walka na ulicy a style chwytane
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
a skoro jest obrona to i atak musi być w jakiejś formie w jakiś sposób poprowadzony i dopiero na to reagujemy wybierając określone techniki i taktykę z naszego arsenału a jak on nie jest zbyt duży to dupa zbita
poza tym uważam, że Kartagina powinna być zniszczona :wink:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Ja tam lubie zwarcie ... mam dzieki temu blizej do przystawienia.
Napisano Ponad rok temu
Cd postu ....
Ale mimo wszystko lepiej skonczyc szybko i definitywnie niz bawic sie dlugo i ogladac sie czy gosci nie przybylo.
Napisano Ponad rok temu
a co z "...be water my friend..." ?
Napisano Ponad rok temu
A szczerze ... pamietaj , ze woda bedac otaczamy przeciwnika i swoim nurtem kierujemy jego ruchami. Musimy byc jak rwaca rzeka gorska ... pedem spychajaca przeciwnika a zimnem odbierajaca mu sile.
Tak kiedys o tym czytalem ... i tak kiedys mi to ktos mowil.
Napisano Ponad rok temu
jezli ktos nam narzuci jego styl walki to juz przegralismy...
Napisano Ponad rok temu
Pewnie nikt kto pisze ze chwyty sa niekuteczne na paru nie walczyl z zapasnikiem lub judokom. Jak nie to trudno. Ale mam dla was test . Pojdcie na ulice i skocznie z wysokosci 1.5 metra na kark lub na plecy . Sama akcja trwa 2 sekundy i moge sie zalozyc ze nikt nie wstanie po tym.
Napisano Ponad rok temu
Jak wiadomo trudno jest znokautowac przeciwnika. A co dopiero paru?
Pewnie nikt kto pisze ze chwyty sa niekuteczne na paru nie walczyl z zapasnikiem lub judokom. Jak nie to trudno. Ale mam dla was test . Pojdcie na ulice i skocznie z wysokosci 1.5 metra na kark lub na plecy . Sama akcja trwa 2 sekundy i moge sie zalozyc ze nikt nie wstanie po tym.
Foz nie zalamuj mnie..., co Ty bredzisz
wiesz co ja akurat cwiczylem judo i to pare dobrych latek.... i kurde rzuty o ktorych ty moiwsz sa to tak zwane rzuty wysokie i takie to sie da jedynie frajerowi zrobic i kurde trwaja przewaznie dlugo, trzeba wejsc dobrze biodrami pod przeciwnika itd. iz apewniam Cie ze jak masz paru przeciwnikow na ulicy to takiego rzutu nie zrobisz
zwykle rzuty co sie da zastosowac, wycinki i obalenie nie daja tego ze gosc pada na leb, przewaznie najpierw na dupe i potem jak niegdy nie cwiczyl niczego wali plerami i lbem..., mozna mu pomoc podczas rzutu czy wycinki walac lokciem w twarz co da ten efekt ze na 100% walnie tylem glowe o ziemie i jest sznasa ze sie nie podniesie ale na 100% nie spadnie na glowe
Napisano Ponad rok temu
wiesz co ja akurat cwiczylem judo i to pare dobrych latek.... i kurde rzuty o ktorych ty moiwsz sa to tak zwane rzuty wysokie i takie to sie da jedynie frajerowi zrobic i kurde trwaja przewaznie dlugo, trzeba wejsc dobrze biodrami pod przeciwnika itd. iz apewniam Cie ze jak masz paru przeciwnikow na ulicy to takiego rzutu nie zrobisz
zwykle rzuty co sie da zastosowac, wycinki i obalenie nie daja tego ze gosc pada na leb, przewaznie najpierw na dupe i potem jak niegdy nie cwiczyl niczego wali plerami i lbem..., mozna mu pomoc podczas rzutu czy wycinki walac lokciem w twarz co da ten efekt ze na 100% walnie tylem glowe o ziemie i jest sznasa ze sie nie podniesie ale na 100% nie spadnie na glowe [/quote]
heeee. Widac ze nie upadles nigdy na chodnik . A co do braku miejsca to predzej rzytu niz uderzenia ( mniej miejsca) . A co ty tylko widziales rzuty nozne i biodrowe:). [/quote]
Napisano Ponad rok temu
heeee. Widac ze nie upadles nigdy na chodnik . A co do braku miejsca to predzej rzytu niz uderzenia ( mniej miejsca) . A co ty tylko widziales rzuty nozne i biodrowe:).
upadlem..., pare razy raz a bylo to zima i gosc mnie zlapal za noge i wyrzucil do gory, byl taki huk przy upadku ze gosc myslal ze juz sie nie podniese, obrocil sie iz zaczal odchodzic z kolegami wiec widok jego twarzy w stylu widze ducha zaraz przed zaikasowaniem byl priceless :twisted:
co do rzutow jakie wydzialem to przeczytaj jeszcze raz co napisalem albo idz na mate i sprobuj machnac pare razy jeden z rzutow wysokich jak paru kolesi bedzie cie chwytac, powodzenia :twisted:
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
To zycze ci milego padania karkiem na chodnik . Tylko nie mow ze pare razy wychodziles z Suplesa wykonywanego na betonie. Mysl jak chesz . Tylko nie pisz ze bredze bo z tego co ty napisales to sie zal robi.
Fox czy ty cos piles gdzie ja mowilem cos ze padalem karkiem na chodnik sluszales kurwa o czyms takim jak pady to sie cwiczy w judo jakbys nie wiedzial dlugo i namietnie i podsatwy jakie Cie tam uczy to podczas padania na plecu chroni sie tyl czaszki poprzez dociagniecie podbrodka do klatki piersiowej
zacznij gosciu dyskutowac z sensem...
Napisano Ponad rok temu
Nie mowiles. To byly tylko zyczenia ( czytaj dokladmnie)Fox czy ty cos piles gdzie ja mowilem cos ze padalem karkiem na chodnik sluszales kurwa o czyms takim jak pady to sie cwiczy w judo jakbys nie wiedzial dlugo i namietnie i podsatwy jakie Cie tam uczy to podczas padania na plecu chroni sie tyl czaszki poprzez dociagniecie podbrodka do klatki piersiowej
zacznij gosciu dyskutowac z sensem...
P.S.
Nie chce mi sie z toba dyskotowac poniewaz niewiem o czym ty pieprzysz. Pierw ze padanie na beton to nic takiego potem rola padow w judo . Sam twierdze ze zeby umiec walczyc na ulicy trzeba zarowno umiec uderzac jak chwytac. Same uderzenia wiele nie zdzialajac to samo sie dotyczy chwytow. Jesli chodzi o walke z paroma to tak naprawde nic nie daja pewnej wygranej. Jedyne co moze sie sprawdzic na wielu to walka bronia.
Napisano Ponad rok temu
Nie mowiles. To byly tylko zyczenia ( czytaj dokladmnie)
P.S.
Nie chce mi sie z toba dyskotowac poniewaz niewiem o czym ty pieprzysz. Pierw ze padanie na beton to nic takiego potem rola padow w judo . Sam twierdze ze zeby umiec walczyc na ulicy trzeba zarowno umiec uderzac jak chwytac. Same uderzenia wiele nie zdzialajac to samo sie dotyczy chwytow. Jesli chodzi o walke z paroma to tak naprawde nic nie daja pewnej wygranej. Jedyne co moze sie sprawdzic na wielu to walka bronia.
kurde nie bylem w Polsce od jakiegos czasu ale kurde dalej mysle ze pisze logicznie :?
1. zgadzam sie ze trzeba znac chwyty jak i uderzenia, np to co wy nazywacie chyba mataleo (mowie o duszeniu) to ja sie nauczylem ponad 15 lat temu na judo (z zaznaczeniem ze to judo niesportowe 8) ) i pare razy udalo mi sie to zastosowac a moim zyciu w walce w stojce i sie swietnie sprawdza (ostatni raz 3 tygodnie temu)
2. co ja sie z Toba nie zgadzam to mozliwosc zastosowania rzutow wysokich w walce na ulicy przeciwko paru przeciwnikom z prostej przyczyny ze te rzuty sa czasochlnnne i trudne do zrobienia jezeli ktos jest od Ciebie sporo ciezszy a juz nie mozliwe jak jest pru kolesi co sie z Toba szarpia
jak mi nie wierzysz to idz na mate wez paru gosci i sproboj machnac rzut wysoki.... :twisted:
3. rzuty innego typu nie powoduje upadkow bezposrednio na glowe wiec Twoj pierwszy co do "rady skokow na glowe" nie przekladu na realia i jak kogos rzucisz to najlepiej od razu go dobij laczkiem w glowe
4. powiedziales ze nigdy nie upadlem na chodnik wiec opisalem ci historie ktora mi sie przydarzyla i jakos przezylem tylko troche sobie odbilem plery i czulem to pozniej przez 2 tygodnie ale nie walnelem glowa
to tyle co mam do powiedzenia
zycze przyjemnego dnia i ide pocwiczyc i dzisiaj o zgrozo bedziemy akurat w rzuty sie zaglebiac
Napisano Ponad rok temu
Chyba tym razem sie wtrace. Rzeczywiscie, mowiac delikatnie, niektorzy bredza. Ja w ogole nie potrafie zrozumiec jak mozna takie bzdury opowiadac o podnoszeniu goscia do gory i rzucaniu na plecy z wysokosci 1,5 metra. Naczytali sie science-fiction czy co? I to do tego na ulicy, bo taki temat. To byloby mozliwe i skuteczne, gdy (zakladajac ze jest nawet tylko 2 przeciwnikow):
1 gdy jestes zajebiscie silny i przy tym niewysoki (powiedzmy jakis ciezarowiec, judoka wazacy ok. 100 kg przy wzroscie 170-175, np. podnoszenie ciezarow, judo, sumo). Bo jak jest 2 to trzeba to zrobic bardzo szybko a tylko takie parametry "rzucacza" pozwolilyby mu w najlepszym wypadku to zrobic.
2 goscie nie maja zadnego pojecia o walce , tzn.:
- gdy przeciwnik co ma byc rzekomo rzucony nic nie robi gdy go "rzucacz" probuje lapac (jak juz go trzyma) nawet glupie uderzanie w leb a szczegolnie w skron "rzucacza" lub w kark (zalezy jak ten "rzucacz" ma ustawiona glowe) samymi lokciami, palce w oczy - ciekawe czy ten rzucacz bylby w stanie dalej kontynulowac swoja technike
- gdy ten drugi stoi i patrzy sie nic nie robiac jak jego kolega ma byc rzucony
3. reasumujac powyzsze, jak dodamy, ze ten co jest lapany szarpie sie, rusza, wali "rzucacza" w glowe, byle jak, na tzw. chama a drugi z calej pary, gdy ten zajety jest chwytaniem, cala masa ciala pieprznie mu w kolano, ciekawy jestem jaki bylby rezultat. Takze przychylam sie do tego ze to sa calkowite brednie.
Sluchaj FOX - skoro piszesz takie rzeczy, znaczy sie ze masz do tego przekonanie - do tej techniki. Nie wiem co cwiczysz. Popros, zeby 2 twoi koledzy zrobili to co napisalem a Ty sprobuj jednego z nich rzucic. Tylko zeby ten co go lapiesz nie stosowal zadnych technik BJJ tylko walil ci w glowe, w szyje gdzie popadnie, albo jak bedziesz przy probie rzucania mial glowe nisko to zeby sprzedal Ci kopa z kolanka w glowe, a drugi twoj kolega niech Cie kopnie z calej pary, cala masa w twoje kolano, albo z calej pary, naskokiem w dupe - ciekawe czy utrzymasz rownowage, zalezy jak bedziesz stal - czy tylem, bokiem lub przodem do tego drugiego. Wtedy zobaczymy jak Ci wyjdzie ta technika.
Ale przedtem sprobuj w ogole zrobic te technike na jednym gosciu, sprobuj go tylko podniesc - bez rzutu - a nawet jak Ci to wyjdzie, zobacz ile to Ci zajelo czasu. Nie pisze tego zeby Cie obrazic tylko uwazam ze masz zle pojecie o pewnych rzeczach. Zrob to co Ci polecilem, a na pewno wyciagniesz stosowne wnioski.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
No wlasnie, wszyscy sie wzoruja na Vale Tudo. Masz racje, rzucaja, tyle ze w tym tamacie - chwytanie na ulicy - zazwyczaj mamy do czynienia z 2 przeciwnikami - co najmniej. Ty piszesz o sytuacji -King of Cage- gdzie:Nie wiem ... tak sobie czytam , ze nie mozna gosciem rzucic itp ... i jakos ciekawie to wyglada w porownaniu z tym co widzialem w The King of the Cage .... bynajmniej tam sie ludzie nie pieszcza chyba
1. masa przeciwnikow jest zblizona
2. zakaz uderzania w szyje, kark, w oczy (o krtani nie pisze bo to praktycznie niemozliwe z zwarciu, gdy przeciwnik cie juz trzyma i chce podniesc, ale wlozenie dloni pomiedzy swoje ciala a glowe przeciwnika nie jest zbyt trudne i dzganie go w oczy - i nie chodzi bynajmniej o to zeby mu te oczy wydlubac ale watpie aby dalej mial mozliwosc ten co cie chwyci kontynulowania swojej techniki). I wlasnie jak gosc chce cie podniesc to zazwyczaj jego glowa jest ponizej twoich rak, lokci i jedyne w co wtedy mozesz uderzyc to potylica, skron, tylna czesc szyi (to sie nazywa chyba fachowo kark :-) )
3. mamy do czynienia z 1 na 1 i w King of Cage gdy jeden podnosi drugiego to nie ma zagrozenia ze ktos z bogu mu w cos przywali
4. Predkosc wykonania techniki - podniesienie i rzut - w King of Cage nie wymaga prdekosci ze wzgledu na powyzszy pkt. 2 i pkt 3 -
Napisano Ponad rok temu
Ja rozumiem ... ludzie , ktorzy kombinuja i sa przygotowani w takim momencie zareaguja jakos ... ale reszta ...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
jak kończyły się wasze walki uliczne?
- Ponad rok temu
-
Uderzenia - brak czasu
- Ponad rok temu
-
Mało miejsca
- Ponad rok temu
-
Duszenia na ulicy
- Ponad rok temu
-
Żeby mieć coś za plecami...
- Ponad rok temu
-
Uwagi do MODERATORA.
- Ponad rok temu
-
Poszukiwane logo działu ULICA!
- Ponad rok temu
-
Rzuty
- Ponad rok temu
-
Czy warto stosowac niskie bloki rekami (gedan barai)?
- Ponad rok temu
-
Ranking miejsc niebezpiecznych.
- Ponad rok temu