-Wezmy np TKD ktore stworzyl GENERAL armii Koreanskiej, wprowadzil jako element szkolenia w wojsku i zostalo przetestowane na wojnie, w swoim czasie bylo wprowadzane do jednostek specjalnych roznych krajow swiatam.in. w USA. Wiadmoa sprawa ze zolnierze nie uczyli sie calego TKD ale wybranych najskutreczniejszych technik.
I tu się mylisz. Wiesz jaka jest specyfika wojny i walki wręcz?
To trenujący sztuki walk NAIWNIE i GŁUPIO (bez urazy !! - to nie do Ciebie - tylko ogólnie - o wielu osobach) sądzą że po iluśtam letnich treningach na pewno będą wymiatać w siłach specjalnych, komandosach etc... A po co walka wręcz? Dla kondycji i morale - bo do walki to ...
Niedawno zresztą rozmawiałem z wojskowym - potwierdził wszystko co napisałem nt. walki wręcz. Wojsko ma przede wszystkim BROŃ!!
Zacytuje co napisałem dawno temu :wink:
Kolejne nieporozumienie! Jeśli czegoś używa armia, policja, FBI, CIA, grupy antyterrorystyczne to WCALE NIE ZNACZY, że sprawdzi się to w przypadku cywili!!! Czemu?
Różne formacje i siły - używają:
1) W pierwszym rzędzie: broni palnej - do strzelania,
2) Broni palnej - jako narzędzi do walki wręcz: kolba karabinu, bagnet + karabin itp.
3) Noży, granatów - np. armia,
4) Pałek, tonf - konfrontacja przy użyciu gołych rąk - więc w ogóle NIE NASTĘPUJE,
5) Siły te działają w grupie - tak więc jest to zupełnie co innego niż 99% sytuacji cywilnych,
6) Poza tym walka wręcz (zwłaszcza unarmed) dla wymienionych grup nie jest już taka ważna - jak dawniej,
To nie pierwsza wojna światowa, czy druga (komandosi zrzucania na tyłach). Co nieco się zmieniło
Po cholerę mi UNARMED COMBAT (walka bez broni), jak nożem po 6 miesięczym szkoleniu rozpruję przeciwnika jak poduszkę?
Do takiej sytuacji też raczej nie dojdzie... O ile ktoś z bronią ma CHOĆ TROCHĘ zdrowego rozsądku!!
-
Zgadzam sie z OBRONCA ze grunt to prostota
Ekhm - ja o tym pisałem