I to powinien być wystarczający powód - żeby tego nie trenować.
Jeśli są to różne SW to niech zmienią nazwy - tak czy inaczej w KF nie uśwadczysz parteru! Tak!? No więc wykładnię można znaleźć...
Zabawny jestes...
Zmieniac nazwe? A po co? przeciez one MAJA nazwy. Odrebne nazwy styli. Te smieszne, co Cie tak bawily na poczatku naszej dyskusji. To laicy wrzucaja je wszystkie do jednego worka. W ramach uproszczen, malej wiedzy o temacie, whatever.
Co do parteru natomiast, to jak znam zycie daloby sie znalezc przyklady styli o chinskim rodowodzie, w ktorych parter w jakims tam zakresie wystepuje. Zazwyczaj ludzie nastawieni "prokungfowo" wymieniaja tu styl Psa z prowincji Fukien, ktory zawiera techniki podobne do dzisiejszych pedelad z BJJ, przetowczenia po glebie, obrone przed kopnieciami w parterze i tym podobne kwiatki. Zreszta ja jestem raczej przekonany, ze proste, intuicyjne rozwiazania typu przyduszenie powalonego przeciwnika czy przytrzymanie i dzwigniowanie istnialy w kazdym stylu, ktory byl w miare kompletny, bo w koncu nie tylko dzis zdarza sie ludziom skonczyc walke na glebie. Ale rzeczywiscie parteru w takim rozumieniu jak sie zazwyczaj rozumie zazwyczaj w chinskich stylach sie nie uswiadczy. Zreszta nie tylko w chinskich
Tak - ale wszystkie były uderzane?
Szczerze mowiac, ja nie wiem, co Ty nazywasz "uderzane". "Uderzany" sensu stricte to jest dla mnie sport - boks, kick, thai. Wszystkie style, gdzie mozna w czasie uderzania zlapac reke przeciwnika, splatac ja, przywdzigniowac dla mnie "uderzane" nie sa. A wszystkie te elementy w karate widzialem, choc zadnym ekspertem od karate nie jestem. Po prostu w wiekszosci stylow wystepuja rozwiazania grapplingowe, przynajmniej jak dla mnie, nawet jezeli wieksza uwage przywiazuje sie do uderzen. Bo tej szarpaniny naprawde ciezko uniknac.
To co poniektorzy nawiedzeni fani ufc wykreowali taki smieszny poglad, ze styl grapplingowy to taki, co sie w nim cwiczy tylko wjazd w nogi i parter.
Tylko jak zweryfikować dany styl?? Jak pisałem - każdy może sobie coś takiego propagować...
Wiesz, moze to banalne, ale... trzeba chciec. I to sie spokojnie da zrobic. Czytac, chodzic, cwiczyc, ogladac. Weryfikowac. Mozliwe o ile sie troche pracy wlozy.
A tak z innej beczki - jak zweryfikowac typowy Combat?
Przeciez to to samo - najlepsze, najskuteczniejsze techniki, "Zbyt niebezpieczne" na zawody, "dla elity". Ilez razy ja slyszalem cos takiego w szkolach uczacych kiepskiego kung fu, nie wspomne.
Jednak można prościej SPRAWDZIC trenera kicka/thaia - bo TECHNIKI SA ZNANE, szczegółowo opisane i standardowe. A w KF? W większości nie!
OK. Wezmy hipotetycznego trenera boksu z osiedlowego klubu. Pan z brzuszkiem, rozklepany nos. Papiery jakies tam ma, zrobione 20 lat temu.
Skad wiesz, czy jest dobry w tym co robi?
Prosta sprawa - patrzy sie na zawodnikow. Jak cos umieja, znaczy, ze trener jest ok. Jak nie umieja, to zeby nie wiem jak super hiper sie trener prezentowal normalny czlowiek sobie taki klub odpuszcza i tyle. I wcale nie jest to kwestia sprawdzania trenerskiej techniki prostego.
Jak już pisałem wcześniej - nikt nie wrzucił linka do SENSOWNEJ strony kung-fu modliszki ze szczegółowym wykazem technik i zdjęciami.
Bo ludzie sa na tyle madrzy, ze wiedza, ze ze zdjec sie i tak nie da wiele zobaczyc. Zwlaszcza w przypadku czlowieka, ktory sie na tym po prostu nie zna. Bo to sie nieco rozni od boksu
A powazniej - wiesz, na Twojej stronie tez jest multum zdjec, do ktorych sie mozna przypieprzyc. Ale nikt kto ma troche oleju w glowie nie wydaje oceny tylko na podstawie zdjec.
Zreszta moze niech Modliszkowcy podadza linka do jakis wiarygodnych ich zdaniem stron.
MMA to inna bajka- MóWIMY o pojedycznych STYLACH.
Alez skad. W MMA jest juz cala masa styli. Konkretnych, kompletnych do tej formuly. To juz nie jest czesto bjj + thai + boks. Jest cala masa nowych technik powstalych w wyniku utworzenia takiej a nie innej formuly. Choc czesto sa to techniki istniejace wczesniej, ale "zreinterpretowane" poprzez taki a nie inny trening pod konkretna formule. Zobacz chocby zawodnikow japonskich na Pride. A co do styli - jest chocby Shidokan czy Shootfighting. O obu zdecydowanie mozna powiedzic, ze maja wlasna tozsamosc, a wymienilem zaledwie dwa stanowiace wierzcholek gory lodowej. I te style sa tworzone na dokladnie takiej samej zasadzie, jak tworzyly sie style dawniej. Ktos majacy podstawy w jakims stylu uczyl sie czegos nowego, kompilowal i tworzyl wlasny styl.
K.