Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak bronić się na rowerze?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
109 odpowiedzi w tym temacie

budo_chavez
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 244 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak bronić się na rowerze?
Cóż, tyle genialnych pomysłów...
Ja widzę jedno podstawowe rozwiązanie: być świadomym problemu.
Jeździć w taki sposób, żeby możliwie unikać potencjalnie niebezpiecznych sytuacji, czyli:
- być czujnym jak czekista :)
- w miarę szybko i na biegach pozwalających na przyśpieszenie
- mieć dość wolnej przestrzeni dookoła (nie za blisko krzaczków winkli itp)
- uważać na samochody
- NIE jeździć tam gdzie jest tłoczno - dużo ludzi, jakieś klomby barierki trotuary deptaki parkingi i inne takie. Zero szans na ucieczkę a i tak nikt nie zareaguje, nie liczcie na to !!
- rzeczywiście jeździć w kasku, jak ktoś powiedział
- wyglądać groźnie :)

Co bym zrobił gdyby...
Gdy dojdzie do sytuacji potencjalnie niebezpiecznej (coś się kroi):
- zmiana kierunku ruchu toward otwarta przestrzeń, lżejszy bieg i pełna siła w pedały.

Gdy jednak daliśmy się zaskoczyć i zostaliśmy siłą zatrzymani:
- lepiej oddać rower i wyjść z sytuacji z całym ryjem na 2 nogach i z życiem
lub co pewniejsi siebie:
- próbować skasować jednego strzałem w pysk bez ostrzeżenia, natychmiast, w pierwszym geście. Może reszta się cofnie i spróbuje wybrać łatwiejszą zdobycz.

Ja tak robię od kiedym świadom sytuacji napadów na rowerzystów i nie miałem ani jednej sytuacji próby odebrania mniem roweru.

Pozdroofka
  • 0

budo_varsovie
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 59 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak bronić się na rowerze?
Zatem opisuje - troche bylem zajety.

--- POWSIN KRADZIEŻE --- :!:
Siedzielismy na lawce, rowery co BYLO EWIDENTNYM BLEDEM trzymalismy przed soba, bo tak widac ze nikt nie ukradnie. Czy cos ogladalismy w nich. Ale sprawa wygląda tak. Siedzicie we dwie osoby, a przed sobą stoją dwa rowery. Nagle z lewej wyskakuje jakiś gośc, wsiada na rower i odjeżda, spoko ponieważ rusza to go na starcie można dogonić. Więc wstajemy. Kolega biegnie za rabusiem, ale już nie dogonia, a ja próbuje wsiąść na swój rower i rzucić się w pościg. Wsiadam na rower, a wtedy od tyłu drugi koleś popycha mnie na lawke i ucieka w bok. Kolega, który biegł za pierwszym jest na tyle daleko, że nie może pomóc, a ja leże na ławce przywalony rowerem więc się nim zgramoliłem to troche czasu mineło i nie ma po nich śladu. Całe szczęście - bo w zasadzie mógł i drugi ukraśc drugi rower, ale jak wspominałem mam total rzęcha więc pewno wolał utrunić pościg a niżeli uciekać na moim vehikule.

Długa tonfa przy kierownicy to spoko. Pozatym działa odstraszająco. Pozatym jak zsiadam z roweru i wchodze do jakiegoś budynku i wyciągam ją zamachem i chowam do rękawa - to potencjalny obserwator, który ma chrapke na niego będzie się bał go tknąć, bo w każdej chwili moge wylecieć z budnku i zrobić mu zdecentrować twarz ;) Skutukuje jako odstraszanie.

Choć najlepiej mieć też coś ukrytego. Gaz moim zdaniem jest najlepszy, w szczególnośc jak ktoś cie goni, zadyszke dostanie na maxa. Pozatym jeśli ktoś złapie cie za tonfe w celu wyrwania możesz go potraktować pefumami.
:)

Pozatym jak nie kochasz swojego rowerka, a chcesz za wszelką cene dorwać bandito, który buchnoł Twój sprzęt to wsadż mu baton w sprzyche. Koło do kasaji (zależy jak szybko jechał, ale z prób wyszło za pare szprych idzie do wymiany - koła i tak mam krzywa zdecentrowane w komunijnym szpale) ew. całe koło ale wtedy możesz odpłacić mu pięknym za nadobre. Odwrócić role.

:idea:
Ostatnio opatentowałem coś nowego (kiedy Policja mnie goniła, albo kogoś innego - ale to inne story). Lusterko na ręke - taka folia co na szyby, naklejasz na coś ala rękaw rzepowy. Super sprawa. Normalne lusterko takie na pręcie do kierownicy roweru przyciąga lumpów, którzy chcą je oberwać, tak masz je przy sobie. Obracając ręke, możesz sporo terenu obserwować. Oślepić niedobrego bandye ;) albo kierowce.

Apropo tych patroli. Nie wszystkie odbywają się z Policją - bo można się spocić - powiadają czasami. Jeśli ktoś chciałby po nocy (spokój na drogach) ale w dni czemu nie sobie pojeździć w dobrej wierze w poszukiwaniu bandyty napadjącego na staruszki to zapraszam. Wtedy na maxa rowerem zrobimy kendo tonfą :P
  • 0

budo_karbador
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 112 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak bronić się na rowerze?

Długa tonfa przy kierownicy to spoko.


Tonfa jest legalna ?

Ostatnio opatentowałem coś nowego (kiedy Policja mnie goniła, albo kogoś innego - ale to inne story).


Walnij to story, ok ?
  • 0

budo_distephano
  • Użytkownik
  • PipPipPip
  • 447 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Lublin
  • Zainteresowania:BJJ/MMA

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak bronić się na rowerze?

powie mi ktos gzdei najefektywniej walic taka palka i zeby trwalej szkody nie zrobic(oko;))??


Zamachnij się, jakbyś chciał walić w łeb.
KAŻDY, nawet napity będzie starał się zasłonić głowę i uniesie ręce.
Ale Ty z pełnego zamachu obniżasz trajektorię ruchu pałki i uderzasz w mięsień czwórgłowy uda (od zewnątrz, jakieś 5 - 10 cm. nad kolanem - w miejsce, gdzie przeważnie lowkicki trafiają).

Kolesia zaboli i prawdopodobnie nie będzie się mógł poruszać przez chwilę, więc nie będzie Cię gonił. Co ważniejsze - nie zrobisz mu większej krzywdy (no chyba, że w kolano trafisz, ale kto by się tym matwił).


Najlepiej wychodzi z teleskopem, ale metalowym i sztywnym.
Zdania są podzielone, co do legalności "sztywniaka".
  • 0

budo_marianek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak bronić się na rowerze?
Dzieki Distephano
  • 0

budo_varsovie
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 59 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak bronić się na rowerze?
Na priva moge napisac :)

Nieche mieć do czynienia z wydziałem pościgowym KSP :oops:
Ale jeśli czyta to jakiś funkcjonariusz, to od razu przyznaje, że nic się nie działo, a sytuacja wiozała się z błędną oceną sytuacji przez funkcjonariuszy.
  • 0

budo_marianek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak bronić się na rowerze?
ewentualnie mozna sprobowac skombinowac sobei kurtke jakas policujna i gline udawac, moze rowera nie ukradna i ale wpier..l na pewno ;) ale moze nie ukradna.

Albo tak ajk mawia mój miszcz:"Dowiedz sie jaka jest przyczyna tego zdarzenia i ja wyeliminuj"

czyli w moim rozumieniu: przyczyna-rower, nie amsz rowera to ci nie ukradna, wiec jak ktos ma rower to sam stwarza mozliwos ze mu ukradna, ktos ma kase to sam stwarza mozliwosc ze porwa mu dziecko

WSZYSTKO JEST Z NASZJ WINY!! moze dlatego tak mysle bo ojciec mi zawsze wpajal ze ja jestem wszystkiemu winien

Ach ta filozofia CiuKwa Sendo
  • 0

budo_marianek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak bronić się na rowerze?
mi mozesz napisac varsowie, ciekaw jestem aj tylko raz policjantom uciekalem
  • 0

budo_varsovie
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 59 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak bronić się na rowerze?
Nie moge wyslac do Ciebie priva - jestem nieautoryzowany - konto mam nieaktynwe albo Ty w profilu musisz mnie zaprosić do przyjmowania wiadomości.

Dla smaku dodam, że nie byli to mundorowi tylko jakaś grupa SGAT czy coś takiego - cywilna bryka, moro, kominiarki.
  • 0

budo_marianek
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 93 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: Jak bronić się na rowerze?
a jak mam zaprosic?
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024