Skocz do zawartości


Zdjęcie

jeszcze raz o formach.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
191 odpowiedzi w tym temacie

budo_gizmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Świdnik/Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
IRA - z tego, co wiem, nie było oryginalnie układów formalnych w hapkido. Obecnie niektóre organizacje stosują je u siebie, przy czym tradycyjnie co mistrz i organizacja, to inne formy. Nie udało mi się znaleźć żadnych informacji na temat istnienia form w kun gek do, ale to akurat jest hybryda (taekwondo+thaiboxing).

Hajo - oczywiście, że są pewne schematy, ale są one ćwiczone zupełnie inaczej niż formy w tradycyjnych sztukach walki. Popatrz choćby na walkę z cieniem...

Gizmo
  • 0

budo_ira
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
Jak na ilość szkół to niewiele nie posiada form. Nie doczytałem, ale chyba tu kong mu sul też chyba nie ma. Wychodzi na to ze azjaci z jakichś przyczyn uważają formy za coś koniecznego.
  • 0

budo_hye-yun
  • Użytkownik
  • Pip
  • 40 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
Jak widać większość europejczyków nigdy nie zrozumie mentalności azjatów!!!Oni potrafią zwykłą stolarkę doprowadzić do wymiarów sztuki.Celebrując każdy ruch,używając swoich narzędzi z namaszczeniem i wielką czcią,powtarzając tę samą czynność przez lata,a po każdym dniu pracy oddając się medytacjii i refleksji!Wydaje mi się,że układy mają właśnie takie zastosowanie w świecie wschodnich SW.Dążenie do perfekcji z pięknem!Podzielam zdanie Hajo i chwala mu za to!!!Wiekszość z was szuka ideału skacząc z kwiatka na kwiatek.Bo w tej sztuce nie ma tego,albo tamtego.Lepsza jest wersja sportowa bo filozofia i tym podobne bzdury są bez sensu i nie mają konkretnego zastosowania.Nie myślicie,że cierpliwość,ciężka praca,celebrowanie swojego wysiłku tylko w jednej dziedzinie nie doprowadzi was do perfekcji, a to "drugie dno" którego większość z nas nie drąży,bo też nikt od nas tego nie wymaga i tak naprawdę mało rozumiemy z tej całej wschodniej filozofii jest tak naprawdę bardzo potrzebne!Nie liczy się tylko rozwój fizyczny i fizyczna perfekcja!Choi oprócz mistrzostwa w TKD osiągną mistrzostwo w kaligrafii.Co świadczy o tym,że sfera duchowa była dla niego bardzo ważna!Układy są nieodłącznym elementem treningu TKD.Są "technicznym alfabetem" bardzo ważnym dla początkujących bo uczą podstaw, a dla zaawansowanych bo pozwalają te podsatawy z czasem doprowadzić do pięknej,finezyjnej perfekcji i tak naprawdę,żeby to zrozumieć trzeba mięć nie tylko duszę wojownika,ale wrażliwego na piękno artysty(Choi generał,a zarezem niepowtarzlny artysta w dziedzinie kaligrafii) :D

PZDR Hye-Yun :wink:
  • 0

budo_stern
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1194 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:KS DRAGON
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.

Jak widać większość europejczyków nigdy nie zrozumie mentalności azjatów!!!


Jak widać niektórzy Europejczycy nie są w stanie zrozumieć, że inni Europejczycy mają takie a nie inne poglądy. :) . Hye-Yun, coś się tak uparła z tą krucjatą z układami?

Pozdrowionka

stern

ps. kilkanaście lat temu zacząłem ćwiczyć kickboxing, później przestałem, a później zakochałem się w tkd. To chyba też skaczę z kwiatka na kwiatek? :)
  • 0

budo_hajo
  • Użytkownik
  • Pip
  • 49 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lubartów

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
No właśnie, europejczycy nie zrozumią mentalności Dalekiego Wschodu. Ale mogą spróbować i/lub przynajmniej zblizyć się do niej. Przyjącie filozofi wschodniej dla europejczyka w większosci oznacza zmianę charakteru to oznacza mnóstwo wyrzeczeń i poświęcenie sie. Ale to jest mozliwe, przykładem jest mój Mistrz.
  • 0

budo_ira
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
Filozofia filozofią, a w zęby trzeba dać. Ja wiem ze finezja i te sprawy, ale trening jest w dużej mierze rzmudny, nudny i upierdliwy. Tutaj nie ma aż tak wielkiej filozofii. To sztuka użytkowa i na treningu trzeba zap....lać a nie medytować.
  • 0

budo_gizmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Świdnik/Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.

Jak widać większość europejczyków nigdy nie zrozumie mentalności azjatów!!!Oni potrafią zwykłą stolarkę doprowadzić do wymiarów sztuki.Celebrując każdy ruch,używając swoich narzędzi z namaszczeniem i wielką czcią,powtarzając tę samą czynność przez lata,a po każdym dniu pracy oddając się medytacjii i refleksji!


To było na poważnie czy na ;) ? Bo w pierwszym przypadku chętnie posłuchałbym o Twoich doświadczeniach w kontaktach z Azjatami...

Gizmo
  • 0

budo_gizmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Świdnik/Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.

Przyjącie filozofi wschodniej dla europejczyka w większosci oznacza zmianę charakteru to oznacza mnóstwo wyrzeczeń i poświęcenie sie. Ale to jest mozliwe, przykładem jest mój Mistrz.


Osobiście nie uważam, żebyśmy potrzebowali adaptować wszystko z filozofii wschodniej do naszych warunków. Chociaż mnie np. bardzo podoba się taki cytat...

"Nie wierzcie w jakiekolwiek przekazy tylko dlatego, że przez długi czas obowiązywały w wielu krajach. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że wielu ludzi od dawna to powtarza. Nie akceptujcie niczego tylko z tego powodu, że ktoś inny to powiedział, że popiera to swoim autorytetem jakiś mędrzec albo kapłan, lub że jest to napisane w jakimś świętym piśmie. Nie wierzcie w coś tylko dlatego, że brzmi prawdopodobnie. Nie wierzcie w wizje lub wyobrażenia, które uważacie za zesłane przez boga. Miejcie zaufanie do tego, co uznaliście za prawdziwe po długim sprawdzaniu, do tego, co przynosi powodzenie wam i innym"

(Budda Siakjamuni)

Gizmo
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
No właśnie, Europejczycy nie zrozumią mentalności Dalekiego Wschodu. Ale mogą spróbować i/lub przynajmniej zblizyć się do niej - napisal Hajo.

To tylko stereotypy. Zapewniam Was, ze spotkalem Azjatow, ktorzy nie maja pojecia o Zen, czy medytacji. Znajoma (wyksztalcona) Japonka kiedys z uwaga wysluchala mojego wykladu o wlasnie o buddyznie Zen i... powiedziala, ze sobie poczyta.

Tysiace buddystow to Europejczycy, ktorzy osiagneli poziom na ktory nigdy nie wejda setki milionow Azjatow.

Ludzi celeberujacych kazdy ruch w swojej sztuce, czy rzemiosle jest w Europie, czy w Polsce bez liku. Np. w Europie tez powstawaly klingi rowne, albo przewyszajace nawet te japonskie. A tych "japonskich" nie robil przeciez kazdy japonski kowal.


Przyjęcie filozofi wschodniej dla Europejczyka w większosci oznacza zmianę charakteru to oznacza mnóstwo wyrzeczeń i poświęcenie sie -napisal Hajto.

Przyjecie jakiejkolwiek filozofii - obowiazku wobec siebie i otoczenia oznacza dokladnie to samo.
Nieswiadomie powtarzasz uwagi Junga, czy Eliade - piwrwszych badaczy filozofii Wschodu - owszem byli nia zafascynowani, ale poslugujac sie swoje matryca mentalna, nie potrafili sie wzbic ponad nia. Byli dziecmi w sensie ideologicznym swojej epoki i orzekli, ze tametn swiat jest dla Europejczyka niezpoznawalny.

To taki sam mit jak niezwyciezeni Japonczycy w karate. Spotkalem ostatnio mojego znajomego wybitnego niegdys zawodnika karate. Ktos z "mlodych" zapytal, czy Japonczycy sa do pokonania. On bardzo sie zdziwil, ze w ogole, ktos tak moze w ogole myslec. Bo w swojej karierze pokonal wielu Azjatow i to z najwyzszej polki.


Czy mozna byc zatem "oswieconym", nie znajac "filozofii Wschodu"?
Oczywiscie. Znam paru "oswieconych".

A jak mowil J.S. Dalajlama - umysl nie ma koloru skory, nie zna pojecia rasy.

Pozdrawiam
K_P
PS. Nie bylem w stanie calego postu przeczytac - wybaczcie... A po co kata? Mnie sie wydaje, ze glownie dlatego, ze nie bylo wtedy kamer, a jakos trzeba bylo zachowac linie przekazu. I nie zawsze mozna bylo liczyc na sparingpartnera.
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
Gizmo jak na treningu "zapierdalasz" to wlasnie medytujesz.
Nieoswiecony, wciaz dylentant i lamer K_P
  • 0

budo_gizmo
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2337 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Świdnik/Lublin

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
Kubuś, ja się podpisuję... A ten Twój drugi post to do IRY chyba, a nie do mnie :)

Gizmo
  • 0

budo_kubuś puchatek
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4530 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Skadinad

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
Sorki! Podoba mi sie Twoj cytat. Mozna by powiedziec jeszcze za Nhat'em (mnich buddyski z Wietnamu), mowiac w skrocie "nie ewagelizuj".
K_P
  • 0

budo_ira
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.

Gizmo jak na treningu "zapierdalasz" to wlasnie medytujesz.

Chyba mylisz medytację ze stanem nie-myślenia. Jedno jest czynnością drugie stanem. Przy dużym obciążeniu może pojawić sie stan. Ale z samą medytacją ma to niewiele wspólnego.
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.

Lepsza jest wersja sportowa bo filozofia i tym podobne bzdury są bez sensu i nie mają konkretnego zastosowania

sport ma swoja filozofie. widac jej nie znasz. sport z definicji ma sluzyc rozwojowi i ciala i ducha.
  • 0

budo_nechrist
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2092 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:wro

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.

sport ma swoja filozofie. widac jej nie znasz. sport z definicji ma sluzyc rozwojowi i ciala i ducha.

a czlowieka ktory wymyslil powiedzenie sport to zdrowie powinni za jaja na najblizszym slupie powiesic... :evil:
  • 0

budo_ira
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1243 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawka

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
nie ciskaj się nechrist bo niedoczytałeś ostatniego slowa - stracone :)
  • 0

budo_picachu
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 660 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk megalopolis

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
I tu mamy nawrot do temamtu - skoro zdrowie jest juz stracone to coz nam pozostaje oprocz form :) :twisted:



Pozdrawiam wszystkich ze zdrowiem mniej lub bardziej straconym :wink:
  • 0

budo_kyan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
no moro w takim razie odgrzebie temat (przeczytałem go jeszcze raz uważniej)

pytanie do ciebie(właściwie 2), zastanów się dobrze i dopiero odpowiedz:

Gdy na sekcje TKD przychodzi małolat (powiedzmy 10 lat) to go będziesz uczył od razu walki???
Poczytaj sobie o rozwoju organizmu ludzkiego, koordynacji itepe. (słabo znam się na tym ale przeczytałem pare ciekawych rzeczy)

i drugie:

Pamiętasz jak uczyłeś się pisać w poodstawówce (a może później uczyłeś się pisać w innym alfabecie?) ? Powiedz mi czy odrazu pisałeś tak jak teraz??
O ile się nie myle to najpierw nauczyli cię pewnego wzoru techniki pisania a później, gdy umiałeś płynnie pisać poszczególne litery i łączyć je w wyrazy, dostosowywałeś go do swoich preferencji i warunków (offtopic - mańkuci piszą trochę inaczej poszczególne litery, trochę inaczej trzymają pióro etc.)

Widziałem jak osoby które niećwiczyły jakiejś techniki na sucho (szczególnie kopnięć) "uderzały"/"kopały" to później na worek packę

nabierali złych nawyków ruchowych i często nabawiali się kontuzji
a w cale nieuderzali najefektywniejszą techniką

a jeżeli chodzi o walkę to proste z walki sportowej raczej niewiele ci się zdadzą w walce realnej ( :) pozdro Taeyang :) ) bo są słabsze od pożądnie wykonanego Bandae jirugi (porównywałem na tarczach), a garda wcale nie musi być nieobecna
  • 0

budo_moro
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 4585 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Noresund/ Trójmiasto

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
odpowiedzi na twoje pytania sa oczywiste jednak wg mnie nie maja bezposredniego przelozenia na formy, trening dzieci to przede wszystkim ukierunkowana zabawa, wdrazanie do pozniejszych treningow i formy nie sa tu jedynym ostatecznym rozwiazaniem :wink: tak samo jak w nauce poszczegolnych technik ich zastosowania itd... powiedz mi czy techniki istnieja poniewaz istnija formy czy na odwrot?

co do sily tradycyjnych technik to juz zalezy jak kto trenuje... piszesz ze garda nie musi byc nieobecna ale czy to juz bedzie technika tradycyjna? pokaz mi gdzie w ukladach ta garda wystepuje. :wink:
  • 0

budo_kyan
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 420 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Warszawa
  • Zainteresowania:Taekwondo

Napisano Ponad rok temu

Re: jeszcze raz o formach.
chyba niezrozumiałeś tego porównania o nauce pisania
przeczytaj jeszcze raz

aha pominąłem takie aspekty jak ćwiczenie dla sztuki czy dla satysfakcji z robienia coraz lepiej form (uwierz to możliwe :) )
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024