a dlaczego nie dzwonicie na policje ?
Napisano Ponad rok temu
Zagotowalo sie we mnie Ruszylem z piskiem opon, wyprzedzilem goscia i ustawilem auto w poprzek ulicy. Musial stanac. Wysiadlem, wytlumaczylem mu, ze popelnil czyn karalny i zadzwonilem na 112. O dziwo szybko odebrano zgloszenie, szybko przyjechala policja, jeden z funkcjonariuszy zajal sie zdarzeniem a drugi poprosil wszystkich swiadkow (a bylo kilka osob, ktore chcialy swiadczyc) aby podali swoje personalia, adresy i telefony kontaktowe na wypadek gdyby sprawca mial jakies opory i potrzebne byly by ich zeznania. Od nikogo ze swiadkow nie zadal dokumentow (sic!). Mnie rowniez zaliczono do swiadkow i nikt sie nie czepial, ze w jakikolwiek sposob mialem udzial w calym zajsciu. Panowie policjanci podziekowali i pozegnali sie szybko z nami - swiadkami - po czym zajeli sie wykonywaniem stosownych czynnosci.
Pelny profesjonalizm. Wlasciwe podejscie do obywateli. Bylem pod wrazeniem. TAK TRZYMAC!
Napisano Ponad rok temu
temat "Skutecznosc policji w walce z dresarzami"
Napisano Ponad rok temu
ogladales POD NAPIECIEMno właśnie , często , gęsto na tym forum piszecie ulicznych zajściach , potyczkach itp. ... no i najczęściej sami w tych opowieściach iterweniujecie albo i nie z różnych powodów . ale jakoś strasznie rzadko występuje w waszych opowieściach fakt żądania pomocy od policji .... dlaczego ? :wink:
no to tam miales reakcje policii
Napisano Ponad rok temu
na pewno inaczej by zareagowali gdyby chłopczyk powiedział, że stało sie to przed chwilą i to w pobliżu.
Napisano Ponad rok temu
To 5 min = 2 przystanki
Nastepne 5 min i siedza juz u ktoregos z nich w domu.
Poza tym:
- kogo maja zatrzymac?
Wiec przyjezdza radiola, zabiera malolata ( 10 - 15 min )
Potem za tym tramwajem ( 10 - 15 min )
Wiec od 20 - 30 min realnie sa przy tramwaju.
Ma to sens????
Pozdrawiam i szacuneczek
Niedziel
Napisano Ponad rok temu
wypytac go o rysopis itp
powiedziec w ktora strone jechali
tam pojedzic radiowozem i moze akurat ?
Napisano Ponad rok temu
jednak tutaj gośc wycofał sie mówiąc że przyjdzie z mamą a trudno wymagac od policji żeby go siła zmusili do mówienia.
jesli by gostek powiedział że pięc minut temu go napadli ale gdzies na ulicy to jestem pewiem że wylądowałby w radiowozie i pojechali by z nim nawet poza obsługiwany rejon aby rozpoznał sprawców na ulicy....
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nmoże.ale gdzie ty tu pościg widzisz ? goście dawno juz sa nie wiadomo gdzie .trzeba ich ustalic pózniej .no i co dalej po zgłoszeniu?no nie mow mi tylko cougar ze policjant nie moze przekroczyc jakiejs tam granicy rejonowej w czasie poscigu za bandyta???
głównym powodem tego że jest tak żle jest to, że gliniarzy jest za mało.jak byś prowadził naraz 50 spraw a może i więcej nieraz tonaprawde jeden małolat czy dwóch ograbionych to tkzw.czysta enka...czyli niewykryta sprawa nad którą nie ma sie co spuszczać.
ja wiem ze to jest niepoprawne politycznie bo każdy obywatel jest dla nas najwazniejszy ale własnie dlatego nie chciałbym byc dochodzeniowcem (byłem) bo wiem że oni MUSZĄ olewać pewne sprawy żeby poprowadzić dobrze inne.
i dlatego między innymi leszcze czują się bezkarne.
Napisano Ponad rok temu
Jakkolwiek rozumiem sytuację policjantów, i zrozumiałe w pełni jest to, że bardziej skupiają się na "poważniejszych" przestępstawach
Pozdrowionka
Napisano Ponad rok temu
chyba ze ci normalni to tez leszczePamietaj, że poprzez olewanie leszczy, normalni ludzie czują lęk i niepokój.
to wtedy tez czuja, czy nie czują??
Napisano Ponad rok temu
upraszczam i stosuję skróty myslowe
Napisano Ponad rok temu
ok.będę pamietał.dzieki za porade ..Pamietaj, że poprzez olewanie leszczy, normalni ludzie czują lęk i niepokój. Poza tym z tych leszczy wyrastają naprwade poważni bandyci (kiedyś każdy jakoś zaczynał), moze gdyby kara następowała natychmiast coś by się zmieniło. Ale to gdybanie.
Jakkolwiek rozumiem sytuację policjantów, i zrozumiałe w pełni jest to, że bardziej skupiają się na "poważniejszych" przestępstawach
Pozdrowionka
i nie napisałem "powazniejszych" bo akurat rozbój to jedno z najciezszych przestepstw ale po prostu dochodzeniówka poswieca sie sprawom rokujacym nadzieje na wykrycie lub wrecz wykrytym i rozwojowym...za mało jest tych policjantów i wcale im nie zazdroszczę papierowej roboty..
Napisano Ponad rok temu
- czyzby to była odpowiedź dlaczego różnej maści drechy , kibole i inne pomietła czuja się tak bezkarnie ?
- juz kilka razy powtarzałem - policjantów nie jest za mało - zła jest organizacja ich pracy i rozbuchana biurokracja ( a to nie jest wina policjantów pracujących na tzw . "ulicy")
Napisano Ponad rok temu
M.N.
Napisano Ponad rok temu
hm...pracujac kilkanascie lat w policji napatrzylem sie troche i powiem tak: policjantów jest za malo.do tego "za malo" dochodzi jeszcze niejednokrotnie zla organizacja sluzby ale zdecydowanie jest nas za malo!! bo jak wytlumaczysz fakt ze jeden policjant prowadzi kilkadziesiat spraw naraz i codziennie jedne konczy a nowe dostaje???jak on moze fizycznie poświecić się na rozpytywanie ludzi,chodzenie,weszenie,szukanie..jak ma ledwo czas na pisanie pism procesowych... hm..moze sugerować przeniesienia? ale skad ludzi przenosic do wydzialow dochodzeniowych skoro we wszystkich wydzialach jest ich za malo ??[
- juz kilka razy powtarzałem - policjantów nie jest za mało - zła jest organizacja ich pracy i rozbuchana biurokracja ( a to nie jest wina policjantów pracujących na tzw . "ulicy")
ktos powie no dobra :z kierownictwa na ulice.......ja sie zgadzam.ale wiekszosc biurowych policjantow zginela by w kwitach bo "nie po to sie uczyli zeby teraz zapierdalać..;)"..oni dobrze komponuja sie tylko w telewizji lub w serialach typu "Ekstradycja" a wiekszosc prawdziwych czynnosci robia posterunkowi , sierzanci,aspiranci.....mozecie znależć takie miejsce w siec8i gdzie jest duzo napisane o policji,policjantach i naszych problemach ..ale nie wolno reklamowac innych for.
Napisano Ponad rok temu
A teraz historyjka neiz wiazna z moimi odczuciam, ale z przygoda kolegi
Gosc 17 czy tam ktores urodziny (juz nie pamietam) nachlany mocno wraca z imprezki i kolega. Przyjebalo sie kilku typow i ojebali go z telefonu. 3 minuty pozniej spotykaja psy.. Kolega milczy tamci sie a ten drugi ze zajebali mu telefon. No to psiarscy ropzyejbali sie ze gosc pijany (2 promile) i narobili dymu ... po 15 minutach stweirdziliz e pojda sprawdzic czy ta grupka zlodzieji jeszcze tam stoi. Zanada
ps przepraszam za neiczytelne pismo ale sie spiesze
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
pomocy
- Ponad rok temu
-
FORUMOWICZE NA RAUSZU .....
- Ponad rok temu
-
WSDP na filmach
- Ponad rok temu
-
Przeciwnik na ulicy
- Ponad rok temu
-
jak zaczac (samoobrona)
- Ponad rok temu
-
Duży Format w GW 29.09.03
- Ponad rok temu
-
Napad i ciekawa sprawa.
- Ponad rok temu
-
Ciekawa stronka
- Ponad rok temu
-
Pobicie na ulicy w bialy dzien - zlamany nos.
- Ponad rok temu
-
Reakcja ludzi - jednak może być inaczej
- Ponad rok temu