84 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sorata]

to wystarczy poogladac pare walk na UFC , najczesciej stosowane kopniecie = mawashi(low kick) , 5 kopniec przyjetych przez zawodnika i juz mozna powiedziec ze ten zawodnik przegra , i tu mi sie przypomina walka Tanka Abotta ktory po 3kopnieciach niewiedzial co robic i oczywiscie przegral przez KO , dzisiaj przegladne turnieje i powiem dokladnie zkim walczyl

Pozdrawiam

[budo_sorata]

to była walka TANK ABBOT vs. PEDRO RIZZO

[budo_ninja_fighter]

Mi się zdarzyło blokować low-kicki ugiętym kolanem. Bolało gościa... 8) A jak wyższe kopnięcie zblokuje się łokciem to boli jeszcze bardziej :twisted:
Wiem, że tak robią raczej początkujący na treningach ale w sumie to skutkuje...

[budo_sorata]

Oj nie tylko poczatkujacy , w klatkach etz w wiekoszsci mozna zobaczyc tylko takie bloki , a jakie wdg Ciebie sa zaawansowane bloki na low kickki ??

[budo_zjarany_swistak]

SKutkuje bo to najbardziej bolesne :wink: A na treningach bardziej zaawansowani tego nie robia bo to by byla walka do pierwszego zablokowanego kopniecia (PO takim bloku mojemu koledze pekla kosc srodstopia... )

[budo_sorata]

a mozesz opisac chociaz jeden inny blok?

[budo_zjarany_swistak]

nie wiem jak z lowkami bo mialem akurat na mysli trening kicka. Ale jak idzie ci kopniecie np na watrobe to obnizasz troche reke po prostu...(mi w cwiczeniach nie chodzilo o to zeby zajebac partnera tlyko zeby sie czegos nauczyc). A lowkicki albo sie odsuwam a jak sie nie uda to nie blokuje tylko "zginam" lekko noge do wewnatrz ale z lowkami spotkalem sie pierwszy raz w kravce ktora trenuje od niedawna wiec mam malo doswiadczenia(tylko kilka sparingow po ktorych ledwo chodzilem:))

[budo_sorata]

Ja w sparingach albo oboma rekami blokuje , albo zbijam reka(dlonia) , albo na tzw. hohelke , odsuwam sie i odpycham noge w strone w ktora partner kopal. Ale z doswiadczenia tez wiem ze bardzo mocne sa zbicia cala reka (tym razem nie dlonia). No ale co z tymi blokami dla zaawansowanych , sa jeszcze jakies?

[budo_zjarany_swistak]

zaawansowani nie dopuszczaja do tego zeby przeciwnik kopnal... szczerze mowiac nie mam pojecia :wink:

[budo_rywal_18]

a mi kiedys kumpel opowiedzial anegdote "zeby nigdy nie blokowac low kika..." stwiedzil ze tych kopniec sie nie blokuje bo mozna sobie np.golenie polamac ...acz kolwiek przy blokach bywalo ze bolalo(przy tych blokach z uniesieniem kolana...)ale nigdy mnie nie polamali... :twisted:

[budo_sorata]

aa ale przeciez golenia nie wystawiasz swojego , chowasz go jakby w srodek co nie ?? no ale mozna podniesc poprostu noge a wtedy jaksiedzie na golen to boli

[budo_kenkyuusei]

dobrze bylo by blokowac ale ... trzeba tez pamietac ze moze nie wyjsc dlatego oprocz nauki blokow, unikow itd. sporo czasu trzeba poswiecic na wzmacnianie i "obicie" ... tak sobie mysle ze bylby tu na miejscu taki calkiem madry cytat ... zyl kiedys w japoanii taki koles Gogen Yamaguchi zalozyciel Gojo-ryu i mowil "trenuj tak zebys mogl przyjac kazde uderzenie, uderzaj tak zebys nie musial pryjmowac drugiego uderzenia"

[budo_kubuś puchatek]

Jest to ze wszech miar nieprawdziwa teza. Przez jakies 9 lat codziennie napis o takiej tresci widzialem na treningach. Nigdy sie z nim nie zgodzilem.
Mam wlasny slogan:
"Jesli mozesz uniknac jakiegos ciosu uniknij. I nie licz nigdy, ze jeden Twoj cios zalatwi sprawe".
K_P

[budo_kenkyuusei]

ja nie napisalem tezy ... chodzilo mi o to do czego powinno sie dazyc o cel treningu ... wiadomo ze idealu osiagnac sie nie da ... ale probowac trzeba. I oczywiscie zgadzam sie ze nie mozna liczyc na ten jeden cios i ze trzeba bic seriami ale jednoczesnie walczac (szczegolnie na ulicy) trzeba uderzac z maksymalan sila i w odpowiednie miejsce bo to nie jest turniej i nikt nie da nam punktow za klepniecie

[budo_kubuś puchatek]

Cele musza byc realistyczne. Jesli nie sa, generuja fikcje i legendy jak np. O Masutastu Oyamie, ktoremu przypisuje sie Twoj slogan.
Zapewniam Cie tez, ze np. kazdy nawet przecietny bokser jak zauwazy luke uderzy z odpowiednia moca.
K_P

[budo_kenkyuusei]

widze ze mnie nie zrozumieliscie albo ja jakos to glupio ujalem :wink: mi nie o to chodzi zeby opuszczac rece i dac sie ladowac w morde ile wlezie ... ale trzeba tak trenowac zeby w razie czego jak nie wyjdzie blok czy unik to po jednym uderzeniu np. w brzuch czy uda nie usiasc
a co do tej realnosci celow to czasami jest lepiej mierzyc wysoko ... czasami nawet za wysoko zeby bylo z czego zbijac :wink:

[budo_matysshido]

a mi kiedys kumpel opowiedzial anegdote "zeby nigdy nie blokowac low kika..." stwiedzil ze tych kopniec sie nie blokuje bo mozna sobie np.golenie polamac ...acz kolwiek przy blokach bywalo ze bolalo(przy tych blokach z uniesieniem kolana...)ale nigdy mnie nie polamali... :twisted:

Dam głowę, że bardziej by cię bolało gdybyś nie blokował w ogóle lowa.

Cele musza byc realistyczne(...)

Oczywiście ,że muszą być realistyczne, gorzej jak ktoś obierze cel w kierunku, w którym mu zupełnie nie jest pisany. Chodzi mi o to, że jedni muszą nastawiać się na walkę siłową bo na przykład nigdy nie osiągną takiej dynamiki jak koledzy, a jeszcze inni muszą nastwiać się na nadrabianie siły techniką, bo ich predyspozycje nie pozwalają im na osiągnięcie ogromnej siły. Do czego zmierzam. Ciężko mi to trochę wyjaśnić. W każdym z nas są do czegoś predyspozycje. Musimy je w sobie odkryć i nad tą zdolnością poświęcić najwięcej czasu. Ja na przykład nigdy nie byłem zawodnikiem siłowym, zawsze w walce starałem się bardziej wykorzystywać moją dynamikę i szybkość. (chodzi mi tu oczywiście o sztuki walki w stujce, bo na temat parteru się nie będę wypowiadał, bo mistrtzem nie jestem :-) )

(...) zeby opuszczac rece i dac sie ladowac w morde ile wlezie ... ale trzeba tak trenowac zeby w razie czego jak nie wyjdzie blok czy unik to po jednym uderzeniu np. w brzuch czy uda nie usiasc

To tylko tak w ramach podsumowania mojej wypowiedzi. W walce w stójce na ulicy(bez prób sprowadzania do parteru) nie ma lepszej broni niż dobrze wytrenowany low kick. Tak na dobrą sprawę , to ci wszyscy kolesie szukający dymu, nie zdają sobie często z obecności nóg(chyba że coś trenują). Co do blokowania lowa rękami.... zapomnijcie, nie raz udało mi się wsadzić komuś mawachę na głowę zaraz po tym jak opuscił ręcę broniąc... w sumie to sam nie iwem co oni bronili...udo rękami?????? chyba jakiś odruch. Pozdrowionka

[budo_brudny_harry]

A ja mam pytanie co powiecie o skutecznosci front-kicka w kosc miednicowa? az sie prosi zeby tam strzelic, chamsko wystaje i nie jest oslonieta przez miesnie.

[budo_novocaine]

A lowkicki albo sie odsuwam a jak sie nie uda to nie blokuje tylko "zginam" lekko noge do wewnatrz ale z lowkami spotkalem sie pierwszy raz w kravce ktora trenuje od niedawna wiec mam malo doswiadczenia(tylko kilka sparingow po ktorych ledwo chodzilem:))

nie wiem, czy dobrze rozumiem to, co opisales. ale jesli tak to 'zginajac' noge do wewnatrz narazasz sie na kopniecie w sciegna pod kolanem. noga kopiacego lowkick po prostu zesliznie sie po udzie pod kolano a jesli kopniecie bedzie dosc mocne to lezysz.

[budo_hide]

Sorki za OT ale przez wyszukiwarke sie nie dogrzebalem ;D Jakos mamy w sekcji [tkd] malo ochraniaczy, a ja wychodze z zalozenia, ze poprawi mi sie odpornosc goleni [heh.. jasne:D] z marnym skutkiem. Wiec jak to jest z tym utwardzaniem? Poprostu mam jezdzic walkiem do oporu ? Jest jakas instrukcja ? Bo chetnie nad tym popracuje :wink: