Trening noża-Walka nożem
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
kurcze War, a dałoby sie tak zrobić żebym sobie popatrzył jak sobie sparujecie? chyba że brunsviga to utajniony styl i nie jest to możliwe...
Hi Narcyz,
zeby zobaczyc jak wyglada Brunsviga musialbys przyjechac do - jak sama nazwa wskazuje - Braunschweigu. Gdzie indziej nie jest cwiczona.
Aaa...
1. walka "sportowa" na noze nie ma NIC wspolnego z "walka na ulicy".
2. prawdopodobienstwo, ze "w realu" zdarzy Ci sie "pojedynek na noze" jest mniej wiecej takie jak to, ze zostaniesz napadniety przez Indian i oskalpowany.
Ciao
Chris
Napisano Ponad rok temu
każda walka ma coś ze soba wspólnego -chociazby emocje, strach, przeciwnik jest (nawet walka z cieniem ma jakieś elementy "walki")
a co do prawdopodobieństw to gdzies wyczytałem że jakieś chińczaki (co wiele tłumaczy) wymysliły techniki do walki ze ... smokiem -ciekawe jakie jest prawdopodobieństwo zastosowania ich w realu????
kooniu[/quote]
Napisano Ponad rok temu
a co do prawdopodobieństw to gdzies wyczytałem że jakieś chińczaki (co wiele tłumaczy) wymysliły techniki do walki ze ... smokiem -ciekawe jakie jest prawdopodobieństwo zastosowania ich w realu????
kooniu[/quote][/quote]
Te techniki są niesamowicie skuteczne- widziałeś gdzieś żywego smoka?
Pozdrawiam, Thufir
Napisano Ponad rok temu
a co do prawdopodobieństw to gdzies wyczytałem że jakieś chińczaki (co wiele tłumaczy) wymysliły techniki do walki ze ... smokiem -ciekawe jakie jest prawdopodobieństwo zastosowania ich w realu????
Nie kooniu, nie chińczyki tylko japończyki, jeszcze 20-30 lat temu żyli w Japonii adepci stylu walki ze smokami, jak teraz nie wiem.
Wosiu
Napisano Ponad rok temu
mozecie powiedziec czy cwiczycie kombinacje (jak w boksie?) ?
np
- 20xpchniecie w brzuch
- 20xciecie poziome z prawej do lewej i z lewej do prawej na wysokosci brzucha w chwycie prostym
- no i wiele innych coraz bardziej skomplikowanych kombinacji?
i jeszcze takie pytanie: cwiczycie na dwie rece (tzn raz noz macie w prawej, a raz w lewej rece)?
jak zaczalem boks trenowac to nieszczesna lewa reka - niby slabsza- nabrala sily i precyzji.. wiec moze warto tez pocwiczyc na lewa reke.. moze tak: generalnie cwiczyc na prawa, ale o lewej nie zapominac.. 25 - 40% technik wykonywac na lewa reke , a wiekszosc na prawa...
co wy na to?
no i jeszcze o atrapach..
rurka pcv o srednicy okolo 1,5cm... owinieta "gabka" - taka jak rury w piwnicach? i oklejone tasma.. ktos pisal ze trzykrotnie owiniete tą otuliną...
ona jest gruba jakos na 1cm... to potem wyjdzie ze na sz noz ma 7cm srednicy - jak jakas butelka...
ma ktos fote takiego "noza" - atrapy? raczka tez jest oklejona (cala rurka jest oklejona czy rekojesc jest normalna?)? no i jaki dlugi powinien byc ten sprzet?
Napisano Ponad rok temu
tak to mniej więcej wygląda...
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
jakoś tak oddałem bez wiekszych problemów 30zł i cieszyłem sie że im to wystarczyło...
w 2 pozostałych przypadkach było tak że słowna bójka lub przepychnka przekształcała sie tak że ktoś nagle wciągał nóż (będąc w ponad 2 metrowym dystansie) . w każdej z tych sytuacji sam miałem swój nóż z sobą.
na szczęście wtedy po prosu nie było większych problemów z ucieczką i późniejszym unikaniem okolicy. nie jest mi jednak trudno wyobrazić sobie sytuacje w której ucieczka nie wchodziłaby w grę (poruszany już na forum motyw ja + rodzina + zdesperowani napastnicy ). jeśli ktoś tak jak ja uważa że czasem jednak warto sie bronić to taki scenariusz jest prawdopodobny (nie mówie że codziennie będę sie z kimś na kosy pojedynkował oczywiście szczerze chciałbym tkaich sytuacji unikać i robię to ). wtedy mając za sobą wiele godzin sparingów, a przed sobą małolata z nożem plus ewentualnie jego nieuzbrojonego kolegę(ów) to umiejętności nabyte z atrapami mogą sie IMO odrobinke przydać.
(i nie twierdze że jeśli miałym doświadczenie spraingowe to na 100% zabiłych ich sam wyszeł bez uszczerbku na zdrowiu i wogóle...).
jeszcze dodam że czasy sie zmieniają...
jeśli cały pot przelany na sprringach miałby sie przydać w życiu mi albo komuś bliskiemu, albo komukolwiek... no to chyba warto... szczeólnie że to taka frajda sobie poskakać z atrapami
Napisano Ponad rok temu
Z moich obserwacji wynika, żen ie jest niczym nienormalnym sytuacja, kiedy na trening przychodzi ktoś "zielony", co to nawet nie wie jak złapać atrapę... a potem jak dochodzi do sparringów to kasuje wszystkich wokół raz za razem 8)
Wniosek jaki mi się nasuwa, to że 3/4 sukcesu to "wrodzone" zdolności, a pozostała 1/4 to ciężka praca.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie jest mi jednak trudno wyobrazić sobie sytuacje w której ucieczka nie wchodziłaby w grę (poruszany już na forum motyw ja + rodzina + zdesperowani napastnicy ). jeśli ktoś tak jak ja uważa że czasem jednak warto sie bronić to taki scenariusz jest prawdopodobny
A mnie się wydaje, że taki scenariusz jest raczej mało prawdopodobny. Pewnie jeszcze jesteś młody i wolny. Jak zostaniesz tatusiem to przede wszystkim nie będziesz miał czasu na przebywanie w miejscach niebezpiecznych a wieczorami będziesz padał na przysłowiowy pysk więc raczej zostaniesz w domu i zaśniesz w fotelu oglądając dziennik zamiast ryzykować zaczepkę na ulicy. A poza tym większość żuli zdaje sobie sprawę, że postawienie mamusi czy tatusia spacerującego ze swoim potomstwem, w sytuacji bez wyjścia może stanowić dla nich (dla tych żuli) śiertelne zagrożenie.
Co innego, gdy będziesz w nocy wracał z dziewczyną z dyskoteki. Wtedy miej się na baczności!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a co steskniony ?No ładne rzeczy na tym forum. Niezłe Wibratory macie
Napisano Ponad rok temu
taka radosc byla z otwarcia tego dzialu.. a teraz cisza..?
Napisano Ponad rok temu
kooniu
Napisano Ponad rok temu
Pewnie jeszcze jesteś młody i wolny. Jak zostaniesz tatusiem to przede wszystkim nie będziesz miał czasu na przebywanie w miejscach niebezpiecznych a wieczorami będziesz padał na przysłowiowy pysk więc raczej zostaniesz w domu i zaśniesz w fotelu oglądając dziennik zamiast ryzykować zaczepkę na ulicy.
Święte słowa, ale są wyjątki. Ja idąc z dziećmi na spacer nie rozstaję się z kosą, a powody są dwa
-kretyni puszczający luzem pieski
-menelstwo, które lubi obalać flaszki wśród zieleni i ławeczek ogródków jordanowskich, placów zabaw itp. i nie lubi jak im się uwagę zwraca.
Napisano Ponad rok temu
kooniu
Napisano Ponad rok temu
skoro tajne ciecie- to na pewno nie napisza.. ja swojego tajnego ulubionego ciecia/pchniecia jeszcze nawet nie odkrylem...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
jak wyglada Wasz trening?
- Ponad rok temu
-
Przeglad uzbrojenia i opnacerzenia od IV do XV wieku
- Ponad rok temu
-
Łuk bloczkowy
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o treningu Kali wedlug IKAEF
- Ponad rok temu
-
cięcia, pchnięcia, garda
- Ponad rok temu
-
Sayoc - Birmingham
- Ponad rok temu
-
Bokserski reverse...?
- Ponad rok temu
-
I bron ci nie pomoże jak spotkasz capoerzystę :-)
- Ponad rok temu
-
Cięcia vs. pchnięcia - ciężka brygada Bałakława
- Ponad rok temu
-
Praca nóg...
- Ponad rok temu