77 odpowiedzi w tym temacie

[budo_nosferatuu]

szczerze mówiąc moja przygoda ze sztuką walki zaczeła sie od głupiego zakładu z moim bratem ja chodziłam (bez smiechów teraz) na areobik a w tym samym czasie moj brat miał karate na innej sali i pewnego razu był sobie trening . . . . .


a teraz juz sie w to wkręciłam

pozdrawiam :twisted: :twisted:

[budo_soczeq]

ja zaczęłam trenować dzięki koleżance ze studiów. Nie miała nikogo do pary i... tak jakoś się zaczęło a skończyło się na tym,że jest nas teraz na treningach cztery (tu dodam,że są to treningi vale tudo...) i jest świetnie. Podoba mi sie ten sport i strasznie się wciągnęłam. Myślę, że początkowo trenowałam,żeby móc sobie poradzić w jakiejś "podbramkowej" sytuacji (czyt. samoobrona), ale teraz robie to bardziej dla tego sportu...

[budo_kubuś puchatek]

I masz racje. Do "podbramkowych" sytuacji wyposazemy Cie w jakis kawalek sprzetu.
To ten "dramatycznie dlugi post? No, jestem pod wrazeniem...
Pozdrawiam
K_P

[budo_vtgirl]

ja chyba od zawsze chciałam trenować tylko myślałam ze moja miłością jest kickboxing ale po "zasmakowaniu" vale tudo stwierdziłam ze to jest to. Walka w stójce to moja pasja, ale mata tez ma swoje uroki i mam nadzieje ze nigdy nie bedę musiala wybierać między jednym a drugim. :wink:

[budo_t-girl]

Gdyby nie koleżanki ze studiów to napewno bym nie zaczęła. Wogóle na początku nie wiedziałam czy to mnie wciągnie czy mi sie spodoba, teraz juz wiem że TAK i z tego miejsca, za namówienie mnie, chciałabym podziękować Żółwikom z treningu!!

[budo_vtgirl]

nie ma za co trenować gdyby nie wy to dalej bym się samotnie błąkała po jakichs treningach karate i takich tam, Żółwiki górą!!!!!

[budo_vtgirl]

nie ma za co dziękować gdyby nie wy to dalej bym się samotnie błąkała po jakichs treningach karate i takich tam, Żółwiki górą!!!!!

[budo_kubuś puchatek]

Milo Was widziec tutaj T i V...irginGirl :wink:
K_P

[budo_modzewa]

J trenuje karate od ponad 8 lat. Zaczelo sie od tego ze moj trenero jest kumplem mojego taty i najpierw moj brat poszedl na trening. Po jakims czasie poznalam jego kolegow i stwierdzilam, ze jezeli sa tacy fajni kolesie (dziewczyny przyznajcie ze macie boskich facetow na sali ) to ja tez chce zaczac trenowac. No i sie zaczelo. Na pierwszy trening poszlam z siostra i jej kolezankami, ale zostalam tylko ja. Juz wiele dziewczyn przewinelo sie przez klub, ale zadne nie przetrwaly za dlugo. Mi sie udalo i jestem z tego powodu bardzo dumna. Teraz nie moge sobie wyobrazic co bym robila, gdybym nie trenowala karate. Dzieki temu poznalam wielu fajnych ludzi i potrafie sie obronic. Nie naleze do tych dziewczyn, ktore placza na widok glupiego siniaka i sie z tego ciesze. Dzieki shotokan jestem bardziej pewna siebie, caly czas poznaje mozliwosci wlasnego ciala jak i psychiki.

Tak wiec poklon dla fajterek
Dziewczyny 3majcie sie i moze do zobaczenia kiedys na macie hyhy

no to sie rozpisalam
8O
pozdro600

[budo_t-girl]

Hej Kubuś! Ciebie też miło widzieć

[budo_soczeq]

To ten "dramatycznie dlugi post? No, jestem pod wrazeniem...
Pozdrawiam
K_P

heh nie to nie jest ten post
tamten jest gdzie indziej ;P

[budo_annarojek]

Pytanko do dziewczyn z vale tudo. Są jakieś krajowe zawody dla dziewczyn. Czy są jakieś okazje do konfrontacji - poza treningiem?

[budo_marshall loh]

Wydaje mi się że niektóre kobiety poprzez ćwiczenie różnych sztuk walki zatracają swoją kobiecość...stają się w pewnym rodzaju "babochłopami".Moim zdaniem fajnie jest gdy na sekcji można zobaczyć ładną kobietę...wzrasta wtedy zaangażowanie w trening płci brzydkiej. Ale proszę was kobiety, nie starajcie się być przypakowanymi facetami. Bądzcie piękne, wrażliwe... a do obrony znajdzcie sobie jakiegoś mężczyzne... Moim zdaniem przeciętna kobieta nie obroni się przed przeciętnym mężczyzną. (przepraszam jeśli uraziłem jakąś niewiaste ale takie jest moje zdanie) Pozdrawiam Ciepło Kobiety :-)

[budo_nekochian]

Drodzy Panowie- są na tym świecie kobiety, które tak jak i Wy, lubią taką forme aktywności fizycznej, a przy tym nie muszą nie muszą mieć bujnej brody i wyglądać jak drwal...(ja tak nie wyglądam i jestem pewna, że koleżanki z forum tez nie !!!) Andrenalina na treningu jest jak najbardziej normalna, prawda? Co nie znaczy, że dziewczyna po wyjściu z sali treningowej zamienia się w pitbula i wymiata wszystkich napotkanych kolesi
Ja poza treningami jestem sympatyczna i uśmiechnięta (a przynajmniej się staram) i nie zapominam, że jestem dziewczynką, bo lubię nią być he he
Pozdrawiam wszystkie trenujące silne Dziewojki :wink:

[budo_marshall loh]

hehe :-) oczywiście że nie musisz mieć brody...Życzę udanych treningów miła koleżanko :-)

[budo_t-girl]

Wkoncu ktos to ladnie podsumowal! Dzieki Nekochian !!!!!

[budo_nekochian]

nie ma za co

[budo_monlorek]

Czasem oczywiste prawdy niełatwo powiedzieć. szkoda że są tacy do których to nie przemawia. Na tym forum też się tacy zdarzają.