Aikido - cała prawda (?)
Napisano Ponad rok temu
Przyznam, że czekam z utęsknieniem na Twoje rewelacje odnośnie stosunków Tomiki Sensei oraz Kobayashi Sensei... :wink:
a chłopaków z Iwama zostaw w spokoju bo pojedziemy po Donovanie :wink: *
* uwaga odnosnie P. Donovana absolutnie nie jest wyrazem jakichkolwiek rasistowskich poglądów :wink:
Pancer (który kiedyś bywał z Jerzykiem i Pająkiem na treningach prowadzonych przez murzyna :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Gdzieś przeczytałem :wink: maksymę: ....proście a będzie Wam dane... jednak w Twoim przypadku to nie działa, więc dla podzierżki razgavora - jak mawia nieoceniony Kolega Łabędź
Własnie, więc porównajmy może te Całe Prawdy Aikido - bo istnieją chyba równoległe :wink:Wiesz, kosaii, od kilkunastu lat badania historyczne(poczytaj fakty historyczne odkryte przez S.Pranina z Aikido Journal) na temat Calej Prawdy Aikido poszly znacznie naprzod i nikt juz kitu nie moze wciskac tak latwo.
.
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]Natomiast H.Kobayashi, odkad sie wyprowadzil z Tokyo, cwiczyl w Osace ale nie w dojo do ktorego przyjezdzal Dziadek, ale u Tomiki sensei, nawet probowal propagowac Tomiki aikido(w tym rowniez zawody!!!!!!) w hombu dojo aikikai ale mu sie nie udalo
.
Powyższe skrótowo - Tomiki wysłał Senseja Nariyamę (obecny Szef Aikido Tomiki) do Senseja Kobayashiego, ale jak wyraźnie zaznaczył nie po to by uczyć Jego uczniów systemu randori Tomiki, ale po to by się nauczył systemu Kobayashiego (którego zresztą jak sam sie przyznał Nariyama nie rozumiał :wink: ). Tomiki podkreślił że Kobayashi -nauczył się swojego aikido - ciężko ćwicząc u Osenseja. :wink:
Rozmowa obu Panów (Tomiki i Nariyama) odbywała sie w 1970 roku podczas kolacji - później wynika , ze obaj sie nieźle nawalili - mhm to Tomiki Aikido nie wygląda tak źle
Szczepan, jak chcesz możemy rozwinąć temat :wink: ....nawet o tym propagowaniu zawodów.....
Pancer (który i tak nadal mało wie...)
Napisano Ponad rok temu
Cymesik sie szykuje, że paluszki lizać
Ł (łasy na słodycze jak dziecko) 8)
Napisano Ponad rok temu
Panie Pancerze, alez my rozmawiamy o przelomie lat 50 tych i 60-tych! Jak jeszcze Tomiki sensei uczyl w Hombu dojo aikikai w Tokyo calkiem regularnie. Jak Kobayashi sensei pojechal do Osaki do Tomiki sensei dojo, wrocil........itd...Wtedy jeszcze Kobayashi sensei nie mial wlasnego dojo......Szczepan, jak chcesz możemy rozwinąć temat :wink: ....nawet o tym propagowaniu zawodów.....
Pancer (który i tak nadal mało wie...)
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Tomiki z Mandżurii, a raczej z niewoli radzieckiej :roll: wrócił w 1948 roku, a w 1949 roku zaczął nauczać tzw wuefu :wink: na Uniwersytecie Waseda, a od 1951 roku rozpoczął tam nauczać judo, klub aikido pod jego przewodnictwem powstał w 1958 roku, jednak jego system randori wykrystalizował się dopiero w latach 60-tych.
Jeżeli zaś nauczał aikido to tylko te techniki, które mogły być równocześnie używane w judo. Zresztą przechodzenie w stronę sportowego aikido odbywało sie z wielu powodów - nawet organizacyjnych.
O jego kontaktach z Hombu po wojnie raczej wiadomo tyle, że owszem nauczał tam rzadko (tylko niedziele) - jak twierdził Nishio Sensej bardziej ćwiczył - od poczatku lat 50-tych przez okres około 6 miesięcy (stwierdzenie Yassuo Kobayashi). Wiadomo też, że Kishomaru Ueshiba podczas rozmowy z nim (podczas której przyznał się, że nie rozumie aikido powojennego) poprosił go by nie używał nazwy aikido lecz raczej Tomiki Style. 8)
Jeżeli chodzi o Sensei Hirokazu Kobayashi to rozpoczął on nauke aikido w 1946 roku, a w 1960 roku otworzył dojo w Osace - przy biurze policji w Sonezaki. Obaj Panowie poznali się dzięki Sensei Tadashi Abe, którego byli obydwaj dobrymi znajomymi. Nastąpiło to jednak wtedy gdy wykrystalizował się już system Tomiki, a Kobayashi miał już własne dojo.
Po rozmowie (w której Kobayashi miał dużo zarzutów do Tomiki) odbyła się prezentacja aikido Tomiki, która zrobiła pozytywne wrażenie. Podstawowym zarzutem Kobayahsiego zostało jednak to , ze techniki aikido randori powinny być w swym duchu bardziej podobne do aikido.... :wink:
I zaraz po tym Nariyama Sensei został wysłany do Osaki by jak sam twierdzi: uczyć i być uczonym.
A działo sie to roku Pańskiego 1970..........
Szczepan- oczywiście obydwaj to co przedstawimy oparte jest na jakiś materiałach znalezionych w necie - jak było naprawde - ciężko będzie dociec..
Teraz poważnie - jak masz materiały świadczące o tym, ze Kobayashi ćwiczył u Tomiki w Osace prosze prześlij je.....
A ja jako ciekawostke powiem ci, że Kobayashi w 1961 roku założył Stowarzyszeni Aikido Aikikai - oddział w Osace, jednak w 1964 roku zmienił nazwe na Aikido Osaka Buikukai.
Przyczyn zmiany nazwy nie znam.... :wink:
Pancer (służący w razie czego dowodami )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Uprzedzam, ze na wykładach u prof. Pancera jedna z głównych pomocy nałukowych jest kielnia św. Szczepana której obsługe nalezy opanować do perfekcji, bo na zaliczenie trzeba zatemonstrowac kata z kielnią :wink: 8)Pancer, ja Cię nie znałem, kiedy robisz jakieś seminarium? :wink:
Fot. Wykładowca Pancer sprawdza biegłosć w posługiwaniu się kielnia przez kol. Jeżyka
P.S. Szczepan niestety nie zaliczył tego przedmiotu przy ostatniej bytności stąd takie braki w wiedzy :wink: :peace:
Ł (pilnie studiujący z Pancerem od lat) 8)
Napisano Ponad rok temu
Szczepan niestety nie zaliczył tego przedmiotu przy ostatniej bytności stąd takie braki w wiedzy :wink: :peace:
Ł (pilnie studiujący z Pancerem od lat) 8)
Bo nawet w pismach jest napisane:
...nie każdemu pić przyjdzie z krynicy wiedzy.....
Pancer (szykujacy się już do obozu :wink: )
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
to dla poddierżki rozgowora wkleje dokumencik potwierdzajacy zwiazki pana Kimury afiliowanego przy aikkai na którego powoływał się El prezidente i mistrza Savegnago zwanego tu wdzięcznie "secundo cappo Institutiore"
no i jeszcze link do zdjątek gdzie cała czołówka włoskiego oddziału organizacji siedzi zgodnie z panem Kimura na audiencji u... Doshu M. Ueshiba
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Wynika na to rybki, ze wszyscysmy z jednego szynela... [b]matki naszej Aikikai [b]
Napisano Ponad rok temu
Albo ten fragment z "Imienia róży", gdzie mnisi kłócą się, czy Chrystus posiadał coś na własność, czy może nie.
W każdym razie potrzeba wyżycia się w słowie i dyskusji jest u Was przepastna. Ale może bez tego nie byłoby forum...
Pozdrawiam wszystkich :-)
Napisano Ponad rok temu
Do pewnego momentu jakoś się te Wasze studia quasi-historyczne czyta... Ale potem to już tylko taka refleksja, że stare chłopy spierają się, kto jest bardziej aikidocki. Mniej więcej można by z tego skecz skręcić w rodzaju Monty Pythona, tylko byłby mniej śmieszny.
Obawiam się, że nie czaisz bazy. Wzajemne podszypywanie nie idzie o to kto jest bardziej aikidocki, ale o całą ideologię zbudowana na fakcie rzekomego oderwania się od struktur aikkai przez środowisko skupione wokół Jacka Wysockiego. Lansowano tam usinie pogląd "nasze = cacy" zas "Aikiai = badziewie i wypaczenia, z którym nic nie mamy wspólnego". A tymczasem takie kwiatki.... Ta indokrynacja była tak silna, ze do dzis jak powiesz młodym adeptom tego stylu że maja coś wspólnego z Aikikai to gotowi skakać do gardeł :roll:
Więc można rzec , że my tu kaganek oświaty i gałazke oliwna niesiemy A temat jest na forum idealny
W każdym razie potrzeba wyżycia się w słowie i dyskusji jest u Was przepastna. Ale może bez tego nie byłoby forum...
No własnie od tego jest forum
Napisano Ponad rok temu
Właściwie to straszne szczęście, bo jeżeli te zmiany dziadek powiedzmy wprowadził na jakieś 3 lata przed śmiercią, to okazuje się, ze HK zmarnował tylko 17 lat swojego ćwiczenia u jego boku, gdzie biedak musiał zasuwać tak samo jak wszyscy inni tegataną i co gorsze na palcach w seiza, co nie wykluczone, że się przyczyniło do jego gorszego zdrowia i bezpieczeństwa na macie. No ale na szczeście wiemy, że zmiany były i Hirokazu nam się nie zmarnował i miała mozliwość dzięki temu przekazać nam ostatnią wersję Aikido XP Proffesional.
No i tu pojawia się powtórka z historii, bo okazuje się że HK miał uczniów gorszych i lepszych i lepsiejszych - tych słabszych typu Kimura trzymał w nieswiadomości, że niby oni są w Aikikai, że dealują z Kissomarem, ale z tymi lepszymi to trzymał sztamę i dla nich to sama prawda tylko była grana. Na koniec wyszło, że jedyn kraj co się nadaje na ten najlepszy przekaz to France, bo jak wiemy francuzi jedzą żaby, a to wszystko wyjaśnia. W związku z tym przed śmiercią, żeby się nie zmarnował jedyny oryginalny przekaz powierzył ściśle tajnie misję załorzenia jedynej prawdziwej organizacji Aikido, a dla niepoznaki Kimurze powiedział: "ty Kimura dealuj z Kissomarem i Moriteru i udawaj głupa, a my tu tym czasem razem z Francami i Polakami (przecie powszechnie wiadomo naród wybrany) zrobimy ze mnie O'Senseia, postawimy pomnik, sprzedamy troszku krzyżyków i bedzie się kręcić...
A Ty głupi Łabędziu dałeś się złapać na taki prostacki numer...
Napisano Ponad rok temu
Wiadomo, że jedyny prawdziwy i unikalny przekaz dostał tajniacko H.Kobayashi od samego Dziadka, bo wszyscy inni byli tacy głupi i ślepi, że nie zauważyli tych przełomowych zmian w ćwiczeniu samego M. Ueshiby.
Tak,tak oczywiscie Aikikai be a Kobayashi cool...Smieszny jestes do łez koles...
Rzeczywiscie unikalny i tajniaski przekaz mial H.B. zwlaszcza ze K.Ueshiba byl dziadka synem i napewno zadnego przekazu nie dostal... :roll: . Jestescie tak zadufani w tej swojej organizacji ze nie widzicie prostych rzeczy...To samo mamy tu w gdansku z Gembalem. Gada jak nawiedzony to samo mydląc oczka biednym adeptom. Szanuje Jacka Wysockiego jednakze za to co robi a to ze "Ci z aikikai" mysla o was to co mysla to powoduja nikt inny tylko zadufani i zapatrzeni w Kobayashi adepci,zupelnie zamknieci na swiat z klapkami na oczach. Otworz oczy kolego! Nie byloby halo gdyby nie bylo wywyzszania jednej organizacji nad druga...Bo twierdze ze aikido jest jedno,mimo ze rozni sie technicznie czasami. Ale jest jedno!!! Wiec po co ten podzial? Moje lepsze niz Twoje? Europejski tok myslenia...O Sorry ,Polski tok myslenia!!!
Napisano Ponad rok temu
Napisano Ponad rok temu
Jak to sie ma do tego co napisales pozniej?Co chciałem udowodnić?
NIE MA JEDYNIE SŁUSZNEGO PRZEKAZU W AIKIDO.
Wiadomo, że jedyny prawdziwy i unikalny przekaz dostał tajniacko H.Kobayashi od samego Dziadka, bo wszyscy inni byli tacy głupi i ślepi, że nie zauważyli tych przełomowych zmian w ćwiczeniu samego M. Ueshiby
Sam sobie przeczysz...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 2
0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych
10 następnych tematów
-
staże z J. Wysockim
- Ponad rok temu
-
Kejutsukai - widmo ?
- Ponad rok temu
-
Umiejętności czy Organizacja???
- Ponad rok temu
-
Aiki Expo
- Ponad rok temu
-
Bokken i jo w Aikido.
- Ponad rok temu
-
Nuuudnooooooo
- Ponad rok temu
-
Aikido w Piotrkowie Trybunalskim
- Ponad rok temu
-
TANIEC WSPÓŁCZESNY i AIKIDO :)
- Ponad rok temu
-
Nowy konkurs - Skad sie wziely nazwy technik aikido??
- Ponad rok temu
-
nazwa AIKIDO
- Ponad rok temu