jeszcze raz o formach.
Napisano Ponad rok temu
Układyćwiczą siłę uderzenia, dokładnosc, ćwiczą koncentracje i wytrzymałosc. Są tez taką wizytówką Tkd. Po tym mozna odróżnic tkd.
Napisano Ponad rok temu
sile cwiczy sie na worku/tarczy, dokladnosc np na packach, wytrzymalosc... sa do tego odpowiedni treningi. nigdy nie bedziesz tak silny/precyzyjny/wytrzymaly jak osob cwiczaca na workach/tarczach/packach/odpowiednio przygotowywana kondycyjnie jezeli cwiczylbys tylko uklady- a ta droga osoba tylko na w/w sprezcie- czy to daje chociaz troche do myslenia?Jak by układy były bez sensu, to by ich nie było. Nie tylko w tkd są układy czy tez formy. Prawie kazdy inny styl ma sfoje kata, czy cos w tym stylu.
Układyćwiczą siłę uderzenia, dokładnosc, ćwiczą koncentracje i wytrzymałosc. Są tez taką wizytówką Tkd. Po tym mozna odróżnic tkd.
Napisano Ponad rok temu
mam pytanie,
Jak myslisz czym kierował się Choi wymyslając układy?
nie wymyslij ich tak na złosc
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
zamiast spojzec na walke taka, jaka ona jest, wiekszosc systemow sztuk walki laczy "fantazyjna mieszanine", ktora wypacza i krepuje tych, ktorzy je praktykuja i wylacza ich z faktycznej rzeczywistosci walki, ktora jest prosta i bezposrednia. zamiast podazac prosto do sedna spraw, ukwiecone formy (zorganizowana rozpacz) i sztuczne techniki sa praktykowanymi rytualami symulujacymi faktyczna walke. stad zamist "byc" w walce ci praktykujacy robia cos "na temat" walki
tak naprawde, prawdziwa walka nie jest okreslona i jest jaknajbardziej "zywa". fantazyjna mieszanina (forma porazenia) steza i uwaronkuwuje to, co bylo kiedys plynne, a gdy patrzysz na to realistycznie stwierdzasz, ze jest to nic innego jak slepe oddanie systematycznej nieuzytecznosci praktykowania rutynowych dzialan lub figur. ktore donikad nie prowadza
stylisci zamist patrzec bezposrednio na fakt, przylegaja do form (teorii) i wiklaja sie coraz bardziej, pchajac sie w pulapke bez wyjscia
formy sa proznymi powtorzeniami, ktore oferuja uporzadkowana i piekna ucieczke od samopoznania z zywym przeciwnikiem
jesli postepujesz zgodnie z klasycznym wzorcem, to rozumiesz rutyne, tradycje. cien - nie rozumiesz siebie
prawda nie ma sciezki. prawda zyje, zatem zmienia sie. nie ma miejsca spoczynku, nie ma formy, zorganizowanej instytucji, filozofii.v gdy to zaowazysz, zrozumiesz, ze ta zywa rzecz jest rowniez tym czym ty jestes. nie mozesz sie wyrazic i byc zywym, poprzez statyczna, zlepiona forme, poprzez stylizowany ruch
[/code]dlaczego starcie jest najleprzym sposobem na wyczucie odpowiedniego rozlozenia czynnosci w czasie?starcie jest najlepsze, gdyz pozwala na wykonywanie technik przy rzeczywistym kontakcie. mamy obiekt, ktory stara sie nas kopnac lub uderzyc. przez to, ze jestesmy zmuszeni do ciaglej uwagi i skupieniu na przeciwniku, nie mamy czasu na zastanawianie sie
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Mi sie tylko wydaje ze kazda rzecz musi miec swoja histoirie i tradycje (chociaz wcale nam sie to nie podba) i pomimo tego, ze na prawde nie lubie ukladow i tez nie widze w nich sensu, jednak ucze sie ich, bo wiem ze musze. A wlasnie chyba na ukladach sa oparte wszystkie techniki, ktore teraz wykorzystujemy w walce, wiec jezeli nie byloby kiedys tam ukladow, to dzis ludzie nie wiedzieliby jakie techniki stosowac w walce.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ale Tomek z tego co wiem to trenujesz juz dosc dlugo, wiec dopiero teraz zaczely CI przeszkadzac formy? Czy juz od dawna z tym walczysz?
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Bruce Lee powiedział też coś w stylu : adept sztuk walki który nigdy nie sparował jest jak pływak który nigdy nie widział basenu (czy coś w tym stylu - przynajmniej taki był tego sens :wink: ). Tak więc Bruce był przeciwnikiem form i gorącym zwolennikiem sparingów, ale czy to już wystarczy żeby uznać, że formy są złe. Czy on jest takim autorytetem w sztukach walki? Za swoje podejście został ostro skrytykowany przez mistrzów wschodnich sztuk walki. A pozatym sam trenując w młodości uczył się form.
Myśle że złe jest jak się trenuje same formy, bez sparingów. Ale sądze że same sparingi to też byłaby przesada :twisted:
Napisano Ponad rok temu
charly- mylisz sie sadzac ze trening walki sprowadza sie jedynie do ciaglej bezposredniej konfrontacji 2 zawodnikow.
Napisano Ponad rok temu
charly- mylisz sie sadzac ze trening walki sprowadza sie jedynie do ciaglej bezposredniej konfrontacji 2 zawodnikow.
Ja tak nie uważam ale z twoich i Bruca Lee wypowiedzi tak wywnioskowałem Może napiszesz coś więcej na ten temat
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
I wcale nie chciałem tego upraszczać że bez form to już tylko sparingi zostaną Widocznie źle to odczytałeś :twisted:
I tak nie przekonasz mnie że formy są bezużyteczne w TKD, myśle że jak raz w tygodniu są to nie jest wcale za dużo i nawet ty możesz to jakoś przeżyć :wink:
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Sport...
- Ponad rok temu
-
Co to jest ?
- Ponad rok temu
-
gdzie taekwondo?
- Ponad rok temu
-
V otwarte mistrzostwa holandii w TKD
- Ponad rok temu
-
jayu matsogi
- Ponad rok temu
-
tvn24, tkd
- Ponad rok temu
-
W domu?
- Ponad rok temu
-
TKD a kalorie
- Ponad rok temu
-
Filmy
- Ponad rok temu
-
Teakwondo w Gdańsku
- Ponad rok temu