dwa kopniecia
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Może byc tak jak pisałem wyżej że gość wszystko będzie parował i zosytna ci tylko ręce
Moja rada skup sie w 50% na nogach i w 50% na rękach 8)
Napisano Ponad rok temu
Eee.. na ulicy ... tak normalnie wysokie stosuja tez .. to ciekawe. Ja pamietam , ze raz moze dwa kopnalem i to pijaka z wysokiego z obrotu i to wszystko ... jakos boje sie to stosowac ze wzgledu na problemy po nieudanym wykonaniu ( on blokuje to ja sie odkrywam).jesli o mnie chodzi kopniecia sa podstawa mojego arsenalu....pytalem o te kopniecia dlatego ze wiem iz sa ludzie ktorzy doskonale radza sobie na ulicy stosujac wlasnie kopniecia
Carter ma racje , ze trening powinine rownowazyc rece i nogi. W pol-dystansie musimy rezygnowac czesto z nog na rzecz wlasnie ciosow piescia ( a skracanie to powszechny nawyk ulicy ).
Ja mam taki nawyk , ktory dostalem z karate. Po nauczeniu sie blokow (calego uke waza) mam pewnosc , ze nie wygram moze walki ale i nie pozwole sobie zadac zadnych obrazen .. poki nie uciekne albo nie dotrze policja. I tutaj tez decyduje praca rak.
Napisano Ponad rok temu
kuchenne , sprezynowe , balisongi nie nadaja sie do rzucania
BullSHIT! Balisong faktycznie sie nie nadaje, ale kuchenny i zwykłą sprężynówka - jak najbardziej...
Po nauczeniu sie blokow (calego uke waza) mam pewnosc , ze nie wygram moze walki ale i nie pozwole sobie zadac zadnych obrazen
To sie kurwa zdziwisz... Chociaż Ci tego nie życzę!
Napisano Ponad rok temu
Co do blokow to mowilem o spotkaniu na ulicy a nie z zawodnikiem na macie. Gdzie jest mozliwosc spokojnego sprowadzenia kolesia z ulicy w niezle nerwy kiedy kontrujesz kazdy jego gowniany cios blokiem a jak sie juz podkurwi to go masz jak na tacy bo 2 na 3 kolesi , ktorzy cie atakuja , szybko w taki stan wpada. Jak sie wnerwi to wali na oslep a wtedy wyjmujesz go spokojnie.
Tu nie ma co zyczyc zdziwienia ... tu trzeba tak kierowac by sie nigdy nie zdziwic.
Napisano Ponad rok temu
dwit chagi (takie kopniecie ktore wykonuje sie plecami do przeciwnika poatrzc w tyl i prostujac zakroczna noge).....
Ja to bym za żadne skarby z własnej woli plecami do kogoś nie ustawiał, szczególnie podczas walki na ulicy .
Jak gosc ma bron ... np noz ( bo o palnej nie mowie ) to mu ja wykopac .
Żartujesz sobie chyba. Ręka jest kilka razy szybsza od nogi, nawet u lamera.
hm......raczej nie probowalbym wykopac komus noza....w sumie noga musi przebyc dosc duza droge od podloza do pozycji noza a gosciowi wystarczy wykonac maly ruch nadgarstkiem zeby noz wbil sie w moje kopniecie........
Ja proponuje żebys stał twarzą do przeciwnika a nie plecam
Święta racja... poklon
Kopniecie w reke z noze powinno odbywac sie na zasadzie :
- jesli masz mocne buty (glany itp , ewentualnie jakiekolwiek za kostke) to mozesz smialo uderzac kantem stopy
- nigdy nie powinno sie walic w ostrze noza a raczej w reke , nadgarstek trzymajaca noz , dlon , aby uniknac glupich wpadek
- kopniecie wyprowadzic nalezy szybko ( w koncu po cos sie tych MA uczy czlowiek by mogl kopnac szybciej niz ktos kto nie trenuje)
- jesli pierwsze kopniecie nie wyjdzie ... zaniechac czynnosci bo ta sztuczka dwa razy sie nie sprawdza - napastnik bedzie wyczulony
Pobozne życzenia. Koleś musiałby być pijany fest albo niewidomy...
Ja mam taki nawyk , ktory dostalem z karate. Po nauczeniu sie blokow (calego uke waza) mam pewnosc , ze nie wygram moze walki ale i nie pozwole sobie zadac zadnych obrazen .. poki nie uciekne albo nie dotrze policja. I tutaj tez decyduje praca rak.
Mam nadzieję, że nie mówisz o obronie przed uzbrojonym przeciwnikiem.
kuchenne , sprezynowe , balisongi nie nadaja sie do rzucania
BullSHIT! Balisong faktycznie sie nie nadaje, ale kuchenny i zwykłą sprężynówka - jak najbardziej...
Noże do rzucania to noże do rzucania. Wyważenie i krztałt tu się liczą. Wszystkim można nauczyć się celnie rzucać, ale po co? Zresztą nauka rzucania automatem skończy się jego szybkim zgonem.
sprezynowce obecnej epoki sa takie , ze jak rzucisz to ci sie predzej schowa ...
Nie kumam. Ty chyba dobraj spręzyny w ręku nie trzymałeś. Jak schowa? Może się sprężyna zepsuć, może się złamać, ale blokada nie puści, nie mam mowy...
Napisano Ponad rok temu
Mi sie zdarzylo to dwa razy z nozem i raz z butelka ... i nie rozumiem w czym problem :agrue:
Napisano Ponad rok temu
Aha .. jak pragne zdrowie no nie widzialem by ktos w kogos celnie rzucil nozem .. i to najczesciej robili to na cyku kolesie a nie ci trzezwi.
Napisano Ponad rok temu
"Pod wplywem walk treningowych rozpowszechnila sie moda wykonywania jak najwyzszych kopniec. Na Okinawie istniala tendencja dosc niskich kopniec - atakowano metoda keage glownie podbrzusze i splot sloneczny, metoda kekomi stope , piszczel, staw kolanowy i biodro. Wysokie kopniecia wymagaja w praktyce odpowiedniego ubioru i dobrej gibkosci ciala ( w realnej walce nie ma czasu na rozgrzewke), kopniecie jest slabsze i trwa dluzej ; jest przy tym dosc ryzykowne - stoimy na jednej nodze , latwo mozemy wiec stracic rownowage , gdy napastnik "wejdzie" w nas cialem. (...) Przy wysokim podniesieniu nogi odslaniamy sie tez - chocby krocze - o narazamy na nizsze kopniecia kontrujace."
Hmm.. dzieki takim argumentom dalej trwam przy swojej opinii odnosnie lowkickow ...
Napisano Ponad rok temu
LvBanan a co na ulicy to maja sprezyny z gornej polki bo z tego co widzialem to raczej maja chinskie gowna sprzedawane przez ruskich. Na pewno widziales je albo miales w lapie. Wiesz jaki to ciezki szajs jest.
Nie, no racja, nie każdy ma nóż za 500> zł...
Napisano Ponad rok temu
Wiesz LvBanan ja wiem , ze sa swietne noze teraz .. widzialem je i mialem w reku... nawet glowe bym obcial komus za dobra navaja ( nie moge znalezc taakiej ) ...Nie, no racja, nie każdy ma nóż za 500> zł...
Napisano Ponad rok temu
2) Lordzie masz racje, tylem do przeciwnika do zaproszenie do parteru i do bycia uduszonym
3) skuteczne kopniecia to oprocz kopniec z muay thai (lowkick, kolano, front) takze opadajacy sidekick na kolano, stopuje przeciwnika, moze uszkodzic kosc,
4) axe kick javascript:emoticon(%27%3A)%27) - robisz axa wchodze w ciebie impetem i ladujemy w parterze,
Napisano Ponad rok temu
A gdzie to ja niby mowilem o combacie he
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Heh .. wlasnie z tamtad pochodzi rabbit-punch .. z ich technik - szkolenie US Rangers i Navy Seals.
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Wychodzac na przeciw takiego klienta wiem , ze on sie nie spodziewa mojego kopniecia w reke z nozem. Szanuje go ale zakladam ten brak umiejetnosci Po drugie .. znam poziom swoich umiejetnosci , swoje slabosci i braki. Wiem jak wyglada walka nozem bo sam z niego korzystam ( od scyzorykow po maczety i miecze balisong ). Mozna powiedziec , ze stajac z nozem na przeciwko noza albo po prostu na przeciwko noza wiem jak sie ma sytuacja ( chociaz zakladam margines bledu).
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Użytkownicy przeglądający ten temat: 1
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
Poszukiwanie chętnych do sparrignu.
- Ponad rok temu
-
Styl-laczony -> jedyna alternatywa ulicy.
- Ponad rok temu
-
Rozczarowanie Policja - chyba off-topic (off-forum?)
- Ponad rok temu
-
Uzbrojony napastnik
- Ponad rok temu
-
Bójka z dresiarą
- Ponad rok temu
-
Kędy uciec !!!
- Ponad rok temu
-
Wlamanie na śniadanie i poranne bieganie
- Ponad rok temu
-
Lowkick.
- Ponad rok temu
-
iii.... z baśki!!!
- Ponad rok temu
-
uderz no uderz!
- Ponad rok temu