96 odpowiedzi w tym temacie

[budo_kurm28]

Fajna sytuacja, ....A staruszka i tych trzech debili nawet mnie nie przeprosili. To jest dopiero paranoja :twisted:

popatrzcie jak te dresy mają przerąbane - pobiją małolata to źle, pomogą staruszce - też niedobrze...... co za czasy

[budo_zyxwu]

Kurm28 - nie chodzi mi o to, że źle zrobili pomagając starszej pani, ale mogliby chociaż przeprosić za taką pomyłkę. Wkurza mnie to, że nie patrzą na to kogo mają lać, tylko od razu leją. Ja nie dostałem na szczęście, ale nie życzę nikomu, żeby dostał za nic, bo przy takim podejściu, jakie te dresy zaprezentowały wszystko jest możliwe.

[budo_kurm28]

Kurm28 - nie chodzi mi o to, że źle zrobili pomagając starszej pani, ale mogliby chociaż przeprosić za taką pomyłkę. Wkurza mnie to, że nie patrzą na to kogo mają lać, tylko od razu leją. Ja nie dostałem na szczęście, ale nie życzę nikomu, żeby dostał za nic, bo przy takim podejściu, jakie te dresy zaprezentowały wszystko jest możliwe.

zyxwu - luzik. tylko sobie tak zażartowałem. oczywiscie mogli przeprosić.
nie bież wszystkiego do siebie :wink: :wink:

[budo_jakub]

wracam z treningu z miesiac temu, ok 21.30 wiec juz ciemno, stoje sobie na przystanku tramwajowym i klepie smsa, stoje przy samych torach. klepie, klepie i nagle kolo mnie (gora pol metra mi przed twarza) przebiega koles. zobaczylem go w ostatnim momencie ale pomyslalem, ze chce mi wyrwac komore, wiec szybko cofnalem reke z telefonem i przybralem jakas tam pozycje powiedzmy obronna. koles sie lekko wystraszyl, spojrzal na mnie jak na kretyna i pobiegl jeszcze 5 metrow pod wiate sprawdzic o ktorej ma tramwaj

[budo_twister]

spojrzal na mnie jak na kretyna i pobiegl jeszcze 5 metrow pod wiate sprawdzic o ktorej ma tramwaj

Moze to byl taki polski Forrest Gump.... i po prostu gdziekolwiek szedl to biegl i dlatego popatrzyl na Ciebie jak na kretyna... :wink:

[budo_ksiq]

A staruszka i tych trzech debili nawet mnie nie przeprosili.

to dobrze ze kobiet nie mozna bic nawet kwiatkiem, bo jak bys tej babince pojechal doniczka przez ueb to uoo... :roll: :twisted:

[budo_lufa]

Kumpel szedl sobie w naszej miescince tak kolo 21 ciemnawo juz nagle widzi ulica jedzie buma zaladowana karkami jak dojezdzali do niego to nagle dali po hamulcach kumpel jak to zobaczyl to wystrzelil jak z procy
a z bumy wyskakuje kilent i krzyczy za nim : eej nie uciekaj jak mamy dojechac do dyskoteki?

[budo_czuczumaj]

Kumpel szedl sobie w naszej miescince tak kolo 21 ciemnawo juz nagle widzi ulica jedzie buma zaladowana karkami jak dojezdzali do niego to nagle dali po hamulcach kumpel jak to zobaczyl to wystrzelil jak z procy
a z bumy wyskakuje kilent i krzyczy za nim : eej nie uciekaj jak mamy dojechac do dyskoteki?

tez bym uciekl

[budo_imho^]

tez mialem cos podobnego

stoje se wieczorkiem na przystanku, czekam na tramwaj a tu podjezdza czarna beemka, otwieraja sie drzwi od strony pasazera i wysiada fajna laleczka poszla sprawdzic rozklad jazdy, wracajac przeszla max blisko mnie :roll: jeszcze sie na jej tyleczek spojrzalem i wsiadla do autka. w tym samym czasie otwieraja sie drzwi kierowcy - wyszedl gosciu dwa na trzy, popatrzal sie na mnie i do tej laleczki "co on se kur*** nie mysli !!!" 8O
no i zaczyna isc wokol samochodu w moja strone. mysle sobie a taki fajny dzien byl a tu mi szczeke beda dlutowac :? no ale gosciu idzie w moja strone, zatrzymal sie przy bagazniku i otwierajac go mowi 'ja to kur** zalatwie"... juz mi sie ciemno przed oczami robilo - dostac jak dostac ale on zaraz wyciagnie bejzbola z tego bagaznika albo siekiere jakas :? no wiec gosciu otworzyl bagaznik.... zamknol, wsiadl i pojechal 8O
okazalo sie ze mial go nie domkniety i to go tak wq 8)

No mnie to sie srednio tekie sytuacje podobaja A ta z tym gociem i autem na rejkach zagranicznych taka byl
No coz, cza trenowac i trenowac heheheh.

[budo_qb]

Kiedyś taki koleś ćwiczący 2 miechy Tajski Box poczuł się bardzo pewnie i wyzwał mojego kumpla na sparing. Umowili sie na boisku. Kumpel przyszedł, koleś sie spóźnił, ale wparowal jak Bruce Lee, zaczął wyzywać mojego kumpla, mówił że go skruci o głowę i takie różne teksty. W konsekwencji jego pewność siebie nie podziałała bo udału mu sie sprzedać tylko jednego strzała kumplowi, a sam agresor ledwo sie na nogach trzymał i nic nie mówiąc odpełzł do domu

[budo_dr prozac]

Kiedys mialem smieszna akcje. Stoje z 3 kolegami, jest lato, poszliwsmy sie przejsc kawalek na spacer w strone miej cywilizowanych terenow (rezerwat, sggw). Idzie sobie 3 typow ok 18-20 alt, zalani jak cholera - szczegolnie jeden najmniejszy. Jeden z kolegow jak idiota ich obcina - i to jeszcze tak przypalowo! z mina jakby widzial totalnych przypalow i niedorozwojow Zebyscie jego mine widzieli 8O No coz ale sobie poszli w przeciwna strone, my idziemy drozka do rezerwatu mijajac miejscowke na ogniska. Odwracam glowe, i widze 2 z tych 3 typow biegnacych, i ten najmniejszy wrzeszczy "co sie kurwa patrzysz". Spoko. Tylko co sie okazuje? na miejscowce ktora wlasnie mijamy jest jakas impreza. z 10- 15 osob, ognisko sobie uzadzili. Bez wiekszego namyslu dzida Gdy goscie sobie darowali, wrzasnal ktorys "nie chce mi sie was gonic" to kolejny geniusz krzyknal "to sie pierdol chuju" :roll: tamten zaczal scinac przez krzaki Nie ma bata ze sie nie wywalil, byc moze wpadl do jakiegos bajora. Ale potem opierdol dostali za takie przypalowe zachowania

ogolnie smiesznie bylo, bo zdaje sie ze kumple tamtych byli bardziej trzezwi

[budo_dr prozac]

ps to bylo za czasow gdy rayzdo nie znalem

[budo_nightwolf]

ja mialem kiedys taka sytuacje:D
w zimie kilka lat lemu spotkalismy takiego goscia z naszej szkolu, noi ze jak nas bylo kilku to rzucalismy w niego sniezkami i gonilismy na jaja, gosc uciekal w strone swojego domu i wyrznal na lodnie orla zaraz przed swoim balkonem, podbiegl do niego moj kumpel i pomogl mu wstac, ale zaraz wybiega jego babka z domu i wrzeszczy: bandyci! zostawcie go! my uciekamy:D, zatrzymujemy sie na naszej ulicy i gadamy o tym zdarzeniu az tu nagle z pobliskiej uliczki wylania sie jego dziadek, co mial calkiem niezla krzepe, czesc z nas spierdolila, zostalismy we dwoch, dziadek podchodzi i mowi co mysmy jego wnukowi zrobili i dlaczego, my sie tlumaczymy ze na jaja sie z nim droczylismy a gosc dostal furii wzial jedna reka mojego kumpla za fraki, podniosl w powietrze a druga strzelil mu otwarta dlonia w bok glowy, dosc silno, kumpel sie spekal powiedzial ze stary ma przejebane od jego ojca :-) a dziadek powiedzial zeby juz teraz gonil po niego, potem puscil go i mnie dorwal, tez mnie wzial za fraki i zaczal mna trzasc w powietrzu wrzeszczac cos tam ze bijemy mlodszych, potem jakos tlumaczylismy i poszlismy do ich domu gadac z kolesiem i tlumaczyc wszystko, jakos wybrnelismy, okazalo sie ze jak on wyrznal na lodzie przed domem, jego babka to zobaczyla i myslala ze go klepiemy, a dziadek jak sie wytlumaczylismy nabral humoru, do kumple ktorego przedtem dosc solidnie jebnal powiedzial ze powinien podrywac dziewczyny a nie mlodszych zaczepiac, co do mnie to znal mojego wujka, chwile pogadalismy, przeprosilismy i poszlismy a na zewnatrz sie okazalo ze kumpel sie olal gdy go ten dziadek trzasnal, to w sumie nie jest smieszne ale i tak sie potem smialismy jak nie wiem heh parodia

[budo_dr prozac]

olal? w sensie zlal w gacie? 8O

[budo_nightwolf]

no autentycznie mial taka wielka plame na kroczu

[budo_qb]

No to ładniej go jebnął skoro sie zlał w gacie :)

[budo_imho^]

no autentycznie mial taka wielka plame na kroczu

Hheheheh. Z drugiej strony - kolege biliscie?

[budo_phoenomen]

Noooo to ja teraz opowiem historyjke z kategorii "zabawnie nieprzyjemne" Majac 11-12 lat gralem sobie na boisku z kumplami w noge Tradycyjnie A ze cwany bylem to gdy przechodzil jakis koles (na oko starszy ze 3 lata) to mu zaczalem potocznie mowiac "strzelac z palucha" Wszyscy wiedza o co chodzi?? Ten sie wrocil i z gadka do mnie "Cos ci nie pasuje gowniarzu?" i za tym textem poleciala pierwsza prosta Na szczescie koles byl dosc lewy i trafil w ramie No to potem zaczal mnie okladac piastkami a ja tylko bronilem twarz Koles byl slaby, jego ciosy nie trafialy w twarz i co wazniejsze nie bolaly Nooo ale usiadlem na ziemi zakrylem lokciami zebra a dlonmi twarz i czekalem az mu przejdzie Poszedl sobie i mialem czas na przemyslenia

Po pierwsze: (najsmieszniejsze) na boisku bylo z 10 moich kumpli zaden nie ruszyl dupska zeby pomoc
Po drugie: koles bijacy mnie byl strraszny lewus, moglem sie postawic
Po trzecie: mialem na nogach porzadne, ostre koreczki do pilki noznej jednak mialem zahamowania zeby ich uzyc

[budo_ksiq]

Noooo to ja teraz opowiem historyjke z kategorii "zabawnie nieprzyjemne"

a gdzie straszne ? a gdzie smieszne ? a gdzie moral ?

chociaz moral chyba jest taki ze jak ci dzieciak strzela palcami to polam mu rece i nogi bo sie jeszcze smiac z ciebie bedzie na ogolnopolskim forum...

[budo_phoenomen]

Temat widzisz?? Za przyjemnie to dla mnie nie bylo Dopiero gdy to przemyslalem to sie moglem zaczac smiac z siebie samego