Skocz do zawartości


Zdjęcie

--- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

budo_ninja_usuniety
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1394 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Gdańsk

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

Kiedy byłem w klasie maturalnej zacząłem chodzić na siłownię. Całkiem solidnie, po dwie godziny, 4x w tygodniu trenowałem. 16 października 2000 roku znalazłem się przez zupełny przypadek w dojo aikido. Obejrzałem cały trening. Na drugi dzień byłem już na macie. Na siłownię nie wróciłem. Rzuciłem ją z dnia na dzień po 11 latach treningu... Aikido... ma to COŚ.


A u mnie fascynacja zaczela sie od "Hard to Kill" ze Stefkiem :) Nie bede ukrywał przeciez tego faktu. No i na początku roku '94 poszedłem do dojo AWF Gdańsk a tam wyłazi potezny facet pokroju Stefka, tez mial kucyk nawet :) a za nim mały (Borowski sensei) i jak zobaczylem jak nim miota...tak mi sie zostało do dzis...Dzis to ja jestem dziadkiem i coz moglbym dać moim wnukom... :)
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

Stad m.inn. wynika moje podejscie faworyzujace harmonijny rozwoj ciala( poprzez cwiczenie elementow 'jutsu') oraz umyslu (poprzez jednoczesne cwiczenie elementow 'aiki').


Jeżeli w ternigu codziennym koncentrujesz się na jitsu, to jakby jednak nie patrzeć bliżej ci do aiki-jitsu (będę trzymał się tej nazwy, wszyscy wiedzą o co chodzi), a nie do aiki-do i moze właśnie powinieneś zbliżyć się jeszcze bardziej i po prostu zacząć je ćwiczyć :?:

Kiedy w ćwiczeniach fizycznych koncentrujesz sie na "jitsu", a na poziomie umysłu starasz się być "aiki" to powstaje dysonas poznawczy, którego przejawem może być zupełnie nieświadome zapentlenie się w różnych pomysłach i ideach, w skrajanych przypadkach zupełnie sprzecznych i obalajacych się nawzajem... :twisted:

Ten topik, nie ma na celu krytyki czegokolwiek, ale właśnie pewne wyjaśnienie naszego podejścia do treningów. Jest wiele osób, które odczówają potrzebę "mocnego" ćwiczenia. Z dużą ilością atemi, bardzo mocnymi dzwigniami, z nastawieniem na skuteczność... Pytanie jest takie, czy poprostu nie powinni oni ćwiczyć aiki-jitsu :?: Przeciez zawsze po dobrym opanowaniu podstaw, powiedzmy 20 lat, mogą spokojnie przerzucić się na Aiki-do. Dlaczego meczyć się tak okrutnie ze światem, który nie chce nas zrozumieć i nie przenieść się tam gdzie nasze "krawędziowe" postulaty są realizowane na codzień :?:
  • 0

budo_remik_
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 72 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

(...)
Kiedy w ćwiczeniach fizycznych koncentrujesz sie na "jitsu", a na poziomie umysłu starasz się być "aiki" to powstaje dysonas poznawczy, którego przejawem może być zupełnie nieświadome zapentlenie się w różnych pomysłach i ideach, w skrajanych przypadkach zupełnie sprzecznych i obalajacych się nawzajem...


I znowu wracamy do że się tak wyrażę korzenia :) .
Jeżyku drogi, dysonansy i zapętlenia skutecznie wyłapie i odpętli (bywa że fukuroshinajem albo innym przyrządem do dostarczania bodźców ) tylko DOBRY NAUCZYCIEL (taki przez duże N właśnie), bez którego zgłębić żadnego "do" ani "jutsu" praktycznie nie sposób :) Za dużo raf …
Podsumowując - wsio ryba co - byle pod dobrym kierunkiem. I tu właśnie sedno:W kraju naszym pięknym nadwiślańskim, a i w świecie całem dużo łatwiej (przepraszam za uproszczenie) o nauczyciela Aikido niż Aiki-Jitsu... Efekt skali :) oraz polityka otwarcia przyjęta onegdaj przez Doshu ... To z resztą też pułapką się okazało bo dużo nie zawsze znaczy dobrze - jeśli wiesz co chcę powiedzieć.
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

Jeżyku drogi, dysonansy i zapętlenia skutecznie wyłapie i odpętli (bywa że fukuroshinajem albo innym przyrządem do dostarczania bodźców ) tylko DOBRY NAUCZYCIEL (taki przez duże N właśnie), bez którego zgłębić żadnego "do" ani "jutsu" praktycznie nie sposób :) Za dużo raf ….


Np. kogo polecasz :?: :twisted:
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

Jeżeli w ternigu codziennym koncentrujesz się na jitsu, to jakby jednak nie patrzeć bliżej ci do aiki-jitsu (będę trzymał się tej nazwy, wszyscy wiedzą o co chodzi), a nie do aiki-do i moze właśnie powinieneś zbliżyć się jeszcze bardziej i po prostu zacząć je ćwiczyć :?:

Kiedy w ćwiczeniach fizycznych koncentrujesz sie na "jitsu", a na poziomie umysłu starasz się być "aiki" to powstaje dysonas poznawczy, którego przejawem może być zupełnie nieświadome zapentlenie się w różnych pomysłach i ideach, w skrajanych przypadkach zupełnie sprzecznych i obalajacych się nawzajem... :twisted:

Ten topik, nie ma na celu krytyki czegokolwiek, ale właśnie pewne wyjaśnienie naszego podejścia do treningów. Jest wiele osób, które odczówają potrzebę "mocnego" ćwiczenia. Z dużą ilością atemi, bardzo mocnymi dzwigniami, z nastawieniem na skuteczność... Pytanie jest takie, czy poprostu nie powinni oni ćwiczyć aiki-jitsu :?: Przeciez zawsze po dobrym opanowaniu podstaw, powiedzmy 20 lat, mogą spokojnie przerzucić się na Aiki-do. Dlaczego meczyć się tak okrutnie ze światem, który nie chce nas zrozumieć i nie przenieść się tam gdzie nasze "krawędziowe" postulaty są realizowane na codzień :?:


Doskonale rozumiem, ze ten topik to nie krytyka jakiegos szczegolnego podejscia.

Osobiscie mysle ze trudnosc we wzajemnym zrozumieniu(komunikacja LOL) jest spowodowana bardzo zidywidualizowanymi doswiadczeniami treningowymi.

Z mojego punktu widzenia, aikido opiera sie na jednoczesnym cwiczeniu strony duchowej jak i fizycznej. Jesli uzyjemy twojego dziwacznego okreslenia 'aiki-jitsu' - nie tam zadnego treningu duchowego, co zasadniczo odroznia cel, po co sie cwiczy. Dziadek oparl rozwoj aikido na dwoch fundamentach, i cwiczenie kazdego z nich oddzielnie jest mozliwe, ale nie da takich samych rezultatow jak cwiczenie ich razem.

Naturalnie ze masz racje, cwiczenie obu tych sfer na raz rodzi bardzo wiele paradoksow.Jest to stan zamierzony, ktory stworzyl Dziadek calkowicie swiadomie.Bez takiej sytuacji nimozliwe jest zrealizowanie celow postawionych przez Dziadka.

Ale jak doskonale wiesz, buddyzm tez uzywa z swoim nauczaniu paradoksow jako narzedzi do osiagniecia swojego celu. I to przynosi imponujace rezultaty przez ostatnie pare tysiecy lat.
Podobne podejscie w aikido nie powinno budzic zadnego zdziwienia.Podobnie jak w buddyzmie, w aikido ludzie startuja z roznych poziomow. Stad potrzebny jest trening 'Podstawowy' - w przypadku aikido bedzie to 'niezle fizolstwo'. Dopiero potem mozna robic finezje.
Ale jak mowia Medrcy z Himalajow, nie mozna robic finezji nie wracajac ciagle do Podstaw.Stad nieustajaca obecnosc 'fizolstwa' nawet zaawansowanym poziomie cwiczenia. Tak jak w warkoczu, pierwiastek fizyczny ciagle przeplata sie z pierwiastkiem duchowym.

W obu wypadkach, aikido i buddyzmu, cwiczenie bez odpowiedniego Przewodnika prowadzi do nikad.
  • 0

budo_jeżyk
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1211 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:WaWa

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

Naturalnie ze masz racje, cwiczenie obu tych sfer na raz rodzi bardzo wiele paradoksow.Jest to stan zamierzony, ktory stworzyl Dziadek calkowicie swiadomie.Bez takiej sytuacji nimozliwe jest zrealizowanie celow postawionych przez Dziadka.


No tego właśnie się obawiałem, że pódziesz na łatwiznę :lol: Przekraczanie dualizmów, jedność przeciwieństw, oświecenie - to wszystko jest jak najzupełniej możliwe do osiągniecia, gdy jako narzędzia urzyjemy zarówno aiki-jitsu, aiki-do, ikebany, czy strzelania z łuku. Tu zwracam się bardziej do strony fizycznej tego co robimy, samej formy. W sensie technicznym, sztywne formy, wycioskane, na mocnych uchwytach itd są bliższe aiki-jitsu, a nie aiki-do. Trzeba się więc zastanowić nad tym co robimy, bo być może problemy wynikają z tego, że technicznie jesteśmy gdzieś indziej niż pownniśmy byc, po mimo tego, jak bardzo worek zwany aiki-do jest pakowny 8)
  • 0

budo_szczepan
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 8153 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:dzika,śmiercionośna Północ

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---
LATWIZNE!!!!!! :roll: 8O :? no skoro dla ciebie to latwizna, to ja nie mam pytan :cry:
Co do zewnetrznej formy, to jak ty to widzisz inaczej? Zaczac tam, gdzie Dziadek skonczyl? :)
  • 0

budo_remik_
  • Użytkownik
  • PipPip
  • 72 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Wrocław

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

Np. kogo polecasz :?: :twisted:


Aikido ?
Hehe nikogo :twisted: To zbyt osobista sprawa. Mówiąc górnolotnie szukanie nauczyciela to element drogi :D . Z opowiadań tych co szukali i już znaleźli wiem że to się po prostu wie :wink:

Aiki-Jutsu? - Zero doświadczeń, ale mgliście podejrzewam że jak wyżej.
  • 0

budo_mr smail
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 3937 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Opole
  • Zainteresowania:Aikido

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---
a jeszcze jest ai ki bu do...

to co teraz?
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---
małe pieski jesteście
zobaczcie ile jest tych wszystkich jitsów i karatów:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

Nowoczesne systemy nie maja/ nie cwicza elemntu 'aiki'.

Tak może powiedzieć tylko ktoś, kto nie zna "nowoczesnych systemów".

Lepszosc' aikido polega na tym, ze Dziadek zerwal nie tylko z formalizmem treningowo-pedagogicznym, ale przede wszystkim zmienil calkowicie podejscie duchowe podczas cwiczenia...
Jedna z wielu zmian wprowadzonych przez Dziadka jest naucznanie wszystkich technik od razu z elementem 'aiki'.

To niestety również nie jest prawdą. Słowo "pedagogiczny" w odniesieniu do M. Ueshiby w ogóle nie powinno mieć zastosowania. Potwierdzaja to relacje Gozo Shiody, Kenji Tomiki i innych jego uczniów. O'Sensei nie miał o nauczaniu zielonego pojęcia. Mówienie wiec, że zerwał z czymś i sugerowanie, że w miejsce tego czegoś powstało coś nowego jest nadużyciem. Być może w stosunku do M. Ueshiby można by użyć określenia przewodnik duchowy ale przewodnikiem duchowym może zostać tylko ktoś wewnętrznie poukładany - a więc na pewno nie O'Sensei.
Nie jest też prawdą, że Dziadek nauczał techniki od razu z elementem aiki. Wystarczy przeczytać opisy treningow odbywających się w Iwama.
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

... mocne ćwiczenie, "na krawędzi", umiejętność zdawania solidnego atemi, mocnych dźwigni, dobrych pozycji, umiejętność ataku ...

Przeczytałem jeszcze raz uważnie pierwszy post Jeżyka. Co też poeta miał na myśli? Mam kłopot, bo wszystko to, co powyżej, nigdy nie pasowało mi do aikido, choć faktycznie, miałem z tym styczność w różnych dojo, i w różnych szkołach.

Nie pierwszy to już raz próbujemy porównywać sprawy nieporównywalne. Tak więc, 'ostatecznego roztrzygnięcia' z walką. Przecież jest jasne dla wszystkich, że nigdy nie ćwiczymy na zajęciach aikido żadnych sekwencji technik, żadnych strategii, przechodzenia ze 'stójki' do 'parteru', czy też 'prawidłowych' ataków. Dominuje powtarzanie jednej techniki którą inicjuje atak, który porównywałem do 'rozpędzanego parowozu'. To znaczy atak, który z góry wskazuje nam kierunek i daje czas do przygotowania się. Z punktu widzenia metodologii nauczania, nie ma w tym nic złego.

Zło jednakże kryje się w mnogości i różnorodności elementów technicznych, które nigdy nie mają szans być opanowane do perfekcji, bo na to brakuje czasu. Ani 20, ani 50 lat regularnych zajęć nie da żadnych rezultatów. Tak uważam.

Wielokrotnie podnoszony tu temat 'aiki', praktycznie w żadnym dojo nie istnieje. W szkole Shin Shin Toitsu wyodrębnia się coś, co nazywamy 'testami ki', choć z założenia, ma to dotyczyć nie tylko aikido, ale ogólnej sfery życia. Aikido, w tej szkole, ma tylko zobrazować idee pana Koichi Tohei, który podjął próby jej implementacji również w takich dziedzinach jak golf, czy baseball. W sumie jednak chodzi o to, że jedyną rzeczą u O'Sensei, która go zafascynowała i miał do niej respekt, to było: kompletne zrelaksowanie Mistrza we wszystkim, co robił. W jego mniemaniu, jeśli nauczymy się właśnie tego, to znaczy 'zdamy' jego testy, wszystko inne pójdzie nam jak z płatka.

Moim zdaniem, błądzi - tak jak i wszyscy, którzy odrzucają prosty koncept aikido: unik, uchwyt i rzut. Właśnie dla wybranych kilku technik, powtarzanych w dużych ilościach. Zrelaksowanie przyjdzie samo, wraz z pewnością siebie, co do opanowanych umiejętności. Podobnie świadomość, że nie ma potrzeby myśleć o innych sztukach walki, jeśli jedynym celem, który nam towarzyszy, jest chęć przeciwstawienia się przemocy. Aikido nie uczyni nas lepszymi ludźmi. Pozwoli nam jednak stawić czoło z godnością, ludziom złym.
  • 0

budo_akahige
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2407 postów
  • Pomógł: 1
5
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

...kompletne zrelaksowanie Mistrza we wszystkim, co robił. W jego mniemaniu, jeśli nauczymy się właśnie tego, to znaczy 'zdamy' jego testy, wszystko inne pójdzie nam jak z płatka.

Rzeczywiście, owo kompletne zrelaksowanie Mistrza wyjaśnia zapewne wiele jego niezwykłych umiejętności widocznych na filmach. Jednak, co do dalszych wniosków K. Tohei, to ich istotę najlepiej oddaje określenie "w jego mniemaniu". Skutki tego mniemania widać najlepiej na filmie z nieudolnej walki z początkującym amerykaninem. Cóż, nie każdy może być profesorem mniemanologii stosowanej jak Jan Tadeusz Stanisławski. :D

Moim zdaniem, błądzi - tak jak i wszyscy, którzy odrzucają prosty koncept aikido: unik, uchwyt i rzut.

A moim zdaniem, drogi Gościu, to ty błądzisz, ponieważ koncept unik, uchwyt i rzut wcale nie jest prosty - jest jednym z najtrudniejszych. To oczywiście nie jest wadą. Istnieje wiele form aktywności czlowieka,bardzo trudnych w założeniach, których celem jest właśnie doskonalenie człowieka poprzez pokonywanie owych trudności. Ale ty chcesz koniecznie aby proces doskonalenia łączył się z samoobroną, przeciwstawianiu się przemocy. A to jest już zbrodnia.
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

[
Zło jednakże kryje się w mnogości i różnorodności elementów technicznych, które nigdy nie mają szans być opanowane do perfekcji, bo na to brakuje czasu. Ani 20, ani 50 lat regularnych zajęć nie da żadnych rezultatów. Tak uważam.
.


Ależ Gościu, własnie o to chodzi, by gonić króliczka.
( Jak wolisz po japońsku : "ki ga susumanai" - " moja dusza jest zawsze niezadowolona")
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

Ależ Gościu, własnie o to chodzi, by gonić króliczka.

Rozumiem, że gdzieś tam chodzi o to, aby nie wpaść w błoto. Ale, żeby gonić króliczka, by go nigdy nie dogonić, w przypadku aikido? To wogóle nie ma to sensu, moim zdaniem. Bo po co atak, i po co technika, aby się przed nim obronić? Nie trzyma się to kupy. Proszę wyjaśnij swoje stanowisko. Sarkazm?
  • 0

budo_aikia
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 641 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

[Ale, żeby gonić króliczka, by go nigdy nie dogonić, w przypadku aikido? To wogóle nie ma to sensu, moim zdaniem. Bo po co atak, i po co technika, aby się przed nim obronić? Nie trzyma się to kupy. Proszę wyjaśnij swoje stanowisko. Sarkazm?


Skądże. Wyjasnienie znajduje się w kilku wczesniejszych wątkach dotyczacych celu uprawiania Aikido. Ta dyskusja odbiega nieco od tematu watku, wiec tylko w najwiekszym skrócie powiem, że rózni nas podejście pod wzgledem kategorii "rzemiosło"-"sztuka".
Jesli ktos stawia sobie za cel "rzemioslo" , to dązy do tego by jak najskuteczniej . "w okamgnieniu" :D wykorzystać utylitarne aspekty Aikido (podejscie rzemieslnicze). Chce w mozliwie jak najkrótszym czasie opanowac potrzebne narzędzia. Jesli komus innemu zalezy na sztuce , czyli odnajdywaniu piekna w tym systemie i permanentnego samodoskonalenia to granice poznania odsuwaja sie na blizej nieokresloną odległosć.
Rzemieslnik i artysta wykorzystuja te same narzedzia ale cele maja inne ( choc bywa czasami , ze rzemieslnik stworzy dzieło sztuki a artysta wyrób uzytkowy).
NIE wartosciuję , które podejście jest lepsze . Są inne . I tyle.
  • 0

budo_prorock
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2145 postów
  • Pomógł: 0
1
Neutralna
  • Lokalizacja:Dania

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

(...)Przecież jest jasne dla wszystkich, że nigdy nie ćwiczymy na zajęciach aikido żadnych sekwencji technik, żadnych strategii, przechodzenia ze 'stójki' do 'parteru', czy też 'prawidłowych' ataków.(...)

Naprawdę nigdy tego nie ćwiczyłeś na zajęciach aikido? To by wyjaśniało twoją frustrację aikidem.
  • 0

budo_mags
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 2359 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Mayaxatl

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

"ki ga susumanai" - " moja dusza jest zawsze niezadowolona")

ale ma to wydźwięk pejoratywny (np zawsze marudzę) czy pozytywny (zawsze chcę podążać dalej)?
  • 0

budo_gosc(usunięty)
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1328 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

Rzemieslnik i artysta wykorzystuja te same narzedzia ale cele maja inne.

A ja myślę, że artystą staje się człowiek dopiero po opanowaniu rzemiosła do perfekcji. Odwrócenie kota ogonem jest właśnie tym, co obserwujemy u dzisiejszych aikidoków. Każdy uważa się za artystę, brzydząc się rzemiosłem.

Naprawdę nigdy tego nie ćwiczyłeś na zajęciach aikido? To by wyjaśniało twoją frustrację aikidem.

Jeżeli na zajęciach aikido ćwiczy się elementy walki, to nie jest to już aikido. A skąd wyciągasz wniosek, że jestem sfrustrowany? Wręcz odwrotnie. Należę do entuzjastów aikido, jakich pewnie ze świecą szukać. Moje pierwsze myśli po przebudzeniu, i ostatnie przed zaśnięciem, właśnie dotyczą aikido.
  • 0

budo_voivod
  • Użytkownik
  • PipPipPipPip
  • 1723 postów
  • Pomógł: 0
0
Neutralna
  • Lokalizacja:Silicon Valley

Napisano Ponad rok temu

Re: --- Dlaczego Aikido, a nie Aiki-Jitsu? ---

Należę do entuzjastów aikido, jakich pewnie ze świecą szukać. Moje pierwsze myśli po przebudzeniu, i ostatnie przed zaśnięciem, właśnie dotyczą aikido.

A mnie w głowie z rana i wieczora (że w trakcie dnia, to nie wspomnę...) tylko seks i seks... :oops: :oops: :oops:

Kryzys jakis czy co...? :roll:
  • 0


Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych

Ikona FaceBook

10 następnych tematów

Plany treningowe i dietetyczne
 

Forum: 2002 : 2003 : 2004 : 2005 : 2006 : 2007 : 2008 : 2009 : 2010 : 2011 : 2012 : 2013 : 2014 : 2015 : 2016 : 2017 : 2018 : 2019 : 2020 : 2021 : 2022 : 2023 : 2024