Przygody z kanarami
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Dziczek, a powiedz mi prosze czy kontroler ma prawo legitymowac pacjenta - konkretnie czy ma prawo zadac oddania mu do rak dowodu osobistego.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
bo gdyby to chodzilo o chwasty, to by wzieli kogos pracujacego, albo, jak juz cos to bez plecaka, a u mnie ewidentnie bylo widac, że wracam, ze szkoly
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
nie gratis, ale ja raz na tydzien jade ze szkoly do domu autobusem, choc przyznam, ze doszkoly jezdze prawie codziennie, ale powiem tez, ze pol roku jezdzilem do szkoly i nic, a gdybym mial miec bilet semestralny bym zaplacil 60, wiec prawie na to samo wychodzi, jakas cena za ryzyko jest
ale przyznaj, ze na niektore rzeczy mozna przymknac oko, tymbardziej, ze nieletni jestem
dziczek, zajrzalem do profilu(Zainteresowania: sport, komunikacja miejska )
Napisano Ponad rok temu
Nie rozumiem też, co widzisz zabawnego w moich zainteresowaniach? :wink:
PaeŁ: moja kariera w tym fachu jest krótka, bo pracuję dopiero 2 m-ce. W sumie sytuacje, że ktoś próbuje nas atakować nie zdarzają się zbyt często (z reguły kończy się na słownej połajance :wink: ). Być może wpływa też na to moja obecność, w końcu podobno kobiet się nie bije. Wszystkie szarpaniny jakie do tej pory miałam były z pasażerkami płci żeńskiej. :twisted: Po prostu czasem pasażerowie, niezadowoleni z faktu, że muszą czekać aż kontroler wypisze wezwanie (bo dziwnym trafem gapowicze zawsze akurat MUSZĄ wysiadać), próbują wyrywać bloczek czy popychać nas w kierunku wyjścia. Parę szarpanin miałam właśnie na tle wysiadania. :wink:
Napisano Ponad rok temu
a przy okazji bedziesz mial bilet za darmoche
gadalem kulturalnie z typkami, najlepiej, ze ich 3 bylo i oni praktycznie nie chcieli sluchac, a jeden to wogole z ryjem odrazu, tak sobie, bez niczego, i jak tu byc kulturalnym, jak kanar ma takie podejscie...
moze trafilem na jakies wyjatkowe mendy?
moj wniosek taki... jak najrzadziej zkm, jak tylko sie da to na rower..
a czy moge sie spytac kanara, zeby mi powiedzial, jakie mam prawa, bo oni ostro przy mnie klamali, ze na policje odrazu i tam 410 bedzie trza placic itp
Napisano Ponad rok temu
Co do praw, hmm... Masz prawo nie okazać dokumentu (co jednakowoż może skutkować wezwaniem policji). Nie musisz go również dawać kanarowi do ręki. Możesz nie podpisać protokołu. Natomiast gdy podpiszesz, masz prawo złożyć odwołanie/skargę na kontrolera (który zobowiązany jest okazać Ci legitymację służbową na każde Twoje żądanie).
Napisano Ponad rok temu
ja na treningi jak jezdze sumiennie kasuje bilety ale gdyby tak policzyc nie kasowanie biletow a kare to sie chyba bardziej oplaca raz na jakis czas zaplacic kare niz kupowac bilety
pozatym ja bym sie glupio czul jakbym wchodzil do zatloczonego autobusu i nie kasowal biletu - jak zlodziej(chyba ze tylko podjezdzam rekreacyjnie 1 przystanek ) ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to ja zadam lepsze pytanie...
bierzesz w lape?
Napisano Ponad rok temu
W łapę biorę dokumenty celem wypisania wezwania do zapłaty. :wink:
Napisano Ponad rok temu
raz na miesiąc mogę te 38 zł wydać ...
jeżdże gdzie chce, czym chcę (autobus, tramwaj) i kiedy chce a do tego wiem, że robię to legalnie ...
[edit]
swoją drogą lubie się czasem pośmiać jak widzę ludzi próbująch się zakamuflowac przed kanarami ...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
!!!!!!!!!BILET ROCZNY NIEWIDOCZNY!!!!!!!!
HAHAHAHAH
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
małe obdartusy
- Ponad rok temu
-
Piotrkowska Noca
- Ponad rok temu
-
Reportaz z poprawczaka
- Ponad rok temu
-
The last crusade ;))
- Ponad rok temu
-
;)
- Ponad rok temu
-
karate rulezzzzz!!!!
- Ponad rok temu
-
Ehh a jednak da się obronić! :P (napad na kierowcę)
- Ponad rok temu
-
Życie, choć piękne, tak kruche jest, czyli o ryzyku na ulicy
- Ponad rok temu
-
Pierwszy kontakt
- Ponad rok temu
-
butelka
- Ponad rok temu