26 odpowiedzi w tym temacie

[budo_sliver]

Nie wiem czy to juz bylo, ale sie nie moglem powstrzymac: 4 na 1
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
najlepiej prawym klawiszem na linku i Zapisz element docelowy jako...


pozdrawiam
sliver

[budo_saku]

Już to kiedyś widziałem
Dobre
Kolesie sie z niego nabijali a on po chwili ich wszystkich pogasił. Mocni w gębie byli.

[budo_santiago]

Moze sie myle albo odnioslem mylne wrazenie bo tych 4 wygladalo (mowie o "walce") na kompletnych lamusow.

[budo_saku]

Zgadza sie , na fighterów to oni nie wyglądali

[budo_duzy]

gowno nie przeciwnicy ci 4 kolesie

[budo_fox]

POKONAJCIE TYLU A BEDZIECIE DOBRZI.

[budo_santiago]

POKONAJCIE TYLU A BEDZIECIE DOBRZI.

Ja mu nie zamierzam nic ujmowac bo nie znam goscia nawet ze slyszenia ale ci "przeciwnicy" nie wykazywali zadnej "woli" (o ile mozna to tak nazwac) walki, to on ich bil. Ale powtarzam nie zamierzem dyskutowac o tym co gosc reprezentuje bo w ogole nie wiem kto to.

[budo_adamd]

No nie wiem... Mocno nieprzekonujące. Co mnie się nie podobało:

* chłopcy może go i zurągali... ale coś mi się zdaje że to on zaczął, bo
* z tyłu w bezpiecznej odległości stał kamerzysta co to kręcił, i to że
* Mike malowniczo ściągnął koszulkę , więc
* wyglądało mi to na "film reklamowy" Mike'a Valley'a...
... więc gość nie wybrał się w miejsce gdzie można spotkać "killerów", tylko wyszukał sobie paru gości co to nie wyglądali szczególnie groźnie. A na dodatek wyglądał na potężniejszego w sposób istotny od napadniętych.

Co do POKONAJCIE TYLU A BEDZIECIE DOBRZI, to napadać na ulicy nie zamierzam na nikogo, ale jak ktoś mi znajdzie czterech 50kg facetów (będzie +/- podobna róznica wagi jak na filmie ), którzy wcale nie mają chęci się z nikim bić, i da mi na dodatek gwarancję gwarancję że jak chłopcy zaczną wyciągać sprzęt to ktoś ich zatrzyma (patrz końcówka filmu), to mogę się chyba podjąć takiego zadania.
Zwłaszcza że Mike trochę ich poganiał, a nie POKONAŁ. A biorąc pod uwagę to, że chłopcy się po pierwszym szoku dość szybko pozbierali, i na dodatek "zorganizowali" sobie sprzęt, to obstawiałbym że film kończyłby się pogrzebem zadziuganego mr. Valleya.

Nooo...
Pozdrawiam,
AdamD

[budo_fox]

Nie zgadzam sie z twoja odpowiedzia jak znajde troche czasu postaram sie sprostowac.

[budo_adamd]

Czekam więc z niecierpliwością... oglądając filmik po raz dziesiąty. Właśnie się dopatrzyłem że trzeci gość, który dostaje w ryj ma przez cały czas rękę w kieszeni... Gość trzeci od lewej, w białej koszulce jest wyraźnie przerażony całą sytuacją...
Obstawiam że połowa forumowiczów po podejściu do czwórki przypadkowych licealistów zafunduje im taki sam pogrom . Chyba że trafi mniej szczęśliwie niż Mike i czterech gości zamiast rozbiegać się po okolicznych dziurach jak karaluchy zbierze się w kupę, i będą współpracować.

Daleki jestem od twierdzenia, że mr Mike'a roztrzaskam 1:1, bo zapewne dostałbym łomot.

No i z tym sprzętem to teraz się dopatrzyłem, że to chyba jakiś cień tak głupio padał. Fatalna jakość filmu zawiniła niestety

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_lord von banan]

Ja myślę, że to drobniaki jakieś były.

[budo_fox]

No nie wiem... Mocno nieprzekonujące. Co mnie się nie podobało:

* chłopcy może go i zurągali... ale coś mi się zdaje że to on zaczął, bo
* z tyłu w bezpiecznej odległości stał kamerzysta co to kręcił, i to że
* Mike malowniczo ściągnął koszulkę , więc
* wyglądało mi to na "film reklamowy" Mike'a Valley'a...
... więc gość nie wybrał się w miejsce gdzie można spotkać "killerów", tylko wyszukał sobie paru gości co to nie wyglądali szczególnie groźnie. A na dodatek wyglądał na potężniejszego w sposób istotny od napadniętych.

Zdjecie koszulki to dobry apekt pychologiczny i tktyczny (nie mogli go chycic za nia.

Co do POKONAJCIE TYLU A BEDZIECIE DOBRZI, to napadać na ulicy nie zamierzam na nikogo, ale jak ktoś mi znajdzie czterech 50kg facetów (będzie +/- podobna róznica wagi jak na filmie ), którzy wcale nie mają chęci się z nikim bić, i da mi na dodatek gwarancję gwarancję że jak chłopcy zaczną wyciągać sprzęt to ktoś ich zatrzyma (patrz końcówka filmu), to mogę się chyba podjąć takiego zadania.
Zwłaszcza że Mike trochę ich poganiał, a nie POKONAŁ. A biorąc pod uwagę to, że chłopcy się po pierwszym szoku dość szybko pozbierali, i na dodatek "zorganizowali" sobie sprzęt, to obstawiałbym że film kończyłby się pogrzebem zadziuganego mr. Valleya.

Wrzyscy byli wyzsi od niego. mieli z 70 kg min. A byli tylko i wyloncznie modzy dlatego zew mnieli sprzet. Nie wydaje mi sie kolesie mieli pojecia o walce jak by mnieli odrobine to by Mike przregral.Nie wiem jak tgy ale ja walczylem na ulicy i wiem ze trodno czasami pokonc jednego niepozornego a co dopiero 4 .

[budo_adamd]

* z tyłu w bezpiecznej odległości stał kamerzysta co to kręcił, i to że
* Mike malowniczo ściągnął koszulkę

Zdjecie koszulki to dobry apekt pychologiczny i tktyczny (nie mogli go chycic za nia.

Nie przeczę, bo się nie znam na rozbieraniu na ulicy... A co powiesz na temat obecności kamery przy całym zajściu?

Co do POKONAJCIE TYLU A BEDZIECIE DOBRZI, to napadać na ulicy nie zamierzam na nikogo, ale jak ktoś mi znajdzie czterech 50kg facetów (będzie +/- podobna róznica wagi jak na filmie )

Wrzyscy byli wyzsi od niego. mieli z 70 kg min.

Daltego też właśnie napisałem o zbliżonej różnicy wagi... Kolesie i owszem, na oko ważyli 70+, ale Mike do chuderlaków nie należy, a ja raczej owszem (waga waha mi się od 65 do 69kg w zależności od pory roku, stopnia najedzenia i co tam jeszcze...). Co do tych wyższych, to nie chcę się sprzeczać, ale różnica wzrostu na poziomie pojedynczych centymetrów. Przewaga wzrostu "kolesi" wynika chyba głównie ze złudzenia optycznego - kamera stoi na dość istotnym podwyższeniu.

A byli tylko i wyloncznie modzy dlatego zew mnieli sprzet.

Oczywiście, z tym że jak napisałem, to oni byli bez sprzętu. Jedyny sprzęt to jakaś rura, którą w 23 sekundzie filmu jakiś koleś rzuca na ziemię... Zamiast skasować nią Mike'a...
Obejrzałem jeszcze raz. To nie rura, to deskorolka Jakość po obrazu prostu porażająca... Co nie zmienia faktu że ta deska była ich jedynym sprzętem...

Nie wydaje mi sie kolesie mieli pojecia o walce jak by mnieli odrobine to by Mike przregral.Nie wiem jak tgy ale ja walczylem na ulicy i wiem ze trodno czasami pokonc jednego niepozornego a co dopiero 4 .

a ja nie walczyłem na ulicy, i bardzo mnie to cieszy. I całkiem się zgadzam z tym, że ci których zahaczyli Mike i jego kolega kamerzysta to byli jacyś lewi goście. Co zresztą napisałem na samym początku, i co o ile dobrze pamiętam miałeś sprostować

Poza tym kto tu mówi o pokonywaniu? I co to znaczy pokonać? Bo jeśli tyle, że człowiek robi sobie dość miejsca na to żeby dać nogę, to i owszem, Mike zwyciężył. Jeśli o porażce lub zwycięstwie miałoby świadczyć to kto stoi a kto leży, to obstawiam na 90% że gdyby walka nie została przerwana po 15 sekundach, to we czterech nawet nie będąc killerami zatłukliby Mike'a jak psa

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_fox]

Nie wydaje mi sie . Mieli noz . To sie dzialo w jakims skate parku wiec mozliwe ze ktos byl przypadkowy z kamera.

[budo_adamd]

Nie wydaje mi sie . Mieli noz .

No to mi może powiedz gdzie ten nóż widzisz... Bo ja to oglądałem niemal z lupą w ręku na 19" monitorze na full-screenie i żadnego sprzętu (poza deskorolką) nie znalazłem. Możesz mi wytłumaczyć w który miejscu ten nóż widać?

To sie dzialo w jakims skate parku wiec mozliwe ze ktos byl przypadkowy z kamera.

Mam wrażenie że wiesz na temat znacznie więcej niż to wynika z tego co widać na filmie... Skąd pomysł na skate-park? Bo ktoś miał deskorolkę? No to może baza wypadowa do safari, bo stał samochód terenowy wariat

Poza tym, to wydaje mi się że dyskusja nabiera paranoicznego charakteru, bo nie zgadzamy sięw szczegółach, mimo że doszliśmy do porozumienia w dwóch co istotniejszych sprawach: pierwsze to że Mike leszczem nie jest, a czterech "ocksów" jak najbardziej. A drugie, to że gdyby to potrwało dłużej to by skończył marnie...

Pozdrawiam,
AdamD

[budo_marcinczwa]

Jezeli jest ktoś kto jeździ na desce z Częstochowy niech da znać
a tak po za tym napiszcie coś na temat skatebordingu.

[budo_kurm28]

Jezeli jest ktoś kto jeździ na desce z Częstochowy niech da znać
a tak po za tym napiszcie coś na temat skatebordingu.

8O 8O 8O 8O


jeszcze tu tylko deskorolkowców brakowało :?

co do filmiku - nie chodzi. pisze, że nie ma pliku. help!

[budo_zjarany_swistak]

oojj panowie jak zaczynalem jezdzic na desce (czyli tak ze 2 lata temu) to tym filmikiem sie jaralem baaardzo, a potem prawde mowiac o nim zapomnialem. Po1. nie jest to skatepark tlyko stacja benzynowa na ktorej chlpaki przyszli sobie pojezdzic i to pokrecic (czyt. Mike Vallely z calym team'em...Kolesi tak czy siak zakatowali by dechami ) Kamera albo jakas ich, albo ze stacji. aha tamci kolesie sprzetu nie mieli mam 4 wersje filmu kazdy w innej jakosci i nic sie nie moge dopatrzec. A ze chlopaki to frajerzy...no coz..tak sie trafilo

[budo_kane]

ten filmik to lipa... [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]

[budo_uirapuru]

może poza tematem ale znalazłem jakiegoś skejta, co się nazywa Mike Vallely i chyba był nawet postacią w THPS