Przechodzac do rzeczy, mam 20 lat, 181 cm wzrostu, waze 77 kg. Od ponad roku w miare systematycznie jezdze na ciezkim i topornym goralu, ponad pol roku cwiczylem na samych hantlach (3-4 treningi w tygodniu po 2 godziny), a od czerwca solidnie trenuje na domowym atlasie, ktory zawiera 8 najwazniejszych cwiczen + sztanga 50 pare kg z gryfem lamanym. Jak do tej pory wszystkie treningi byly na sucho wiec chcialem sprobowac jakiegos wspomagacza. Po przeczytaniu opisow produktow na stronie kreatyna.pl nadal nie mam pojecia co wybrac; czy kreatyne, ktorej efekty podobno z czasem zanikaja, czy hmb, ktore ma stale zwiekszyc miesnie i jednoczesnie spalac tluszcz, czy jakies mieszanki?
Generalnie jestem szczuply i do pewnego stopnia wyrobilem sylwetke, kondycje itd. po suchym, rocznym treningu aerobowym i silowym, ale zalezy mi na spaleniu dodatkowej tkanki tluszczowej z brzucha, bokow i zadu, bo jednak troche zaczelo sie odkladac. Np. nie widac u mnie 6 paku, tylko glowne zarysy. Chcialbym takze uwypuklic klatke, powiekszyc barki, ramiona i generalnie dopracowac rzezbe, zeby byla troche wieksza oraz bardziej zarysowana... no i wytopic reszte tluszczu. Czekam na rzeczowe sugestie i propozycje co do zakupu suplementow, w celu uzyskania w/w efektow. Pozdrawiam
![:)](http://forum-kulturystyka.pl/public/style_emoticons/default/smile.png)