54 odpowiedzi w tym temacie

[budo_buc]

Na ulicy w pewnych sytuacjach należy zareagować stanowczo i skutecznie.
Co robicie? Jakich technik uzywacie, których jesteście pewni?
Osobiście preferuję mawashi geri na łeb. Staram się zaskoczyć przeciwnika, t.z.n. nie dopuścić aby przyjął gardę chroniąca twarz.
Po średnio silnym uderzeniu koleś jest oszołomiony jeśli nie znokautowany.
W technikach bokserskich nie za pewnie się czuję, cios z dyni gdy spróbowałem to dostałem w kontrze butelką, kop w jaja wcale nie jest taki nokautujący (trzeba dobrze trafić).

[budo_pedro]

jedyna technika ktorej jestem pewien to technika "szybkie nogi" ..
chociaz moze sie zdarzyc, ze on biega szybciej ode mnie.. :roll: wtedy trzeba sciemniac.. np.. " o ! patrz ! samolot" on sie odwraca a my czmych za rog i dluga 8)

[budo_zagier]

Dollmyo chagi(kopnięcie z obrotu) - wykonane w odpowiednim czasie sieje straszne spustoszenie(najlepiej wykonywać przy walce z jednym typem, powyżej dwóch już nie polecam).
Możemy też spróbować kogoś zaczrować albo zabić śmiechem

[budo_jarek]

Zadziwiasz mnie, dwóch przeciwników i technika z obrotu ? Ja bym się raczej nie obracał co najwyżej aby szybko oddalić się z miejsca spotkania. Kopnięcie z obrotem w tył to dobra technika przeciwko leszczowi ale nie wykwalifikowanemu zadymiarzowi, który skróci Twoje biedne ciało o jedną, przydługą nieco nogę.

Na ulice, lewy prosty (może być dwa razy), prawy, lewy uppercut i lowk. Zazwyczaj na dobry początek wystarcza

[budo_seiken]

Zaleznie od dystansu , na dluzy lewy low , prawy i lewy uppercut lub sierp.
Na krotki ( co za zbieg okolicznosci ) idelanie to co jest w kombinacji Jarka i jak on napisam po takim entr'e , przewaznie nie trzeba przechodzic do glownego dania

[budo_kaeen]

a jak jest opcja,dość częsta,ze koleś podchodzi blisko i tak ryło zbliża zeby zastraszyc lub dmuchnąć z bańki,zeby pokazac kto tu jest mastah to czy np dobre by było takie lekkie odwrócenie głowy w bok - w przypadku praworęcznego w prawo(zeby sie wystawic do napastnika łukiem brwiowym na moment - raczej wtedy nie sieknie z bani bo walą z reguły na nos) i jak najszybciej odwinąć się łokciem w jego brzydkie ryło,dokończyć obrót i spindalać daaaaleko i szybko? ,nigdy tego nie próbowałem ale w teorii wydaje się skuteczne choćby z racji ze jak trafisz choc trochę to na pewno oszołomisz bo z łokcia mocno szumi w głowie(dostałem kiedyś przez przypadek i nie za mocno jak grałem w kosza...) a jak jest napastnik np z qmplem to nie ma bata ale na 90% kumpel na chwilkę się zajmie kolegą,czy to spojrzy czy jakoś go podeprze co daje więcej szans na ucieczkę... a nawet,ten po rąbnięciu nie będzie skory do pogoni przez pierwsze kilka sekund a jakby drugi pobiegł za nami to tez na moment odwrócenie i nadzianie go na jakieś mae geri czy inny szybki i prosty specjał tez się przyda zeby dalej móc bezpieczniej uciekać.... co na to eksperci...? bo to tylko teoria i nie jedźcie po mnie za bardzo...

[budo_pisklak]

a propos ucieczki z odgrazaniem:
kiedys musialem zastosowac metode szybkich trampek ale widze katem oka ze jeden z kolesi pedzi za mna jak maly parowozik wiec zrobilem nagly stop z piescia wyciagnieta w jego facjate. No, zatrzymalo mu to glowe, ale nogi pobiegly dalej , jak na filmach

[budo_zagier]

JAREK:
chodziło mi że jak sobie masz solóweczke z JEDNYM typem(jeżeli nie ma w pobliżu kilku kumpli) to możesz sobie pozwolić na jakieś wymyślne i skompolikowane, ale skuteczne i pewne techniki w których czujesz się pewnie.
Nie chce być nie grzeczny, bo jestem tu nowy, ale BUCowi chodziło o FIRMOWE TECHNIKI - moją może być kopnięcie z obrotu 8) , Twoją natomiast lewy prosty (może być dwa razy), prawy, lewy uppercut i lowk :wink: .

Pozdrowienia

[budo_masterl]

Tak szybko uderzyc jak tylko sie da nie czekac az koles sprubuje cos zrobic .Byle tylko nie uderzyc goscia ktory podchodzi sie przywitac a go nie pamietamy .Ja preferuje lewy prosty gora bo ma najwiekszy zasieg z ciosow reka i jest bardzo szybki lub jak jest mozliwosc to lokiec to juz bedzie po gosciu .Co do kopniec to w warunkach polowych odradzam chocby z powodu nierozgrzanych nog i ubioru niedostosowanego .

[budo_seiken]

Chong Lee , jaki nick takie i myslenie , obrotowki na ulicy , i moze jeszcze z wskoku , byle obtrzaskany zul z baru by ciebie bardzo brzydko potraktowal , ale jak mowia jak sie nie przewrocisz to sie nie nauczysz.
Pojecie firmowe ,dla mnie oznacza techniki ktore firmuja twoja osobe , czyli twoja specjalizacje , a nie efektownosc .

[budo_zagier]

SEIKEN:
Mnie nie chodziło o to żeby w walce używać tylko i wyłączie obrotowca, normalną rzeczą jest kiedy masz już jakąś technikę opracowaną perfekcyjnie to będziesz ją wykonywał nawet o niej nie myśląc, NIE ZAWSZE patrząc czy jest ona skuteczna czy też nie.

A co do Chong Lee(nie mnie oczywiście , tego prawdziwego ) - w wieku 5 lat zaczął trenować JI DO KWON u Chyong Byung Wha - w owym czasie przodującego mistrza tae kwon do. W efekcie mając lat 7 został najmłodszym z czarnych pasów. W 11 lat trafił do akademii thai boxu.
Później z tego co wiem to przeniósł się do Stanów.

[budo_jarek]

Wiesz, ja sądzę, że po to się trenuje metody walki, aby były skuteczne. Po co ćwiczyć i utrwalać nieskuteczne techniki a potem stosować je w walce, wywołując uśmiech na twarzy przeciwnika ??

A co do tego no, Chong Lee - nie znam człowieka Ale jak miał w wieku 7 lat cirnyj pojas to i nie bardzo chcę poznać, zwłaszcza jego nauczyciela.

[budo_kubuś puchatek]

U mnie - prawy prosty, lewy prosty, prawy prosty (czyli bezpieczna trojka) i lok - bo ja najczesciej walcze w prawej pozycji.
K_P

[budo_jarek]

A w jakiej pozycji walczysz ? Jak w prawej o no comments ale jak w lewej to zamieniłbym lewy z prawym co do kolejności. Lowk moze zostać

[budo_lord von banan]

Lewy prosty prawy hak i prawy low kick. A potem do parteru i kajdany .

[budo_mardras]

Hmm... Jeżeli chodzi o ulicę to niby się umie te efektowne techniki po obrocie z nawet kilkoma kopnięciami, ale wolałbym używać prostych i najskuteczniejszych technik. Low kick w okolice kolana lub dołu podkolanowego wykonany 3 razy z rzędu powinien "zmiękczyć" nawet twardziela, a potem wystarczy zamarkować jeszcze raz to kopnięcie. Gościu już ma miękkie nogi i raczej się nie cofnie tylko opuści odruchowo gardę i wtedy po zamarkowaniu jednocześnie pociągnąć dollyo, mawashi na twarz a potem znowu low kicki w tą samą nogę .
Samoobrona aby była skuteczna musi być najprostsza jak to tylko możliwe, bez zbędnych ruchów.

MARDRAs

[budo_pyton]

Jak pacjent jest pijany /a najczęściej jest/ - to uderzam otwartymi dłońmi w jego barki /takie uderzenie-pchnięcie/ - nie było jeszcze takiego kozaka który po tej technice ustałby na nogach.
Pozdrawiam.

[budo_tomasz]

jak sie jest bardzo blisko do dobre jest walenie kolanem w udo lub bok uda - tego prawie nie widac i zaraz potem z lokcia w pycho

moj kolega ma zwyczaj w dyskotece walic najpierw dlonia w krocze (ma swobodnie opuszczone rece) druga reka w tym samym czasie sie podnosi i wali z lokcia w twarz - oczywiscie tez trzeba byc blisko do kolesia

a z tymi mawashi na glowe to nie przesadzajcie... ja juz widzialem pare ofiar wlasnej glupoty tzn wielbicieli walania mawashi zawsze i wszedzie i to zawsze na glowe :twisted:

[budo_seiken]

Chong , to sory ja myslalem ze masz nick po Chong Lee z TKD , 9 dan i autor ksiazek o fruwajacych kopnieciach , od lat prowadzacy kilka sekcji niedalego w Montrealu.

[budo_zagier]