Skocz do zawartości


Zdjęcie

Utracona szansa.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
93 odpowiedzi w tym temacie

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
kolega Nowy przypomina mi typ studenta, ktorego czasami sie spotyka...
charakteryzuje - człowiek bezdyskusyjnie oczytany, znający sie teoretycznie na rzeczy lepiej niż instruktor. niestety teoretyk.... w rzeczywistości dobiera sobie teorie pasującą do jego warunków: miłóść, ptaszki, jak taniec, bezszelestne ukemi - jak nic pasują do jego przeźroczystych, chudych łapek i wydaje sie bezpieczne i nie za bardzo wymagający. ten typ studenta pasjonuje sie jogą, tai chi - nigdy twardymi szkołami karate albo Stowarzyszeniem Gości Rozbijających Łbami Szczególnie Twarde Cegły Dziurawki (skrót - SGRŁSTCD). mam nadzieje że Nowy to nie ten typ, ale pozwole sobie powiedzieć, że to ty masz zmieniać w czasie studiowania swój obraz o sw a nie dobierac sobie coś co pozwoli c sie nie zmieniać, upraszczając.... a w kryteriach sw - książką można najwyżej ciulnąć w papę, polecam 6-tomówkę Saito Sensei....
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
Pmasz - poklon , masz pan talent - kabaret qrna otwieraj wasc.
  • 0

budo_sopak
  • Użytkownik
  • Pip
  • 26 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:śląsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
a ja chyba pojalem o co chodzilo gosciowi z ta "ekspansja" aikido do szkol, aerobikow itd i z tym aikido-sztuka milosci, ale tak swoja droga gosciu jak podowiadywalbys sie czegos na temat poczatkow aikido O'senseia i form aikido jakie prezentuja jego pierwsi uczniowi i ich szkoly to doszedlbys do wniosku, ze sztuka milosci to to nie byla i aerobiku z tego nie da sie zrobic-i nie takie bylo zalozenie:))))
...nie mniej jednak podziwiam i popieram odwage wypowiedzi:))..


...pozdrawiam
  • 0

budo_aiki
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3625 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
hmm.. nic nie wyczytalem kostryuktywnego moze sprobuje..
To ,ze ktos uwaza za naj.. staz gdzie oberwal za najlepszy to normalne dla ludzi ktorzy nieiele cwicza.. dostali w kosc, bylo fajnie i to sie liczy.. techni zapewne nie zrozumieli ale fizycznie sie wyhasali i o to im chodzi .. wiec nei ma sie co przejmowac.
To ,ze kts pisze ,ze aikido jest dead. no i co..na plocie ktos napisal " Jusek jezd gupi" i co ? niech se pisze. Ktos sie gdzies rozczrowal i czym sie tu przejmowac?
hmm aikido by wyszlo z dojo.. W japinii policja cwiczy aikido obowiazkowo, w Wawie straz miejska rowniez.. w Japoni aikido jest w skolach a w pl mozna przez aikido zaliczqc WF na studiach.. gdzie tu problem?

gdy stosujemy technike..

pomieszanie z poplataniem.. kukyu-nege to grupa rzutow a np. shiho-nage to juz pojedyncza technika.

aikido jest na prostej , ma sie dobrze..nie ma sie co martwic..
  • 0

budo_pablozoo
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 107 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:P - ń

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
ojojoj :?
Za mało snu, oj, za mało...
  • 0

budo_kubutek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 606 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:że znowu?

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
Właściwie to chyba do Gościa :?
Cóż.......chyba jestem ignorantem......... :roll:
Ale do czego ma prowadzić ta rozmowa?
Ja wyraże sie w 3 słowach:
Dyskutantów i teoretyków mamy wielu........
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
Faktycznie, to jak na razie, ta rozmowa nie prowadzi do niczego. Tak wiec, aby ponownie uniknac takich czy nie innych glosow w dyskusji – dodam, ze uprawiam aikido od kilkunastu lat. Zaczynalem w aikikai, natomiast w miejscu w ktorym obecnie mieszkam, trafilem do dojo z ‘ki’ aikido przypadkiem. Po prostu moglem sie w tym dojo wykapac po zajeciach, a w innych nie. Jestem ‘emerytowanym’ zawodnikiem i instruktorem judo, a emerytowanym, bo kiedy po latach chcialem wrocic na mate, w parterze wybilem sobie ze stawu palec. Byl to sygnal, ze duch moze, a cialo juz nie. Przyznam, ze przez lata zawsze mialem pewien niedosyt, poniewaz z jednej strony, dla wszystkich bylo oczywiste, ze powinienem umiec sie bronic, a faktycznie wcale nie bylem o tym sam przekonany. Tak wiec uprawianie aikido bylo jakas szansa to wyprostowac. Niestety, tak sie nie stalo i stad moj post. Ujalem w nim nie to co jest, ale to co moglo by byc. Staralem sie wyjasnic, w tym moim przydlugim ‘kazaniu’,o co, w moim rozumieniu, w tym wszystkim chodzi. Sam przez lata nie rozumialem dlaczego mowimy o Ki, dlaczego spedzamy tyle czasu z boken i jo; po co ten caly rytual, medytacje czy cwiczenia oddechowe. Okazuje sie, ze mozna i tak. Mozna sie wyzywac i zabijac czas na rozne sposoby. Ale czemu nie pozenic tego co przyjemne z pozytecznym? Mysle, ze moj punkt widzenia, nie jest udosobniony. Jak na ironie, w czasie mojego pobytu na stazu w HQ u Koichi Tohei, ten wlasnie pan, ze zrezygnowaniem machal reka, kiedy widzial to, co przedstawialo soba 150 instruktorow z Japonii, ktorzy zjechali tam na dwu dniowe seminarium. Wlasnie tam skojarzylem sobie, ze cos sie wymyka z rak – nawet najlepszym. Zatem wracajac do tematu - to, ze rozmawiamy roznymi jezykami, jest zrozumiale. Dla coniektorych jestem w bledzie, dla coniektorych teoretyzuje – ale wierzcie mi, temat traktuje powaznie i spedzam w dojo przynajmniej 3 dni w tygodniu.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.

Przyznam, ze przez lata zawsze mialem pewien niedosyt, poniewaz z jednej strony, dla wszystkich bylo oczywiste, ze powinienem umiec sie bronic, a faktycznie wcale nie bylem o tym sam przekonany. Tak wiec uprawianie aikido bylo jakas szansa to wyprostowac.

Tu jest pies pogrzebany. Dla twoich rozmówców jeden z podstawowych powodów nauki aikido to, że chcą się umieć bronić, a dla ciebie jest ten cel jest nieistotny.

Ujalem w nim nie to co jest, ale to co moglo by byc. Staralem sie wyjasnic, w tym moim przydlugim ‘kazaniu’,o co, w moim rozumieniu, w tym wszystkim chodzi.

Twoje kazanie było rzeczywiście dużo za długie, ale podstawowym błędem był mentorski ton. :evil: Brak w nim pokory. Brak w nim również akceptacji dla różnorodności aikido, co jest niedopuszczalne, gdy zwracasz się na forum publicznym. Nie znasz rozmówców, i zignorowałeś fakt, ze każdy przyszedł tu z innego dojo, przeszedł inną drogę.

Próbując podać gotową receptę na uleczenie aikido podałeś coś, co jest po prostu jedną z opcji Ki Aikido i od czasu do czasu ki-aikidocy przedstawiają taką receptę na uzdrowienie aikido. :idea: To, że się z tym nie spotkałeś, oznaczało brak doświadczenia w dyskusjach o aikido i dlatego wszyscy wzięli cię za szczeniaka, który się naczytał książek i chce zmieniać świat. :oops:

Ale czemu nie pozenic tego co przyjemne z pozytecznym? Mysle, ze moj punkt widzenia, nie jest udosobniony.

Nie jest odosobniony, ale recepty, które podajesz, już dawno zostały sprawdzone jako naiwne i nieskuteczne. Najpierw wypróbuj je na sobie, zanim spróbujesz zaaplikować je innym. :idea:

Jak na ironie, w czasie mojego pobytu na stazu w HQ u Koichi Tohei

Zamiast opowiadać o utraconej szansie, prosimy o jakieś szczegóły o tej wycieczce. :?: :!: :idea: Opisy spotkań z shihanami zawsze są na forum mile widziane. Uradujesz Szczepana, dla którego sensem życia jest wyssać jak najwięcej z uczniów Dziadka. :wink: :twisted: :roll:
  • 0

budo_łabędź
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2100 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Swanderful country :)

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.

Uradujesz Szczepana, dla którego sensem życia jest wyssać jak najwięcej z uczniów Dziadka.

Znaczy się Szczepan wampirem energetycznym :?: 8O . No to teraz wszystko jasne 8) :) :D :lol: :wink:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
tak jest gosciu, dawaj szczegoly o wycieczce, zamiast smucic niemozebnie.....
co jeszcze K.Tohei mowil?

Jak sie bronic przed nozem i bejzbolem? Jaka jest najlesza technika aikido przed wejsciem w nogi i jak sobie poradzic z balacha? Co zrobic jak boxer nas zasypuje gradem uderzen? Czy K.Tohei radzi raczej uzywac lokci czy kolan wykonujac atemi?

No i najwazniejsze pytanie : Jaki styl aikido i dlaczego Ki Society jest najlepszy na swiecie?
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
Jak to jest Prorock? Cytujesz moje slowa i mowisz co innego. Wlasnie pisze, ze zaczalem uprawiac aikido by nauczyc sie samoobrony, a problem w tym, ze trudno to osiagnac przy dzisiejszej metodologii nauczania aikido. Gdzie tez znalazles w moich postach uwagi na temat roznorodnosci akido i wyzszosci szkoly ki-aikido nad innymi? To, ze naleze do takiej szkoly, to po prostu przypadek. Niemniej, czy to w rozmowach, czy to poprzez udzial w seminariach (w Stanach tak nazywamy staze) nie zauwazylem istotnych roznic w stylach. To, ze ktos prowadzi rozgrzewke dluzej, czy krocej, wcale nie oznacza zadnego nowatorstwa. To czego nie lubie, to zupelnie niepotrzebnej liturgii i marnowania czasu. Mozesz odbierac moj wstepny post jak chcesz, ale zapytaj wokolo, ilu twoich kolegow ma jasny obraz tego czego moga sie nauczyc poprzez uprawianie aikido, a czego nie. Staralem sie przedstawic moj punk widzenia, ze nic nie przychodzi poprzez uczestnictwo w zajeciach bez swiadomosci ‘mechaniki’ aikido. Ktos pyta o lapanie za nogi, ktos obawia sie serii boksera. A ktory z bokserow zacznie wymachiwac rekami, kiedy ma przed soba miecz, ostry jak brzytwa? To truizm, ale ten miecz, to twoj spokoj, twoja postawa wobec zagrozenia. I tego moze wlasnie nie wszedzie sie uczy. Istota samoobrony polega na blyskawicznym uniku i znalezieniu sie w miejscu w ktorym atakujacy sie najmniej spodziewa. To byla sila dziadka. Potem to juz wlasnie to, na co klade nacisk: wychylenie z rownowagi i sprowadzenie na ziemie. Jak masz faceta twarza do ziemi - to jesli masz morderczy instykt, mozesz mu skrecic kark butem; mozesz tez jednak wyciagnac komorke i zadzwonic po policje. Ta absolutna kontrola, z ktorej sie ludzie wysmiewaja nazywajac to ’aikido milosci’, jest moim celem. Jestem swiadomy, ze jedyna droga do tego jest tysiace, i to tysiace powtorzen; czy to przemieszczen przy roznych typach ataku, czy tez wykonania technik . To wszystko aby wytworzyc w sobie odruchy warunkowe. By reagowac podswiadomie. I w tym kierunku idzie moja propozycja zmian metodologii nauczania aikido. Wlasnie probuje ja na sobie. Dodajac muzyke, przyrownujac to do aerobiku, czy boxingu, chcialem poruszyc wyobraznie tych co wlasnie maja problem z pytaniem: “Dlaczego uprawiam aikido?” Po jakims czasie uprawiania, jakos nie za bardzo cisnie sie im na usta odpowiedz, ze dla samoobrony. I wcale nie mam zamiaru aplikowac komukolwiek recept. Chec znac opinie. Moze ktos ma inny pomysl. Po to chyba rozmawiamy.

A wizyty w HQ? Jest fajnie, bo ludzie sa fajni. Cztery razy dziennie trening i po nim wspaniala japonska laznia. Do jakiejs jedenastej piwo i sake, i potem smieszne wyganianie nas, w koncu doroslych ludzi, do lozek. A osrodek jest wspanialy i dojo na 520 tatami. Niedaleko centrum, na ktore sklada sie hotel, administracja i dojo, miesci sie 300 letni dom rodziny Koichi Tohei, ktory dzisiaj ma juz charakter muzeum. Dla gosci urzadzana jest ceremonia picia cherbaty (nie za darmo) ktora na dlugo pozostaje w pamieci. Mam sporo zdjec stamtad i mozna ogladnac je na mojej stronie www. touchimpact.com, ale tylko wtedy, kiedy sie ma szybki dostep do Internetu. Uzywam IE na PC i jest to raczej strona prywatna. Nie bawie sie w jej unifikacje.

Koichi Tohei pojawia sie sporadycznie na zajeciach, zawsze w otoczeniu najblizszej rodziny, i juz niestety na wozku inwalickim (83 lata). Jednakze towarzyszy nam przy wspolnycvh posilkach. W zasadzie zawsze mowi o tym samym, tzn o jednosci ze wszechswiatem – to jest, jego zdaniem, cel uprawiania aikido. Jest oczywiscie trudno to wszystko zrozumiec, ale sa momenty, ze pojawia mu sie blysk w oku i wtedy sie czuje, ze ten gosc naprawde tym wszystkim zyje. Jest ponad wszystko. Wtedy przywoluje czy to syna, czy ktoregos z uchi-dashi demonstrujac, juz standardowo kokyu-nage. Dla wyjasnienia, tu chodzi o irimi-nage. I rzeczywiscie, jesli kokyu-nage reprezentuje pewna klase rzutow, to w szkole ki-aikido, wszyscy wiedza o jaki rzut chodzi, kiedy mowie kokyo-nage. Dla mnie treningi w HQ (Head Quarter), to wymiana pogladow, to nauka. I to wlasnie od innych uczestnikow. Dla przykladu, wlasciwe sprowadzenie ‘do ziemi’ przy wykonaniu kata-tori-ikyo, zartobliwie nazwalem technika za $1000, poniewaz wlasnie shomen-uchi-kokyu-nage zasluzylo na drugie $1000. A w sumie to pokrywalo koszt pobytu i warte bylo tej nauki.
  • 0

budo_telex
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 676 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Poznan

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.

Jestem ‘emerytowanym’ zawodnikiem i instruktorem judo, a emerytowanym, bo kiedy po latach chcialem wrocic na mate, w parterze wybilem sobie ze stawu palec.


:D :)
wybacz ale jest to smieszne...
jak udalo Ci sie cwiczyc kilkanascie lat bez kontuzji wiekszej niz wybity palec ?!! Przy takim podejsciu to zycia Ci nie starczy na znalezienie skutecznosci w jakiejkolwiek sztuce walki, z muzyka czy bez.
Jakby Ci urwalo reke... to rozumiem... zwolnienie na pare dni... ale wybity palec ?!!! :rofl:
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
Nic smiesznego. Prawie rok, zanim reka byla sprawna. W judo nie ma zartow i wszystko moze sie zdarzyc. Wiem cos o tym.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.

Jak to jest Prorock? Cytujesz moje slowa i mowisz co innego. Wlasnie pisze, ze zaczalem uprawiac aikido by nauczyc sie samoobrony, a problem w tym, ze trudno to osiagnac przy dzisiejszej metodologii nauczania aikido.

Przepraszam, źle zintrepretowałem twoją wypowiedź o samoobronie.

METODOLOGIA: sposobów nauczania w aikido jest bardzo dużo, znacznie więcej niż shihanów (choćby dlatego, że nauczyciele dostosują różne metodologie dla różnych uczniów), dlatego nie istnieje nic takiego jak "dzisiejsza metodologia nauczania aikido".

Obie opisane przez ciebie we wstępnym poście metodologie (ta którą potępiasz oraz ta, którą proponujesz) są już stosowane i mają swoje wady i zalety. To, że spotkałeś się tylko z jedną z wielu, jest problemem bardzo podstawowym, uniemożliwiającym porozumienie z zaprawionymi w dyskusjach uczestnikami tego forum.

Naprawdę wystarczy poszukać kontaktów trochę poza hermetycznym gronem, jakim są ki-aikidocy, by otworzyła się prawda o aikido. A prawda jest taka, że aikido jest co prawda jedno, ale w wielu postaciach. Są wersje dla twardzieli i dla mięczaków. Dla rycerzy i dla mistyków. Dla studentów, dla polcjantów, dla kobiet, dla mężczyzn, dla dzieci, dla starców. Różnią się metodologią, zestawem technik, egzaminami, podejściem do broni, ulubionymi zestawami mitów i opowieści na temat O-senseia i jego uczniów. Do wyboru do koloru. Dlatego zanim podasz nam kolejną wersję: aikido dla emerytowanych aikidoków z wyłamanym palcem, warto zastosować brzytwę Ockhama i zastanowić się, czy ktoś przed tobą już tego nie wymyślił, a jeśli tak, to jak mu poszła praktyczna realizacja pomysłu.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
Jesli juz rozmawiamy publicznie, to przynajmniej trzymajmy sie tematu. Twoje wersje aikido Prorocku, dla twardzieli i mieczakow itp. potraktowalem jako zart, i mysle, ze taka byla Twoja intencja. A slowo ‘metodologia’ moze rzeczywiscie nie oddaje tego o co mi chodzi. Mnie, na przyklad, brakuje na treningu aikido uchi-komi. To termin z judo i oznacza powtorzenia elementow technik. A konkretnie wychylenia i wejscia do rzutu. Takze uwazam, ze nalezy oddzielic techniki istotne dla samoobrony od technik pozostalych jak i indywidualne predyspozycje studentow. Tylko wtedy bedzie mozna dyskutowac o skutecznosci aikido. To moze oczywiscie doprowadzic do tego, ze ktos polubi ikyo i tylko temu poswieci swoj trening. Czemu nie? Jesli to bedzie skuteczne. Jak dotad nie spotkalem sie z innym podejsciem do nauczania aikido, jak demonstracja techniki i powtarzania jej w parach. Jesli masz inne doswiadczenia, to podziel sie nimi.
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.

Mnie, na przyklad, brakuje na treningu aikido uchi-komi. To termin z judo i oznacza powtorzenia elementow technik. A konkretnie wychylenia i wejscia do rzutu. Takze uwazam, ze nalezy oddzielic techniki istotne dla samoobrony od technik pozostalych jak i indywidualne predyspozycje studentow. Tylko wtedy bedzie mozna dyskutowac o skutecznosci aikido.

Ty zyjesz w jakims swiecie nie tylko izolowanym od rzeczywistosci, ale i od zdrowego rozsadku. Jaka skutecznosc w Ki aikido? Jakie techniki samoobrony??? Az mi sie nie che wierzyc ze to judo tyle lat cwiczyles....Przeciez zeby mowic o minimum skutecznosci w samoobronie trzeba cwiczyc techniki robiac jakis rodzaj sparringu. Trzeba je cwiczyc na oporze ze strony uke. Trzeba zakladac dzwignie naprawde, na pograniczu zlamania....I to wszystko dynamicznie, a nie z gory ustalone kata. A chyba najwazniesze to to, ze uke musi realnie atakowac, tak uderzac zeby trafic z sila, tak trafiac zeby bolalo, tak chwytac zeby np.zalozyc duszenie, albo obalic tori na glebe...Atak musi byc agresywny, tori musi byc przyzwyczajony do tego, fizycznie obity, psychicznie odporny na nienawisci i przemoc....

Z calym szacunkiem dla K.Tochei'a, ale w Ki aikido nie ma ZADNEGO z tych elementow. Zadnego!!!! Obejrzalem filmy Ki aikido na twojej stronie i sie zaplakalem ze smiechu....Chyba na glowe upadles, jesli cokolwiek z tamtad nadaje sie do samoobrony. To co wy tam robicie to jest moze dobre na rozwoj Ki ale to nie sanoobrona. Wszyscy wesolo skacza w podskokach...uke zeby zaatakowac rozpedza sie 15 metrow i biegnie jak do pozaru...Po co jakakolwiek samooborna, wez mu podstaw noge :wink:

Halloooo!!! jak jeszcze spisz i marzysz to czas sie obudzic :lol:
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.

Jesli juz rozmawiamy publicznie, to przynajmniej trzymajmy sie tematu. Twoje wersje aikido Prorocku, dla twardzieli i mieczakow itp. potraktowalem jako zart, i mysle, ze taka byla Twoja intencja.

Intencja była właśnie taka, ale to, że świat aikido jest bardzo zróżnicowany to nie jest żart.

Jak dotad nie spotkalem sie z innym podejsciem do nauczania aikido, jak demonstracja techniki i powtarzania jej w parach. Jesli masz inne doswiadczenia, to podziel sie nimi.

Podejść do nauczania jest mnóstwo. Może Szczepan lub Redakcja jako ludzie, którzy poznali mnóstwo shihanów i trochę się potułali po świecie, potrafią to zsystematyzować. Poproś ich o to.
  • 0

budo_lahudra
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 115 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Olsztyn

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
Tak sobie czytam tego Goscia i nie mam zielonego pojecia o co czlowiekowi chodzi. Przepraszam mam takie pytanie, czy przed napisaniem tego postu brales jakies leki (moze na Amfetaminie)?, ze Ci sie tak fajnie pisalo dlugi nic nie wnoszacy do vortalu list.
Jesli Ci sie nie podoba Aikido badz system nauczania - nie ćwicz, po co o tym smucic i zawracac nam glowy.
  • 0

budo_pmasz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2101 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.
Szczepan jak cie tak czytam to dochodze do wniosku, ze ty to jesteś straszny fizol i nie masz pojęcia o energii wszechświata, miłosci harmonii i wogóle i pewnie nigdy nie zjednoczyłeś sie z wszechswiatem, co?
:) :) :)
  • 0

budo_garry
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2514 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Utracona szansa.

Mnie, na przyklad, brakuje na treningu aikido uchi-komi. To termin z judo i oznacza powtorzenia elementow technik. A konkretnie wychylenia i wejscia do rzutu.


Mylisz się. Istnieją w aikido formy takich ćwiczeń. Zazwyczaj jako forma rozgrzewki lub wstęp do danej techniki.

Takze uwazam, ze nalezy oddzielic techniki istotne dla samoobrony od technik pozostalych jak i indywidualne predyspozycje studentow.


To głupia idea, by uczyć sie aikido na wyrywki. Indywidualne predyspozycje mają jedynie sens jesli masz zaamiar startować w zawodach. No ew. mozena jeszcze wziać pod uwagę, że zaawansowane osoby czasem robią z boku indywidualnie techniki w celu przygotowań do egzaminów.

Tylko wtedy bedzie mozna dyskutowac o skutecznosci aikido.


O skutecznosci nie ma co dyskutować, tylko stawać w turniejach :]

To moze oczywiscie doprowadzic do tego, ze ktos polubi ikyo i tylko temu poswieci swoj trening. Czemu nie? Jesli to bedzie skuteczne.


Napewno sie nie zrobi od gadania.

Jak dotad nie spotkalem sie z innym podejsciem do nauczania aikido, jak demonstracja techniki i powtarzania jej w parach.


Jeju jakie to monotonne znowu musze robić jakieś durne techniki. Mogę przysłać brata w zastępstwo?

Jesli masz inne doswiadczenia, to podziel sie nimi.


1. Juyu-waza - Robisz dowolne techniki
2. Randori - j.w. tylko ze na kilku uke
3. Egzaminy - trzeba robiś samemu :)
4. Futari-dori - robi sie trójkami
5. ukemi - robi sie samemu :D
6. itp.
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024