96 odpowiedzi w tym temacie

[budo_obronca]

To ja się przyczepie tych śmiesznych spodni z krokiem w kolanach.....
U nas część młodzieży z dobrych domów, (synowie lekarzy, prawników itd..., ludzii majętnych i posażnych) chodzi w takich spodniach i bardzo je sobie ceni. Nie wiem czy oni wiedzą kogo naśladują?, w USA to w takich gatkach chodzą murzyni ze slamsów i biała biedota, w większości ćpuny, pijaki, żebraki i złodzieje. To jak durna pozostaje moda czasem zadziwia, to nie jest nawet śmieszne to tragikomedja.

[budo_gilotyna]

To ja też coś dopwiem z tymi spodniami. Jakis rok temu poszliśmy po szkole z paroma kumplami na piwo, ale mieliśmy pecha bo to był "wrogi" teren. Jacyś dwaj kolesie zaczęli nas lekko klepać. Ja dostałem w policzek, potem z pizda pod okiem chodziłem z 10 dni, inny kumpel w nos inny jeszcze gdzieś. Koleś chciał sprzedać kopniaka w jaja Łukaszowi, ale siłe kopnięcia zatrzymał i zamortyzował właśnie szeroki krok (do kolan prawie). Pomimo tego do doświadczenia i tak nigdy takich spodni nie założe. BDU rządzi Spodnie bundeswehry też

[budo_gab3d]

Rzadzi to M-65 ale to juz OT :wink:

[budo_dżujon]

ostatni tydzien zeszlych wakacji kupilismy sobie 2 4paki i na ulubione miejsce tak zdala od wszystkiego na plytach betonowych porzuconych pewnie przez jakas budowe siedzimy tak i jest fajnie az nagle jakies 200m dalej przejezdza radiowoz chcacy wiechac na prking centrum handlowego nieopodal nic wielkiego gdyby nie NOvack i jarek (takie 2 lamki troche ale sie przywiazalem przez te lata ;D) novack wtaje patrzy i zaczyna spierdalac w krzaki (nie pytajcie czemu oni sa poprostu inni ) a za nim jarek no to jak policja zobaczyla ze ucieka ktos w krzaki z piskiem opon podjezdza do nas jede w krzaki za tamtymi a jeden mnie i innego kumpla(ten akurat jest spoko ) fiska tamten zlapal ich (swoja droga jak juz zaczeli uciekac to czemu dali sie zlapac? tam sie nei da nie uciec za durzo krzakow alejak juz mowilem oni sa inni) tyle ze tmten policjant potkna sie o jakis korzen skaleczyl se reke i pobrudzil caly mundur byl wsciekly ale to nic novack rzucal text "dzien dobry panom o co chodzi? panowie nas gonili? my was nie widzielismy my juz do domu chcielismy isc" rotfl po prostu tamten poshkodowany policjant kopna jarka w dupe i walna novaka w leb (swoja droga nalezalo im sie jak nic ) jak powiedizeli ze wezma nas na posterunek novack sie rozplakal (znowu rotfl ) przyjechal drugio radiowoz ja z migdalem(ten co ze mn "nie stawial oporu" :-) ) do jednego a nasi dwaj uciekinierzy do drugiego i powiem wam ze ci co nas odwozili byli spoko i smiali sie z tamtych ze uciekali za to nasi koledzy o mocnych nerwach pojechali na inny posterunek botamten co sie wywalil mui sie przebrac jak mi jarek potem opowiadal chcieli sprawdzic czy wkluc nie maja "podwincie rekawy" odpowiedz novacka "jak pan chce moge zdjac cala bluze!" no coment my w tym czasie dojechalsmy na posterunek zaprowadzili nas do celi i dali jakies krzeselka zebysmy sobie posiedzieli obok przechodza jacys kolesie w kamizelkch kuloodpornych i sie pytaja co zrobilismy "picie piwa w miejscu publicznym..." ich odpowiedz "buhahahaha a to groznych przestepcow zlapali " kiedy nashe lamki do nas dolaczyly zabrali krzesla i wrpowadzili nas do celi wlasciwej za kraty (przedtem iedzielismy przed) pytaja gdzie kupilismy piwo (nieletni) migdal- "eh no wie pan kupili nam.." "- dobra dobra nei krec wiemy wszystko rema 1000 na witolinskiej" my z migdalem tak sie na siebie spojzelismy potem patrzymy na novacka "no co?! pytali sie!" kretyn (mugl powiedziec ze jakies zulki nam kupily zeby sprzedawca przejebane nie mial przez niego =p) i tak wygladal ostatni tydzien bylych wakacji ciekawe co sie stanie w te

inna dziwna przygoda z policja ide sobie sam ulica podjezdza transportowy policji do mnie z okna wychyla sie koles w helmie kamizelce i karabinem na ramieniu
- E! widziales ten samochod?
- ? ? ?
- ...
i odjechali o co im chodzilo pojecia nie mam ...

[budo_mateusz wilk]

Dzujon: LOL,
Ale to jakies chamy straszne, ze was do jakichs cel zapakowali. Jak ja jakis czas temu za to samo wyladowalem na komendzie (rowniez byl to wynik nie do konca wlasciwego zachowania sie jednej z towarzyszacych mi osob ) to pan spisywal notatke sluzbowa siedzac za jakas lada i w sumie bylo spokojnie, nikt nas po jakichs celach nie ciagal. 8O Ale ogolnie moje przezycia nawet nie umywaja sie do Twoich.

[budo_ludee]

coprawda nie swiadek ale:


i tylko nie mowcie ze nie rotfl :peace:

[budo_dzik]

Motyw !

Stoję z kolegą przed sklepem i czekam na koleżankę. Przed nami gość w wieku może 25 lat, (dżemik na włosach, dresik w paski, słowo ku**a zamiast przecinka, typowy zakapior.) majstruje coś przy swoim samochodzie. Kolega mówi do mnie ze ta marka samochodu kiepsko wypada w crash-testach. Dres który słyszy rozmowę podchodzi do nas i mówi do kolegi.

Dres: Spier***aj stąd !
Koelga: nie
Dres Spier***aj mówie !
Kolega: nie

W tym momencie dres podchodzi do auta i wyciąga z bagażnika wielgachną, strażacką siekierę ( 8O ) i mówi:
- A upier**lić Ci nogę !
Na co mój kumpel patrząc na niego beztrosko i z rozbrajającym uśmiechem
- A prawą czy lewą ??

Dres mruga oczkami, chowa toporzysko i odjeżdża.

[budo_badboy]

ha ha ha poklon

[budo_distephano]

Zaskakująca sytuacja:

Mój kumpel zaparkował samochód na parkingu pod sklepem.
Gdy wrócił,zobaczył,że na bagażniku siedzi sobie dresik z dziewczyną,więc kolega dyskretnie wyłącza alarm(wtedy słychać krótki sygnał dźwiękowy),aby dać do zrozumienia,że zamierza odjechać.
Dres tylko patrzy na mojego kumpla bez specjalnego przejęcia.
No to kolega grzecznie pyta,czy tamten mógłby zejść z bagażnika,bo musi juz jechać,na co tamten pokemon rzuca jakieś wyzwiska i po chwili leci z łapami.Trwa krótka szamotanina,po czym kumpel zachodzi przeciwnikowi za plecy i sprowadza go na ziemię,po czym wykonuje taktarova(dźwignia na stopę)i dresowi pęka kość śródstopia.
A teraz najlepsze:
Dres zwijając się z bólu krzyczy:"Ty bandyto!!!Złamałeś mi nogę!!!".
Kolega wsiada do samochodu i odjeżdża.
A dziewczyna dresa przygląda się całemu zajściu bez żadnej reakcji(nawet słowa nie wypowiedziała).
Pozdr.

[budo_desmo]

to bandyta! smial sie skutecznie obronic przed napastnikiem!

[budo_stern]

po czym wykonuje taktarova(dźwignia na stopę)i dresowi pęka kość śródstopia.

Głupi dres, Gdyby odklepał to może miałby szansę w drugiej rundzie :-)

[budo_dr prozac]

Dżujon -> ROTFL !!

[budo_badboy]

Stern, zawsze informujesz przeciwnika o tym ze jak by co to ma 2 szanse:)))

[budo_saku]

migdal to frajer

Distephano: który to nasz koleżka zdzwigniował tak dresa?

[budo_stern]

Stern, zawsze informujesz przeciwnika o tym ze jak by co to ma 2 szanse:)))

liczyłbym na wrodzone odruchy :-)

[budo_distephano]

Distephano: który to nasz koleżka zdzwigniował tak dresa?

Gość chodził ze 3 miechy,zanim Ty dołączyłeś do "Bjj & Vale Tudo Team Lublin"
Umiał tylko 3 techniki :
-Balachę z dosiadu
-Mata Leo
-I właśnie Taktarova

Nieźle,nieźle...
Wychodzi po jedną technikę na miesiąc

[budo_francos]

po czym wykonuje taktarova(dźwignia na stopę)i dresowi pęka kość śródstopia.

Głupi dres, Gdyby odklepał to może miałby szansę w drugiej rundzie :-)

Tak tylko ze mialby zlamane dwie nogi zamiast jednej a chyba do dwoch w szkole go nauczyli liczyc :wink:

[budo_francos]

Zaskakująca sytuacja:

Mój kumpel zaparkował samochód na parkingu pod sklepem.
Gdy wrócił,zobaczył,że na bagażniku siedzi sobie dresik z dziewczyną,więc kolega dyskretnie wyłącza alarm(wtedy słychać krótki sygnał dźwiękowy),aby dać do zrozumienia,że zamierza odjechać.
Dres tylko patrzy na mojego kumpla bez specjalnego przejęcia.
No to kolega grzecznie pyta,czy tamten mógłby zejść z bagażnika,bo musi juz jechać,na co tamten pokemon rzuca jakieś wyzwiska i po chwili leci z łapami.Trwa krótka szamotanina,po czym kumpel zachodzi przeciwnikowi za plecy i sprowadza go na ziemię,po czym wykonuje taktarova(dźwignia na stopę)i dresowi pęka kość śródstopia.
A teraz najlepsze:
Dres zwijając się z bólu krzyczy:"Ty bandyto!!!Złamałeś mi nogę!!!".
Kolega wsiada do samochodu i odjeżdża.
A dziewczyna dresa przygląda się całemu zajściu bez żadnej reakcji(nawet słowa nie wypowiedziała).
Pozdr.

Bardzo dobrze zrobil :2gunfire: co mu bedzie jakis menel na samochodzie siadał 8)

[budo_stern]

Tak tylko ze mialby zlamane dwie nogi zamiast jednej a chyba do dwoch w szkole go nauczyli liczyc

no tak,
ale gdzie tu wola walki.
Jedna złamana noga i już się poddaję.
Ech za mojej młodości to byli chuligani, nic ich nie zmogło

[budo_niedziel]

To chyba bylo bardzo dawno.
Zrobil dobrze. Powinna byc jednak dzwignia na kregoslup, zeby siadal na wuzku inwalidzkim , nie na masce.

Pozdrawiam
Niedziel