23 odpowiedzi w tym temacie

[budo_przemo21]

Tyle jest w sieci list wymagań egzaminacyjnych na stopnie kyu.
Ja ćwicze akikai i buszując po stronach co rusz widzę inne techniki jakie są wymagane.A chciałbym wiedzieć co minie czeka na kolejnym egzaminie.
Jak myslicie czy różne wymagania na stonie są uzależnione od senseia sekcji?
A może zdaje mi się i przynajmniej w akikai są wszędzie takie same?

[budo_kordi]

Tyle jest w sieci list wymagań egzaminacyjnych na stopnie kyu.
Ja ćwicze akikai i buszując po stronach co rusz widzę inne techniki jakie są wymagane.A chciałbym wiedzieć co minie czeka na kolejnym egzaminie.
Jak myslicie czy różne wymagania na stonie są uzależnione od senseia sekcji?
A może zdaje mi się i przynajmniej w akikai są wszędzie takie same?

Proponuję przeglądnąć stronę PFA. Tam są wymagania obowiązujące w tej federacji.
A jakich technik będzie wymagał od ciebie egzaminator to zależy od niego.

[budo_bachu]

Witam
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
tu znajdziesz wymagania PFA na stopnie kyu
Pozd

[budo_przemo21]

Rozumiem że są to wymagania do egzaminów PFA.
A coś z Akikai?
Chyba są inne?

[budo_bachu]

O ile się nie mylę to PFA skupia właśnie kluby Aikido Aikikai :-)

[budo_pekar]

Tyle jest w sieci list wymagań egzaminacyjnych na stopnie kyu.
Ja ćwicze akikai i buszując po stronach co rusz widzę inne techniki jakie są wymagane.A chciałbym wiedzieć co minie czeka na kolejnym egzaminie.
Jak myslicie czy różne wymagania na stonie są uzależnione od senseia sekcji?
A może zdaje mi się i przynajmniej w akikai są wszędzie takie same?

To i tak zależy od instruktora, najlepiej popytaj ludzi z sekcji. Wymagania PFA owszem ale ilu widziałem takich co się obkuli z technik w "porządku alfabetycznym" a później mieli głupie miny

[budo_pekar]

O ile się nie mylę to PFA skupia właśnie kluby Aikido Aikikai :-)

To prawda - Bachu się nie myli

[budo_przemo21]

O!!!
kolejna rzecz której nie wiedziałem.
Dzięki

[budo_randall]

Przemo21 egzamin aikido to nie kolos na uczelni. Nie masz się nauczyć na pamięc i wyklepać przed egzaminatorem. Masz się nauczyć aikido dla siebie, wychodzisz i robisz. Finał. Po co w ogóle egzaminy? Tylko u nas traktuje się wszystko jak wyścig szczurów.

[budo_bachu]

To chyba trochę niewłaściwe podejście. Egzaminy są właśnie po to rzebyś mógł się sprawdzić :-)

[budo_pekar]

Tu bym się zgodził z Randallem. W czym tu się sprawdzać jest to tylko subiektywny sprawdzian naszych umiejętności wykonywania technik.
I są naprawdę tylko dla nas bo co z tego że instruktor/sensei przyzna ci kolejne kyu jak sam wiesz że jesteś dupa.

[budo_bachu]

Hmm chyba zostałem niezrozumiany. Oczywiście że najważniejsze jest aby samemu czuć się pewnym w danych technikach i nie przystępować do egzaminu jeżli nie ma się ich opanowanych w stopniu zadawalającym. Ale jeżeli wydaje nam się że wszystko jest oki i że możemy zdawać na kolejny stopień to moim zdaniem warto jest przystąpić do egzaminu i sprawdzić czy sensei też tak uważa :-) Poza tym przynajmniej u mnie WCAA sensei zawsze po egzaminie zwraca kązdemu uwagę na jego ewentualne błędy i mówi co należy z tym zrobić. Reasumująć uważam że egzamin jest dobrym rodzajem sprawdzenia swoich umiejętności, jeżeli jednak traktowany jest tylko jako możliwość zdobycia następnego kyu ("wyścig szczurów" :-) ) no to chyba jest to nieporozumienie.
Pozd

[budo_remi-thor]

W sumie te egzaminy to i tak nieodzwierciedlają rzeczywistych umiejętności.

Egzaminy w PFA to jak szablon. Wymyślili X lat temu i nic nie zmieniają, a przecież wszystko się zmienia, Aikido też.

Najlepiej jakby każdy miał swojego osobistego mistrza, który by nadawał stopień za umiejętności. Terza liczy się kasa. Przyjeżdża Miszczu, obejrzy i przydzieli stopnie za niezłe pieniądze.

Zaraz będą wklejać urywki moich wypowiedzi i wmawiać mi, że mam zły tok rozumowania, he he. 8)

[budo_bachu]

Zaraz będą wklejać urywki moich wypowiedzi i wmawiać mi, że mam zły tok rozumowania, he he. 8)

Masz zły tok rozumowania ;-)

No dobra a tak na poważnie to masz trochę racji ale Polska to nie Japonia i tu wszystko musi się kręcić wokół kasy :-(

[budo_socjon]

W sumie te egzaminy to i tak nieodzwierciedlają rzeczywistych umiejętności.

Te na niższe stopnie (do 2go, 1go kyu) jeszcze tak, a później to już wszystko to samo...

[budo_serenka]

Nie wiem jak jest w innych sekcjach, ale u nas zeby zdac np. na 5 kyu powinienes znac techniki z 4, bo moga sie pojawic na egzaminie.

Fakt, powinno sie cwiczyc dla siebie, ale jednak ten nacisk ze strony innych (no zdawaj, zdawaj co Ci szkodzi) jest zabojczy :-)

[budo_łabędź]

Witaj Serenka :wink:

Fakt, powinno sie cwiczyc dla siebie, ale jednak ten nacisk ze strony innych (no zdawaj, zdawaj co Ci szkodzi) jest zabojczy

Pamiętaj ze prawdziwy artysta wojenny jak mawia Szczepan jest nie tylko wyszkolony technicznie ale i odporny mentalnie Trenuj więc mocną psyche i nie ulegaj złowrogim podszeptom gawiedzi :wink: 8)

[budo_serenka]

Witaj Serenka :wink:

Witaj Łabędź

Fakt, powinno sie cwiczyc dla siebie, ale jednak ten nacisk ze strony innych (no zdawaj, zdawaj co Ci szkodzi) jest zabojczy

Pamiętaj ze prawdziwy artysta wojenny jak mawia Szczepan jest nie tylko wyszkolony technicznie ale i odporny mentalnie Trenuj więc mocną psyche i nie ulegaj złowrogim podszeptom gawiedzi :wink: 8)

Hmm.. no coz... zapomnialam dodac, ze to ja te podszepty stosuje przewaznie wobec mojego kumpla :twisted: :twisted: :twisted: Gdyby nie to, to dalej mialby 5 kyu, a umiejetnosci ma na 1kyu Jednak w moim przypadku zdobywanie stopni ma inna motywacje

[budo_szczepan]

Ale co to za motywacja, Sarenka? :balisong:

[budo_serenka]

Ale co to za motywacja, Sarenka? :balisong:

Drogi Szczepanie - moj nick to SERENKA i prosze o tym pamietac
A moja motywacja najwazniejsza to zachwyt w oczach mojego faceta :twisted: