28 odpowiedzi w tym temacie

[budo_mrnikt]

TRu Tru Tru Carter dobrze gadasz. Kolesia obskoczyli w bialy dzien, godz. 17 pod Domami Centrum w Warszawie gdzie ruch jest bardzo duzy. Wiec nie trza chodzic po zaulkach ciemna noca zeby dostac becki

[budo_dzikki]

MrNikt ja pod Ksiazeca kiedys slad pozostawilem poki deszcz nie wyplukal sladow i kiedy to bylo ... o 21 .. wiec noc wcale jeszcze nie.

[budo_gab3d]

Pod domami centrum:
stoje walkmana slucham w sumie luz a tu podchodzi gosc i mnie w ramie stuka (jak ja tego nie nawidze) zdejmuje sluchawki grozna mina a koles:
-sluchaj, ty sie mnie nie boj ja cie nie chce okrasc (ja mina zdziwiona na maxa nie wiem co jest grane) nie mam gdzie mieszkac potrzebuje tylko cos do jedzenia albo z 50 gr
-ale nie boj sie
-nic nci nie zrobie

Dalem gosciowi zeta a on momentalnie do sklepu poszedl kupil bule i jeszcze mi podziekowal. Przynajmniej uczciwy.

[budo_santiago]

W takiej sytuacji jak opisal Gab3d to ja mam kase to pojde z kolesiem do sklepu i mu kupie. Ale... kiedys ide z ojcem i wlasnie kobitka z tekstem ze nie ma co jesc i moze jakies drobne... Na to ojciec ze nie ma sprawy idziemy do sklepu i on jej kupi jedzenie a ona na to "A ty co pier... kur... jestes?!! Spier..." I poszla. No zeby ja.... Krew mnie zalala jak to uslyszalem!!!

[budo_pepe]

to prawda czesto sie mowi jak daje kase... pojde kupie panu/pani te blke chleb.. a ci nie kur** potrzeba mi pieniedzy... czyli na picie.. ?? no nie a takim nie daje albo mowia naj edzenie a zewracam z zakupow z pelna torba.. mowi prosze tu 2 bulki a ci nei woleli by kase tylko w ryj lac no ... !!

[budo_robertp]

budo_Santiago napisał

No zeby ja.... Krew mnie zalala jak to uslyszalem!!!

Odprowadzam żone i koleżankę na pociąg. Dw. Centralny, peron. Podchodzi gościu i do panienek nawija, że go okradli, że nie ma na bilet do domu i pare złoty itp. One niepewne, ja uśmiechnięty (bo wiedziałem co będzie) do przodu i spokojnie, łagodnie mówię gościowi (procedura jest prawdziwa):
"Uda się pan na komisariat, zgłosi pan kradzież dokumentów, otrzyma pan potwierdzenia zgłoszenia i na tej podstawie PKP wystawi panu bilet kredytowy II klasy do miejsca zamieszkania"
Facet się zapienił (głośno mówiłem, inni też słyszeli) zaczął bluzgami rzucać, rękami machać, aż musiałem porzucić dobre maniery i kazać mu sp...

Kiedyś na tymże dworcu, jakaś para młodziaków zbierała "na bilet do domu". Ale przez dni kilka to robili i pamięc słabą mieli. Jak drugi raz zaczepili tę samą babkę, to ta się wydarła
"Co wy k..., w Pekinie mieszkacie, że tak dużo na bilet wam trzeba"

[budo_lord von banan]

budo_RobertP napisał

"Uda się pan na komisariat, zgłosi pan kradzież dokumentów, otrzyma pan potwierdzenia zgłoszenia i na tej podstawie PKP wystawi panu bilet kredytowy II klasy do miejsca zamieszkania"

No ja bym się też wkurwił, bo takich biltów już niestety nie ma, PKP wycofała się z kredytowych...

[budo_carter]

Jak codziennie rano o 5.34 dojeżdżałem z Wrocka do roboty to kładłem się spać i wstawałem dopiero na stacji docelowej.
Kiedys jakaś dziewczyna łaziła po pociągu i zbierała na bilet, że już leżałem na siedzeniach wypięty dupą do gury to tylko coś bąkła pod nosem i poszła dalejk ale słyszałem jak płakała że ja okradli!!!
Dzień później też już leżałem i nynałem a ona płakała że zbiera na operacje bo jest chora na białaczke!!!!
trzeciego dnia nie zdążyłem się juz ułożyć do snu i zagadała że biedna niema pieniędzy bo mama nie pracuje, brat chory i ona musi żebrać....dosłownie łzy w oczach miała, babcia obok juz po portfel sięga a ja:
-Przepraszam ale nie słyszałem jeszcze o przypadku białaczki który wyleeczono w jeden dzień!!!
Laska 8O
-A poza tym jak mozesz zbierac na rodzinę skoro cię okradli i zbierasz jeszcze na bilet
Laska 8O 8O
-No oczywiście rozumiem że głodujesz bo tak dobrze wyglądasz a ubierać się niemasz też w co bo widze same firmowe naszywki jak adidas, o buciki nike..... nie no tylko żebrac....tylko na co?
Laska 8O 8O 8O
Jak zaczeła jechać z bluzganiem tak skączyła kiedy pociąg ruszył...
Ale miałem ubaw razem z innymi pasażerami jak dziewczynka próbowała otworzyc drzwi od wagonu na peron a one nie chciały (jak wiadomo nowsze wagony maqja wmontowaną blokade drzwi tak że podczas jazdy ich z chu... nie otworzysz).
Przysdzedł pan konduktor i koloeżanka kulturalnie nabyła bilecik na najbliższą stacje

I tyle ja widcywałem od tamtej pory :twisted:
Ale są też tacy co na prawde potrzebuja kasy bo na życie nie mają to wtedy kupuje im coś do jedzenia.

Ale żuli menelów i narkomanów to dosłownie nie nawidze
jakieś 3 lata temu na dworcu PKP w Katowicach podszedł do mnie jakiś narkoman po drobne,ja że nie mam a akurat jadłem a ten chuj mi palca w hamburgera włożył
Kur... jak się wku.. to mu tego hamburgera w buźkę wmontowałem , ale byłem z kobieta i większej burdy nie chciałem zaczynać a juz gapie stali a inni menele suneli w moim kierunku więc zrobiłem taktyczny odwrót do pociągu
Ale zauważyłem że coraz mniej rumunów żebr na dworcach,czyżby udało im się deportować wszystkich?

[budo_robertp]

budo_Lord von Banan napisał

No ja bym się też wkurwił, bo takich biltów już niestety nie ma, PKP wycofała się z kredytowych...

Wtedy były