288 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kantele]

dzisiaj podczas treningu sensei do mojego tori podczas ćwiczenia ikkyo:
"no, owszem... możesz ją prosić żeby się położyła, no możesz. ale ile można? może ją po prostu zmuś?"

[budo_authority]

dzisiaj podczas treningu sensei do mojego tori podczas ćwiczenia ikkyo:
"no, owszem... możesz ją prosić żeby się położyła, no możesz. ale ile można? może ją po prostu zmuś?"

Ale zmuszanie zeby sie ONA położyłą jest dwuznaczne etycznie

[budo_flasch]

Witam bo jestem tu nowy ale coś z aikido mogę dodać
Kiedyś na seminarium sensei sięprodukuje opowiadając o medytacji a to nie był polak więc wszystko było tłumaczone i nagle jakiś chłopak niewiadomo skąd zapytał:
- sensei czy kolejnym stopniem po medytacji jest LEWITACJA no powidzmy było wesoło

[budo_kantele]

sensei tlumaczy zasade ruchu w iriminage: ..."no ale uke tez musi sie troche sensownie poruszac, zgodnie z regulami. wiecie, to jest w koncu aikido, pokoj, milosc itepe..."

[budo_loostro]

mnie tam śmieszyło kiedy na trening początkujących przyszedł sensei 2 stopnie dan wyżej niż ten który początkujących uczy i pokazywał techniki na tym niżej stopniem - a ten biedny zwija się z bólu kiedy sensei robi mu serię dźwigni na łapie

[budo_kurm28]

mnie tam śmieszyło kiedy na trening początkujących przyszedł sensei 2 stopnie dan wyżej niż ten który początkujących uczy i pokazywał techniki na tym niżej stopniem - a ten biedny zwija się z bólu kiedy sensei robi mu serię dźwigni na łapie

eh - na serię nie ma mocnych....


:wink:

[budo_shawnee]

eh - na serię nie ma mocnych....
:wink:

Ale lat temu zez 50 żył taki jeden, który kulom nawet w seriach się nie kłaniał. A imię jego było Karol, a nazwisko Świerczewski. Był to jednak wyjątek potwierdzający regułę. :wink:

P.S. Zmarło mu się śmiercią gwałtowną, kiedy z pochlaju wracał....

[budo_kurm28]

eh - na serię nie ma mocnych....
:wink:

Ale lat temu zez 50 żył taki jeden, który kulom nawet w seriach się nie kłaniał. A imię jego było Karol, a nazwisko Świerczewski. Był to jednak wyjątek potwierdzający regułę. :wink:
P.S. Zmarło mu się śmiercią gwałtowną, kiedy z pochlaju wracał....

ha - wychodzi na to, ze sposobem na serie jest walenie baniaka :wink:

[budo_loostro]

na środku sali 3 postacie z uniesionymi z boku rękoma, cała reszta ćwiczy upadanie (jak nasz sensei mówi "ma to wyglądać jakbyście jechali na rowerze i przywalili w gałąź") jako że wydało mi się wszystko całkiem proste to spróbowałem i ja, kilka razy źle padłem ale bez robienia sobie krzywdy (ah ta mata, dopiero jak coś sobie człowiek zrobi uświadamia sobie jak bliska mu jest )

jakież było moje zdziwienie kiedy partner podczas robienia ćwiczenia opuścił rękę i mało mi z łokcia w nos nie przywalił (heh miał chłopak dobre chęci - chciał żebym się niżej pochylał )