- a to ,ze sie palcze nad tym ,ze cos sie stracilo , bo byly treningi tez jest piekne?
A moze własnie to ,ze sie chodzi na te treniengi jest piekne ? Ze sie czlowiek rozwija fizycznie i duchowo ? Do tego trzeba dojrzec a nie plakac po 5 latach.
Pomyśl czasami.....Ty chyba wszystkie wypowiedzi przeinaczasz, pod swoj własny , dziwny tok myslenia. Gdzie ja sie wypowiedzialem ze straciłem cokolwiek przez treningi ??? 8O Masz racje to ze sie chodzi na treningi jest piekne , czlowiek sie rozwija fizycznie i duchowo...nigdzie tego nie negowałem. Wybacz , uwazam ten Twój "wypad" z płakaniem i dojrzewaniem za durny.
PISAŁEM O TYM BY ZACHOWAC UMIAR W TYM CO SIE ROBI I NIE DAĆ SIE PONIESC NAŁOGOWI.
To ,ze ktos robi publiczna spowiedz tez mnie nie rusza - no bo niby czemu ? Jestem pragmatykiem i uważam ,ze każdy powienien zadbac o siebie. O swoj własny interes - widocznie Choong nie dbal o siebie. Kazali mu robic pompki to robil. Teraz sa efekty.
Wiec zacznij dbać o swoj własny interes. Pompki robie z przyjemnoscia do dzisiaj na treningach i bede robił jeszcze dłuuugo z wielka przyjemnosią.
Publiczna spowiedz ? 8O nie to nie jest spowiedz ... To post pisany ku przestrodze , dłuższy zyciowy epizod dla osob ktore potrafią to zrozumieć, dla osob które łaczy to samo co mnie - MA
Choong wez sie zastanow nad soba , pomysl co chcesz dalej w zyciu robic i zachowaj sie jak mężczyzna .
Wiem co chce w zyciu robić , nie musze sie nad soba zastanawiać. Aiki , gwarantuje Ci ze jestem dostatecznie meski.
Teraz kilka rad dla Ciebie: Jesli czegos nie rozumiesz , nie musisz...ale wypowiadanie sie na tematy ktorych nie mozna zrozumiec jest...dziecinne.
Rady na temat meskosci zachowaj dla siebie i swoich przyjaciol- mnie nie znasz , nawet nie chciales poznac , zrozumiec tego co pisałem.
Zachowaj sie jak mezczyzna a nie jak dziecko dzialajace pod wplywem niezrozumialych impulsow.
Acha.... hamstwo nie jest domeną meskosci !
Pragnienie Milosci ? No hasło szczytne.. i co z tego.? Kosciól wymordowal prawie cała populecje Indian pułudionowamarykańskich ze szczytniejszymi hasłami na ustach.. W Niemczch płonęly stosy na których palono czarownice w imie Boga.. - sama milosc.. Przykłady mozna mnozyc
O Bożeee 8O
Proponuje utworzyć gdzie indziej nowy temat...o polityce rozwoju Kościoła w średnioweczu.
"Co ma piernik do wiatraka ?"
Na całe szczęsci mamy tu problem jednostki a nie spoleczeństwa. Widze tylko goscia , ktory narzeka ,ze MA zabralo najpiekniejsze lata zycia..
Smieszne. Powiedzcie to komus kto sie zajmuje MA zawodowo - to was wysmieje.
"Problem jednostki a nie społeczenstwa"

- analityk ?
Ja widze tylko goscia który na siłe chce zabłysnąć , gościa ktory nie potrafi czytac ze zrozumieniem.
Narzekam to ja tylko na tą zupe którą teraz jem....za słona , bleeee :wink:
Acha - Zajmuje sie MA zawodowo !! HAHAHAHAHA

zgadnij kogo teraz wysmiałem.
Nie ma wyzszego poziomu męskości . Albo sie jest męzczyzna - albo nie. To ,ze sie ma jądra o niczym nie świadczy. Mężczyzna to charakter a facet to biologia...
Hmmmm no tak... zatem chyba nie ma wyzszego poziomu człowieczenstwa ? Pojecie "człowiek" to tylko biologia. Pewne plemiona murzynskie praktykują kanibalizm....to tez są ludzie. Ich jest wielu , cała społeczność . My nie jemy siebie na wzajem....zatem chyba jest wyzszy poziom czlowieczenstwa. Gdy człowiek , mezczyzna, kobieta , spoleczenstwo potrafi odroznic dobro od zła i zachowac sie w sposob godny (tzw.ludzki) to chyba jest to wyzszy poziom człowieczenstwa.
To samo mozna powiedziec w przypadku poziomu meskosci dopóki posiadamy wzorce.Ale to chyba temat na inny post.
"wszystko co ludzkie nie jest mi obce" - ide sobie zjesc brata , ale to jak go doprawie zalezy od mojego charakteru i upodoban kulinarnych ...mniam mniam
:wink:
pozdrowienia