Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bezczelne pytanie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
159 odpowiedzi w tym temacie

budo_lea
  • Użytkownik
  • Pip
  • 45 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:z południa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie



Gdzie dostalas taka instrukcje? :?


Niedziel, instrukcję obsługi w razie zaczepek nachalnego faceta dostałam od innego mężczyzny... Nota bene Policjanta - więc chyba wie co radzi:) Ale zresztą wszyscy inni znajomi też podobną taktykę zalecają, więc...

A co do

Co wiesz o walce w realnym zyciu a nie na treningach?


to ja też uważam, że walka, atak, na ulicy, w zupełnie niespodziewanym momencie ma się nijak do treningu. Bo zaskoczenie robi swoje. Fakt, są ludzie, którzy od razu zaskoczą i odpowiednio zareagują, ale mam wrażenie, że jednak to są już naprawdę ludzie wyszkoleni. I nie chodzi mi o wyszkolenie fizyczne, ale psychiczne... Bo od psychiki człowieka duzo zależy. Dlatego niektórzy ludzie, zwłaszcza kobiety, w razie napaści pozostają bierne, uległe, nie starają się walczyć, wykazuja postawę czysto pasywną. A inna część reaguje wręcz odwrotnie - od razu zaczyna się bronić. Nie mówię tu tylko o osobach znających sztuki walki, mówię o wszystkich, którzy w momencie zaskoczenia zachowują zimna krew i potrafią realnie ocenić sytuację. I wydaje mi się, że właśnie na tym polega cała sztuka.

Mogę się mylić...
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie
Jakoś strasznie późno na ten wątek trafiłem... i spędziłem ładny kawał czasu czytając.

Ogólna konkluzja, która powinna chyba trafić do kolegi Niedziela. Bo zasadniczo wynika z jego własnych wypowiedzi.

Najlepszą drogą do uratowania własnego dupska przed potencjalnym napastnikiem NA ULICY w momencie kiedy sytuacja napadu stała się nieunikniona - jest trenowanie w warunkach jak najbardziej zbliżonych do realiów. Dodatkowo, dla kobiety nawiązanie regularnej walki z napastnikiem, który statystycznie jest większy, cięższy i silniejszy - czasem nawet znacznie - jest trudne bądź niemożliwe. Dopiero osiągnięcie wysokiego poziomu w co bardziej realnych MA umożliwia, choć nie gwarantuje, nawiązanie walki. A jej koniec i tak pozostaje niepewny. Łatwo to sprawdzalne jest na okoliczność konfrontacji pomiędzy dwoma facetami o bardzo różnych parametrach. Tyle że przez cały czas jest to "odrealniona", chwilami bardzo mocno odrealniona walka sportowa. Co niesie ze sobą ryzyko (i to niezależnie od płci) że po dziesięciu latach treningu człowiek dostanie bęcki od jakiegoś "kolesia", bo to nie była mata i trening, tylko chodnik i ulica.
W takich okolicznościach pojawiają się systemy takie jak SK z serii Kobieta Bezpieczna, gdzie instruktorzy Aikido pokazują paniom "jak zły człowiek złapie Cię tak, to ty mu zrób tak", które to można wsadzić sobie w ... buty. Są one po prostu niebezpieczne dla kobiet, bo dają całkowicie iluzoryczne poczucie bezpieczeństwa. Coś jak z obroną przed nożownikiem ;) Naturalną odpowiedzią było zorganizowanie przez zawodowców - ludzi z szeroką wiedzą i praktyką z zakresu MA i psychologii, a niejednokrotnie również doświadczeniem wyniesionym z pracy z ofiarami napadów czy gwałtów - zorganizowanie systemów które bazują głównie na UNIKANIU niebezpieczeństw, czyli przyjęciu takich strategii działania które zdecydowanie zwiększają szansę nie tyle na wyjście cało z sytuacji zagrożenia, ile uniknięcie jej w ogóle. "Techniki" do wykorzystania jeśli nieszczęśliwie sytuacja zagrożenia nastąpi też osobiście postrzegam bardziej jako strategie, nie jako klasyczne techniki z MA. Tych typowych technik jest niedużo, i chyba raczej mają pokazać co można zrobić, a nie dać gotowe recepty na zwycięstwo.
Systemy takie mają jeszcze dodatkową przewagę nad klasycznymi MA. Pozwalają ponapierdalać z wrzaskiem i wściekłością ubranego w pancerz instruktora. Pozwalają odblokować w sobie wściekłość, furię, nienawiść i chęć mordu. To jest duży atut w walce o własną skórę. A MA to spoookóóój.

Zacząłem gubić wątek bo praca mi przeszkadza. Co chciałem napisać to to, że
* lepiej coś trenować i bronić się najlepiej jak się potrafi, niż nie trenować i grzecznie grać rolę ofiary
* MA dają tak samo wątpliwy efekt jak (rozsądne!) treningi SK - tyle że trzeba na to WIELE więcej czasu.
* MA jest znacznie bardziej oddalone od realiów walki niż SK. Która, notabene, również nie oddaje zagrożenia w 100%.
* MA nie dają do ręki narzędzia do wykrywania i unikania sytuacji niebezpiecznych.
* MA nie uczą podejścia do napastnika, i prowadzenia z nim rozmowy w taki sposób, aby nie doszło do eskalacji przemocy.

W takich okolicznościach śmiem twierdzić, że z punktu widzenia przetrwania - ZNACZNIE lepszym rozwiązaniem jest trening w WSDP niż np. karate. Oczywiście najlepiej ćwiczyć oba :)

I jeszcze słowo komentarza:
rozpatrywanie sytuacji "kobieta kontra dwóch zawodowców" jest śmieszne po prostu. Jeśli to miałby być sposób na weryfikację skuteczności, to WSZYSTKO jest nieskuteczne. ZAWSZĘ znajdę jakiś sposób, jakąś sytuację w której zawodnika uda się skasować. Nawet jak wlezie do czołgu i zarygluje właz.

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_joshin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie
samoobrona kobiet ? fajnie brzmi i ładnie wygląda na plakacie ale jakoś mało mnie to przekonuje . kursy samoobrony ( oczywiście nie wszystkie ) trwają trzy do czterech weekendów . nawet gdyby trwały rok czy istnieje szansa nauczenia kogo kolwiek samoobrony ? napewno nie . chodzi jedynie o to by instruktorzy nie mydlili kobitkom oczu . w trzy sobotnie popołudnia można co najwyżej poderwać kogoś w klubie samotnych serc .
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie
Widzisz alternatywę?

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_kasiag
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 130 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie
Joshin...zobacz proszę czego można nauczyc się w 24 godz. w temacie "WSDP na filmach"

Pozdrawiam
KasiaG
  • 0

budo_joshin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie

Joshin...zobacz proszę czego można nauczyc się w 24 godz. w temacie "WSDP na filmach"

Pozdrawiam
KasiaG


droga Kasiu pojęcia nie mam gdzie takie kasety zdobyć . ponadto będę obstawał przy swoim . w 24 godz. można się nauczyć wierszyka . jeśli się ze mną nie zgadzasz podaj argumenty .

Pozdrawiam
josin :wink:
  • 0

budo_adamd
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3411 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie
Ale nie sposób się nie zgodzić... toż 24h to czas absolutnie wystarczający na opanowanie wierszyka ;)

A poważniej:
Kasety? Temat jakoś zaraz obok tego na liście, można filmiki ściągnąć z sieci.
Dowody? Obawiam się że rzeczową argumentację można sobie wsadzić w kieszeń. Jedno mogę Ci Joshin powiedzieć - panna po takim trzymiesięcznym kursie jest kurewsko nieprzyjemnym przeciwnikiem. Paweł odblokowuje zahamowania... więc w bezpośrednim fizycznym starciu możesz spodziewać się wszystkiego.

oczywiście jedno trzeba powiedzieć jasno i precyzyjnie:

W równej walce jeden na jeden przeciętna kobieta po trzymiesięcznym kursie NIE MA SPECJALNIE WIELKICH SZANS na pokonanie przeciętnego (szczególnie trenującego) faceta.

I nikt nie opowiada że to jest możliwe. Możliwe za to jest "ogłupienie" przeciwnika uległością, doprowadzenie do czystej sytuacji, wsadzenie serii strzałów rękami i nogami na tyle paskudnej, że możliwa jest ucieczka. WSDP to nie jest system zorientowany na skuteczną walkę z facetami. To system mający maksymalizować szanse na chwilowe choćby unieszkodliwienie przeciwnika i szybką ucieczkę. A to unieszkodliwienie wcale nie musi wynikać z fizycznego starcia.

Pozdrawiam,
AdamD
  • 0

budo_kasiag
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 130 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie

droga Kasiu pojęcia nie mam gdzie takie kasety zdobyć . ponadto będę obstawał przy swoim . w 24 godz. można się nauczyć wierszyka . jeśli się ze mną nie zgadzasz podaj argumenty .

Pozdrawiam
josin :wink:


Argumenty jak wyżej. Rozmawiamy o samoobronie a nie o walce. Dla mnie samoobrona opiera sie na założeniach opisanych przez AdamaD. Wypracować sobie chwilę zaskocznia przeciwnikia, żeby móc uciec.

Pozdrawiam
KAsiaG
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie
Ogladnolem sobie te filmiki. Coz sa jakie sa.
W walce zbyt duzo chaosu. Ja osobiscie lubie jak ktos bije sie ze mna (na treningu i ulicy) tak jak ta dziewczyna. Takich ciosow bardzo latwo uniknac, ale wielki szacunek, ze wogule sie je wyprowadza, bo moga trafic i zadac szkody i zdezorientowac.

Pozdrawiam wszystkich
Niedziel
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie
I zapomnialem :evil:
Ta obrona wyglada tak efektownie poniewaz jest jednostronna.
Chodzi o to, ze pani bije, a wyimaginowany przeciwnik tylko trzyma.
No w sumie nic. 8)

Pozdrawiam 1 more time
Niedziel
  • 0

budo_kasiag
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 130 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie

W walce zbyt duzo chaosu.

hmm jesli nie doczytełeś...rozmawiamy o samoobronie, a nie o walce.

Ja osobiscie lubie jak ktos bije sie ze mna (na treningu i ulicy) tak jak ta dziewczyna. Takich ciosow bardzo latwo uniknac,



tia.... tak sądzisz? łatwo uniknąć? hmm boję się, że możesz się mylić, ale to jeszcze jedna korzyść dla pań i zaskoczenie...mężczyźni nie wiedzą, że możemy wyprowadzić parę ciosów, ktróre ich zaskoczą....a my wtedy nogi za pas :D

ale wielki szacunek, ze wogule sie je wyprowadza, bo moga trafic i zadac szkody i zdezorientowac.


w końcu udało Ci się coś mądrego powiedzieć :wink:

Pozdrawiam
KAsiaG
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie

tia.... tak sądzisz? łatwo uniknąć? hmm boję się, że możesz się mylić, ale to jeszcze jedna korzyść dla pań i zaskoczenie...mężczyźni nie wiedzą, że możemy wyprowadzić parę ciosów, ktróre ich zaskoczą....a my wtedy nogi za pas :D

Wiesz, nie bede z toba sie licytowal co wiem co nie. Powiedzialem jak sadze i tyle z tego tematu. Wiem bo ostatnio mialem fajt na ulicy z typem, ktory tak bil. Klincz, biodro do biodra i 4x cios glowa.
To dopiero go zaskoczylo, a raczej jego kinolek :wink:

w końcu udało Ci się coś mądrego powiedzieć :wink:

A ty musisz sie jeszcze troche postarac :wink: .

Dobra. Przyznac i tak trzeba, ze to zwykla mlucka, nie wiecej, nie mniej.
I fajnie, to fakt, ze moze zaskoczyc napastnika i oby nie mial noza bo urządli.
Hehe, przypomina mi sie podstawowka i cepy, jednakdoceniam, ze cos to jest. Choc ja mam tez na treningach dziewczyny i musze powiedziec,
ze na moje oko lepiej im to wychodzi. Ale i tak w miare fajne video.
Troche naciagane jak aikido, ale idea dobra.

Wazne, ze dziewczyny cos robia i cos cwicza, niewiadomo kiedy sie przyda.

Pozdrawiam
Niedziel
Pozdrawiam
  • 0

budo_kasiag
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 130 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie

A ty musisz sie jeszcze troche postarac :wink:


To Twoje zdanie.... :wink:

Dobra. Przyznac i tak trzeba, ze to zwykla mlucka, nie wiecej, nie mniej


hmm to czego oczekujesz od samoobrony? wyjasnij prosze na czym wedlug Ciebie powinna polegac samoobrona. Dodam tylko, żebyś wziął pod uwagę fakt bycia kobietą. Co Ty proponujesz dla kobiet?

A tak swoją drogą, nie widziałam na ulicy, aby jakaś bijatyka nie była chaotyczna..... nigdy nie zdarzylo mi sie widziec by 2 okładających się facetów robiło to ładnie, stosując odpowiednie techniki, z piękną choreografią ciosów...

Pozdrawiam
KAsiaG
  • 0

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie

Hehe, przypomina mi sie podstawowka i cepy, jednakdoceniam, ze cos to jest. Choc ja mam tez na treningach dziewczyny i musze powiedziec,
ze na moje oko lepiej im to wychodzi. Ale i tak w miare fajne video.
Troche naciagane jak aikido, ale idea dobra.

Taaak na treningach im wychodzi, jak wszyscy ćwiczą wg pewnych zasad i nic niespodziewanego się nie przydarzy. Ale zapominasz o kwestii psychicznego "przełamania się" - tego na treningach sztuki walki nie uświadczysz, przynajmniej z punktu samoobrony przydatnej kobietom.

Znam dziewczyny, które są dobre technicznie w sztuce walki, ale bez tego, co we wspomnianych filmikach pokazała nasza koleżanka nie mają one dużych szans na skuteczną obronę.
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie

hmm to czego oczekujesz od samoobrony? wyjasnij prosze na czym wedlug Ciebie powinna polegac samoobrona. Dodam tylko, żebyś wziął pod uwagę fakt bycia kobietą. Co Ty proponujesz dla kobiet?

Cwiczyc. Samoobrona tak, ale oprucz tego jeszcze cos i w miare regularnie, pisalem to juz kiedys tam. Acha, przeciez nie mowie ze to do d... itd. mowie, ze moze nie byc tak wspaniale jak jest to pokazane, nie mniej, nie wiecej. Dobrze ze bije dobrze ze kopie, tylko czy bedzie dalej to robic jak dostanie piescia w twarz?
Dla kobiet proponuje ..... MMA.
Nie, tak serio, dla kobiet to jest dobre, bo nawet jak nie jest to 100% skuteczne (wiem nic nie jest) to daje ta pewnosc siebie, ktora zniecheca napastnika i to jest dobre.
Ciezko mi tak na poczekaniu wymyslic co dla kobiet (dokladny plan treningu) bo jestem troche zmeczony po treningu - tak OT.

A tak swoją drogą, nie widziałam na ulicy, aby jakaś bijatyka nie była chaotyczna..... nigdy nie zdarzylo mi sie widziec by 2 okładających się facetów robiło to ładnie, stosując odpowiednie techniki, z piękną choreografią ciosów...


Do niedawna nie. Jeszcze 6 miesiecy temu wszystko bylo jednym wielkim nap..niem. Niedawno, te pol roku temu, zmienilem sposob walki. Efekt?
Walka z przeciwnikiem i ani razu nie zostalem trafiony w twarz.
To bardzo duzo. Inna sytuacja. Przeciwnik chce wejsc w klincz a ja tylko lewy prosty, lewy prosty i jeszcze raz - po pol minuty ( dostal 15-20 ciosow w twarz ) przeprosil i odszedl. Ani razu nie zostalem trafiony.
To syt. extremalne bo trafilem na jakis pacjentow, ktorzy malo umieli, ale to bylo zwyciestwo rozsadku nad furia. Byly tez inne syt., czyli zemnie tak ponosilo, ze balem sie, ze bede mial po bujce jakies problemy, ze wzgledu na stan przeciwnika po walce. Wg. przyslowia "Zalezy jak lezy" :wink: . Zawsze jest troche chaosu, ale im mniej tym lepiej. Nie jest sztuka wpasc w amok, tylko wykozystac wscieklosc we wlasciwa strone i moze dziwny przyklad bys "serferem" na fali furii. (zawsze wiedzialem, ze jestem poeta - no moze nie do konca).

Pozdrawiam
Szacuneczek
Niedziel
  • 0

budo_niedziel
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2844 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:ze wsi jestem
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie

Znam dziewczyny, które są dobre technicznie w sztuce walki, ale bez tego, co we wspomnianych filmikach pokazała nasza koleżanka nie mają one dużych szans na skuteczną obronę.


Ja nie mowie o dobrej technice, ale o tym, ze potrafia przyp... .
Tak mialem pare dni temu. Naprawde bolalo.
Wlasnie sa tez takie co robia jak wspomniena na vid dziewczyna.
Bardzo batwo je "sciagnac" zwykle kopniecie - mam dluzsze nogi.
Brok gardy i te nieszczesne cepy - chyba kazdy wie jak sie to konczy - jednak mowie to tez o syt. troche odrealnionej, poniewaz wiekszosc napastnikow dziala przez zaskoczenie, zastraszenie, nie przez realne umiejetnosci walki.

Pozdrawiam all
Szacunek jw
Niedziel
  • 0

budo_slaszysz
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3313 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie

Brok gardy i te nieszczesne cepy - chyba kazdy wie jak sie to konczy - jednak mowie to tez o syt. troche odrealnionej, poniewaz wiekszosc napastnikow dziala przez zaskoczenie, zastraszenie, nie przez realne umiejetnosci walki.

Patrzysz ze swojego punktu widzenia. Wyskakuje jakiś gość "Chcesz w ryj?!", chwila przekrzykiwania z dystansu, więc przyjmujesz dogodną pozycję, rączki do gardy itd.
Atakowana kobieta zwykle nie ma czasu na przygotowanie do walki; trzeba też wiedzieć, co zrobić gdy ktoś zaatakuje ją gdy grzebie w torebce szukając kluczy, albo gdy złapie ją ktoś siedzący obok niej.
  • 0

budo_kasiag
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 130 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie

Nie, tak serio, dla kobiet to jest dobre, bo nawet jak nie jest to 100% skuteczne (wiem nic nie jest) to daje ta pewnosc siebie, ktora zniecheca napastnika i to jest dobre.
(...) Nie jest sztuka wpasc w amok, tylko wykozystac wscieklosc we wlasciwa strone i moze dziwny przyklad bys "serferem" na fali furii.


Po tych słowach proponuję, żebys poczytał na czym polega samoobrona WSDP a i książeczkę "Psychologiczne aspekty samoobrony kobiet", bo w tej chwili dalsza dyskusja jest bezproduktywna. Krytykujesz i zaprzeczasz czemuś o czym nie masz zielonego pojęcia.

Pozdrawiam
KAsiaG
  • 0

budo_marta
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1028 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wwa
  • Zainteresowania:JJ

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie
Niedziel, myslalam ze zrozumiales za pierwszym razem.
  • 0

budo_joshin
  • Użytkownik
  • Pip
  • 43 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Bezczelne pytanie
Niedziel ubija piane zupełnie niepotrzebnie i w dodatku myli pojęcia .
Wiadomo na czym polega samoobrona . Zaskoczenie napastnika to 50 % sukcesu , nawet jeśli on jest sprawniejszy . Zaskoczenie to podstawa działań służb specjalnych . Nikogo już nie dziwi garstka komandosow siejąca spustoszenie na tyłach liczniejszego wroga . Podobnie ma się sprawa z kobietami . Po tym padole boiega niewiele pań tak sprawnie używających rąk jak Iwona Guzowska . Myślę jednak że do samoobrony nie potrzenba jest aż taka sprawność . Wystarczy jedna ale skuteczna technika. Jedna i tylko jedna bo na drugą może już nie być czasu . Żeby człowiek ( bo nie chodzi jedynie o kobiety ) mógł zastosować skuteczną technikę musi ją trenować do chwili aż wyrobi w sobie pewne odruchy .
Chyba zgodzicie się ze mną że w chwili ataku nie ma wiele czasu na opracowywanie lini obrony . Stosuje się to co najlepiej się potrafi .
Wiadomo do czego nawiązuję :?: oczywiście :!: . Można nauczyć się prowadzić samochód w jeden dzień ale na pewno nie będzie to oznaczało że poradzimy sobie w każdej sytuacji na drodze . Do tego trzeba czasu .
I na koniec jeszcze słówko do gościa powątpiewującego w AIKIDO .
Obyś nigdy nie trafił na dobrego aikidoke :wink:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024