu też ją zmieniło).
Jeżeli chodzi o charakter, to zagadnienie jego dziedziczności i rozwoju prowadzi do jednego z najważniejszych problemów pedagogiki. Chetnie bym podyskutował na ten temat, ale forum aikido, to chyba nie miejsce do tego.
I jeszcze „analogia pianistyczna”. Świetna. Ale niestety niewłaściwa.
1\ Bezdyskusyjnym faktem jest, że osobowość (w tym charakter) Szopena wpływała na jego twórczość (tak, jak osobowość każdego człowieka odzwierciedla się w jego działaniach). Dla ciebie, jako „słuchacza Szopena” może być nie istotne (i powinno) to, „w co wierzył i jakie miał poglądy”, ale, gdybyś był pianistą i chciał „grać, jak Szopen”, wtedy...(popatrz sobie na dobrych aktorów, przygotowujących się do swojej roli; co robi wielu z nich, by „wejść w skórę” postaci, którą będą grali; do jakich poświeceń są oni gotowi).
A dlaczego ta analogia jest niewłaściwa?
To proste. Nigdy nie sugerowałem, by naśladować Ueshibę. Naśladowanie jakiegokolwiek artysty (czy też kogokolwiek) prowadzi do zmanierowania, a to nie jest właściwa DROGA!
Czytaj mnie uważnie i wyciągaj właściwe wnioski.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gosciu, zauwazam mierne przygotowanie historyczne do dyskusjiale chodzi wlasnie o to, by nie uczyniono z aikido jakiejs religii.
Dziadek od spotkania z Deguchi w 1919 roku, przez 50 lat!!!! az do smierci pozostawal niezmiernie religijnym czlowiekiem. Bez wplywu religii aikido nigdy by nie powstalo, a Dziadek by cwiczyl Daito ryu Aikijujutsu Ueshiba ryu.
Idealy, nauczanie moralne, praktyki szamanskie sekty Omoto i shingen przesiakly bardzo gleboko aikido. Ten kto to wszystko neguje, nie obraz sie, ale jest ignorantem z wyboru :wink:
Napisano Ponad rok temu
to nie jest kwestia wiary ani zrozumienia. To kwestia empatii!
Wiedzialam, wiedzialam
Znaczy, pardon, raczej czulam...
Czyli, Cholerstwo, parafrazujac stare a glupie polskie przyslowie, chodzi o to, zeby "sluchac brzuchem, a nie uchem" ?
Przypomnialo mi sie takie fajne zdanie, ktore gdzies uslyszalam albo przeczytalam: "Jesli Twoja glowa mowi ci cos innego niz twoje seika tanden, wtedy posluchaj swego centrum i posprzataj smietnik w swojej glowie."
To mniej wiecej o to chodzi, Cholerstwo
Szczepan, a ty jak myslisz
Napisano Ponad rok temu
to nie jest kwestia wiary ani zrozumienia. To kwestia empatii!
Wiedzialam, wiedzialam
Znaczy, pardon, raczej czulam...
Czyli, Cholerstwo, parafrazujac stare a glupie polskie przyslowie, chodzi o to, zeby "sluchac brzuchem, a nie uchem" ?
Przypomnialo mi sie takie fajne zdanie, ktore gdzies uslyszalam albo przeczytalam: "Jesli Twoja glowa mowi ci cos innego niz twoje seika tanden, wtedy posluchaj swego centrum i posprzataj smietnik w swojej glowie."
To mniej wiecej o to chodzi, Cholerstwo
Szczepan, a ty jak myslisz
Hm?
Napisano Ponad rok temu
Za dużo emocji, za dużo entuzjazmu i za dużo chaosu w wypowiedzi.
Dziewczyny tak zwykle mają po udanym seksie;)
Chciałabyś się czymś pochwalić, ariczia?
Napisano Ponad rok temu
Bo niektorzy mistrzowie twierdza, ze ponoc w seika tanden...
Napisano Ponad rok temu
Powiększ swój spokój, ariczia.
Za dużo emocji, za dużo entuzjazmu i za dużo chaosu w wypowiedzi.
Dziewczyny tak zwykle mają po udanym seksie;)
Chciałabyś się czymś pochwalić, ariczia?
Napisano Ponad rok temu
:wink:
Jesli Twoje dziewczyny tez maja takie objawy, to gratuluje, ale i prosze, nie gas tego ich entuzjazmu, tak jak gasisz moj.
Napisano Ponad rok temu
(...)
prosze, nie gas tego ich entuzjazmu, tak jak gasisz moj.
Moim celem nie było "gaszanie" twego entuzjazmu. Chciałem go jedynie "wytłumić" na czas niezbędny do sformułowania zrozumiałego dla mnie pytania.
Z drugiej strony wojownik powinien panować nad swoimi emocjami.
Czy ty, ariczia, jesteś wojownikiem?
Napisano Ponad rok temu
Czy udalo mi sie juz sformulowac zrozumiale dla Ciebie pytanie?
A co do emocji, to obejrzyj sobie posty Labedzia i Szczepana, tam sie az roi od kolorowych wesolych emotikonkow. Bedziemy ich wytlumiac, czy gratulowac im udanego pozycia malzenskiego
Napisano Ponad rok temu
(...)
A co do emocji, to obejrzyj sobie posty Labedzia i Szczepana, tam sie az roi od kolorowych wesolych emotikonkow. Bedziemy ich wytlumiac, czy gratulowac im udanego pozycia malzenskiego
Celnie.
I agresywnie.
Jeżeli chodzi o twoje pytanie dotyczące "lokalizacji empatii", to moja odpowiedź brzmi: nie wiem.
Napisano Ponad rok temu
Wszystko co wczesniej pisales, czytalam z uwaga i duzym szacunkiem dla twojej umiejetnosci ubierania mysli w slowa, wiec myslalam ze i o tajemniczym dla mnie pojeciu seika tanden bedziesz mial cos do powiedzenia. No, moze sie zaplatalam w slowa, zadajac pytania. Co do lokalizacji empatii... tez tego nie wiem...
Chyba musze zmienic swojego avatarka. bo jest jakis taki agresywny, znacznie bardziej niz ja... 8)
Napisano Ponad rok temu
Cholerstwo, "jeśli kobieta nie ma racji , pierwsze co należy zrobić to natychmiast ją przeprosić".
Idąc za tą radą ja bym się już rozglądał za jakimś bukiecikiem albo szałowym ciuszkiem :wink:
Aikido - nie, aikidocy - czemu nie ?!Aikido nie jest religią i nie powinno być towarzystwem wzajemnej adoracji!
Powiedz lepiej skąd wytrzasnąłeś tę niesamowitą definicję osobowości.
Można by przeanalizować , jak aikido działa na każdy z pięciu elementów składowych osobowości - to mogłoby by być całkiem ciekawe. Nawet niezły temat na magisterkę z psychologii.
Osobowość to konglomerat pięciu grup indywidualnych składników bytu. Składa się z: 1) formy materialnej (ciała); 2) wrażeń zmysłowych; 3) wyobrażeń; 4) predyspozycji działań (w tym charakteru); 5) wiedzy.
Z powyższego wynika, że twoja osobowość zmienia się ciągle (przeczytanie tego postu też ją zmieniło).
Jeżeli chodzi o charakter, to zagadnienie jego dziedziczności i rozwoju prowadzi do jednego z najważniejszych problemów pedagogiki. Chetnie bym podyskutował na ten temat, ale forum aikido, to chyba nie miejsce do tego.
Napisano Ponad rok temu
Obserwacja "body language" atakujacego to pierwszy krok do nauki empatii. Ale tu chyba mocno odchodzimy od topiku...
Napisano Ponad rok temu
A o tajemniczym seika tanden mozecie mi cos powiedziec, czy to jest off topic?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Zmienilam image, zeby mi nikt juz nie zarzucal agresji, (...)
To nie był zarzut, wręcz przeciwnie (imponuje mi umiejętność celnego i agresywnego ripostowania).
Formułując opinię brałem pod uwagę jedynie wypowiedź, a nie sugerowałem się obrazkiem pod nikiem (wolę ten poprzedni, teraz jakbym gadał z inną osobą )
Wylaczam emotikonki, zeby mnie nikt nie wypytywal o szczegoly mojego intymnego pozycia.
Ta drobna uszczypliwość wynikała z sympatii, a spowodowana była nie ikonkami a formą wypowiedzi. Nie była też podyktowana wścibstwem.
To się więcej nie powtórzy, skoro sobie nie życzysz.
Napisano Ponad rok temu
To teraz jeszcze, cholerstwo, poprosze, przy jakich technikach wydajemy jakie dzwieki (z tych A-O-U-E-I ), kiedy(w ktorym momencie techniki) i dlaczego ??
Chociaz mam pewne podejrzenia, ze takich rzeczy to juz nie wiesz
No wiesz, empatia... gdzie ona w ogole jest? W glowie?
Bo niektorzy mistrzowie twierdza, ze ponoc w seika tanden...
Powiedz lepiej skąd wytrzasnąłeś tę niesamowitą definicję osobowości.
Niech cholerstwo pisze o tym seika tanden
Dlaczego mnie egzaminujecie?
Jeżeli ktoś nie zgadza się z moimi wypowiedziami, zapraszam do rzeczowej dyskusji.
Oświadczenie:
1\ Mam świadomość ogromnej wiedzy wielu użytkowników tego forum, przy jednoczesnej świadomości marnej wiedzy własnej.
2\ Moja obecność na forum nie służy mi do zaspokajania megalomańskiej potrzeby „błyskania” tą moją (niezwykle ubogą) wiedzą a jest spowodowana chęcią nauki.
3\ Wyczuwam, Szczepanie, że uważasz mnie za jakiegoś pajaca, który wlazł na aikidockie poletko i paroma cytatami z kilku książek (które ty oczywiście znasz) próbuje komuś zaimponować. Mylisz się.
Napisano Ponad rok temu
Nikt tu cię nie egzaminuje. Te pytania wynikają z tego, że błysnąłeś spójnymi i zwięzłymi opisami zagadnień, których nikt wcześniej na tym forum nawet nie był w stanie ruszyć. Większość z tutaj obecnych nie zajmuje się wgłębianiem w historię i filozofię, tylko po prostu zapieprza na macie. Prosto ujmując, masz do czynienia z fizolami, a nie z filozofami.Dlaczego mnie egzaminujecie?Niech cholerstwo pisze o tym seika tanden
Niemniej ci fizole lubią od czasu do czasu poczytać coś mądrego o aikido, choć sami niczego takiego nie potrafią sklecić. Oczywiście są tu też tacy, którzy uważają, że piszą bardzo mądrze, ale piszą w tak okropnym stylu, że nikt ich nie czyta, a jak czyta, to nie rozumie.
Dlatego twoje posty są cenne. Dlatego Szczepan tak ciągnie Cię za język. Nie zrażaj się i pisz.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
(ebook) Aikido The Art Of Fighting Without Fighting
- Ponad rok temu
-
Szukam książki
- Ponad rok temu
-
Sztuki walki a osoby duchowne
- Ponad rok temu
-
Niebezpieczni Serbowie ;)
- Ponad rok temu
-
Egzaminy w Japonii
- Ponad rok temu
-
cechy dobrego dojo
- Ponad rok temu
-
Budo Ueshiby
- Ponad rok temu
-
Koalicja w obronie Labedzia
- Ponad rok temu
-
Walki w filmie pt. "LAST SAMURAJ"
- Ponad rok temu
-
filmy/demonstracje....
- Ponad rok temu