8 odpowiedzi w tym temacie

[marek90]

Witam od jakiegoś czasu braknie mi energii...np. siedząc w domu chcę mi się ciągle spać i jestem zmulony...
z siłowni zrezygnowałem bo poprostu nie dawałem rady , co się obudziłem i chciałem iść ćwiczyć to organizm mi tego odmawiał brakiem energi a jak już poszedłem to ciężko mi było trenować.
Kiedyś mogłem siedzieć aktywny od samego rana aż do 3 w nocy i spać mi się nie chciało , teraz muszę w ciągu dnia spać bo będe kompletnie zamulony..
To już zaczyna mnie denerwować jak i martwić bo przez to nie mogę dążyć do celu z siłownią i co sie zmotywuję , motywację tracę.
Ciśnienie mam dobre , problemów zdrowotnych nie mam (miałem badania)
Więc może niedobór witamin (dodam iż kiepsko u mnie z witaminami) ??
Co mam zrobić aby mieć więcej energii i poprostu nie spać w ciągu dnia...
Może to być spowodowane złym śniadaniem ? rano jak wstane może to byc 7 godzina , może to być 10 godzina.Zaraz po wstaniu nie chce mi się wogóle jeść ( często zjem na siłe np.kanapkę i wychodzę).
Dopiero jak już trochę się przejde po dworzu albo wykonam jakąś czynność fizyczna zaczyna mi się chcieć jeść.
A jak wiadomo śniadanie jest najważniejsze. Co mam zrobić aby móc rano jeść normalnie ??
A i doradzcie mi co z tą energią.
Pozdrawiam , dziękuje za rady.

[MaC406]

Zaplanuj sobie caly tydzień z góry i stosuj sie do planu
np pobudka 06:00
idz na spacer 15minutowy
sniadanie 06:30
itd
Moze nie masz żadnej motywacji.
Ułóż sobie diete + witaminy.
Zakup jakis suplement kreatynowy.

[Pomarańczowy]

Może to jest problem na podłożu emocjonalnym (miłość, strata sympatii, śmierć bliskiej osoby itd )

[Dathí]

to moze byc chroniczne przemeczenie.
Sprawdz tez swoj jadlospis - tutaj moze byc przyczyna.
Mozesz kupic zenszen (ale to dziala jak sie przyjmuje regularnie co najmniej 6tyg). Jesli pijesz duzo kawy czy herbaty, sprobuj odstawic na jakis czas. Ewentualnie mozesz tez dokupic ZMA nadz boozer HGH (na noc) na poprawe snu.
A do silowni jak Mac napisal stack kreatynowy i jakis boozer przedtreningowy np No-Shotgun badz Shock therapy.

A tak z niekonwencjonlanych to sprobuj jogi badz tai chi dla relaksu. Ja sam kiedys cwiczylem tai chi i bardzo i mi to pomagalo w okresie stresu.

[Makary]

Miewam czasem takie problemy..paskudna sprawa. U mnie się to jednak brało z tego, że za często i za intensywnie trenowałem. Organizm był mocno zakwaszony, przemęczony, do tego dieta wysokobiałkowa z małą ilością owoców i warzyw i zamulenie gotowe.
Dobrym pomysłem są spacery, lepsza dieta, większa podaż witamin, przeanalizowanie swoich treningów (czy za dużo, za mało,brak motywacji, złe cwiczenia)..no i starac się nie przejmowac, bo stan ducha bardzo wpływa na ciało.
pzdr

[mentor921]

Po prostu przetrenowałeś się kolego Jeśli piszesz że harowałeś za często i za intensywnie to ja nie mam już więcej pytań. Miałem ostatnio dokładnie to samo. Nic przyjemnego. Generalnie poddałem się 72 godzinnej regeneracji i kiedy wróciłem na siłownię byłem po prostu w szoku... z 60 kg które wyciągałem(max), zrobiłem 80... Przez ten czas cały czas leżałem w łóżku, nie chciałem się niczym męczyć i przejmować. Pamiętałem o diecie, suplach itp. Tak więc moja rada? Pełna regeneracja Możliwe też że jesteś wrażliwy na spadek ciśnienia, a trzeba przyznać że ostatnio było tak niskie że myślałem że zasnę robiąc cokolwiek

[Makary]

Po prostu przetrenowałeś się kolego Jeśli piszesz że harowałeś za często i za intensywnie to ja nie mam już więcej pytań. Miałem ostatnio dokładnie to samo. Nic przyjemnego. Generalnie poddałem się 72 godzinnej regeneracji i kiedy wróciłem na siłownię byłem po prostu w szoku... z 60 kg które wyciągałem(max), zrobiłem 80... Przez ten czas cały czas leżałem w łóżku, nie chciałem się niczym męczyć i przejmować. Pamiętałem o diecie, suplach itp. Tak więc moja rada? Pełna regeneracja Możliwe też że jesteś wrażliwy na spadek ciśnienia, a trzeba przyznać że ostatnio było tak niskie że myślałem że zasnę robiąc cokolwiek

Fajny pomysł z tą regeneracją, tyle ze mało kto w dzisiejszych czasach, moze sobie pozwolic na 72 godziny wyjete z zycia, spedzone w łóżku..do tego dochodzi kwestia, ze z nudów to chyba człowiek zaczyna świrowac, nie robiac przez tyle czasu zupełnie nic. Aczkolwiek generalna idea bardzo fajna..tyle, że tak jak piszesz..nie zapominac o diecie i suplach. Najgorsze co można zrobic, to wyjsc z założenia "dzisiaj wolne od treningu, to sie ide schlac"..juz lepiej wogóle nie cwiczyc..
pozdro

[mentor921]

Fajny pomysł z tą regeneracją, tyle ze mało kto w dzisiejszych czasach, moze sobie pozwolic na 72 godziny wyjete z zycia, spedzone w łóżku..do tego dochodzi kwestia, ze z nudów to chyba człowiek zaczyna świrowac, nie robiac przez tyle czasu zupełnie nic. Aczkolwiek generalna idea bardzo fajna..tyle, że tak jak piszesz..nie zapominac o diecie i suplach. Najgorsze co można zrobic, to wyjsc z założenia "dzisiaj wolne od treningu, to sie ide schlac"..juz lepiej wogóle nie cwiczyc..
pozdro

Najgorsze jest to że wtedy ludzie (łącznie ze mną) myślą sobie że '''eee. chyba koniec ze mną... odkładam na pare dni suple'' do tej pory żałuję.... 3 dni w d***

[brachu]

marek90, wygląda to na depresję - dużo śpisz, nie masz energii, brak Ci apetytu. Ćwiczenia siłowe mogą stanowić dla Ciebie terapię - powodują wydzielanie się serotoniny, a przede wszystkim dopaminy, które są hormonami szczęścia. Po drugie siłownia to sposób życia, szczęśliwszego życia.

Myślę, że brakuje Ci też trenera np w formie doświadczonego kumpla, który wprowadziłby Cię na sali treningowej w ten świat ;-)