Jak bronić się na rowerze?
Napisano Ponad rok temu
pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
sytuacja miala miejsce w jednej z miejscowości pod koszalinem.
no a latem fantastycznie napieprzaja jadących po Mielnie (kurorcik nadmorski) - sam 2 razy uciekalemmiedzy samochodami przed jakimiś kolesiami - kumpla popchneli jak jechal po drodze rowerowej - na szczescie rowerek nie zniknął bo sie pojawili gliniarze na rowerkach (ze im nie ukradli - fajniutkie mieli)-
Napisano Ponad rok temu
Niestety... to się nie zmieni. Cwele w rządzie, nie pozwalają się bronić (jak do kurwy, decydować o samoobronie, mają ludzie którzy nie ruszają się nigdzie bez kilku ochroniarzy i jeżdżą kuloodpornymi samochodami (itp.) ???????????). A i sami nie robią nic, by stanąć w obronie "obywatela".
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Lecz niestety (a może na szczęście!!!) tak nie było i nie jest. Wyrosłem na osiedlu. I mieszkam tu dalej. Do szkoły dojeżdżam autobusem (a nie limuzynom... za to mam szofera )... Więc wyższe cele mnie nie dotyczą... właściwie... to ja je mam w dupie!
Napisano Ponad rok temu
Pozdrawiam
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Od paru lat jeżdze na rowerze po Warszawie - mieszkam w śródmieściu i dostaje szału jak musze kręcić się przez pół godziny czekając na wolne miejsce do parkowania, a tak rowerem w trimiga jest gdzie chce. Mialem pare akcji.
najważniejsza dewiza to prewencja - uczyń swój rower mało atrakcyjnym dla złodzieja i tak przeżył spotkanie z autobusem (jechałem za blisko i mam spawany przód) co już odrzuca. A dodając, że jest to coś ala komunijny szpał to naprawde wolałbym oddać a nieżeli się chlastać i potem ganiać się po sądach i żeby drechy znały moje personalia i mnie nachodzić - bo gacie z nomexu nie są teraz na topie :wink:
----GAZ A POŚCIG---
A i tak kiedyś chciało go sobie odemnie porzyczyć dwóch dresów, z ciekawych przetestowanych rozwiązań w warunkach bojowych to pylenie gzem za sobą kiedy ktoś cię goni - kiedy człowiek biegnie za rowerem zwiększony wysiłek znacznie szybiej nałyka się CS czy to tam miałem. Osobiście prób nie proponuje na sobie - z pieprzowym jest spoko, natomiast te chemiczne dziwadła po bazarach potrafią naprawde naprzykrzać się przez pare godzin po akcji. Powracając do akcji, szybko spuchli żałuje, że nie nosiłem wtedy pały bo bym wrócił i poprawił.
--MOCOWANIE TONFY DO RAMY ROWERU --
Teraz jak jeżdze po NOCY TO BIORE TONFE - do ramy poziomo między kolanami nie ma sensu, ciężko się wyjmuje i można sobie kolana połamać, natomiast po prawej stronie pionowo przy kierownicy jest spoko. Łatwo się wyjmuje, tak jest sztywna i nie buja się podczas jazdy super sprawa, z zakładniem spowrotem jest problem, ale planuje nad jakimś poziomym uchwytem aby mocować tymczasowo. Poziomo jest ten problem, że trzeba mieć dużooo miejsca. A tak pionowo przy kierownicy spoko i można wybijać szyby jadących obok samochodów - to dla pasjonatów WCK WarsawCarKillers.
--JAK NAPADAJĄ NA POWSINIE
Raz miałem nie miłą sytuacje buchneli rower koledze ze pare tyśięcy, było i ich dwóch, dobrze mieli to zaplanowane, nie chce opisywać szczegółów bo ktoś może to wykorzystać. Ale i tak kupił sobie nowy, nowszy bardziej wypasiony model Wheller 2000 + Turbo Power Mega Speed :wink:
-- POLICJA ROWERY KOOPERACJA -- !!!
Od jakiegoś czasu próbujemy wspólnie z Policją organizować mieszane patrole rowerowe. Na razie rusza pilotażowy patrol Mokotów-Śródmieście w Warszawie ale chętni zawsze mile widziani. Podkreślam, że oficjalnie nie jesteśmy patrolem interwencyjnym i mamy jedynie robić to co prewencja czekać na patrol interwencyjny i trzymać bezpieczeny dystans, ale za złodziejem torbki staruszki jako obywatel jak najbardziej cała naprzód.
Wszystkich chętnych proszę na priva, albo do postu otwartego. Tak możesz zwiększyć poziom bezpieczeństwa w mieście, a jaka satysfakcja. Jak nie przyjeli Cię do Policji bo miałeś za małe plecy, to tak możesz się wykazać, a kto wie jak się zmieni ustrój to przyjmą Cię jeszcze do Policji
Napisano Ponad rok temu
--JAK NAPADAJĄ NA POWSINIE
Raz miałem nie miłą sytuacje buchneli rower koledze ze pare tyśięcy, było i ich dwóch, dobrze mieli to zaplanowane, nie chce opisywać szczegółów bo ktoś może to wykorzystać.
A nie mógłbyś tego jednak jakoś opisać ? Mogłoby to pomóc w zapobieganiu kradzieży. Jak się obawiasz, że ktoś to może wykorzystać w złych celach, to może jakoś ogólnie to opisz, czy też napisz na priva.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Druga opcja była inna jechałem obok parku(Park Olszyna w Warszawie) powolutku i nagle biegnie dwóch gości, jeden łapie za kierownice drugi mnie spycha z roweru. Zatrzymałem się a że woziłem ze sobą wtedy metalowy wąski i długi bidon to go szybko wyjąłem strzeliłem tego co trzymał kierownice przez zęby drugiego okolice policzek-skroń i z bidonem w ręku zacząłem spie****ć niestety byłem po parudziesięcio kilometrowej przejażdżce było pod górke i w ogólee i widziałem że jeden został na miejscu drugi mnie gonił i doganiał(szybki był skurczybyk i tak)... I znów miałem szczęście bo był znów niekumaty i biegł zaraz za moim tylnim kołem dałem po hamulcu(przednim) wychyliłem się do przodu, rower stanął na przednim kole i gość się nadział(kolejny fuks) genitaliami na koło... Ni gonił dalej...
Cóż, ja miałem więcej szczęścia niż rozumu...
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Za dużo filmów chyba :?
Napisano Ponad rok temu
Zeskoczyć z roweru, z rowerem pod pachą wskoczyć na maskę, zeskoczyć z maski wsiadając na rower - a cała ta akcja wykonana na samochodzie który właśnie zajechał Ci drogę?
Za dużo filmów chyba :?
Dodajmy filmów Jackiego Ch. Tam to normalka i na nawet na kacu takie numery zrobią.
Ale gwoli przestrogi
"(...)W Unii Europejskiej piesi, rowerzyści, motorowerzyści i motocykliści
stanowią ponad jedną trzecią ogółu osób zabitych na drogach: w roku 2000 w
wyniku wypadków zginęło 7.061 pieszych, 3.673 motocyklistów, 2.477
motorowerzystów i 1.818 rowerzystów. (Źródła: CARE i publikacje krajowe).
(...)"
Powyższe dane dotyczą starej Unii. W krajach piętnastki w ciągu 2000 roku
zginęło 1818 rowerzystów. W tym samym okresie w Polsce zginęło 500, czy 600
rowerzystów, czyli aż 1/3 z tej liczby. Masakra.
Napisano Ponad rok temu
--JAK NAPADAJĄ NA POWSINIE
Raz miałem nie miłą sytuacje buchneli rower koledze ze pare tyśięcy, było i ich dwóch, dobrze mieli to zaplanowane, nie chce opisywać szczegółów bo ktoś może to wykorzystać.
A nie mógłbyś tego jednak jakoś opisać ? Mogłoby to pomóc w zapobieganiu kradzieży. Jak się obawiasz, że ktoś to może wykorzystać w złych celach, to może jakoś ogólnie to opisz, czy też napisz na priva.
Opisy były na pl.rec.rowery Tam chwilami się czujesz jak na polu bitwy. Raz na miesiąc pogrzeb bikersa, a co tydzień "ukradli rower"
Napisano Ponad rok temu
Rowery???
Raz mojemu bratu dziewczyna z podwórka wsadziła kij w szprychy.
Brat przekoziołkował przez kierownicę i spadł głową prosto na asfalt.
Rezultat - godzinna utrata przytomności i ciężki wstrząs mózgu.
No i rowerek do naprawy.
A co do obrony, to raz "odgrodziłem się" rowerem od agresywnego psa.
W końcu mu się znudziło(po 15 minutach ujadania ).
Byłem zielony ze strachu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
walka na ulicy a style chwytane
- Ponad rok temu
-
jak kończyły się wasze walki uliczne?
- Ponad rok temu
-
Uderzenia - brak czasu
- Ponad rok temu
-
Mało miejsca
- Ponad rok temu
-
Duszenia na ulicy
- Ponad rok temu
-
Żeby mieć coś za plecami...
- Ponad rok temu
-
Uwagi do MODERATORA.
- Ponad rok temu
-
Poszukiwane logo działu ULICA!
- Ponad rok temu
-
Rzuty
- Ponad rok temu
-
Czy warto stosowac niskie bloki rekami (gedan barai)?
- Ponad rok temu