Oszołomy w Karate
Napisano Ponad rok temu
trzeba miec tak ukłądy
ja chcę się rozwijać
tam ternuja brutale
itp :-)
Napisano Ponad rok temu
Ich wybór - ja nie ćwiczę MA dla pasków - jeśli ktoś tak robi - to sorry... Choć nie ukrywam ,że do twarzy mi by było w czerni
Napisano Ponad rok temu
Co powiecie na tema oszołomów w karate ,którzy nie mogąc się przebic w macierzystym stylu z braku umiejętności za wszelką cenę chca zdobyć czarny pasek i dlatego uciekają do innych styli wymyślając historyjki tpyu: oni mnie nie lubulu
ja chcę się rozwijać
tam ternuja brutale
Chwila, chwila,
1) ostatnio rozmawiałem z kumpelą, ćwiczyła kyokushin, wszystko fajnie tylko, że kolana ma teraz do niczego. A to nie jest jedyna osoba o której słyszałem, że straciła zdrowie przez kyokushin.
2) Tradycyjne karate ma naprawdę braki techniczne. No sorki, postawiłem dopiero pierwsze kroki w kicku, ale i tak starczy by rozumieć czemu różne osoby z tego forum odchodzą od technicznej warstwy tradycyjnego karate.
3) Kiedy dowiedziałem się, że shidokanu w Wawie niet , pierwsze co pomyślałem to było Oyama, kyoku już niestety nie.
A
Napisano Ponad rok temu
jaki to popularny styl :wink:
Sei
Napisano Ponad rok temu
Ja proponuję spojrzeć na to z innej strony, niektórzy mają odwagę powiedzieć, że to co robili do tej pory to nie było to i idą dalej a nie trwają w maraźmie.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Śmieszni śą goście którzy robią to notorycznie np kilka razy w ciągu roku, co oznacza że to oni są do dupa a nie kluby do których uczęszczeli.
Czym innym jest poszeżanie choryzontów, rozwijanie się, a czym innym poddawanie przy pierwszych trudnościach.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Gizmo
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
niebagatelna role maja tu rowniez nasze predyspozycje: wzrost, waga dynamika, sila...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
:evilbat:
Ważne są umiejętności, co do czarnych pasów w Shotokan to rzeczywiście często swoimi zachowaniami odwalają manianę dupa - raz byłem na stażu u sensei Beghetto z Włoch - on tłumaczy co i jak przy technikach, a czarni brechtają sie w kącie ze starego kawału. Potem było kumite i wyszło szydło z wora - parę osób z sekcji w której cwiczę to tacy jak ja którzy ćwiczyli inne style lub prosto z ulicy - dostały te black belty łomot że aż jęczeli. :balisong3:
mimo że ćwiczymy w większości karate od roku ( Shotokan ) i potym co zobaczyłem nie zamierzam zdawać egzaminów bo nie i tyle. :vamp:
Napisano Ponad rok temu
mnie organizacje mało interere. ćwiczę i tyle.
:evilbat:
Ważne są umiejętności, co do czarnych pasów w Shotokan to rzeczywiście często swoimi zachowaniami odwalają manianę dupa - raz byłem na stażu u sensei Beghetto z Włoch - on tłumaczy co i jak przy technikach, a czarni brechtają sie w kącie ze starego kawału. Potem było kumite i wyszło szydło z wora - parę osób z sekcji w której cwiczę to tacy jak ja którzy ćwiczyli inne style lub prosto z ulicy - dostały te black belty łomot że aż jęczeli. :balisong3:
mimo że ćwiczymy w większości karate od roku ( Shotokan ) i potym co zobaczyłem nie zamierzam zdawać egzaminów bo nie i tyle. :vamp:
Nie generalizuj, bo kiedys sie na tym przejedziesz :? Osobiscie znam kilku (nie jednego, a KILKU) 'czarnych' z Shotokan, ktorzy sa bardzo dobrzy w tym, co robia. Znam wiecej ludzi z Shotokan, ktorzy sa niebezpiecznymi przeciwnikami w walce. Znam tez takich, ktorzy nimi nie sa... Trenowalem Shotokan - i nie uwazam tego za cos uwlaczajacego. A bardzo duzo zalezy od tego, jak dana sekcja/klub jest prowadzona, i przez kogo... :-) I zalezy tez od tego, KTO cwiczy.. :wink:
Napisano Ponad rok temu
az byłem na stażu u sensei Beghetto z Włoch - on tłumaczy co i jak przy technikach, a czarni brechtają sie w kącie ze starego kawału. Potem było kumite i wyszło szydło z wora - parę osób z sekcji w której cwiczę to tacy jak ja którzy ćwiczyli inne style lub prosto z ulicy - dostały te black belty łomot że aż jęczeli. :balisong3:
W Gdyni 2000 ? Aaaa... to wszystko (prawie) tłumaczy... Najprawdopodobniej było to zgrupowanie z shihanem Giuseppe Beghetto, do którego zjeżdża się cała menażeria "lamerów" (no z wyjątkami- dobrych też tam spotkasz) z których bardzo wielu wybiera się tam na lajtowy egzamin Koleś od iluś tam lat nie oblał NIKOGO Jakbym ja tam na shodana do egzaminu podszedł, to z pośród zdających byłbym perełką... (A na zasłużonego dana to przedemną dłuuuuuga droga...)
misman qrde- jak ja Cie chłopie lubię...hyhyhy po raz kolejny mnie wyprzedzasz
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
misman pozdro
Napisano Ponad rok temu
Przecierz to jest zupełnie inna filozofia, zupełnie na co innego połorzony nacisk i zupełnie inne efekty się otrzymuje, tak że porownywanie Shotokan z powiedzmy Kyokushinem nie ma raczej wiekszego sensu a więc paski i stopnie z innego stylu raczej nigdy nie powiedzą o prawdziwych umiejętnościach danego zawodnika.
Napisano Ponad rok temu
paski i stopnie z innego stylu raczej nigdy nie powiedzą o prawdziwych umiejętnościach danego zawodnika.
Jednak blck belt powinien być "kimś" niezależnie czy to trenuje, czy tamto... A jak jest... :roll: każdy wie. I tutaj wszystkie style się nie różnią.
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Jak mozecie...
- Ponad rok temu
-
GOJU RYU FILM
- Ponad rok temu
-
Oyama a Shidokan... ;)
- Ponad rok temu
-
Dlaczego Karate jest lepsze od Taekwondo?
- Ponad rok temu
-
Zawody w shotokanie
- Ponad rok temu
-
Życzenia
- Ponad rok temu
-
Uderzenia w Ryu-te
- Ponad rok temu
-
okinawa kluby
- Ponad rok temu
-
filmy z kata
- Ponad rok temu
-
PP Kyokushin w Gdyni
- Ponad rok temu