Kata są fajne
Jak zmienić Aikido by w rok uczyło obrony przed serią... ;)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
ad.2 sparringi? mam,moze nie takie jakie masz na mysli,ale wszystko przed nami
Konieczne.
uczyc sie obrony przed nozem nie ma sensu, bo jak mowi nauczyciel mojego nauczyciela " przed prawdziwym nozownikiem obrony nie ma",takze popieram
Błeh - a ilu q...a prawdziwych chodzi po ulicach? Włóż to między bajki.
Napisano Ponad rok temu
Tak się jej wypsnęło, umówmy się że przed nożownikiem, a ten termin prawdziwy nie istnieje.Błeh - a ilu q...a prawdziwych chodzi po ulicach? Włóż to między bajki.
Paskuda widzę za wszelką cenę chce pokazać że właśnie ćwiczy to "inne aikido".
Napisano Ponad rok temu
Jezu paskuda, rzeźbisz bez celu. Żaden z tych punktów nie jest spełniony na aikido, a jak jest to nie nazywa się to aikido.
Kata są fajne
no, mialo byc zabawnie ,ale wyszlo srednio
a tak na powaznei, to uwazasz, ze to naprawde wazne co jak sie nazywa?
Mnie tam wisi,czy cwicze "czyste " aikido,mam w dupie czy jest skuteczne,kazdy czegos tam szuka,cos tam znajduje lub nie...
Ty najwyrazniej nie znalazles w aikido tego co szukales,szukasz dalej?
Napisano Ponad rok temu
Jezu paskuda, weź przeczytaj o czym jest temat, gdzieś jest napisane o tym co kto szuka? jeśłi cię nie interesuje temat to nie pisz w nim jakiś bzdur o szukaniu czegoś tamTy najwyrazniej nie znalazles w aikido tego co szukales,szukasz dalej?
ręce opadają
Napisano Ponad rok temu
„Nie masz co myśleć o technikach Aikido jeśli nie zaakceptujesz po co sie je robi i wjakim celu , nie będą one nigdy tak dokłądne i tak dobre jak te które byś robił respektując i w pełni rozumiejąc wszystkie zasady.”
No i to jest konkretne stanowisko. Tylko nadal różni nas kwestia po co się robi Aikido. Albo łączymy się ze światem, albo uczymy się MA. Czy możliwe jest to by dojść do poziomu jakiejś kosmicznej abstrakcji, by wygrywać nic nie robiąc właściwie? Może. Zdarzają się ludzie „obdarzeni”, pewnie takim był Dziadek, dlatego mu wychodziło. Czy treningiem da się dojść do takiego poziomu, jak dla mnie to nie, to nie jest coś czego można nauczyć.
Być może jeśli uda Ci się osiągnąć taki poziom, twoje techniki będą super i w ogóle nie do przeskoczenia. Ja szukam drogi do osiągnięcia poziomu może nie tak wspaniałego, ale w jakiś sposób przydatnego, gdy będą mnie jeszcze interesować laski, bynajmniej nie z drewna. Paniał? I jakoś przeboleję że nie osiągnąłem kosmicznej perfekcji. „Lepszy wróbel…” a poza tym może w międzyczasie mnie oświeci :D
„w AIkido nie trzeba nic zmieniać wszystko jest dbrze , jeśli je opanujesz to jest skuteczne , jeśli nie to nie jest , chyba prosto to opisalem „
No i tyle by wystarczyło od początku… Krótko i na temat. Widzisz, ja się z tym zgadzam, tylko chciałbym znaleźć sposób by Aikido mogło opanować więcej ludzi niż jeden na 100000, bo widzisz, tym jednym się nie czuję…
Socjonie, oczywiście, że legendy są potrzebne, klimat, historia, jakieś zaplecze tego co robimy, ale legendy nie wyćwiczą. I w tym się zgadzamy. howgh!
Fiodor, ja właśnie chcę by Aikido dawało chociaż podstawy walki wręcz, i to w czasie krótszym niż 10 lat;) nie o jakąś serię tam chodzi, tylko o to, by ludzie po kilku latach treningu mieli choć odrobinę wiedzy „z czym to się je”.
Fiodor:
1) wyrzucenie nauki typu atak-obrona i zastąpienie ich zadaniówkami
Dało by się chyba zrobić. Zresztą się robi w randori w pewnym sensie, tyle, że uke nie przeszkadza… no i techniki Aikido są za mało elastyczne, przecież to atak określa w nim technikę. Jeden sensownie atakuje, drugi sensownie się próbuje bronić. Gdzie tu sprzeczność z Aikido?
2) wprowadzenie sparringów, gardy, poruszania się
Z poruszaniem by chyba nie było problemów, garda wzbudzi kontrowersje ale też dałoby się przepchnąć w ramach systemu, no sparingi trochę kolidują, może nie ful kontakt, randori tylko z 1 osobą i realnymi atakami?, dlaczego to nie Aikido?.
3) zmiana sztywnej pozycji aikido
No to tu nie widzę problemu, brakuje elastyczności, ale przecież elastyczność ułatwia harmonię, więc zasadniczo zmiana jest poparta systemem…
4) zamiana atemi na uderzenia i kopnięcia
Też nic wielkiego, po prostu silniejsze atemi;) nawet nazwy nie trzeba zmieniać. A to że pacjent ma złamaną po atemi kichawę? zakłócał harmonię i pojawiła się rysa na wszechświecie
5) wyrzucenie 80% technik, min. suwari waza, wszystkie kata z jo i bokkenem,
Suwari waza można by zostawić jako rozgrzewkę, w zasadzie tak się to ćwiczy zazwyczaj, jo i bokken – trochę się przydają, rozwija koordynacje, linia, timing, pozycja i takie tam, nie jako technikę przecież. Można by ewentualnie czas ograniczyć. Przeszło by chyba nawet wśród radykałów obrony przed nożemNo przydało by się czasem poćwiczyć nóż, choćby po to by uświadomić sobie że najlepsze co można, to spieprzać technik bazujących na długich technikach, no żaden ból, to zależy od widzimisie prowadzącego. wyrzucenie wszystkich ataków dostępnych aktualnie w aikido, przeznaczenie tego czasu na sparringi A tych ataków to panie u nas jest masa. Sho i yoko men uchi mogłyby zostać, bo w sumie to te same ruchy co ataki butelką czy innym bencbolem, tsuki można by uczyć choćby w sposób karatecki, kopnięcia przemilczę. obowiązkowo haki, sierpy, proste i z tego się bronić. Przecież to tori robi aikido, atakujący jest z definicji nieaikidoką, wolno mu wszystko. Gryźć i ciągnąć za włosy też. Jest definicyjną cechą atakującego, że chce nam krzywdę robić.
6) wyrzucenie filozofii aikido, co za tym idzie zmiana nazwy ponieważ z aikido i harmonią to nie będzie miało nic wspólnego
Patrz, ja na filozofii kładę laskę i jakoś dalej Aikido ćwiczę… Czym będzie różnił się z zewnątrz Aikidoka wierzący od niewierzącego? Chyba że ilością siniaków po zharmonizowaniu się z jakimś dresem
Czy naprawdę Aikido musi być jakąś formą etyki? Nie może być po prostu zestawem technik na zwoju? Poza tym widzę doskonałą harmonię w tym, że gdy pacjent w autobusie chciał mi wyjąć portfel z kieszeni to mu się kciuk połamał. Doskonały porządek świata, akcja i reakcja. Równowaga dobra i zła. Czyste Aikido panie. Zła nie da się zwalczyć dobrem i ustępowaniem mu, dwa tysiąclecia panowania ideologii miłości bliźniego doskonale to obnażają.
„ Trzeba by było zmienić praktycznie cały system, tylko po co? i dlaczego? oto jest pytanie?’
Nie trzeba z tego robić od razu „hardcore no rulez kombat” , tego jest pod dostatkiem, wystarczyłoby nieco ściągnąć na ziemię. Tak mi się wydaje. Po co? By było pełnosprawną sztuką walki. Dlaczego? Bo jest fajne i może nią być.
mam wrażenie, że niektórzy się wstydzą że ćwiczą aikido
Może to ci, co mówią, że wszystko jest okej? jednak ja nie należę do nich. Jestem świadomy że problem taki istnieje, i nie ma co ściemniać, skuteczności po prostu brak, przynajmniej na poziomie dostępnym dla ogółu. Że skutecznie może używać technik aikido jakiś tam dan po XX latach. Jasne, bo w międzyczasie masę braków z treningów uzupełni sobie robiąc inne MA, i wtedy Aikido rzeczywiście działać może. Nie lepiej było by te braki na własnym podwórku uzupełniać, znaczy uzupełnić system tak by braków nie pozostawiał…
No to mamy jakieś konkrety wreszcie. Ludziska wypowiadajcie się! Co by przeszło? co z tego robicie u siebie na treningach? Ale NA TEMAT proszę. Jak ktoś chce sobie o etyce podyskutować to niech inny topik założy, z chęcią się dołączę.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tak się jej wypsnęło, umówmy się że przed nożownikiem, a ten termin prawdziwy nie istnieje.Błeh - a ilu q...a prawdziwych chodzi po ulicach? Włóż to między bajki.
Paskuda widzę za wszelką cenę chce pokazać że właśnie ćwiczy to "inne aikido".
tak, prawdziwych nie ma,to bajki ,dzieki ,wypsnelo sie( to tez mialo byc zabawne,nikt nie rozumie mojego poczucia humoru)
Paskuda tylko marudzi,cwiczy aikido,takie jak uczy Smail,ale on nie jest normalny,wiec moze :wink:
Napisano Ponad rok temu
Nie, Randall, nie o to mi chodzi, nie zrozumiales mnie wlasciwie 8)Mogłeś zaoszczędzić klepania w klawierę i napisać po prostu:
„Zamknij się, głupi jesteś i na niczym się nie znasz”, nieprawdaż?
Dam ci prosty przyklad: Chcialbys ulepszyc strone Vortalu Budo. Idziesz do Fioda i zaczynasz mu wykladac co ma zmienic i jak ma to byc zrobione. Jak myslisz, co on cie najpierw zapyta?
Ja na jego miejscu, bym zapytal: Facet, a czy ty potrafisz zrobic taki Vortal osobiscie? Czy juz takie cos w zyciu choc raz zrobiles?
Takie pytania bym ci zadal ZANIM bym zaczal sprawdzac czy faktycznie cos umiesz, jesli chodzi o programiwanie w sieci, multimedia
itd...Jakbym sie przekonal na mur, zes fachura, to bysmy przystapili do ulepszania Dziela.
Mam nadzieje ze w/w przyklad pomoze ci to zrozumiec moje podejscie.
To jak, jak to jest w twoim wypadku ze zrozumieniem aikido?
A wiesz, ze najpierw przez okolo 30 lat cwiczyl Daito ryu i byl najlepszym uczniem S.Takedy? Pomysl co to oznacza....Bynajmniej, podwalinami Aikido są umiejętności jakie przekazali Dziadkowi jego nauczyciele. Dzidek był takim unowocześniaczem wziął je był zmodyfikował, dopisał historię i puścił w świat pod ostateczna nazwą Aikido.
Alez ja ci nie odbieram tego prawa. Natomiast to na pewno nie wystarcza zebys mogl nazywac glupotami poglady Dziadka i zeby twoja opinia o unowoczesnianiu aikido mogla byc powaznie brana pod uwage.Jestem samodzielnie myślącym człowiekiem, który kieruje się własnymi doświadczeniami, wiedzą i intelektem..
Ja tez moge napisac ze Hegel czy Schopenhauer mowil glupoty, poniewaz jestem samodzielnie myślącym człowiekiem, który kieruje się własnymi doświadczeniami, wiedzą i intelektem. Ale jak zareaguja fachowcy w tej dziedzinie na moja opinie?
Zabija sie ze smiechu.
Randall, wolno ci pisac co tylko ci slina na jezyk przyniesie (w ramach Regulaminu Vortalu Budo :wink: ) ale nie wymagaj, zeby powazni ludzie odpowiadali ci na twoje pytania.„On mial za pasem 60 treningu roznych SW, ile ty masz, zeby moc rzetelnie go ocenic ze to co stworzyl jest bez sensu?”
Ciekawy tok rozumowania. Całkowicie jednak niemożliwy do przyjęcia – zauważ że odbiera Ci on prawo do krytykowania polityków, bo sam nie politykujesz, nie wolno powiedzieć że jedzenie w restauracji jest niedobre, bo nie jesteś zawodowym kucharzem tylko gotujesz czasem coś w domu,
Napisano Ponad rok temu
Paskuda tylko marudzi,cwiczy aikido,takie jak uczy Smail,ale on nie jest normalny,:wink:
na tym swoim marudzeniu trzeba bylo skonczyc :-)
Napisano Ponad rok temu
Proste pytanie randall, czego oczekujesz po tych zmianach od aikido?
Oczekuję tego, że zejdzie na ziemię. Wydaje mi sie że prostszą drogą zdobycia umiejętności "łączenia" sie z ruchem atakującego, i wykorzystywania tego ruchu przeciw niemu, jest ćwiczenie tego na treningu aikido-faktycznej obrony przed faktycznymi atakami. Nie ma potrzeby zmieniać zasad aikido. Cel pozostawiam taki sam. Chodzi o to że nie da sie nauczyć jeździć na rowerze zgłębiając tajniki jego mechaniki. Trzeba w końcu spróbować pojeździć i tego na treningu radykalnie brakuje.
Szczepan:
Nie, Randall, nie o to mi chodzi, nie zrozumiales mnie wlasciwie
Nie sugerowałem, że chciałeś mnie obrazić, tylko w jednym zdaniu napisałem to co chcesz osiągnąć - udowodnić mi że nie wolno mi krytykować bo nie mam do tego kwalifikacji.
Co do anegdoty z portalem. Masz oczywiście rację. To co robię porównałbym do sytuacji takiej:
Przychodzę do Fiodora i mówię:
- Słuchaj, widziałem forum na pehapie, które chodziło szybciej i miało parę fajnych bajerów więcej niż Twoje. Może by tak dało się zrobić coś takiego na tym? było by miło...
Jak widzisz do tego nie potrzeba wielkiej tajemnej wiedzy z zakresu oprogramowania sieci mylę sie?
"A wiesz, ze najpierw przez okolo 30 lat cwiczyl Daito ryu i byl najlepszym uczniem S.Takedy? Pomysl co to oznacza.... "
Hmmm... że te 30 lat też liczy sie do podwalin Aikido, a że był zdolny, no musiał być, jakby mu nie szło i to by go Takeda wypieprzył z dojo
Ja tez moge napisac ze Hegel czy Schopenhauer mowil glupoty, poniewaz jestem samodzielnie myślącym człowiekiem [...] Ale jak zareaguja fachowcy w tej dziedzinie na moja opinie?
Wolno Ci! Wolno Ci oceniać poglądy innych ludzi! Alleluja.
A co zrobią fachowcy? z zawodowego zboczenia zapytają DLACZEGO? a Ty będziesz musiał uzasadniać, jeśli uzasadnienie da się obronić, przyznają Ci rację.
Poza tym nikt nie będzie bronił gościa który twierdził "Świat jest tylko moim wyobrażeniem", tylko niektórych jego poglądów, które sensowne będą. I tak samo, ja nie krytykuję techniki aikido, tylko metodę nauki, która, jak się zdaje, mogłaby być efektywniejsza - realizować postulat przygotowywania do konfrontacji.
Poza tym, moje poglądy na temat poglądów Dziadka nie mają nic do rzeczy. NIE MA bezbłędnego systemu! System Dziadka jest idealistyczny, uważam go za bezsens, bo jestem pragmatykiem i utylitarystą. Jak mi ktoś mówi o jednoczeniu sie z kosmosem, to ja to bardzo ciężko znoszę. Walczę o "technikę aikido", napisałem dlaczego, jak chcesz dyskutować, to obal moją argumentacje dotyczącą "techniki aikido". wytknij błędy i uzasadnij, nie odwołując się do etyki i kosmicznych energii. Argumentum at persona na nic się nie zda.
Randall, wolno ci pisac co tylko ci slina na jezyk przyniesie [...]ale nie wymagaj, zeby powazni ludzie odpowiadali ci na twoje pytania.
Naprawdę uważasz, że można tak odpowiadać pisząc, co ślina na język przyniesie? Widzisz, tymi prostymi przykładami chciałem pokazać błąd leżący w toku rozumowania jakie przedstawiłeś:
Szczepan:
„On mial za pasem 60 treningu roznych SW, ile ty masz, zeby moc rzetelnie go ocenic ze to co stworzyl jest bez sensu?”
Dowód na to że jest naczej:
Każdy rozsądny człowiek wie, że nie można pójść i dyskutować z murarzem, który ma XX lat doświadczenia w fachu, o murarce. Jednakże ten sam człowiek może zauważyć że zdolnością dobrego murarza, jest budowanie solidnych murów, a mur który własnie zbudował, jet krzywy i się sypie. Nieprawdaż? I na podstawie tego sypiącego sie muru, może powiedzieć, nie mając nawet pojęcia o murarce, że wielki murarz tym razem coś spieprzył. Oczywiście nie może odpowiedzieć co.
Tego nie uda Ci się wyśmiać. Zignorujesz, przeinaczysz, czy, jak Mr Smail zauważył, uniesiony dumą oddalisz się stwierdzając że nie ma z kim rozmaiać?
Miłego dnia. I dalej namawiam do pisana NA TEMAT!
Żeby rozjaśnić, zapiszę temat jeszcze raz, jednoznacznie i konkretnie.
Jak zmodyfikować treningi Aikido, metody treningowe i techniki, by przygotowywało ono do konfrontacji z napastnikiem? Nie chodzi o to by stało sie super systemem kombat, lecz dawało realne pojęcie o walce i używaniu TECHNIK AIKIDO w walce. Rdzeń systemu - podłaczanie sie do ruchu napastnika - ma zostać niezmieniony, by nadal było to Aikido.
Napisano Ponad rok temu
trzeba wielu lat treningu pod okiem doświadczonego, rozwijającego sie samemu nauczyciela żeby jakoś zrozumieć Aikido bez zmieniania. potrzeba zmieniania i łatwość oceniania oznacza, że nikt nie nauczył cie pokory i szacunku wobec tego co stanoiwiło sens życia ludzi o wiekszym doświadczeniu niż twoje, szacunku wobec tego czego sie powinieneś uczyć, co znaczy, że nie masz nauczyciela albo go nigdy nie szanowałeś... taka tam różnica - jak między łatwym klepaniem pierdół na kompie - najlepiej anonimowo a znalezieniem sobie czegoś co cie naprawde fascynuje i poświęceniem życia temu. może w twoim przypadku to będzie lepienie garnków, pieśni łowickie albo i co innego... pomyśl...
...acha - to jest na temat....
Napisano Ponad rok temu
Oczekuję tego, że zejdzie na ziemię.
rozumiem że wkurwia cię to że ćwiczysz aikido i brak mu tej "skuteczności" sportów walki? czy nie lepiej zrezygnować z tego stylu na rzecz innego? mam wrażenie że gdzieś to już przerabiałem...
Wydaje mi sie że prostszą drogą zdobycia umiejętności "łączenia" sie z ruchem atakującego, i wykorzystywania tego ruchu przeciw niemu, jest ćwiczenie tego na treningu aikido-faktycznej obrony przed faktycznymi atakami. Nie ma potrzeby zmieniać zasad aikido.
No niestety mylisz się, jeśli chcesz dodać to wszystko o czym było wcześniej pisane, zasady aikido lecą w piz... nie mów o tym głośno bo dziadek w grobie się przewraca.
Pomyliłeś style randall, używając twoich barwnych opisów: zapisałeś się na tańce i oczekujesz że nauczą cię tam jeździć, na dodatek mówisz do prowadzącego że powinień dodawać więcej gazu.Cel pozostawiam taki sam. Chodzi o to że nie da sie nauczyć jeździć na rowerze zgłębiając tajniki jego mechaniki. Trzeba w końcu spróbować pojeździć i tego na treningu radykalnie brakuje.
Dobra rada: zmień styl.
Napisano Ponad rok temu
potrzeba zmieniania i łatwość oceniania oznacza, że nikt nie nauczył cie pokory i szacunku wobec tego co stanoiwiło sens życia ludzi o wiekszym doświadczeniu niż twoje, szacunku wobec tego czego sie powinieneś uczyć, co znaczy, że nie masz nauczyciela albo go nigdy nie szanowałeś...
8O :shocked!:
Randall trzymaj sie chlopie !
Nie modernizuj aikido. Zreszta z takim otwartym sposobem myslenia dlugo tam nie wysiedzisz
Nie daj sobie tylko wmowic ze to Ty jestes ten zly !
Napisano Ponad rok temu
Ej, mnie to nie wkurwia. Po prostu wydaje mi się że można robić aikido tak by to dawało.
No niestety mylisz się, jeśli chcesz dodać to wszystko o czym było wcześniej pisane, zasady aikido lecą w piz... nie mów o tym głośno bo dziadek w grobie się przewraca.
No to niech sie przewraca. Zasady są od tego żeby je zmieniać jak są złe, inaczej świat by z miejsca nie ruszył.
Pomyliłeś style randall, używając twoich barwnych opisów: zapisałeś się na tańce i oczekujesz że nauczą cię tam jeździć, na dodatek mówisz do prowadzącego że powinień dodawać więcej gazu.
Dobra rada: zmień styl.
Chodzi o to że ja nie chcę zmieniać stylu, ten mi się podoba.
Napisano Ponad rok temu
moja odpowiedz:
trzeba wielu lat treningu pod okiem doświadczonego, rozwijającego sie samemu nauczyciela żeby jakoś zrozumieć Aikido bez zmieniania. potrzeba zmieniania i łatwość oceniania oznacza, że nikt nie nauczył cie pokory i szacunku wobec tego co stanoiwiło sens życia ludzi o wiekszym doświadczeniu niż twoje, szacunku wobec tego czego sie powinieneś uczyć, co znaczy, że nie masz nauczyciela albo go nigdy nie szanowałeś... taka tam różnica - jak między łatwym klepaniem pierdół na kompie - najlepiej anonimowo a znalezieniem sobie czegoś co cie naprawde fascynuje i poświęceniem życia temu. może w twoim przypadku to będzie lepienie garnków, pieśni łowickie albo i co innego... pomyśl...
...acha - to jest na temat....
Mistrzu prowadź, albowiem światłość twego umysłu nawróciła mnie ze złej drogi...
Chłopie, ja nie chcę w to mieszać sensu życia. Jak najbardziej mam do tego szacunek, dlatego choćby nikogo nie "nawracam" na swój sposób myślenia. Nie uważam żebym klepał pierdoły, a identyfikacja mnie nie nastręcza większych problemów. Odpowiadam za to co mówię, jeśli o to Ci chodzi. Na jakich podstawach oceniam, pisałem. Może ty poświęcasz życie łączeniu się ze wszechświatem, wolno ci, ja ćwiczę technikę, też mi wolno. Nie wiem jak ocenić co jest lepsze. Nie krytykuj zatem kogoś o kim pojęcia nie masz, bo widzisz, ja przynajmniej wiem co krytykuje... i dzięki, pokory mnie nie trzeba uczyć.
Napisano Ponad rok temu
8O :shocked!:
Randall trzymaj sie chlopie !
Nie modernizuj aikido. Zreszta z takim otwartym sposobem myslenia dlugo tam nie wysiedzisz
Nie daj sobie tylko wmowic ze to Ty jestes ten zly !
Cho cho! "Wmówić" to mi się nic nie da. A przekonać argumentami, udowadniającymi mi, że jestem głupi i nic nie rozumiem, się nie uda. Bo tylko głupiec takich argumentów posłucha. Wysiedzę, za fajne jest by rzucić. Na pewno będę też ćwiczył inne SW.
Przecież ja nic nie modernizuję, ja tylko zadaję niewygodne pytania
Taki już ze mnie upierdliwiec
Napisano Ponad rok temu
No właśnie ci się nie podoba, chcesz go totalnie zmienićChodzi o to że ja nie chcę zmieniać stylu, ten mi się podoba.
to do wszystkich którzy myślą że z aikido zrobią broń masowego rażenia:
NIE DA SIĘ
inaczej będzie trzeba to nazwać inaczej niż aikido, bo z miłością i harmonią nie ma to nic wspólnego, uszanujcie kurwa chociaż pierwszy człon nazwy AI bo o drugim to już dawno zapomnieliście
to napisał 2 dan były aikidoka, który starał się "unowocześnić" aikido
ps. randall sprawdzaj podgląd przed wysłaniem postu
Napisano Ponad rok temu
combat-aikido milosc i harmonia buahahahha
Fiod recpect
Napisano Ponad rok temu
hehehe
combat-aikido milosc i harmonia buahahahha
rzadko się wstydzę ale tym razem nie mogę się nie wstydzić, coż młodzieńcze pomysły... były, teraz należy się śmiać, combat aikido...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Trening zaawansowany, lub jego brak.
- Ponad rok temu
-
From Berlin to all of you
- Ponad rok temu
-
mini-pokaz aikido w M1
- Ponad rok temu
-
Zimowy oboz aikido 2004 (borowice)
- Ponad rok temu
-
Ueshiba a sekta?
- Ponad rok temu
-
Futari Dori ???
- Ponad rok temu
-
Uratuj miszcza Mariana!!!
- Ponad rok temu
-
Aikido i 30 lat?
- Ponad rok temu
-
Aiki w szermierce
- Ponad rok temu
-
Ćwiczenie w stałych parach...
- Ponad rok temu