40 odpowiedzi w tym temacie

[budo_lord von banan]

Pozdrowienia... wujku :wink:

Oj, młoda, ty wiesz co... :wink: :wink: :wink:

[budo_santiago]

Perun. Zabawa droga jak cholera.. Cena godziny jazdy jes zalezna od stadniny. Jazda na kucyku mija sie z celem kuń powinien by dobrany do wzrostu i wagi jezdzca. Jak masz za malego konia to albo mu bedziesz pomagal chodzic (jak siegniesz do ziemi) albo go nogami obejmiesz pod brzuchem a poza tym maly konim moze (ale nie musi) sie zarwac pod "dorodnym" jezcem Ja osobiscie preferuje "postawne" konie. Chodzi mi o "wzrost" konia mam 187cm i 85 kg. wiec wole jak konik jet proporcjonalny tzn. ma tak w okolicy 180 cm w klebie. Ale z koleji jak kon bedzie za duzy to nie bedziesz mogl nim prawidlowo powodowac (znaczy sie kierowac).

Na poczatku bedziesz jezdzil na lazy potem na manezu (placyku znaczy sie) a potem teren i to jest TO!!! Mnie to sie mazy taki "rajd" paruset kilometrowy.....(wiecie dziki zachod albo Wolodyjowski... 8) )

A jezeli chodzi o spadanie to tez sie przytrafilo. Coz to tez trzeba umiec 8)

Co do renesansu konia to jestem "za" i to bardzo

PS. Tafia i Lord. Jestescie rodzina czy to taki zarcik?

[budo_marta]

Oj, młoda, ty wiesz co...

Nie tak ja juz mloda... za 4 dni koncze 22 lata przestraszony
Ale sie oprzec nie moglam... :wink:

[budo_marta]

Mnie to sie mazy taki "rajd" paruset kilometrowy.....(wiecie dziki zachod albo Wolodyjowski...

Mi to sie moze marzyc, ale zdecyduje sie jak beda pewne czesci ciala wymieniac na tytan (np ) chociaz, a kulbace, moze... skoczek
A co do koni to ja sie co bardziej postawnych boje - w sensie ze w reku nie utrzymam - mierze niecale 150 cm i waze 53 kilo... prosze o niecytowanie

[budo_santiago]

Co do "siodelek" to ja osobiscie nie lubie siodel zdecydowanie wole kulbaki. Jezdzilem na jednej replice kulbaki kawaleryjskiej i to byla bomba... siodlo sie nie umywa (przynajmniej te z ktorymi mialem do zcynienia) Ale to sprawa calkowicie osobnicza.

[budo_marta]

Wiem, patrz moj wyzszy komentarz,dziadek mial kiedys kulbake kawaleryjska, ale rodzinka sprzedala
Jest roznica, ale sa i konie na ktorych siedzi sie jak na fotelu.

[budo_santiago]

A so i takie co lelepia jak maluch na wybojach...
Koniowi tez z kulbaka "wygodniej"...

[budo_perun]

...maly konim moze (ale nie musi) sie zarwac pod "dorodnym" jezcem Ja osobiscie preferuje "postawne" konie. Chodzi mi o "wzrost" konia mam 187cm i 85 kg. wiec wole jak konik jet proporcjonalny tzn. ma tak w okolicy 180 cm w klebie. Ale z koleji jak kon bedzie za duzy to nie bedziesz mogl nim prawidlowo powodowac (znaczy sie kierowac)...

Ja ze względów bezpieczeństwa wolałbym coś małego... a z tym stawianiem stóp na ziemi w razie potrzeby, to nienajgorszy pomysł... bo jak poniesie, to jest okazja, żeby wysiąść
I raczej nic pode mną się nie zarwie... mam 180cm i 73kg Tak więc kucyk dla mnie!

PERUN

[budo_marta]

Ja ze względów bezpieczeństwa wolałbym coś małego...

To w przypadku koni rzecz troche irracjonalna, ale tez to mam
Male konie tez maja swoje temperamenty

A so i takie co lelepia jak maluch na wybojach...

jasne, wszystko zalezy rozumiem ze wzrost i waga to wyklucza ale apropos telepania wiesz jak sie jezdzi na kucyku szetlandzkim? te to tak tymi maymi nozkami przebieraja, jakbys po tarce jechal, nie wiem jak inne, jezd ilam na jednym egz, nie meczylam wiecej kucykow

[budo_marta]

PS. Tafia i Lord. Jestescie rodzina czy to taki zarcik?

zarcik :wink:

[budo_lord von banan]

PS. Tafia i Lord. Jestescie rodzina czy to taki zarcik?

zarcik :wink:

Tyyyy, nie wypieraj sie rodziny!!!!

[budo_marta]

Tyyyy, nie wypieraj sie rodziny!!!!

przepraszam... nie bede. santago czy to odpowiada na twoje pytanie?

[budo_pasjonat]

...ostatnio jezdzilam jakis miesiac temu, to dosc drogi sport...

No właśnie, jakie są koszty? Przypuśćmy, że chciałbym się nauczyć jeździć :wink: . Ile kosztuje wypożyczenie konia na powiedzmy godzinę? I czy można najpierw pojeździć na czymś małym... kucyk może? I gdzie można wypożyczyć gdzieś w Warszawie lub okolicach...?
Qrde... Polakowi aż wstyd się przyznać, że nie umie jeździć konno... takie mamy przecież tradycje :roll:

W sumie to niegłupi pojazd... sam się tankuje za friko... Może jak wyczerpią się złoża ropy naftowej to i na konie przyjdzie renesans

PERUN

na poczatek radze Ci wybrac dobra szkolke (bo jak nabierzesz zlych nawykow, to jak w MA) i od razu zrobic caly cykl szkolenia wstepnego. To zwykle jest 10-12h, gdzie najpierw sie uczys qnia siodlac, potem jezdzisz na manezu, potem klusek jakis, potem jakies figurki np. wolty i takie tam, a jak juz sie trzymasz, to maly galopik. Po 10h mozesz juz spoko sam sobie sidlac qnia i pojechac w teren z instruktorem.
Nie wiem jak w stolicy, ale w Krakowie to jakies 250-300zl. Pozniej juz za godzine to jakies 20-30zl.

pozdrawiam,
pasjonat (pasjonat MA i koni tez)

[budo_marta]

Pozniej juz za godzine to jakies 20-30zl.

Z tego co sie orientuje w wawie jest drozej

[budo_perun]

Nie wiem jak w stolicy, ale w Krakowie to jakies 250-300zl. Pozniej juz za godzine to jakies 20-30zl.

Ok... cenowo nie tak znowu najgorzej... może spróbuję w te wakacje
A jaśli tak to zrobię sobie fotkę... jestem ciekaw jaka będzie moja mina gdy się wdrapię na takiego rumaka 8O

PERUN

[budo_lena]

to ja wtrącę moje 3 grosze.Też uwielbiam jazdę konną,ale później mam straszne kłopoty z rozciąganiem(a ćwiczę taekwondo)Czy ktoś ma na to jakiś sposób?

[budo_santiago]

Chodzi o to ze tzrymasz scisniete kolana? W sumie to nie wiem bo nigdy czegos takiego nie zauwazylem...

[budo_marta]

później mam straszne kłopoty z rozciąganiem(a ćwiczę taekwondo)Czy ktoś ma na to jakiś sposób?

Jesli mozesz to jezdzij na oklep albo z pasem, kon rozgrzewa i rozluznia( bardziej niz w strzemionach) miesnie i po takiej jezdzie inaczej sie czlowiek czuje, albo ostatnie chwile jazdy pojezdij w stepie bez strzemion... to na tyle moich pomyslow. Wiecej sie rozciagac to sprawa oczywista

[budo_santiago]

Jak moge to jade "bez strzemion" ale na galop w terenie to sie tak raz lub dwa porwalem.

[budo_marta]

Ja mowilam o stepie, a co do jazdy bez strzemion.. hmm... kiedys uwielbilam jezdzic na oklep.
Choc anglezwnie bez strzemion clakiemtrudne bylo ostatnio, dawno nie jezdilam na oklep