sorry wielkie,ze tak pozno pisze,ale studia poprostu 
 
 Pomarańczowy-ja wlasnie jak narazie studiuje dziennie,chodze na silownie,robie kurs z angielskiego i zamierzam jeszcze dokoptowac jezyk niemiecki 

 dlatego napisalam na poczatku,ze zamierzam za rok,dwa sie na jakas sztuke walki zapisac,bo teraz poprostu nie mam czasu 

 (a z tym chodzeniem na silke chce swoje cialo chociaz troszke "przygotowac" do ewentualnie zblizajacych sie zmian patrz w formie jakies sztuki walki 

 ) tak czy inaczej dzieki wielkie,ze mi dobrze zyczysz 

 ja Tobie tez 

kris89- szal normalnie z tymi Twoimi zajeciami-podziwiam jak wszystko miescisz w swoj aktualny zyciorys 
 
 
 i teraz tylko nie bij...ja naprawde nie mam sztuki walki teraz gdzie wkleic 

 bo sobie pomyslalam,zanim sie zapisalam na kurs angola,ze lepiej najpierw jezyk potem moja kochana sztuke walki,bo jak odwrotnie tego angola sie w zyciu nie naucze 

 no i dlatego tak teraz wyszlo...ale jak pisalam wyzej chce tera swoje cialo przygotowac poprzez silke a potem jak tylko sie nawinie troszke wolnego czasu to "rzucam sie" na sztuke walki 

 a tak w ogole obejrzalam "anatomie sztuk walki" -swietny film jak dla mnie tylko szkoda,ze jako takiego porownania w postaci walk miedzy poszczegolnymi osobnikami wybranego sportu walki nie bylo...tak czy inaczej ninja na mnie wrazenie wywarl 

 ta jego zwinnosc i technika 

 i koles od taekwondo  
 
 
  i w kolesiu bjj mi sie podobalo,ze nie musial oddac ani jednego ciosu,zeby pokonac przeciwnika 

 co mi sie podoba,bo nie o to mi chodzi zeby sie tluc,tylko zeby skutecznie przeciwnika pokonac 

 ale czytalam,ze w bjj w ogole ciosow nie ucza i ze koncentruje sie na walce z jednym przeciwnikiem co jest w dzisiejszych czasach nie na reke...
a do Kamyla (jak i do innych "chetnych" 

 )- znalazlam taki trening ogolnorozwojowy jak na poczatek 
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]. moze byc? i 2 razy w tyg chce cwiczyc 

dziekuje za zainteresowanie i pozdrawiam  
