Trening noża-Walka nożem
Napisano Ponad rok temu
Nie odzywałem się przez chwilkę ale cały czas obserwuje ten temat.
Teraz tak:
1 Koleś z nożem wyskakuje na mnie (jakimś cudem jeszcze żyje i mam czas zwiać albo sięgnąć po nóż>NIE WAŻNE JAKIM CUDEM JAKIMŚ<)Mam nadzieję że wycigne nóż.Jak koleś wyskakuje to chyba nie liczy na to że się będe wstrzymywał?Jeśli niie rozumie że może umrzeć to jest za głupi żeby żyć i nie obchodzi mnie czy spłodzi Motzarta Padarewskiego czy Chrystusa.Jeśli ja umrę to cóż tak bywa jak mnie wsadzą za morderstwo to trudno zobaczymy kto straci więcej ja czy społeczeństwo?Koleje losu wypadają tak jak wypadają.My tego nie zmienimy,Jak ktoś umiera to znaczy że tak ma być.Co do policji i więzienia to maksyma z 12 sądzącymi i szóstka które niesie jest fajna.Jeżeli on nie umrze z naszej ręki 10 Crystusów może umrzeć z jego.Prawo do obrony ma każdy.Co do walki nóż wersus nóż:Może jestem chory umysłowo ale gdyby podeszło do mnie 5 panów w dresach to nie sądze abym się wachał ich pomordować.Ja też chce żyć.A to że oni mnie zaczepiają(chcą okraść nie pytać o godzine)To znaczy że narażają się na śmierć ponieważ istnieje prawdopodoobieństwo że spotkają takiego sukinkota jak ja który ich zabije.Takie jest moje podejście lub moja choroba psychiczna.
Co do rewers contra "normalny chwyt"To sprawe uważam za zamkniętą.
Broń średniowieczna też do tego tematu nie wchodzi.NAWET MIZERYKORDIA.
Co do pięciu dresów to oni wcale nie muszą mieć noży żeby zginąć.Walka ja z nżem contra 5 dresów brzmi lepiej niż ja contra 5 dresów.Walka z nożownikiem nie ma sensu i dlatego chce walczyć nożem.W temacie napisałem"TRENING NOŻA..."żeby usłyszeć wasze opinie na temat różnych szkół walki,styli i noży.(sztylet czy motylek a może 20sto centymetrowe ostrze surwiwalowe?)Ciesze się że mówimy o tym kiedy użyć noża a kiedy nie.Ale ruszmy troszkę też właściwy temat.to już trzecia strona a my nawet nie zaczeliśmy.
Żegnam
Przybysz
Napisano Ponad rok temu
I nie spodziewaj się że po takim postawieniu sprawy jakoś szczególnie wiele sekcji będzie chciało z Tobą współpracować.
Pozdrawiam,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Masz sporo racji ale nie będe mówił że mam inne podejście.Zdrowie męta z ulicy obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg.Gdy mogę walczyć z nożem to lepiej niż bez niego.Im bezpieczniej się czuje tym bardziej się będe starał nie zabić palanta(Więzienie to nic miłego-choć się zawsze może zdarzyć).Co do tego że chce się nauczyć walki nożem.Nie widze w tym nic złego.Zapewne zdarzą się sekcje które nie będą chciały ze mną współpracować.Nic na to nie poradze że mam takie podejście.Ich życie ich sprawa oni nim szafują po ulicach.Sztuk walki też nie ucze się dla piękna ruchów.Gdy walcze bez broni też moge zabić(prawdopodobieństwo jest mniejsze ale zawsze jest)jednak samoobrona bez broni nie budzi w was takiego oburzenia.
Żegnam
Przybysz
Napisano Ponad rok temu
W starciu na noże masz nikłe szanse na wyjście cało.
Pochlastanie czy wręcz zarżnięcie kilku dresów i masz przejebane jesteś agresorem, policja Cię szuka - bo morderców i nożowników bardzo mocno poszukują... Wsadzą Cię do pierdla- i nie ma, że to była samoobrona! Zapomnij o filmach i książkach.
Napisano Ponad rok temu
The following was a letter I posted to the Animal list. A young man had narrowly avoided being mugged by some street rats and initially asked the list about the legal issues involving knife use. He was advised to get training in judicious use of lethal force, given advice on awareness and told tips on strategic avoidance (which--aside from going miles to keep you from having to use a blade--is an integral part of a solid legal defense) before he even considered carrying a knife on the streets. Then, the young man asked what we call a "27 Ninjas question."
The term 27 Ninjas is an abbreviation of the all too common: "What if I am walking down a blind alley with $20 bills hanging out of my pockets, and I get jumped by 27 Uzi-wielding ninjas?" type of question. Twenty-seven Ninjas questions are the kind that are commonly asked on self-defense forums and at knife fighting seminars. By their nature, they are worst case scenarios where the questioner has no choice, but to resort to violence. They are devoid of common sense. In order to have found yourself in such a situation in the first place, you already have committed many errors in avoidance and strategic movement. Now, in a blaze of commando, kung-fu, killer prowess, keyboard warriors and dreamers fantasize fighting free of the mess*. Putting it bluntly, these kinds of questions often are asked by the young and inexperienced--or worse cyberwarriors, people who fantasize about getting cornered, and therefore have the excuse to unleash the deadly fighting/knife fighting skills they think--in the safety of their homes and dojos--they possess.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Napisano Ponad rok temu
i jak zeszłoroczny śnieg mnie obchodzi, że to mógłby być "porządny" obywatel, który ma kochającą rodzinę, zaatakowany przez męty z ulicy... kazałbym jeszcze jego dzieci na obserwacje do szpitala psychiatrycznego wziąć, sprawdzić czy nie są równie popierdolone jak ojciec.
bez obrazy
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wojtek
Napisano Ponad rok temu
no to ja mam pytanie natury techniczno-treningowo-ekonomicznej.
jakiego sprzętu ochronnego (chodzi o oczy i twarz) mogą używać ludzie niezrzeszeni w klubach? tzn chodzi mi o to że niektórych po prostu nie stać na takie wyposazenie jakie mógłby do wspólnego użytku zakupić klub.
maski szermircze? hokejowe kaski? co jest w zasięgu portwela przeciętnego prywatnego nożownika?
Napisano Ponad rok temu
Wojtek
Napisano Ponad rok temu
Warto od razu kupić więcej...
Pozdrówka,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wojtek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Pozdrówka,
AdamD
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wojtek
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Chyba lepiej pójdę spać.
Pozdrawiam,
AdamD
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
jak wyglada Wasz trening?
- Ponad rok temu
-
Przeglad uzbrojenia i opnacerzenia od IV do XV wieku
- Ponad rok temu
-
Łuk bloczkowy
- Ponad rok temu
-
Co sadzicie o treningu Kali wedlug IKAEF
- Ponad rok temu
-
cięcia, pchnięcia, garda
- Ponad rok temu
-
Sayoc - Birmingham
- Ponad rok temu
-
Bokserski reverse...?
- Ponad rok temu
-
I bron ci nie pomoże jak spotkasz capoerzystę :-)
- Ponad rok temu
-
Cięcia vs. pchnięcia - ciężka brygada Bałakława
- Ponad rok temu
-
Praca nóg...
- Ponad rok temu